Czy korzystniej jest odrzucić spadek?
Witam. Otóż mamy problem z mężem w takiej kwestii.
Rodzice męża po rozwodzie, każde z nową rodziną, dziećmi.
Umiera ojciec męża (2tyg temu). Brak testamentu, śmierć nagła, niespodziewana i zdecydowanie przedwcześnie (50lat). Spadek przypada drugiej żonie, prawdopodobnie 2 synom macochy* (14 i 2 lata), mojemu mężowi oraz jego biologicznej siostrze.
*(młodszy syn na pewno jest synem teścia, starszy nosi jego nazwisko, ale nie wiemy czy jest synem biologicznym, czy przysposobionym, czy po prostu żona ojca zmieniła mu nazwisko na swoje obecne po ślubie- była też wcześniej mężatką i możliwe, że to syn jej ex męża.)
W spadku znajduje się dom jednorodzinny wart około 500tys zł, ale jest wzięty na hipotekę, kredyt najprawdopodobniej jest na teścia, ze względu na wysokie zarobki jakie miał. Do tego prawdopodobnie jest inny kredyt/ty na około 50tys zł.
Żona ojca, zapytana przez siostrę męża co będzie z domem dostała informację, że Żona domu nie sprzeda, ale może żądać od męża i siostry jego części raty kredytu hipotecznego.
Czy faktycznie może.?
Mąż się nie zgadza ze względu na to, że obecnie niedawno zaczął nową pracę, nie ma kolosalnych zarobków, do tego płaci alimenty na jego córkę z poprzedniego związku, a sami mamy 3 dzieci. Do tego nie uśmiecha się nam "spadek" długów
Co można zrobić by każdy wyszedł korzystnie.?
Zrzec się na żonę ojca spadku i żądać zachowku.?