Witam mam pytanko jak to jest, moja mama zmarła, a wiem że ma kredyty nieubezpieczone, spłacała regularnie ale zostaje do spłaty jeszcze 20 tys. zł. Rata wynosi 850 zł, mnie nie stać żeby spłacać bo mam swoje kredyty, sama wychowuje córkę i nie jest mi za łatwo. Czy wystarczy jeśli pójdę do notariusza i zrzeknę się wszystkiego czy będą mnie ścigać? Czy mam iść do banku i doręczyć akt zgonu czy nie?
Najważniejsze pytanie, kiedy Twoja mama zmarła?
Zgodnie z art. 1015 k.c.
§ 1. Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania.
§ 1(1). Do zachowania terminu, o którym mowa w § 1, wystarcza złożenie przed jego upływem wniosku do sądu o odebranie oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku.
Jeżeli nie upłynął jeszcze 6 miesięczny termin, który przywołałam powyżej, to możesz jeszcze przed notariuszem odrzucić spadek.
Jeżeli jednak termin na odrzucenie już upłynął, to zgodnie z obowiązującym prawem, przyjęłaś spadek z dobrodziejstwem inwentarza (to znaczy, że odpowiadasz za długi spadkowe, tylko do wysokości stanu czynnego spadku). W takim przypadku najlepiej udać się do komornika, który wykona spis inwentarza (będziesz dokładnie wiedzieć, co wchodzi w skład spadku - jakie długi i jakie, ewentualne aktywa).
anonim cytuj
24-01-2024
Mama zmarła w tym miesiącu.
anonim cytuj
24-01-2024
Wystarczy notariusz, dla ciebie. Natomiast po tym, jak ty odrzucisz spadek, spadkobiercą ustawowym staje się twoja córka (oraz ewentualne inne twoje dzieci, o których nie wspomniałaś). Córka ma na odrzucenie spadku sześć miesięcy od dnia, kiedy ty spadek odrzucisz, a jeśli jest niepełnoletnia (rozumiem, że jest, skoro piszesz, że ją wychowujesz), to odrzucić spadek w jej imieniu musisz ty albo inny jej opiekun prawny. Tylko że w przypadku osoby niepełnoletniej przed odrzuceniem przez nią spadku należy uzyskać na to zgodę sądu rodzinnego, a te sprawy trochę trwają. Dlatego niezwłocznie po tym, jak odrzucisz spadek u notariusza, załóż w sądzie rodzinnym sprawę o umożliwienie odrzucenia spadku przez córkę. Jeśli córka nie odrzuci spadku przed upływem sześciu miesięcy od dnia, kiedy spadek odrzucisz ty, to automatycznie nabędzie go ustawowo z dobrodziejstwem inwentarza, czyli z długami (wprawdzie tylko do wartości spadku, ale po co użerać się z wierzycielami, skoro nie trzeba).
anonim cytuj
24-01-2024
To co piszesz, nie jest już aktualne - 15 listopada 2023 roku zmieniły się przepisy w tym zakresie. Obecnie przy odrzuceniu spadku w imieniu małoletniego przez jego opiekunów prawnych, nie jest już wymaga uprzednia zgoda Sądu Rodzinnego.
Do autorki wątku: odrzuć najpierw spadek w swoim imieniu , a potem w imieniu swojej córki, w jednym akcie notarialnym u notariusza. Sprawa do załatwienia w tzw. 15 minut.
anonim cytuj
24-01-2024
Dziękuję za informację. Z jednej strony ta zmiana jest przydatna, z drugiej może chyba prowadzić do pewnych nadużyć ze strony opiekunów prawnych.
Witam. Zamierzam kupić dom od małżeństwa, którzy mają długi i komornika. Z tego co wiem, to komornik ma odebrać dług u notariusza i resztę pieniędzy im oddać. Ludzie ci chcą za te pieniądze kupić mieszkanie. Są to alkoholicy i obawiam się, że pieniądze szybko znikną a oni się nie wyprowadzą. Jak mogę się przed tym zabezpieczyć? Co zrobić, żeby w razie czego eksmisja była skuteczna?...
Umowa o dochodzenie roszczeń - czy podpisując taką umowę z kancelarią prawną do ustalonego procentu od kwoty zasądzonej przez sąd należnego kancelarii czy ZAWSZE doliczany jest podatek VAT? To kancelarię zgodnie z przepisami on obowiązuje, a niejako jest on przerzucony na osobę, która podpisała takową umowę. Czy taka praktyka jest nagminnie stosowana? Jak chronić się przed nią po podpisaniu takiej umowy? Czy jest jeszcze jakaś możliwość wybrnięci...
Piszę tutaj z zapytaniem o zwrot kosztów postępowania w wygranej sprawie.
Zostałem pozwany do sądu o zapłatę przez nieuczciwego przedsiębiorcę który próbował wyłudzić ode mnie pieniądze. Dość powiedzieć, że przegrał z kretesem, sam swoimi dowodami praktycznie siebie uwalił ale to nie meritum sprawy. Sprawę wygrałem, pomimo, iż Powód strasznie ją przedłużał, wnioskował o nowe rozprawy bo musiał się zapoznać z pismami których nie zdążył przeczytać...