Rozwiązanie umowy o pracę
Dzień dobry.
Jaki jest najlepszy sposób zrezygnowania z umowy o pracę na czas określony, po przepracowaniu 4 miesięcy u danego pracodawcy? Powód jest taki, iż szefostwo wykorzystując mój kierunek studiów, non stop mówi mi, że nic nie osiągnę. Wydaje mi się, że to już czysty mobbing. Najpierw krzyczą, a później udają, że nie było tematu.
Najłatwiej będzie napisać krótkie wypowiedzenie na piśmie („Niniejszym wypowiadam umowę o pracę zawartą dnia … z zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia”), własnoręcznie podpisać, dać szefowi kopię z potwierdzeniem odbioru albo wysłać poleconym; przy stażu 4 miesiące kodeks pracy daje ci właśnie 2 tygodnie, liczone od najbliższej niedzieli, więc po tym terminie możesz spokojnie odejść, zabrać świadectwo pracy i niewykorzystany urlop; jeśli chcesz jeszcze szybciej, zaproponuj rozwiązanie za porozumieniem stron – datę końcową możecie wtedy wpisać dowolną, nawet następny dzień; a jeżeli uważasz, że to realny mobbing, to w grę wchodzi też rozwiązanie bez wypowiedzenia z winy pracodawcy (art. 55 §1¹ kp) – piszesz „Rozwiązuję umowę ze skutkiem natychmiastowym z powodu mobbingu”, zbierasz dowody (maile, świadków), zgłaszasz sprawę do PIP lub sądu i możesz żądać odszkodowania co najmniej równego minimalnemu wynagrodzeniu; w praktyce większość ludzi wybiera zwykłe dwutygodniowe wypowiedzenie, bo jest proste, a gdyby szef dalej utrudniał, zawsze możesz dorzucić skargę do PIP, która lubi takie przypadki i może wpaść na kontrolę; pamiętaj tylko, by zachować kopię wypowiedzenia, dopilnować świadectwa pracy i ewentualnych zaległych pieniędzy, bo papierowa ścieżka to twoja tarcza, a potem już spokojnie szukasz miejsca, w którym nikt nie będzie krzyczał na twoje studia.