Dzień dobry. W 2003 roku mój dziadek sporządził z sąsiadką umowę kupna sprzedaży na sprzedaż jednego pokoju w mieszkaniu. Koszt transakcji- 5000 zl. Sąsiadka zamurowała na swój koszt ścianę i temat przez lata zamknął się, dziadek nic nie mówił. 4 lata temu zmarła babcia, a pół roku temu dziadek zmarł. Spadek przejdzie na mojego tatę i on chciałby tam zamieszkać. Z dokumentów wiemy, ze dziadek płacił mniejszy czynsz, bo nie liczyli mu tego pokoju. Umowa była dostarczona wyłącznie do spółdzielni mieszkaniowej. Jak traktować tą transakcje? Czy ona wgl jest ważna? Czyj faktycznie obecnie jest ten pokój?
Jakie prawo do lokalu miał dziadek w chwili podpisania tej umowy? Odrębna własność lokalu, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu, najem? Czy dla lokalu dziadka i lokalu sąsiadki są założone księgi wieczyste? Czy ta umowa była spisana u notariusza?
anonim cytuj
03-11-2023
Dziadek miał spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Tak, są założone księgi wieczyste dla mieszkania dziadka i dla mieszkania sąsiadki. Umowa była spisana „na kolanie” w domu przez dziadka i sąsiadkę. Umowa kupna-sprzedaży była zgłoszona TYLKO do spółdzielni mieszkaniowej.
anonim cytuj
03-11-2023
I jak w księgach są te oba lokale opisane, "sprzedany" pokój jest wykazany w KW lokalu dziadka czy sąsiadki?
anonim cytuj
03-11-2023
A dziadek nic nie sprzedał, bo jak wskazano wcześniej przeniesienie (nawet ułamkowej części) prawa (jakim jest swpl) wymaga formy aktu notarialnego.
Proszę o poradę! Mojemu sąsiadowi udostępniłam auto, niestety stanął na zakazie zatrzymania i ja dostałam mandat, przesłałam straży miejskiej jego dane żeby go zapłacił ale jak się okazało on przebywa teraz za granicą nie wiadomo na jak długo i nie może odebrać tego mandatu. Chciałabym zapłacić ten mandat tylko nie wiem jak to teraz odwrócić. Z góry dziękuję za pomoc...
Mieszkam na wsi. Sąsiedzi, którzy nigdy nie mieli zwierząt hodowlanych nagle postawili kurnik tuż przy płocie graniczących z moją działką. Na działce mieści się dom, który w odległości ponad 4 metrów od tego płotu ma schody i drzwi wejściowe oraz okna. Mimo pozamykanych okien śmierdzi w całym domu (nie wspominając już o odcinku który trzeba przejść aby do niego wejść, a to jest nie do wytrzymania). Roi się od robactwa, muchy "gnojówy" t...
Witam serdecznie mam pytanie założono sprawę spadkową już rok temu. Czy ktoś wie ile można czekać? Wiem ze jest pandemia ale czy jest na taka sprawę jakieś termin ze 2 lata czy 3? Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam...
Wyszukiwarka
Wyszukiwarka pozwala szybko dostać się do poszukiwanego miejsca na stronie. Przykładowe frazy: