Wyrok SA w Białymstoku z 14 listopada 2013 r. w sprawie o zapłatę.

Teza Przepisy o licytacji nieruchomości wprost zakładają, że nieruchomość może być sprzedana po cenie niższej, niż wynikająca z oszacowania, które w założeniu powinno prowadzić do ustalenia wartości rynkowej (por. art. 965 i art. 983 k.p.c.).
Data orzeczenia 14 listopada 2013
Data uprawomocnienia 14 listopada 2013
Sąd Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
Przewodniczący Jarosław Marek Kamiński
Tagi Bezpodstawne wzbogacenie
Podstawa Prawna 212kc 214kc 625kpc 1066xxx 1071xxx 948kpc 212kc 405kc 212kc 98kpc 212kc 233kpc 379kpc 244kpc 245kpc 999kpc 1000kpc 217kpc 378kpc 965kpc 983kpc 189kpc 385kpc

Rozstrzygnięcie
Sąd


Sygn. akt I A Ca 505/13


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 listopada 2013 r.


Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny


w składzie:


Przewodniczący


:


SSA Jarosław Marek Kamiński


Sędziowie


:


SA Magdalena Pankowiec (spr.)


SA Jadwiga Chojnowska


Protokolant


:


Diana Dajnowicz


po rozpoznaniu w dniu 14 listopada 2013 r. w Białymstoku


na rozprawie


sprawy z powództwa A. M.


przeciwko B. Z.


o zapłatę


na skutek apelacji powoda


od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku


z dnia 23 kwietnia 2013 r. sygn. akt I C 333/13


oddala apelację.


UZASADNIENIE


Powód A. M. wniósł o stwierdzenie, że w wyniku nabycia przez pozwanego B. Z. nieruchomości w drodze licytacji zostało naruszone jego prawo do sprzedaży nieruchomości za kwotę 143.000 zł i zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kwoty 83.526 zł.


Wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił powództwo i rozstrzygnął o kosztach procesu, obciążając nimi powoda.


Orzeczenie to oparł o następujące ustalenia faktyczne i ocenę prawną.


Postanowieniem z dnia 5 maja 2003r. w sprawie II Ns 1002/01 Sąd Rejonowy w Białymstoku dokonał podziału majątku wspólnego A. M. i C. M., między innymi zarządzając sprzedaż nieruchomości położonej w obrębie D., o numerze geodezyjnym działki (...) i powierzchni 0,5298 ha, o wartości handlowej 143.000 zł, sumę zaś uzyskaną ze sprzedaży podzielił po ½ na rzecz C. M. i A. M.. W toku postępowania egzekucyjnego została sporządzona opinia biegłego M. A., która stała się podstawą opisu i oszacowania nieruchomości i określenia jej wartości na 76.903 zł. Pierwsza licytacja nieruchomości odbyła się z udziałem powoda 25 stycznia 2007r. Zaoferowana przez pozwanego B. Z. kwota 57.677,25 zł była jedyną ofertą. Postanowieniem z 25 stycznia 2007r. Sąd Rejonowy w Białymstoku udzielił przybicia własności na rzecz pozwanego, a postanowieniem z 6 marca 2007r. w sprawie Co 183/07 Sąd przysądził na jego rzecz jej własność. Postanowieniem z 29 maja 2007r. Sąd Rejonowy w Białymstoku ustalił sumę podlegającą podziałowi na 57.677,25 zł i nakazał wypłacenie powodowi kwoty 23.575,87 zł.


W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Wskazał, że powód nie był w stanie sprecyzować podstawy prawnej swoich roszczeń. Z jednej strony wskazywał, że znajduje oparcie w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu, bowiem sprzedaż nastąpiła bez podstawy prawnej, z drugiej zaś na nadużycie prawa przez komornika i sprzeczność jego działań z postanowieniem z 5 maja 2003r. w sprawie II Ns 1002/01. Dokonane przez niego szacowanie, jako naruszające prawo i prawomocne postanowienie Sądu Rejonowego, nie mogło stanowić podstawy do sprzedaży nieruchomości. Ponadto powoływał się na wadę oświadczenia woli - był w błędzie i nie miał świadomości, że licytacja dotyczy całości nieruchomości, a tylko części należącej do żony.


Sąd Okręgowy ocenił, że powód nie wykazał zasadności żadnej z tych podstaw.


