Kto dziedziczy po zmarłej żonie?

Po jej śmierci dziedziczyć będzie pan i jej dzieci (pan nie mniej niż 1/4 spadku), chyba, że będzie testament, który wskaże inne osoby do dziedziczenia.
Nie będzie to prawo do połowy domu, jej spadek to będzie połowa i jak nie będzie więcej dzieci to każdemu przysługiwać będzie po 1/3 z jej połowy, czyli po 1/6 domu.
Były mąż nie będzie miał prawa do spadku.

Jest szansa jakoś to obejść? Moje dziecko nie ma nic wspólnego z jej, kontakt jest urwany to nie jest normalne, że będę musiał z dzieckiem, oddać innemu dziecku w razie jej śmierci pół domu, przecież to mój kredyt i moje raty i przyszłość tu naszego dziecka.

A co na to narzeczona? Też nie chce, żeby jej pierwsze dziecko dziedziczyło po jej ewentualnej śmierci?
Pytam o to, bo jeśli nie chce to jedynym wyjściem jest zakupienie przez Pana domu przed ślubem (może być wspólny kredyt ale akt notarialny tylko na Pana) wtedy dom będzie należał do Pana majątku osobistego.

Tak się składa że oni mają już swój kąt.

Jeżeli będzie 3 spadkobierców, to każdy dostanie po 1/3 z jej części, czyli jej pierwsze dziecko może dostać 1/6 domu.
Można w testamencie wydziedziczyć, ale wydziedziczenie małoletniego jest niezwykle trudne (albo i wręcz niewykonalne), można z testamentem poczekać aż tamten uzyska pełnoletność i wtedy jak są przesłanki to skutecznie wydziedziczyć.
Albo i teraz tylko spisać testament, wtedy to będzie miał tylko prawo do zachowku (czyli jeszcze polowe tego co by dostał normalnie - 1/12 a jak będzie jeszcze niepełnoletni to będzie to 1/9 domu)
Ale to też pana żony kredyt, jej raty i JEJ SYN i zgodnie z prawem dziedziczy po swojej matce. Pana dziecko jest biologicznie i prawnie rodzeństwem z drugim dzieckiem, fakt jego zamieszkiwania z ojcem nie powoduje, ze jest to obcy człowiek.

Dom będzie do pana należał, ale pierwszy syn (jak nie będzie wydziedziczony itp) będzie miał prawo do roszczenia o zwrot nakładów.

W grę mogą też wchodzić testamenty wzajemne, ale w takim przypadku dziecko będzie miało prawo do zachowku w wysokości 2/3, tego co dziedziczyłoby gdyby nie testament ( jeśli byłoby małoletnie) lub 1/2 jeśli byłoby pełnoletnie.
Pozbawić zachowku również można wydziedziczając kogoś w testamencie ale…
po 1 muszą zaistnieć powody wydziedziczenia,
a po 2 wydziedziczenie dziecka ( szczególnie do 13 roku życia) jest niemożliwe.

Ogólnie on z ojcem mieszka 300 km od nas, kontaktu brak od 3 lat, trochę chyba nie byłoby to fair abym stracił tu dorobek swojego życia na jego rzecz? tym bardziej że oni mają tam zbudowany dach nad głową i przyszłość.

A jeżeli wziąłbym sam kredyt po ślubie ale miał intercyze to nikt wtedy nic nie dziedziczy? w razie jej śmierci?

To już nie jest tylko Pana decyzja, a czy to jest fair czy nie- nie mnie oceniać,
wskazałam Panu prawne możliwości ewentualnego ograniczenia, ale tutaj prawo stoi po stronie dziecka a decyzja co robić należy do jego matki.

Proszę pamiętać, że jeżeli nie weźmiecie ślubu to Pan nic po narzeczonej nie będzie dziedziczyć (chyba, że będzie zapis testamentowy). Po drugie: Pan myśli o swoim dziecku, ale Pana narzeczona ma dwoje dzieci. To, że nim się na co dzień nie zajmuje, że z jakichś powodów kontakt się zerwał nie oznacza, że o nim nie myśli. Nie może Pan oczekiwać, czy wręcz żądać od matki, by wyrzekła się własnego dziecka i np. wydziedziczyła go.

