Wyrok SA w Białymstoku z 21 stycznia 2016 r. w sprawie o zapłatę.

Teza brak tezy
Data orzeczenia 21 stycznia 2016
Data uprawomocnienia 21 stycznia 2016
Sąd Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
Przewodniczący Bogusław Suter
Tagi Zadośćuczynienie
Podstawa Prawna 446kc 100kpc 113koszty-sadowe-w-sprawach-cywilnych 446kc 6kc 233kpc 446kc 446kc 446kc 446kc 446kc 385kpc 6xxx 12xxx 98kpc 99kpc 108kpc 391kpc

Rozstrzygnięcie
Sąd


Sygn. akt I ACa 833/15


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 stycznia 2016 r.


Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny


w składzie:


Przewodniczący


:


SSA Bogusław Suter (spr.)


Sędziowie


:


SA Beata Wojtasiak


SO del. Dariusz Małkiński


Protokolant


:


Urszula Westfal


po rozpoznaniu w dniu 21 stycznia 2016 r. w Białymstoku


na rozprawie


sprawy z powództwa D. S.


przeciwko (...) w (...)


o zapłatę


na skutek apelacji pozwanego


od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie


z dnia 23 czerwca 2015 r. sygn. akt I C 147/14


I.  oddala apelację;


II.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki 3.049 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.


(...)


UZASADNIENIE


Powódka D. S. wnosiła o zasądzenie od (...)w związku ze śmiercią syna w wypadku drogowym mającym miejsce w dniu (...), kwoty 101.442,88 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 października 2012 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, kwoty 5.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 września 2013 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania związanego z kosztami pogrzebu oraz kwoty 650 zł z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów opinii biegłej psycholog. Ponadto wnosiła o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.


Pozwany(...) w R. wniósł o oddalenie powództwa w całości, żądając jednocześnie zasądzenia od powódki na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Wskazywał, że wypłacił już powódce odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania, a kwoty których domaga się ona w niniejszym postępowaniu nie znajdują uzasadnienia w rozmiarach jej szkody i krzywdy.


Wyrokiem z dnia 23 czerwca 2015 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 95.042,79 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 29 października 2012 r. do dnia zapłaty (pkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II), zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 8.389,35 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt III) oraz nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Olsztynie kwotę 176,64 zł tytułem należności biegłej zaliczkowo pokrytej przez Skarb Państwa (pkt IV).


Sąd ustalił, że powódka miała czworo dzieci, z których najmłodszy syn - zmarły w wyniku wypadku mającym miejsce w dniu(...)w miejscowości B., którego sprawca posiadał obowiązkowe ubezpieczenie u pozwanego - mieszkał wraz z nią. Syn ten był osobą bardzo lubianą i popularną w swoim środowisku, był kapitanem drużyny piłkarskiej, której to drużynie powódka towarzyszyła w rozgrywanych meczach, spędzał z nią dużo czasu. Był osobą, która była dla niej bardzo ważna, gdyż pozostałe dorosłe dzieci mieszkały już oddzielnie, były samodzielne. Powódka w między czasie rozwiodła się z mężem, który od wielu lat był z inną kobieta i w zasadzie tenże syn był osobą, z którą dzieliła codzienność. Syn sprawiał jej powód do dumy, był jej radością. Ponadto był osobą bardzo opiekuńczą w stosunku do powódki. Często się z nią kontaktował, dbał o nią, interesował się jej sprawami. Ona z kolei interesowała się jego sprawami. Dzięki temu mogła prowadzić radosne życie, cieszyć się przyjaciółmi i spędzać wolny czas, czy to z synem, czy osobami jej bliskimi. Po śmierci syna w wypadku, powódka straciła chęć do życia, zapadła się w sobie, w zasadzie większość czasu spędza na cmentarzu. W chwili obecnej nie może pracować zawodowo i wykonywać wykonywanej przedtem pracy księgowej. Nie może się bowiem na niczym innym skupić, tylko w zasadzie codziennie myśli o śmierci syna, o jego życiu.


