Moje 5- letnie dziecko będąc w przedszkolu niechcący zniszczyło okulary nauczycielki. Pani dyrektor powiadomiła mnie, że mam pokryć koszty zakupu nowych okularów

Dzień dobry,
Proszę o poradę - moje 5- letnie dziecko będąc w przedszkolu niechcący zniszczyło okulary nauczycielki. Dzisiaj pani dyrektor powiadomiła mnie, że mam pokryć koszty zakupu nowych okularów, twierdząc że jako rodzic ponoszę odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez moje dziecko. Jednak dziecko było w tym czasie pod opieką szkoły, więc nie uważam abym to ja była temu winna. Trochę głupio mi w stosunku do Pani nauczycielki, ale dlaczego to ja mam ponosić koszty, nie było mnie przy tym, nie miałam na to wpływu. Kto powinien oddać nauczycielce koszty zakupu nowych okularów - ja czy szkoła?
anonim cytuj
02-12-2022
W przypadku szkody wyrządzonej przez dziecko do 13 roku życia, odpowiedzialność ponoszą opiekunowie faktyczni czyli w tym przypadku wychowawcy w szkole. Stanowi o tym fakcie artykuł 427 kodeksu cywilnego.
 
anonim cytuj
02-12-2022
Dziękuję za odpowiedź. Głupio mi trochę przed nauczycielką, choć to nie moja wina. Czy może ona domagać się odszkodowania od szkoły a nie ode mnie?
 
anonim cytuj
02-12-2022
Tak jak najbardziej
 
anonim cytuj
02-12-2022
Na jakiej podstawie prawnej?
 
anonim cytuj
02-12-2022
Nauczycielka na podstawie przytoczonego przepisu, ponosi odpowiedzialność na podstawie winy w nadzorze. Jej obowiązkiem jest zwrot kosztów zakupu lub naprawy okularów. Nie ma podstaw prawnych do jakichkolwiek żądań do rodziców dziecka- sprawcy szkody.
 
anonim cytuj
02-12-2022
Nie chodziło mi o rodziców tylko o szkole. Rodzice nie są winni temu tylko odpowiedzialność spada na nauczycielkę. Zazwyczaj szkoła ma ubezpieczenie na takie wypadki
 
anonim cytuj
02-12-2022
Z poprzednich postów o podobnej tematyce, to wychodziło, ze przedszkole powinno mieć wykupione ubezpieczenie i tego typu zdarzenia powinny iść z ich polisy. Aczkolwiek w tamtych sytuacjach to dziecko zniszczyło okulary innego dziecka, nie wychowawcy.
 
anonim cytuj
02-12-2022
Dokładnie, u nas w przedszkolu dzieci mają taki punkt w ubezpieczeniu przewidziany. Warto sprawdzić.
 
anonim cytuj
02-12-2022
Jak dziecko zgubi lub przez kogoś rozbije telefon to wina rodziców bo dziecko (nastolatek ) nie powinien go mieć na przerwie. A jeśli małe dziecko zniszczy przez przypadek to wina rodzica ? wina nauczycieli bo źle dopilnowała . Ja bym nie zapłaciła
 
anonim cytuj
02-12-2022
Był podobny post niedawno
Zgodnie z art 415 kc
„Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”
art 426 kc
„Małoletni, który nie ukończył lat trzynastu, nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę”
art 427 kc
„Kto z mocy ustawy lub umowy jest zobowiązany do nadzoru nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można, ten obowiązany jest do naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru albo że szkoda byłaby powstała także przy starannym wykonywaniu nadzoru. Przepis ten stosuje się również do osób wykonywających bez obowiązku ustawowego ani umownego stałą pieczę nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można”
Dziecko pozostawało pod nadzorem placówki zatem za szkody wyrządzone przez dziecko odpowiada przedszkole
 
anonim cytuj
02-12-2022
Pani nauczycielka była w pracy. Niech sobie zgłosi do ubezpieczalni przedszkola. Jako wypadek przy pracy. W żadnym wypadku nie powinnaś oddawać pieniędzy. Po 2 odpowiedzialność za dziecko w tym czasie ponosiło przedszkole a nie ty.
-1  
anonim cytuj
02-12-2022
Proszę sprawę zignorować i nie płacić pieniędzy za szkodę, którą powinna pokryć placówka
 
anonim cytuj
02-12-2022
Zgadzam się z niektórymi punktami poruszanymi przez forumowiczów i chciałbym podkreślić kluczowe kwestie w tym temacie:

W przypadku szkody wyrządzonej przez dziecko do 13 roku życia, odpowiedzialność ponoszą opiekunowie faktyczni czyli w tym przypadku wychowawcy w szkole. Stanowi o tym fakcie artykuł 427 kodeksu cywilnego.


