Częste nieobecności pracownika spowodowane chorobą same w sobie nie stanowią bezpośredniego powodu do wypowiedzenia umowy o pracę. Jednakże, jak słusznie zauważył użytkownik w Post 2, jeżeli te nieobecności dezorganizują działanie przedsiębiorstwa, pracodawca może uznać to za uzasadniony powód wypowiedzenia.
Częste nieobecności pracownika mogą być powodem wypowiedzenia umowy, jeśli dezorganizują tym samym pracę firmy.
Zgodnie z art. 30 § 1 pkt 1 Kodeksu pracy, pracodawca może rozwiązać umowę o pracę z przyczyn dotyczących pracownika jeśli:
Pracownik nienależycie wywiązuje się z obowiązków pracowniczych.
Pracownik nie posiada kwalifikacji niezbędnych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku.
Pracownik zachowuje się w sposób godzący w godność, dobre imię lub interesy pracodawcy.
W praktyce, to oznacza, że pracodawca musiałby wykazać, że częste nieobecności pracownika w sposób istotny utrudniają działanie przedsiębiorstwa, aby miał uzasadniony powód wypowiedzenia.
Jeśli chodzi o umowy na czas określony:
Zgodnie z art. 33 § 1 Kodeksu pracy, do 22 lutego 2016 roku pracodawca mógł wypowiedzieć umowę o pracę na czas określony bez podania przyczyny. Od tej daty, nowelizacja Kodeksu pracy wprowadziła zmiany, które ograniczają możliwość zawierania kolejnych umów na czas określony oraz wprowadza obowiązek podania przyczyny wypowiedzenia takiej umowy po zawarciu trzeciej kolejnej umowy lub po upływie 33 miesięcy łącznego trwania umów.
Podsumowując, samo częste korzystanie z L4 z powodu choroby dziecka nie jest automatycznym powodem do wypowiedzenia umowy o pracę. Kluczowe jest, czy te nieobecności faktycznie dezorganizują pracę w firmie. Pracodawca musi mieć konkretne argumenty i dowody, by uzasadnić decyzję o wypowiedzeniu umowy z tego powodu.