Sąd odwołał się do przeprowadzonych w toku sprawy dowodów z opinii biegłych psychiatrii i psychologa. Zaznaczył, że wypowiadająca się w tej sprawie biegła psycholog E. S. (1) stwierdziła, że na skutek śmierci syna powódka zareagowała w sposób charakterystyczny dla żałoby, na którą składają się doświadczenia związane z obniżonym nastrojem i takim jak utrata poczucia bezpieczeństwa, tożsamości, rozpacz, smutek, żal. Wskazała, że świadczy to o tym, że powódka w chwili obecnej, z uwagi na postępujący i trwały spadek nastroju, nie przeszła poprawnie etapu żałoby, w związku z czym nie zrezygnowała wobec małego dziecka z roli charakterystycznych dla matki. Nie rozpoczęła budowy nowych związków, nie odnalazła nowego sensu życia. Biegła wskazała również, że oddziaływanie psychoterapeutyczne mogłoby przyczynić się do udanego pożegnania ze zmarłym dzieckiem i otwarcia powódki na inne sfery życia z nadzieją jego nowego sensu. Z kolei biegła psychiatra A. K. stwierdziła, że na skutek śmierci syna w dniu (...)u powódki D. S. wystąpiła przedłużona reakcja żałoby, nastąpiło nasilenie objawów depresyjnych, które aczkolwiek jest łagodne, to jednak długotrwałe i z drugiej strony uszczerbek na zdrowiu z tego tytułu wyceniła na 5%. Podała również, że powódka nie pozostaje pod opieką psychiatryczną, ale ma zalecane leczenie przeciwdepresyjne w warunkach podstawowej opieki zdrowotnej. Rokowania co do zakończenia żałoby w jej ocenie są pomyślne zwłaszcza, jeżeli powódka skorzysta z pomocy psychologicznej. Dodatkowo na skutek zastrzeżeń złożonych przez stronę pozwaną do opinii, biegła A. K. w opinii uzupełniającej wskazała, że leczenie psychiatryczne w warunkach ambulatoryjnych, które powódka przeszła w latach 1997-2001, nie pozostaje w związku z jej obecnym stanem zdrowia. Dekompensacja stanu psychicznego D. S. sprzed kilkunastu lat wiązała się z sytuacją reaktywną, a symptomatyka objawów nie wskazuje na endogenny charakter zaburzeń. Rozpoznanie nawracających zaburzeń depresyjnych wskazuje na występowanie kolejnych epizodów depresyjnych, niezależnie od ich etiologii. Cechy osobowości i mechanizm jej funkcjonowania mają istotne znaczenie dla strategii radzenia sobie w sytuacjach trudnych, co nie zmienia faktu, że stwierdzono u powódki przedłużoną reakcję żałoby na tragiczną śmierć syna ani nie umniejsza dysfunkcjonalnego charakteru zakończonej żałoby. Biegła wskazywała, że propozycja terapii psychologicznej przez powódkę może mieć znaczenie dla pomyślności rokowań, natomiast fakt, że u powódki kiedyś już występowały trudności natury psychicznej związane z innymi zdarzeniami sprzed 11 lat nie wpływa ani na obecną sytuację, ani nie jest okolicznością, która by pogłębiła stan, w którym w chwili obecnej powódka się znajduje.


Dodatkowo Sąd ustalił, w oparciu o zeznania samej powódki, że istotnie koszt nagrobka wyniósł 10.000 zł, ale była to kwota, którą powódka zapłaciła za nagrobek dwuosobowy, mając w przyszłości zamiar spocząć wraz ze swoim synem w tym wspólnym grobie.


Sąd zwrócił również uwagę na fakt, że w aktach sprawy znajduje się opinia sporządzona przez biegłą psycholog w 2013 r., oceniająca sytuację zarówno powódki i jej stan psychiczny, za której to sporządzenie wystawiono rachunek na kwotę 650 zł. Opinia ta pochodzi dokładnie z 19 kwietnia 2013 r. i została opracowana w (...)na zlecenie powódki, sporządziła ją E. S. (2), która stwierdziła u niej, że niespodziewana tragiczna śmierć najmłodszego syna, z którym była ona bardzo związana, w sposób istotny wpłynęła na jej funkcjonowanie psychologiczne i stan psychiczny. Ta śmierć wymusiła wręcz na powódce ograniczenie aktywności życiowej. Powódka nie była jednak w stanie podać przyczyn, dla których opracowano tą opinię. Okoliczność ta, jak również fakt, że strona powodowa znajdowała się wówczas w sporze z ubezpieczycielem na temat likwidacji szkody i miała usługę prawną, pozwoliły Sądowi dojść do przekonania, że przedmiotowa opinia została sporządzona raczej z punku widzenia tego postępowania, a nie jakichś uzasadnionych względów medycznych.


