Czy na umowie zleceniu, zleceniodawca (szef), może mi jakkolwiek narzucić godziny w których mam świadczyć zlecenie? Czy wtedy nie następuje stosunek pracy?
W polskim prawie umowa zlecenia różni się od umowy o pracę, chociaż w praktyce może się zdarzyć, że granice te są rozmyte. Oto kilka kluczowych kryteriów, które pomogą ocenić, czy dana sytuacja odpowiada umowie o pracę:
Subordynacja - pracownik podlega kierownictwu pracodawcy i jest zobowiązany do wykonywania jego poleceń. W przypadku umowy zlecenia, zleceniobiorca jest zobowiązany do wykonania konkretnej czynności, ale sposób jej wykonania zależy od niego.
Miejsce i czas pracy - pracodawca określa miejsce i czas pracy pracownika. W przypadku umowy zlecenia zleceniobiorca jest wolny w wyborze miejsca i czasu świadczenia usługi.
Ciągłość - świadczenie pracy w ramach umowy o pracę jest stałe i ciągłe. W przypadku umowy zlecenia świadczenie jest jednorazowe lub okresowe.
Jeśli bierze się pod uwagę punkty, które zostały podniesione w Post 3:
1. pracę w wyznaczonym miejscu 2. pracę pod okiem kierownika
Obecność tych kryteriów, zwłaszcza w połączeniu z narzuceniem konkretnych godzin pracy, może wskazywać na to, że stosunek prawny jest zbliżony do stosunku pracy. W takim przypadku może być potrzebne przeprowadzenie analizy, czy faktycznie nie zachodzi stosunek pracy.
Warto podkreślić, że w sytuacjach wątpliwych, gdy cechy stosunku pracy mieszają się z cechami umowy zlecenia, Sąd może uznać stosunek za stosunek pracy. W takim przypadku zleceniobiorca mógłby domagać się praw przysługujących pracownikom na podstawie Kodeksu pracy.