Bezpodstawne wzbogacenie zakłada brak ekwiwalentności świadczeń, tymczasem powód uzyskał należną mu z planu podziału kwotę. Przez ponad 6 lat nie wnosił żadnych zarzutów do licytacji i swobodnie nią dysponował. Drugą przesłankę stanowi brak dostatecznej causae, jako najszerzej rozumianej podstawy prawnej lub społecznej wzbogacenia. Bezpodstawność prawna oznacza sytuację, w której wzbogacenie nie stanowi prawidłowego następstwa elementu uregulowanego w ramach istniejącego "pierwotnie" stosunku prawnego. Również i ta przesłanka nie została spełniona. Przeniesienie własności nieruchomości nastąpiło w wyniku udzielenia przybicia i przysądzenia własności przez Sąd Rejonowy w Białymstoku. Prawomocne postanowienie jest zatem wiążące dla stron i Sądu.


Odnosząc się do zarzutu rozbieżności pomiędzy ceną uzyskaną z licytacji, a ceną wskazaną w postanowieniu działowym Sąd Okręgowy wskazał, że jakkolwiek postanowienie to jest prawomocne i wiążące, to wskazuje jedynie sposób podziału poprzez „podział cywilny”, o który wnioskowali uczestnicy postępowania. Stosownie do art. 212 § 2 k.c. i art. 214 § 3 k.c. w zw. z art. 625 k.p.c. zniesienie współwłasności może nastąpić przez zarządzenie przez sąd publicznej sprzedaży nieruchomości stanowiącej przedmiot współwłasności. Zniesienie współwłasności przez sprzedaż wchodzącej w skład majątku wspólnego nieruchomości w drodze licytacji publicznej powoduje ustanie współwłasności z chwilą jej sprzedaży w trybie przepisów art. 1066 -1071. W toku egzekucji w celu zniesienia współwłasności mają zastosowanie przepisy, które dotyczą opisu i oszacowania, licytacji, przybicia i przysądzenia własności.


Czynność komornika w postaci opisu i oszacowania nieruchomości składa się z dwóch elementów. Pierwszym etapem jest wyznaczenie posiedzenia, na którym ustalane są stan faktyczny i prawny nieruchomości oraz jej wartość (zgodnie z art. 948 § 1 k.p.c. przez biegłego obligatoryjnie powołanego przez komornika i w praktyce przybiera postać operatu szacunkowego), drugim zaś - sporządzenie protokołu opisu i oszacowania, którego integralną część stanowi opinia biegłego. Zarzucanie komornikowi, że dokonał oszacowania nieruchomości, zlecając biegłemu jej wycenę i ustalił wartość nieruchomości w oparciu o sporządzoną opinię, jest w świetle przepisów o postępowaniu egzekucyjnym całkowicie bezpodstawne. Wartość wskazana w postanowieniu sądu dokonującego podziału majątku wspólnego, nie mogła zastąpić opisu i oszacowania, które to czynności pozostawały w toku postępowania egzekucyjnego pod nadzorem Sądu i ostatecznie były przez Sąd zatwierdzane wydawanymi postanowieniami o przybiciu i przysądzeniu własności.


Sąd Okręgowy odnośnie różnicy pomiędzy ceną rynkową, a ceną uzyskaną ze sprzedaży w drodze licytacji stwierdził, że wartość uzyskana ze sprzedaży nieruchomości nie jest ceną, która odpowiada wartości rynkowej nieruchomości, lecz stanowi jej wartość określoną przez osobę, zainteresowaną sprzedażą. Powód nie skorzystał z możliwości sprzedaży przy zastosowaniu wolnorynkowych reguł i wyraził zgodę na zniesienie współwłasności w drodze publicznej sprzedaży (art. 212 k.c.). Miał też środki prawne do kwestionowana rozstrzygnięć Sądu w postępowaniu egzekucyjnym, a nie tylko nie okazywał niezadowolenia z rozstrzygnięcia, lecz wskazywał konto, na które miały zostać przelane uzyskane środki. Pisma te podważają twierdzenia powoda, że był w błędzie co do zakresu sprzedaży. Uczestniczył też w postępowaniu egzekucyjnym, brak jest więc podstaw twierdzeń o braku świadomości co do jego toku.


Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd wskazał art. 405 k.c., art. 212 § 2 k.c. i art. 214 § 3 k.c. w zw. z art. 625 k.p.c. O kosztach orzekł na mocy art. 98 k.p.c..