Tak wtedy nieruchomość należy do Pana majątku osobistego i po śmierci żony nie będzie dziedziczone przez jej pierwsze dziecko.
Jest też możliwy zakup nieruchomości do majątku prywatnego, gdy małżeństwo obowiązuje wspólnota małżeńska jeśli kapitał na zakup będzie finansowany przez Pana.
Ale jeśli raty kredytu będą spłacane przez Was wspólnie to po śmierci żony jej syn, może mieć do Pana roszczenie o zwrot nakładów ( orzeczenie Sądu Najwyższego z 7 maja 2009 r. sygn. IV CSK 27/09 )
a po 2
Jeśli Pan umrze przed żoną to Pana majątek osobisty będzie przez nią dziedziczony a po jej śmierci przez wszystkie dzieci.

A jeżeli ona by zmarła wcześniej, zanim byśmy spłacili raty to co też mam oddać jakąś część jej synowi, i z tego domu mam się wtedy z własnym dzieckiem wyprowadzić?

Wystarczy spłacić jej syna.

Czyli ile musiałbym go spłacić? od kwoty 400 tys zł?

W odpowiednim ułamku do jego części spadku. 1/6 bodajże, od tych 400tys. Ok. 67tys.

A jakbym nie dał rady to co?

To jak normalny dług, windykacja, sąd, komornik itd.

Dobrze to jeszcze jedno pytanie - czy ona może wziąć ze mną razem kredyt i wydziedziczyć syna w testamencie? i on wtedy nic nie dostanie?
Musi pan wiedzieć że my dopiero się dorabiamy z własnym dzieckiem, oni zaś już mają sporo.

Tak może brać taki kredyt. A jaki powód wydziedziczenia? Nie widzę podstaw.

A jakie powody istnieją w ogóle?

W tym wypadku to małoletni, więc co złego może matce zrobić aby ta go wydziedziczyła?

Zło to robi ojciec nie mamy żadnego kontaktu z dzieckiem od 3 lat, i to raczej się nie zmieni,
Temat dla uwagi jak nic.

Nic nie zrobisz 1 dziecko twojej kobiety będzie miało prawo zachowku. Wydziedziczyć małoletniego nie można, a po drugie musiały by być przesłanki, hazard, długi, komornicy i jeszcze nie wiadomo co. Nawet jak dziecko będzie pełnoletnie żona nie wydziedziczy go tak łatwo a na pewno brak kontaktu nie jest argumentem.

Co to jest zachowek i co to oznacza?

To że nawet jak dziecko jest pominięte w testamencie, to ma prawo domagać się spłaty jakiejś części, zależy jaka kwota majątku.

Ojcu dziecka nie będzie się należeć. Ale żona jest tak samo matka jednego dziecka i drugiego. Więc skoro weźmie również kredyt i będzie współwłaścicielem, dziecku jednemu i drugiemu po matce się należy. Biorąc żonę trzeba było patrzeć że jakiś bagaż już ma i skoro ją zaakceptowałeś z dzieckiem, to całkiem się nie odetniesz od niego. Bo jest częścią życia Twojej żony.

W przypadku śmierci żony, dziedziczą Pan oraz jej dzieci. Jeśli nie zostanie sporządzony testament wskazujący inaczej, majątek małżeński (w tym dom) będzie dzielony według przepisów dziedziczenia z kodeksu cywilnego. Jej syn z poprzedniego związku będzie miał prawo do dziedziczenia tak samo, jak wspólne dziecko.

Na post 2:
Dokładnie. Dziedziczenie nie polega na tym, że syn z poprzedniego związku dostanie automatycznie połowę domu. Ma prawo do 1/3 z połowy spadku po zmarłej matce, co daje 1/6 domu.


Tak, istnieje kilka możliwości, jak intercyza małżeńska czy sporządzenie testamentu, jednakże istnieją pewne ograniczenia w wydziedziczeniu małoletnich.

Na post 4:
Zgadza się. Jeśli dom jest zakupiony na Pana nazwisko przed ślubem, jest on traktowany jako majątek osobisty i nie wchodzi do majątku wspólnego.

Na post 6:
To prawda. Testament może ograniczyć prawa syna do spadku, ale muszą zaistnieć konkretne przesłanki, by wydziedziczyć dziecko.