Mając powyższe na względzie, powołując się na art. 446 § 4 k.c., Sąd stwierdził, że zasługiwało na uwzględnienie żądanie powódki w zakresie zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 120.000 zł z tytułu krzywdy, której doznała ona na skutek śmierci syna. Fakt, że powódka straciła najmłodszego syna, z którym była bardzo psychicznie związana i bardzo przeżyła tą śmierć, zdaniem Sądu znajdywał bowiem potwierdzenie w tak zeznaniach świadków, jak i w sposób jednoznaczny i niekwestionowany wynikał z przeprowadzonej w tej sprawie opinii biegłych. Sąd miał jednak na uwadze, że jest to kwota całkowita i dlatego od kwoty tej odjął kwotę już wypłaconą z tego tytułu, czyli obliczoną na 18.557,21 zł. Sąd uwzględnił również kwoty, które powódka otrzymała w drodze świadczeń wypłaconych w trybie ubezpieczeń indywidualnych, które to - jak wynikało z jej zeznań i materiałów znajdujących się w aktach sprawy - wypłacono w kwocie łącznej 6.400 zł. Dlatego też, po odjęciu od kwoty 120.000 zł tych dwóch pozycji, Sąd uwzględnił roszczenie w zakresie 95.042,79 zł.


Sąd nie uwzględnił natomiast kosztów nagrobka i wydatków związanych z postępowaniem likwidacyjnym, co zaś skutkowało oddaleniem powództwa w pozostałym zakresie.


O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu, natomiast o kosztach procesu rozstrzygnął na ma mocy art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia. Nadto na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd obciążył pozwanego kosztami sporządzenia uzupełniającej opinii biegłej.


Apelację od tego wyroku wywiódł pozwany, który zaskarżając go w części, tj. w zakresie uwzględniającym powództwo ponad kwotę 25.042,79 zł oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, zarzucił mu naruszenie prawa materialnego i prawa procesowego, a mianowicie:


1) art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez przyznanie na rzecz powódki rażąco zawyżonego zadośćuczynienia wykraczającego zdecydowanie ponad kwotę „odpowiednią” i przyjęcie że „wyjściową” kwotą zadośćuczynienia winna być w realiach przedmiotowej sprawy kwota 120.000 zł, podczas gdy:


a) przyznana na rzecz powódki kwota zadośćuczynienia doprowadzi nie tyle do złagodzenia odczuwanej przez nią krzywdy po śmierci syna M. S., co do jej znacznego wzbogacenia, zwłaszcza uwzględniając warunki społeczno-ekonomiczne,


b) Sąd I instancji ustalił wartość kwoty zadośćuczynienia w sposób arbitralny, pomijając indywidualne okoliczności niniejszej sprawy, oparł się na subiektywnych odczuciach powódki, zamiast na kryteriach obiektywnych, jak również nie wziął pod uwagę przy miarkowaniu zadośćuczynienia:


- wniosków płynących z opinii biegłej sądowej z zakresu psychologii E. S. (1), która wskazała, że powódka łatwo nawiązuje kontakt, chętnie się wypowiada i jest zdolna do żartów,


- wniosków płynących z opinii biegłej sądowej z zakresu psychiatrii A. K., która wskazała, że rokowania powódki co do zakończenia żałoby są pomyślne jak również, że przedłużona reakcja żałoby w aktualnym łagodnym nasileniu objawów powoduje jedynie długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5%,


- faktu, że powódka po śmierci syna M. S. do psychologa zgłosiła się po rozpoczęciu sprawy sądowej o zadośćuczynienie, a obecnie nie leczy się ani psychiatrycznie, ani psychologicznie,


- faktu, że powódka była leczona psychiatrycznie w latach 1997-2001 z rozpoznaniem zaburzeń depresyjnych nawracających,


- faktu, że podczas badania sądowo-psychiatrycznego powódka nie tylko relacjonowała śmierć syna, ale również rozpad związku małżeńskiego, rozwód oraz sprawę sądową o eksmisję;


2) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak dokonania wszechstronnej oceny dowodów – opinii biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii oraz oparcie rozstrzygnięcia na wybranych wnioskach, które zostały zawarte w opiniach w/w biegłych, a w konsekwencji przyjęcie na ich podstawie, że rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę uzasadnia przyznanie na jej rzecz kwoty zadośćuczynienia w zasądzonej wysokości, podczas gdy wnioski wynikające z przedmiotowej opinii biegłych sądowych świadczą o tym, że utrzymujący się obniżony nastrój powódki nie jest szczególnie nasilony - nie ujawniają go testy psychologiczne, świadczą o nim jedynie dane z wywiadu i obserwacji.


