skrócenenie okresu wypowiedzenia

Pracuję na umowę zlecenie z rocznym okresem. Na poczatku tego miesiąca poinformowałem zleceniodawcę o zamiaru odejścia z firmy (barber shop). Wysłał mi zdjęcie dokumentu potwierdzajacy miesiąc wypowiedzenia.
Umowa jasno mówi że obowiązuje miesięczny okres wypowiedzenia. Niestety zleceniodawca stwierdził że znalazł pracownika na moje miejsce i chce skrócić okres wypowiedzenia z miesiaca do zaledwie - prawie - dwóch tygodni, bez mojej zgody.
Po usłyszeniu odpowiedzi że się nie zgadzam i zamierzam skonsultować to z prawnikiem, wpadł w szał i usunął mój profil z aplikacji Booksy (tutaj rozliczamy klientów, robimy rezerwacje i możemy sprawdzić zarobki), napisał pismo o zwolnieniu w trybie "natychmiastowym" pod pretekstem niewywiązywania się z obowiązków oraz spóźnień i nakazał zabrać graty i się wynieść.
I tutaj są pytania:
1) Co mogę zrobić w tej sytuacji, jeżeli ja jestem gotowy do pracy a zleceniodawca mi to uniemożliwia.
2) Mam - teoretycznie - jutro o 9 rano spotkać się z menadżerem po odbiór dokumentu potwierdzajacego wypowiedzenie w trybie natychmiastowym. Nadmieniam że umowa nie przewiduje takiej opcji.
3) Jakie kroki powinienem poczynić aby rozwiązać ten temat z jak najmniejszymi szkodami dla obu stron.
Serdecznie pozdrawiam.
anonim cytuj
09-09-2020
Zgodnie z art. 746 § 1 k.c. dający zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia. W razie odpłatnego zlecenia obowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę. W trakcie procesu wystarczy wykazać, że rozwiązanie umowy zlecenia nie nastąpiło z ważnego powodu, a to że zleceniodawca na potrzebę powyższej sytuacji coś wymyślił, to sąd temu wiary nie da (fe facto jest to częsta praktyka ze strony zleceniodawców/pracodawców). Zleceniodawca musiałby wykazać, że wcześniej miał do Ciebie zastrzeżenia i udowodnić to za pośrednictwem mocnego materiału dowodowego (np. jakieś uwagi skierowanej pod twoim adresem w postaci pisemnej), a nie tylko słownie. Sąd zapewne przyjmie zatem, że zaistniały przewidziane w art. 746 § 1 k.c. warunki, zobowiązujące dającego zlecenie, nie tylko do zwrotu wydatków, zapłaty na rzecz zleceniobiorcy wynagrodzenia, ale także zapłaty odszkodowania.
 
anonim cytuj
09-09-2020

Sugerowane Tematy

zniszczone rzeczy w wynajmowanym mieszkaniu
Witam, wynajmowałam mieszkanie i jak to jest, jak zniszczyły się rzeczy od normalnego użytkowania. Wynajmowałam ponad 5 lat i te rzeczy były stare zlat 80 i zużyły się. Czy muszę je odkupić? A poza tym kanapa była ze skai i popękała po roku użytkowania. Dwa, krzesła z lat 80 tych się połamały i wyrzuciłam oraz telewizor, kturego już dawno kupić nie można nawet używany też się zepsuł. Przez ponad 5 lat płaciłam za wynajem, odstępne dla właścicielk...
Kontrole ze Spółdzielni Mieszkaniowej.
Lokal nie został udostępniony do kontroli przez lokatora (były dwa terminy) SM wskazuje że zawiadomienie było na drzwiach wejściowych. Czy to skuteczne zawiadomienie lokatora? Wskazałem w spółdzielni, że moim adresem korespondencyjnym jest inny adres. Spółdzielnia wysyła mi powiadomienia na maila w innych sprawach typu wysokość czynisz rozliczenia i teraz na maila wysłała wezwanie że mam we własnym zakresie wykonać przegląd wyznaczając dodatkow...
Kupiłam meble do wynajętego mieszkania, celem zmniejszenia kwoty wynajmu.
Potrzebuję rady kogoś mądrzejszego. Ponad rok temu, wynajmując mieszkanie z ówczesną partnerką miałyśmy układ z właścicielami (nie poparty żadną umową), że wezmę na raty meble do tego mieszkania, a oni zmniejszą nam kwotę odstępnego o wysokość raty (faktury za meble są na mnie). Jak to w życiu bywa z partnerką się rozstałam, wyprowadziłam, a rat zostało jeszcze na niecały rok. Z właścicielami dogadałam się, że oddadzą mi pieniądze za raty, które ...
Czy musze zgodzic sie na test Covid
Mój syn i cała jego klasa zostali objęci kwarantanną, ponieważ ktoś tam w szkole miał dodatni wynik testu. Otrzymałam telefon z sanepidu, że zapraszają na test na Covid. Dopytałam czy jest to zaproszenie czy wymóg, pani odpowiedziała, że bardzo zachęcają. Ok, za zaproszenie podziękowałam. Dzisiaj dostałam drugi telefon z sanepidu, z informacją, że u kogoś następnego wyszedł pozytywny wynik testu, w związku z czym kwarantanna zostaje przedłużona,...

Wyszukiwarka