Data orzeczenia | 17 października 2013 |
---|---|
Data uprawomocnienia | 17 października 2013 |
Sąd | Sąd Apelacyjny we Wrocławiu I Wydział Cywilny |
Przewodniczący | Tadeusz Nowakowski |
Tagi | Zachowek |
Podstawa Prawna | 993kc 908kc 888kc 991kc 993kc 65kc 1039kc 995kc 5kc 100kpc 1007kc 233kpc 286kpc 232kpc 916kc 82kc 487kc 386kpc 98kpc 397kpc |
1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I i III w ten sposób, że powództwo oddala i zasądza od powódki na rzecz pozwanej 3.600 zł tytułem kosztów procesu;
2. zasądza od powódki na rzecz pozwanej 9.321 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Wyrokiem z dnia 3 czerwca 2013 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu zasądził od T. L. na rzecz M. P. 132.411,50 zł z odsetkami i kosztami sporu, a dalej idące powództwo oddalił.
Sąd ten ustalił, że w dniu 11 lipca 2006 r. M. B. i T. L. zawarły przed notariuszem I. K. (1) w formie aktu notarialnego umowę dożywocia, na podstawie której T. L. zobowiązała się zapewnić M. B. dożywotnie utrzymanie w zamian za przeniesienie własności nieruchomości gruntowej położonej we wsi S. w gminie K. o łącznej powierzchni 8,3300 ha stanowiącej gospodarstwo rolne oraz dwóch działek o pow. 1 ha i 0,39 ha.
Wartość nieruchomości gruntowej składającej się z działki ewidencyjnej nr (...) ha według stanu na dzień 11 lipca 2006 r. i cen aktualnych wynosi 37.767,00 zł.
Wartość nieruchomości gruntowej składającej się z działki ewidencyjnej nr (...) według stanu na dzień 11 lipca 2006 r. i cen aktualnych wynosi 230.133,00 zł. Wartość nieruchomości gruntowej składającej się z pięciu działek ewidencyjnych nr (...) według stanu na dzień 11 lipca 2006 r. i cen aktualnych wynosi łącznie 526.569,00 zł, w tym działki ewidencyjnej nr (...) − 1.663,00 zł, nr 59 − 58.965,00 zł, nr 106 − 7.385,00 zł, nr 108 − 181.356,00 zł i nr 21/1 − 277.200,00 zł.
W chwili podpisywania umowy z T. L. M. B. chorowała i leżała w łóżku. Do domu M. B. na wezwanie T. L. przyjechał notariusz, który, po wysłuchaniu woli M. B., poinformował ją o możliwych sposobach przekazania nieruchomości jednej córce, w tym o możliwości sporządzenia testamentu oraz zawarcia umowy dożywocia. M. B. nie chciała sporządzać testamentu, za to zgodziła się na umowę dożywocia. M. B. była świadoma rodzaju, charakteru oraz skutków prawnych podpisywanej umowy.
M. B. chciała przekazać nieruchomości stanowiące jej własność córce T. L., o czym informowała inne osoby.
Pismem z dnia 9 lipca 2009 r. M. P. złożyła do Sądu Rejonowego (...) we W. Wydziału I Cywilnego wniosek o zawezwanie T. L. do próby ugodowej w związku z żądaniem zapłaty kwoty 144.416,00 zł.
M. B. zmarła w dniu 29 września 2006 r. w S..
Sąd Rejonowy (...) we W. Wydział I Cywilny wydał w dniu 13 października 2009 r. postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku po M. B. na podstawie dziedziczenia ustawowego przez córkę M. P. w 1/3 części, córkę T. L. w 1/3 części, wnuczkę I. K. (2) w 1/6 części i wnuka A. B. w 1/6 części.
W chwili śmierci M. B. nie posiadała żadnego majątku.
O fakcie podpisania umowy z dnia 11 lipca 2006 r. M. P. dowiedziała się pół roku po śmierci M. B..