Wskazując na te zarzuty wnosił o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od niego na rzecz powódki kwoty 25.042,79 zł oraz orzeczenie o kosztach procesu za pierwszą instancję stosownie do wyniku sprawy. Domagał się również zasądzenia od powódki na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.


Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:


Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.


Na wstępie wskazać trzeba, że ustalenia faktyczne zostały przez Sąd Okręgowy prawidłowo poczynione, zgodnie z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Ustalenia te Sąd Apelacyjny podziela zatem w całości i przyjmuje za własne. Nie były one zresztą na tym etapie postępowania negowane przez żadną ze stron. Przedmiotem zaskarżenia wywiedzionej przez pozwanego apelacji była natomiast kwestia związana z prawidłowością dokonanej przez Sąd I instancji oceny adekwatności przyznanej powódce kwoty zadośćuczynienia w aspekcie regulacji z art. 446 § 4 k.c.


Odnosząc się w pierwszej kolejności do sformułowanego zarzutu naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. zwrócić przede wszystkim należy uwagę na fakt, że naruszenie tego przepisu apelujący powiązał z przedstawieniem własnej interpretacji stanu faktycznego i okoliczności, na które powoływał się w sprawie. W uzasadnieniu tego zarzutu nie powołał się natomiast na pominięcie konkretnych dowodów, albo nieprawidłową ich ocenę, wyciągnięcie w oparciu o nie wniosków nielogicznych, czy niezgodnych z zasadami doświadczenia życiowego. Rozwinięcie tego zarzutu sprowadza się w gruncie rzeczy jedynie do polemiki z wnioskami Sądu I instancji i prezentowania poglądu, iż powódce przyznano zadośćuczynienie w zawyżonej kwocie. Tymczasem ustalenie przez sąd orzekający kwoty zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę jest wyrazem stosowania przez ten sąd prawa materialnego - art. 446 § 4 k.c. W konsekwencji tak sformułowany zarzut naruszenia przepisu prawa procesowego nie mógł zyskać akceptacji.


Niezasadnie też strona pozwana zarzucała Sądowi I instancji naruszenie art. 446 § 4 k.c. Podkreślić bowiem trzeba, iż krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej trudno jest ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Ustawodawca nie wskazuje tu żadnych kryteriów, ale wskazówek w tym zakresie dostarcza orzecznictwo. Ugruntowany jest pogląd opowiadający się za kompensacyjnym charakterem zadośćuczynienia pieniężnego, tj. uznający je za sposób naprawienia szkody niemajątkowej (por. wyrok SN z dnia 30.01.2004 roku I CK 131/03, OSNC 2005/2/40). Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu naruszenia i trwałości skutków naruszenia (por. wyrok SN z 20 kwietnia 2006 roku, IV CSK 99/05, LEX nr 198509; wyrok SN z 1 kwietnia 2004 roku, II CK 131/03, LEX nr 327923; wyrok SN z 19 sierpnia 1980 roku, IV CR 283/80, OSN 1981, nr 5, poz. 81; wyrok SN z 9 stycznia 1978 roku, IV CR 510/77, OSN 1978, nr 11, poz. 210). Wskazać też należy, iż ustalenie jaka kwota w konkretnych okolicznościach jest "odpowiednia", należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. Korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie.


