Wystawiłam w internecie negatywna opinie jednej z firm na temat procesu rekrutacji (opinia na Google maps). Nie podałam tam imion i nazwisk, a opisałam jedynie nieprofesjonalne podejście do kandydata. Dostałam od nich meila, że jeśli nie usunę opinii oskarża mnie o pomówienia.
Opinie wystawiane w internecie powinny być zgodne z prawdą. Jeśli opisane przez Ciebie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce i nie zostały tam użyte informacje fałszywe lub oszczercające, Twoja opinia jest wyrazem Twojego prawa do wolności wypowiedzi.
Pomówienie jest przestępstwem określonym w Art. 212 Kodeksu karnego (KK). Oskarżenie kogoś w sposób publiczny o zachowanie mogące poniżyć go w opinii publicznej lub naruszyć jego dobre imię podlega karze grzywny, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. Jednakże, aby doszło do pomówienia, konieczne jest, aby przedstawione informacje były nieprawdziwe.
Jeśli Twoja opinia opiera się na faktach, które rzeczywiście miały miejsce, oraz nie jest ona w żaden sposób oszczercza, to prawdopodobieństwo, że zostaniesz pociągnięta do odpowiedzialności karnej za pomówienie, jest niskie. Warto także podkreślić, że wyrażanie własnych subiektywnych odczuć na temat jakiegoś zdarzenia lub zachowania firmy nie jest równoznaczne z oszczerstwem.
Podsumowując:
Opinie oparte na prawdziwych doświadczeniach i wyrażające subiektywne odczucia są chronione prawem do wolności wypowiedzi. Jeśli Twoja wypowiedź nie zawiera fałszywych informacji o firmie ani nie oszczerca jej w żaden sposób, to firma nie ma podstawy prawnej do oskarżenia Cię o pomówienie na podstawie Art. 212 KK.