Zarówno M. P., jak T. L. miały dobre kontakty z matką. T. L. mieszkała z matką aż do jej śmierci. T. L. od 1975 r. przebywa na rencie z powodu rzadkiej choroby neurologicznej powodującej zanik mięśniowy. Jednak na skutek leczenia stan zdrowia T. L. znacznie się poprawił i była w stanie samodzielnie funkcjonować oraz opiekować się matką.
M. P. wyprowadziła się w latach 80. XX wieku i zamieszkała wraz z mężem w S., gdzie pracowała zawodowo jako nauczyciel w szkole. Mimo to M. P. odwiedzała matkę, także M. B. odwiedzała M. P. jednak tylko do czasu, gdy jako osoba starsza zaczęła chorować.
M. B. na rok przed śmiercią miała problemy z chodzeniem, a kilka miesięcy przed śmiercią leżała wyłącznie w łóżku. W tym okresie opiekę nad nią sprawowała T. L., jednak pomagała także M. P., przyjeżdżając kilka razy w miesiącu. Przed śmiercią M. P. przyjeżdżała każdego dnia.
W organizacji i kosztach pogrzebu M. B. uczestniczyły zarówno T. L., jak i M. P..
M. B. ukończyła trzy klasy szkoły podstawowej. W roku 2006 przed śmiercią utrzymywała się z emerytury w wysokości około 600 zł netto oraz dodatku pielęgnacyjnego w wysokości 150 zł. Kosztami leczenia i wyżywienia, zarówno przed podpisaniem w dniu 11 lipca 2006 r. umowy dożywocia, jak i po jej zawarciu, dzieliła się wspólnie z córką T. L., która otrzymywała rentę w wysokości 560 zł. M. B. utrzymywała się także z wydzierżawiania 7,9 ha gruntów oraz sprzedaży gruntów.
Po śmierci matki w S. w gospodarstwie rolnym (...) zamieszkała sama, ponosząc samodzielnie koszty utrzymania gospodarstwa. Z uwagi na stan zdrowia nie prowadziła gospodarstwa, dzierżawiła pola. W tym okresie wyremontowała także część domu, ponosząc także samodzielnie koszty z tym związane.
Aktualnie T. L. uzyskuje rentę w wysokości 2.239,25 zł.
Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że poza sporem stron pozostawała kwestia powołania do spadku powódki i pozwanej oraz ich udziałów spadkowych, a także to, że po M. B. nie pozostał jakikolwiek majątek.
Natomiast spór sprowadzał się do kwalifikacji prawnej umowy z 11 lipca 2006 r. oraz dopuszczenia doliczenia wartości jej przedmiotu do spadku. Powołując się na dokonane ustalenia faktyczne Sąd pierwszej instancji wskazał na dopuszczone dowody z dokumentów oraz na dowód z opinii biegłego D. M., którą w całości zaakceptował.
Odniósł się także do dowodów z zeznań świadków, którym to zeznaniom dał wiarę w zakresie w jakim opisali wzajemne relacje powódki z matką oraz co do tego, że wolą M. B. było zbycie swoich nieruchomości na rzecz T. L.. Natomiast nie dał wiary zeznaniom świadka W. P. co do bardzo złego stanu psychicznego M. B. w okresie około roku przed jej śmiercią. Z punktu wiedzenia przedmiotu sprawy – w ocenie tego Sądu – znaczenie miało to, że w chwili podpisania umowy w dniu 11 lipca 2006 r. M. B. była całkowicie świadoma swego zachowania, co potwierdziła w swoich zeznaniach powódka i co wynika z zeznań pozwanej.
Ustalając podstawę prawną żądania pozwu Sąd Okręgowy wskazał przepis
Jako zdefiniowaną umowę darowizny przytoczył przepis
Zdaniem tego Sądu umową darowizny jest nie tylko taka umowa, którą strony właśnie tak nazwały, ale także każda inna umowa, niezależnie od jej nazwy, o ile zawiera wszystkie essentialia negotii umowy darowizny, to jest bezpłatne świadczenie z jednej strony i zgoda na przyjęcie takiego świadczenia z drugiej strony.
Niezależnie od powyższej interpretacji umowy darowizny według Sądu Okręgowego w najnowszym orzecznictwie na gruncie
Sąd Okręgowy w dalszej części rozważań podkreślił, że nie ma wątpliwości co do tego, że umowa z 11 lipca 2006 r. była umową dożywocia, nie zaś umową darowizny. Niezależnie jednak od tego umowę tę uznać należy za umowę tego typu, której przedmiot na podstawie
Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił zgłaszanego przez pozwaną zarzutu przedawnienia oraz nie znalazł podstaw, aby oddalić powództwo na podstawie
Wyrok ten co do punktu I i III zaskarżyła pozwana.
W apelacji zarzuciła:
- naruszenie prawa materialnego, w szczególności
- naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, a to
Powódka w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanej jest uzasadniona w swym podstawowym i najistotniejszym zarzucie, czyli naruszenia przez Sąd pierwszej instancji prawa materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie. Sąd Okręgowy poprawnie ustalił treść i znaczenie przepisu prawnego, a to
Powyższy pogląd należy uznać za błędny. Wbrew ocenie Sądu Okręgowego nie występuje w rozpoznawanej sprawie problem „kwalifikacji prawnej umowy z 11 lipca 2006 r.”. Jest to bowiem umowa dożywocia, której istotę i treść określają przepisy
Nie można zgodzić się z poglądem tego Sądu, który zawartą umowę dożywocia kwalifikuje, czy też interpretuje jako umowę darowizny. Jest to pogląd nieuprawniony i nie mający uzasadnienia także w przywołanym orzecznictwie Sądu Najwyższego dotyczącym przepisu
Zawarta umowa dożywocia nie wymaga interpretacji ani wykładni jaką zastosował Sąd pierwszej instancji.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie można rozszerzać pojęcia „darowizny” na umowę dożywocia. Nie jest tutaj potrzebna ani wykładnia systemowa ani funkcjonalna na które powołuje się Sąd Okręgowy.
Nawet w razie obiektywnej niewspółmierności świadczeń w umowie dożywocia nie ma nawet częściowej darowizny.
Sąd Apelacyjny zgadza się z poglądami doktryny w zakresie interpretacji umowy dożywocia, że ze względu na to, iż czas trwania, a także rodzaj świadczeń nabywcy nieruchomości, a przy tym samym globalny ich rozmiar zależy od elementu przypadkowego, jakim jest długość życia osoby uprawnionej (dożywotnika) oraz zakres jego potrzeb, umowa dożywocia należy do umów losowych. Z mocy
Sąd Okręgowy w rozważaniach uzasadnienia wyroku podkreślił, że nie miał wątpliwości co do tego, że umowa z 11 lipca 2006 r. jest umową dożywocia, nie zaś umową darowizny. Niezrozumiała jest zatem konstatacja tego Sądu, że niezależnie od tego umowę tę należy uznać za umowę tego typu (czyli jednak za darowiznę), której przedmiot na podstawie
Sprzeczność w rozumowaniu i wnioskach tego Sądu jest tutaj oczywista; bowiem jak wykazano wyżej umowę dożywocia ani w rozumieniu
Reasumując stwierdzić należy, że wartość nieruchomości przeniesionej przez spadkodawcę na nabywcę w zamian za dożywotnie utrzymanie, tj. w wykonaniu umowy dożywocia (art., 908 k.c.) nie dolicza się do substratu zachowku.
Przy takim błędzie w zakresie subsumcji zaskarżony wyrok należało zmienić, przez oddalenie powództwa z konsekwencjami w zakresie orzeczenia o kosztach postępowania za pierwszą instancję i bez potrzeby omawiania pozostałych zarzutów apelacji
Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego znajduje uzasadnienie w przepisie
MR-K
Wyszukiwarka
- Kodeks Karny dostęp do ustawy
- 22 Kodeks Karny konkretny artykuł ustawy
- Sąd Okręgowy w Ełku informacje o sądzie
- Pełnomocnictwo ogólne dostęp do wzorców