W okolicznościach przedmiotowej sprawy natomiast nie można przyjąć, aby zasądzona przez Sąd I instancji kwota była znacznie zawyżona. Nie ulega bowiem wątpliwości, że dla matki nagła śmierć dziecka jest zdarzeniem, z którego skutkami trudno się pogodzić. Psychiczny proces godzenia się i próby zrozumienia nieodwracalności zaistniałego zdarzenia jest długotrwały, bywa niekiedy, że niemożliwy do zakończenia. To natężenie przeżyć psychicznych najbliższego członka rodziny zależne jest od wielu czynników, których na potrzeby rozstrzygnięcia tej sprawy analizowanie nie jest konieczne. Obiektywnie przecież krzywda matki po stracie dziecka, jest chyba najdotkliwszą jakich można doznać. Zebrany zaś w sprawie materiał dowodowy nie pozostawiał wątpliwości, iż powódka była dość silnie związana emocjonalnie ze zmarłym synem. Jak bowiem ustalono i czego pozwany nie kwestionował, powódka pozostawała z M. S. we wspólnym gospodarstwie domowym, miała z nim bardzo dobre relacje. Mogła więc czerpać radość z samego faktu przebywania z synem, który był jej pociechą. Nic nie może się przy tym równać z uczuciem, jakim rodzice darzą swoje dzieci i nic nie zapełni pustki spowodowanej odejściem dziecka, a zwłaszcza odejściem nagłym, niespodziewanym w tak tragicznych okolicznościach, jakimi były okoliczności wypadku samochodowego z dnia (...). Okoliczności te zdaniem Sądu stanowiły zatem wyraźne tło stanu psychicznego powódki i traumy w jakiej się ona znajdowała po śmierci syna. Bez wątpienia była to dla niej niepowetowana strata, której nie można deprecjonować jedynie z tego względu, że uprzednio korzystała z pomocy psychiatry. Faktem jest, że epizod depresyjny, który został aktualnie zdiagnozowany u powódki wystąpił u niej wcześniej, tym niemniej, jak jednoznacznie wynika z uzupełniającej opinii biegłej z zakresu psychiatrii, uprzednie leczenie psychiatryczne powódki nie pozostawało w związku z obecnym jej stanem zdrowia (k. 233). Przy miarkowaniu kwoty zadośćuczynienia nie miała też przemożnego znaczenia okoliczność, że rokowania powódki co do zakończenia żałoby są pomyślne, przedłużona reakcja żałoby wywołała u niej długotrwały uszczerbek na zdrowiu jedynie w wysokości 5%, a powódka w chwili obecnej nie leczy się ani psychiatrycznie, ani psychologicznie. Gdyby bowiem śmierć syna pociągnęła aż tak daleko idące skutki, to podlegałaby one naprawieniu na podstawie art. 446 § 3 k.c., nie zaś w ramach roszczenia przewidzianego w art. 446 § 4 k.c. Dlatego też nie mogły być to argumenty uzasadniające obniżenie zadośćuczynienia.


Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie rzutował w jakikolwiek sposób na ocenę doznanej przez powódkę krzywdy, a co za tym idzie nie mógł również determinować uznania, że przyznana kwota zadośćuczynienia jest nieodpowiednia, przywołany przez pozwanego fakt relacjonowania przez powódkę podczas badania sądowo-psychiatrycznego swojej sytuacji życiowej związanej z rozpadem związku małżeńskiego. Wynikało to bowiem z istoty i charakteru przeprowadzonego badania oraz tego, że sprawa o rozwód powódki zbiegła się w czasie z tragiczną śmiercią jej syna.


Wbrew odmiennym sugestiom skarżącego, nie można też uznać, aby przyznana kwota zadośćuczynienia prowadziła w jakikolwiek sposób do wzbogacenia powódki. Okoliczności sprawy wskazują bowiem, że jej krzywda wobec nieodwracalności skutków zdarzenia ma znaczny wymiar. Nie sposób zatem twierdzić, aby ustalona przez Sąd I instancji wysokość zadośćuczynienia ją przewyższała.


Zwrócić także należy uwagę na oczywistą nieprzeliczalność krzywdy odczuwanej przy utracie dziecka na jakiekolwiek środki pieniężne. Przyznanie odpowiedniego zadośćuczynienia oznacza zatem przyznanie takiej kwoty, która rozsądnie oceniana da się określić jako godziwa w realiach danej sprawy. Świadczenie to musi bowiem stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość, adekwatną do obecnych warunków życia, które co istotne w ostatnich latach, pomimo trudności gospodarczych, się poprawiły.


Konkludując, stwierdzić zatem trzeba, że krzywda powódki powstała na skutek nagłej i nieoczekiwanej śmierci jej syna zasługiwała na ochronę poprzez przyznanie na jej rzecz tytułem zadośćuczynienia oprócz kwot uprzednio przyznanych przez pozwanego, także kwoty 95.042,79 zł, czyli w takiej wysokości, jak to uczynił Sąd Okręgowy.


Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego jako nieuzasadnioną.


O kosztach procesu należnych powódce za drugą instancję, na które złożyły się: wynagrodzenie jej pełnomocnika ustalone w kwocie minimalnej 2.700 zł - na podstawie § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490) oraz koszt dojazdu pełnomocnika na rozprawę apelacyjną, wynikający z przedłożonego spisu kosztów w kwocie 349 zł - Sąd Apelacyjny orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 zd. pierwsze k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.


(...)

Wyszukiwarka