Dokładnie, zgodnie z art. 427 Kodeksu cywilnego, osoba zobowiązana do nadzoru nad osobą, której z powodu wieku nie można poczytać winy, jest odpowiedzialna za szkodę wyrządzoną przez tę osobę, chyba że odpowiednio dopełniła obowiązku nadzoru.

Post 8: Z poprzednich postów o podobnej tematyce, to wychodziło, ze przedszkole powinno mieć wykupione ubezpieczenie i tego typu zdarzenia powinny iść z ich polisy. Aczkolwiek w tamtych sytuacjach to dziecko zniszczyło okulary innego dziecka, nie wychowawcy.


O ile przedszkole posiada ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, to powinno skierować się do ubezpieczyciela w sprawie wypłaty odszkodowania. Jednakże to, czy takie ubezpieczenie zostało wykupione i jakie są jego warunki, zależy od konkretnej placówki.

Był podobny post niedawno... Dziecko pozostawało pod nadzorem placówki zatem za szkody wyrządzone przez dziecko odpowiada przedszkole


Zgadza się. To przedszkole, jako opiekun faktyczny, ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez dzieci podczas gdy te znajdują się pod ich opieką, o ile nie udowodni, że uczyniło zadość obowiązkowi nadzoru.

Wnioskując, Pani nauczycielka powinna kierować swoje roszczenie o naprawienie szkody do przedszkola, a nie bezpośrednio do rodziców. Wszelkie próby przerzucenia odpowiedzialności na rodziców w takiej sytuacji nie mają podstaw prawnych.
 
anonim cytuj
08-08-2023

Sugerowane Tematy

Sąsiedzi mnie zalali zanim zdążyłam ubezpieczyć mieszkanie. Co teraz? Czy mogę coś z tym zrobić pod kątem prawnym?
Witam Sąsiedzi mnie zalali zanim zdążyłam ubezpieczyć mieszkanie. Teraz mi nikt nie ubezpieczy tego mieszkania w takim stanie. Woda się leje prosto do piecyka więc jest zagrożenie życia. Przyszli ze spółdzielni, popatrzyli i nic nie zrobili. Sąsiedzi którzy zalali tylko wzruszyli ramionami, nie chcą płacić za szkody, nie zrobili również nic ze źródłem zalania czyli swoją pralką. Sytuacja znowu się powtórzyła. Mam zalany piecyk, który przestał d...
Wynajem mieszkania jako współwłaściciel.
Dzień dobry, mamy razem z żoną małe własnościowe mieszkanie, które aktualnie jest niezamieszkałe, czy będąc współwłaścicielem, mogę swoją część komuś wynająć? Czy muszę mieć zgodę, oświadczenie żony?...
Kontakty z dzieckiem.
Co zrobić jeśli matka nie chce dawać dziecka na kontakty ojcu. Mają ustalone sądownie, a ona wymyśla, że dziecko 6 letnie nie chce. Nie chce wypuścić nawet dziecka żeby samo powiedziało ojcu, że nie chce do niego jechać....
Zgoda wspólnoty mieszkaniowej.
Potrzebuje pomocy w pewnej sprawie. Wspólnota mieszkaniowa, która liczy dziewięciu członków dostała propozycje od inwestora. Sprzedaż strychu czyli części wspólnej w zamian za częściowe finansowanie remontu klatki schodowej. Nie zgadzają się na to tylko dwie osoby, które mieszkają na najwyższym piętrze i bezpośrednio sąsiadują ze strychem oraz stale z niego korzystają. Pytanie brzmi czy zgoda na sprzedaż części wspólnej wspólnoty mieszkaniowej mu...

Wyszukiwarka