Mąż pracuje na podstawie umowy o pracę jako kierowca. Źle się poczuł, wysoka temperatura, zawroty głowy pojechał do szpitala. Tam wystawiono mu zwolnienie lekarskie. Ponad godzinę przed rozpoczęciem pracy poinformował pracodawcę o zwolnieniu lekarskim. Dziś jadąc na miejsce pracy okazało się, że na jego miejsce został podstawiony inny kierowca. Mąż wykonał telefon do pracodawcy, ten nie odbierał. Odebrała żona pracodawcy i poinformowała męża o tym, że albo rozwiązują umowę za porozumieniem stron już jutro albo ma dwa tygodnie wypowiedzenia, ponieważ oni nie wierzą mu w to zwolnienie i twierdzą, że to było kłamstwo. Czy takie postępowanie jest zgodne z prawem? Gdzie się udać? Co najlepiej zrobić?
Póki co nie ma nic niezgodnego z prawem. Na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron nie musi się godzić. A po odebraniu wypowiedzenia dopiero będzie można zastanawiać się czy było zgodne z prawem, przecież wszystko zależy od tego co będzie w wypowiedzeniu.
anonim cytuj
08-11-2023
Nie przyjmować świadectwa pracy za porozumieniem stron poczekać na wypowiedzenie umowy o pracę musi być podana przyczyną zwolnienia, a potem do adwokata.
Chciałam wynająć mieszkanie, znalazłam jedno, które mnie zaciekawiło z biura nieruchomości, przed obejrzeniem była wymagana umowa pośrednictwa w najmie, którą chyba niepotrzebnie podpisałam, ale tak: koniec końców mieszkania tego wynajmować nie będę, a cały czas dostaję telefony z tego biura z ofertami innych mieszkań, którymi też nie jestem zainteresowana na ten moment(tzn, inne mieszkania z tego biura w ogóle mnie interesują, patrzyłam wcześnie...
Dzień dobry, próbowałem dzisiaj zarejestrować kupiony samochód, w umowie kupna sprzedaży mam podpis tylko właściciela. W dowodzie jako współwłaściciel wpisany jest także współmałżonek tego właściciela, który oczywiście wyraża zgodę na sprzedaż, ale który nie podpisał się pod umową. Byłem przekonany, że to wystarczy, ale urząd odmówił rejestracji auta. Doczytałem i uważam, że mam rację - zgodnie z artykułem 36 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego jed...
Mąż kilka dni temu zrobił zakupy przez internet na stronie sklepu. Z niewiadomych przyczyn sklep naliczył bardzo duże rabaty. Mąż przed dokonaniem zakupu zadzwonił do sklepu, oni jednak nie widzieli u siebie problemu i byli zdziwieni sytuacją. Mąż dokonał zakupu za ponad 500 zł, został mu naliczony rabat na całą kwotę, z czego musiał jedynie zapłacić za przesyłkę.
Teraz pytanie, bo w cuda nie wierzę. Czy mamy farta i przez dziwny błąd na stroni...
Wyszukiwarka
Wyszukiwarka pozwala szybko dostać się do poszukiwanego miejsca na stronie. Przykładowe frazy: