Co do zasady to właścicielowi lokalu czy spółdzielczego prawa do lokalu w budynku wielolokalowym winno zależeć aby przeglądy się odbyły. Spółdzielnia je tylko organizuje. (wtedy np. cena jest korzystna - wiadomo cena za kominiarza gdy jedzie do jednego adresu kontra cena gdy jedzie do 100 czy 200 lokali)
Spółdzielnia na zebraniu rocznym mogła przyjąć regulamin w którym skutecznym sposobem informowania jest wywieszenie w gablocie w sekretariacie spółdzielni.
Choćby właściwie nie odbywający się przegląd 5 letni elektryczny w wielu domach jednorodzinnych czy patologii developerskiej - bliźniakach dwulokalowych - jedynym przeglądem są - pomiary przy oddaniu 10 gniazdek na 120 m^2 powierzchni użytkowej, z czego 2 (słownie DWA) w kuchni (przepraszam w aneksie) - gdzie wiadomo że przy wykańczaniu robi się tego i z 50.
Przypilnuj przeglądu w przyszłym roku i tyle. Jeśli w lokalu jest gaz (kuchenka i/lub piecyk) to kominiarski powinien być 2x w roku.
Spółdzielnia nie będzie przecież - wysyłała poleconych ZPO, czy dzwoniła do wszystkich, 3/4 numerów telefonów jest nieaktualnych, ludzie poleconych nie odbierają (a poczta polska - nie jest za darmo).
Skutecznie to np. wyłączenie gazu czy wody - umieszcza się na furtce na osiedle (jeśli taka jest) i - tyle - powiadomiono? Powiadomiono! a że z jednej strony, i papier który zaraz zamoknie - cóż - to nie problem gazowni czy wodociągu.
Rozumiem. Ale Spółdzielnia oczekuje abym teraz na własny koszt robił przegląd elektryczny. Wezwanie abym zrobił przegląd wysłali na maila a wezwania wcześniej już nie mogli wysłać abym lokal udostępnił... Wskazałem inny adres korespondencyjny dodatkowo... Cała korespondencja zmiany czynszu inne sprawy ustalone jest pomiędzy stronami na maila złożona deklaracja
Wystarczy że spółdzielnia oświadczy że powiesiła zawiadomienie /nie ważne że może ktoś je np zniszczył i nie wszyscy lokatorzy zapoznali się z tym wezwaniem..../ I po ich stronie stoi prawo? Po kontakcie z osobą która tych kontroli dokonywała /był numer tel na wezwaniu/ elektryk wskazał w w Pana bloku co 3 lokal nie został udostępniony
Przecież aby coś oczekiwać trzeba umieć dowód że druga strona się zapoznała z wezwaniem /powiesienie wezwania na drzwiach to dowód sądowy?/ Albo dowód aby dostawca odciął prąd?
Dostawca odcina prąd od razu na wniosek spółdzielni czy kontaktuje się z odbiorcą przed odłączeniem? Na razie spółdzielnia tej groźby w wezwaniu nie zastosowała....
Odpisałem ich na maila ze lokal mogę im udostępnić jeśli wskażą kiedy mogą tego przeglądu dokonać /po mojej stronie nie ma żadnych przeszkód w udostępnieniu lokalu/ ale na swój koszt przeglądu nie wykonam bo ja stoję na stanowisku że oni mnie skutecznie że zawiadomili... Przecież nie będę jeździł codziennie do lokalu w którym nie mieszkam i sprawdzał czy może ktoś jakiejś kartki nie powiesił nie wystarczy że co tydzień zaglądam... Czy też pytał się sąsiadów co tydzień (czyli 52 razy w roku)
Jeśli można przesłać na maila zmianę czynszu raz w miesiącu to nie można wysłać zawiadomienia o przeglądzie instalacji elektrycznej raz na 5 lat.... Zachowanie spółdzielnie w mojej ocenie jest bezczelne
Patrząc na regulaminy innych spółdzielni często z nich wynika że pierwszy przegląd to informacja przed budynkiem a później bezpośredni kontakt z lokatorem telefon mail list i dopiero później procedury związane. Z odcięciem prądu lub wezwania na dostarczenie we własnym zakresie przeglądu
Czy takie uchwały w SM na podstawie, którego skuteczne zawiadomienie mieszkańców o różnego typu przeglądach instalacji to wywieszenie zawiadomienia przed budynkiem ma moc prawną? Jest skutecznym zawiadomieniem? Mając na uwadze KC? Czy ja jestem w błędzie? W moim przypadku zawiadomienie jest tak jakby Spółdzielnia oczekiwała wykonania przeglądu wyłącznie na mój koszt.
