Witam, narzeczony zamontował monitoring w domu (salon, kuchnia, przedpokój) bez mojej zgody jestem praktycznie cały czas obserwowana, tłumaczy się tym że za mną tęskni jak go nie ma (pracuje jako kierowca od pon do pt w delegacjach)oraz że chce mieć pewność że z nikim się nie spotykam w tym czasie. Jest chorobliwie zazdrosny, co weekend sprawdza mój telefon czy z kimś pisałam. Gdy dzwoni a ja nie odbiore telefonu lub nr jest zajęty robi mi awanture. Czuję się niekomfortowo wiedząc że przez większą część dnia jestem podglądana i nagrywana. Czy on ma prawo bez mojej zgody mnie podglądać i nagrywać. Monitoring rejestruje zarówno obraz jak i dźwięk.
anonim cytuj
07-09-2020
Nie, narzeczony nie ma prawa nagrywać Cię i podglądać bez Twojej zgody. Jest to przemoc psychiczna. Masz prawo wymontować kamery.
anonim cytuj
07-09-2020
Montować może sobie co chce tak samo jak Ty masz prawo to zdemontować skoro tam mieszkasz.
Porozmawiaj z nim niech idzie na terapie jakąś to nie jest normalne.
anonim cytuj
07-09-2020
Jako właściciel domu czy mieszkania może robić takie rzeczy,proszę się jednak zastanowić czy Pani chce nadal być w takim związku bez zaufania z ciągłą kontrolą i awanturami,na dzień dzisiejszy nie wróży to nic dobrego na przyszłość dla Was,,,jak żyć?Zamknięta w klatce pod ciągłą kontrolą,trochę chore,ale to Pani musi podjąć decyzję co dalej i czy Pani chce w tym uczestniczyć.Od miłości do nienawiści jeden krok,proszę się poważnie zastanowić.
Witam,
Dzisiaj uruchomiłem limit zadłużenia w moim banku na kwotę 50000zł. Szybko okazało się, iż mój znajomy chętnie przeleje mi tę kwotę na pół roku, po czym mam mu przelać pieniążki spowrotem. Dla mnie to na rękę, gdyż przez ten czas spłacę większą część zadłużenia oraz ominę w ten sposób naliczane odsetki. Czy takie działania są zgodne z prawem i czy powinienem o czymś wiedzieć?...