Testamenty wzajemne są jednym z możliwych rozwiązań. Wskazanie innego spadkobiercy w testamencie nie wyłącza jednak prawa do zachowku przez uprawnionych.

Jeśli wziąłby Pan kredyt po ślubie i zawarto intercyzę, to w przypadku śmierci żony jej majątek osobisty nie wchodzi do spadku. Ale należy pamiętać, że intercyza musi być zawarta przed notariuszem.

Na post 12:
To ważne, aby pamiętać o uczuciach i prawach każdej ze stron. Zrozumienie i respektowanie prawa dziecka do dziedziczenia po matce jest kluczowe.

Jeśli nieruchomość jest zakupiona za środki należące wyłącznie do jednej ze stron, to wchodzi ona do majątku osobistego tej osoby. Jeśli jednak raty kredytu są spłacane wspólnie, może powstać kwestia zwrotu nakładów.

Jeśli żona zmarłaby przed spłatą kredytu, majątek wspólny mógłby zostać użyty do spłaty długu. Syn miałby prawo do części majątku po matce, ale nie musiałby Pan opuszczać domu. Możliwy byłby zakup udziału syna w spadku.

Na post 16:
W przybliżeniu 67 tys. zł z 400 tys. zł to udział syna w przypadku dziedziczenia 1/6 wartości domu.

W przypadku nieuregulowania długu może nastąpić windykacja, proces sądowy i egzekucja komornicza.

Na post 20:
Tak, można wziąć wspólny kredyt. Wydziedziczenie syna w testamencie jest jednak skomplikowane, a bez ważnych przesłanek nie będzie skuteczne. Syn miałby wtedy prawo do zachowku.

Główne powody wydziedziczenia to między innymi ciężkie przestępstwo wobec spadkodawcy, niemożność spełnienia obowiązków alimentacyjnych lub umyślne spowodowanie śmierci spadkodawcy. Niemniej jednak, wydziedziczenie małoletniego jest trudne i rzadko stosowane.

Na post 24:
Choć relacje między ojcem dziecka a matką są skomplikowane, prawo stoi po stronie dziecka. Brak kontaktu z synem przez 3 lata nie jest wystarczającym powodem do wydziedziczenia.

Na post 26:
Zachowek to minimalna część majątku spadk Nawet jeśli nie widuje się ona z nim.
Post 29: To tak jak już to zostało wcześniej podkreślone, prawo stoi po stronie dziecka, a wszystkie te kombinacje z testamentami, intercyzami itd. tylko jeszcze bardziej komplikują sytuację. Musisz znaleźć sposób, żeby przyjąć do wiadomości fakt, że ono ma prawa i musisz się z tym pogodzić.

Post 30: Więc jedynym sensownym wyjściem jest kupić nieruchomość samemu, to po prostu będzie mój dom. Tak?

Post 31: To jedno z sensownych rozwiązań.

Post 32: Myślę, że tak, nieruchomość wtedy będzie do Pana majątku osobistego. Ale musisz pamiętać, jeżeli raty kredytu będą spłacane przez Was wspólnie to po śmierci żony jej syn, może mieć do Pana roszczenie o zwrot nakładów ( orzeczenie Sądu Najwyższego z 7 maja 2009 r. sygn. IV CSK 27/09 )

Post 33: Skoro zamierzasz nie mieć z nim nic wspólnego to zastanów się czy po ślubie ona nie zostawi cię dla niego. Nie ma pewności że tak się nie stanie, a wtedy będziesz miał duży problem.

Post 34: To skomplikowana sytuacja, prawda. Ale masz do wyboru, albo zaakceptować prawa pierwszego dziecka twojej narzeczonej, albo dokładnie przemyśleć zakup nieruchomości, żeby uniknąć problemów w przyszłości. Ale zawsze musisz pamiętać, że prawo stoi po stronie dziecka i nie można go całkowicie ominąć.

Post 35: Zastanów się dobrze zanim podejmiesz decyzję. Musisz myśleć o przyszłości twojego dziecka. Może warto zastanowić się nad inną inwestycją, która będzie bardziej korzystna dla twojego dziecka w przyszłości. Nie warto ryzykować.