Tak, to właściciel lokalu ma obowiązki, spółdzielnia tylko pomaga organizacyjnie. I nie, nie musi udowodnić, gdyż choćby: "umieszcza zawiadomienie w skrzynce pocztowej bądź na drzwiach mieszkania adresata lub w innym widocznym miejscu ze wskazaniem, gdzie i kiedy pismo pozostawiono oraz że należy je odebrać w ciągu 7 dni."
Na wsi - skutecznie to dać ro ręki sołtysowi. (budynek wielolokalowy i spółdzielnia mieszkaniową mogą być formalnie na wsi a nie na terenie miasta).
Podatek - też to że się nie odbierze poleconego to - problem właściciela - podatnika (!) a nie organu podatkowego.
I tak - przegląd jest zawsze na koszt właściciela (!) tu tylko spółdzielnia kupuje usługi hurtem i zbiera pieniądze (organizuje). Masz problem ze spółdzielnią - zmień jej władze, jesteś spółdzielcą (członkiem spółdzielni), idziesz na walne i składasz wniosek. Idziesz do komisji rewizyjnej.
A tak po ludzku - dałeś mieszkanie w najem czy z innego powodu nie mieszkasz? to idziesz raz na kwartał do wszystkich sąsiadów z piętra z flaszką czy bombonierką i kwartał, zostawiasz swój numer i mail i prosisz aby Cię informowali "jak coś".
BTW: dla spółdzielni do celów dowodowych wystarczy iż - np w bloku na 50 lokali, 20 - było tego dnia, co potwierdza podpisami pod protokołem kominiarskim czy elektrycznym - to skoro inni wiedzieli - cóż, Twój argument że Ciebie nie poinformowano, to jak np. jechać autobusem bez biletu - wchodzi kontrola biletów, czy ktoś Ciebie informował listem poleconym że trzeba zapłacić i mieć bilet?
Raz na rok masz obowiązek przeglądów - kominiarski (chyba że gaz w lokalu to raz na poł roku, raz na 5 lat elektryczny. Raz na 5 lat (albo 3 lata legalizacja) - liczniki wody, również liczniki CO - (chyba że są podliczniki to zgodnie z regulaminem przyjętym dla danego bloku przez jego Zarządcę) i to Twój obowiązek.
A nie spółdzielni, administracji - jesteś właścicielem lokalu - masz pewne obowiązki.
Masz prawo jazdy? Zdawałeś 30 lat temu? Przez te 30 lat - zmieniła się choćby zielona strzałka czy domyślny brak zgody na parkowanie w pasie drogowym. Czy ktoś Ciebie (i wszystkich z prawem jazdy) informuje o każdej zmianie przepisów?
Nie, dziennik ustaw - jest wyłożony w każdej gminie (to tak BTW) i na stronie sejmu. I tak, to jest skuteczne powiadomienie.
Ba - wynajmujesz lokal? Masz obowiązek mieć świadectwo energetyczne - i znów NIKT nie będzie do Ciebie wysyłał z tym poleconego - po prostu tak mówi prawo i tyle, to Ty się interesujesz - jakie masz prawa i obowiązki nie?