Apelację od wyroku złożył powód, zaskarżając go w całości i zarzucając:


1.  naruszenie przepisu art. 405 k.c., art. 212 § 2 k.c. oraz 214 § 3 k.c. poprzez nie rozpatrzenie istoty sprawy i nie stwierdzenie, że w wyniku nabycia przez pozwanego B. Z. własności nieruchomości położonej w D., jednostka ewidencyjna G., oznaczonej nr geod. (...) o pow. 053 ha, zabudowanej stodołą i fundamentem pod projektowany budynek mieszkalno-pensjonatowy, zostało naruszone prawo powoda A. M. w postaci możliwości ubiegania się o sprzedaż w/w nieruchomości o wartości handlowej 143.000,00 zł, zgodnie z postanowieniem Sądu Rejonowego w Białymstoku Wydziału II Cywilnego z dnia 05.05.2003r., sygn. akt II Ns-1002/01, w związku z czym został zubożony o kwotę 83.526 zł, zaś pozwany został taką kwotą wzbogacony;


2.  naruszenie przepisu art. 233 k.p.c. poprzez wadliwe ustalenie stanu faktycznego sprawy i przyjęcie, że działanie komornika i biegłego M. A. w sprawie II Km-956/04 oraz Sądu w sprawie II Co-183/07, były zgodne z prawomocnym postanowieniem w sprawie II Ns- (...);


3.  naruszenie przepisu art. 379 pkt 5 k.p.c. poprzez pozbawienie strony powodowej możności obrony swych praw.


Wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez jego uchylenie w całości, stwierdzenie naruszenia prawa jak w punkcie pierwszym pozwu i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 83.526 zł, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji, a także o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje.


Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:


Apelacja powoda była bezzasadna.


Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu I instancji zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Ustalenia te mają oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym, zaś wyprowadzone wnioski, wbrew twierdzeniom skarżącego, nie naruszają zasady swobodnej oceny dowodów, wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c.


W ocenie Sądu Apelacyjnego nie miało miejsca uchybienie treści powołanego przepisu. Skarżący nie zdołał podważyć oceny materiału dowodowego, dokonanej przez Sąd pierwszej instancji. Tymczasem strona kwestionująca prawidłowość zastosowania art. 233 § 1 k.p.c. powinna przedstawić argumenty świadczące o niezachowaniu przez sąd reguł logicznego rozumowania, czy zasad wynikających z doświadczenia życiowego. Zarzut ten nie może natomiast polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, z dnia 12 lutego 2010 r., VI ACa 356/10, Lex nr 821059, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 14 kwietnia 2010 r., I ACa 240/10, Lex nr 628186).


Uzasadnienie zawarte w apelacji w odniesieniu do tego zarzutu stanowi jedynie polemikę z ustaleniami Sądu pierwszej instancji, które w całości opierają się na dokumentach urzędowych wytworzonych w toku postępowań sądowych i egzekucyjnego, korzystających z domniemania prawdziwości (art. 244 § 1 k.p.c.) oraz zawartych w aktach tych postępowań oświadczeń samej strony, mających moc dowodową nadana przepisem art. 245 k.p.c. Ich rzetelność nie była podważana, zaś polemika sprowadza się do przytoczenia wewnętrznie sprzecznej i trudno zrozumiałej, nie nawiązującej do żadnej z przytoczonych w formalnych zarzutach norm, interpretacji prawnej. Odnosi się ona w istocie do wyobrażeń strony o skutkach podziału cywilnego, o jakim zadecydował sąd w postępowaniu działowym oraz prawidłowości prowadzonej egzekucji, a także rzekomych uzgodnień, jakie powód miał poczynić z nabywcą nieruchomości, komornikiem i biegłym sądowym w przedmiocie zwrotu „drugiej połowy pieniędzy”. Twierdzenia te nie tylko nie były przedmiotem dowodzenia w postępowaniu przed Sądem Okręgowym, ale pozostają w ewidentnej sprzeczności z zawartością materiału aktowego dotyczącego postępowań działowego i toczących się w sprawie sprzedaży licytacyjnej, a z którego to ewidentnie wynika, że ich przedmiotem była cała nieruchomość, nie zaś jakiś w niej udział, który miał podlegać rozliczeniu między powodem i nabywcą poza tym postępowaniem. Wobec tego Sąd Apelacyjny, nie dostrzegając zarzucanych nieprawidłowości zaakceptował w całości ustalenia, jakie Sąd Okręgowy poczynił na podstawie zaoferowanego mu materiału.


Na aprobatę zasługuje również negatywna ocena prawna żądania powoda. Sąd Okręgowy obszernie, a nawet ponad potrzebę, z uwagi na kierowanie roszczenia tylko w stosunku do nabywcy nieruchomości, odniósł się do tych zarzutów strony powodowej, które w swej istocie nie mogą dotyczyć pozwanego, a co najwyżej prawidłowości działania komornika sądowego i sądu nadzorującego egzekucję. Niemniej, szczegółowo prześledził kolejne etapy postępowań sądowych oraz czynności komornika zmierzające do dokonania podziału nieruchomości, stosownie do postanowienia Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 5 maja 2003r. w sprawie II Ns 1002/01. Na tej podstawie doszedł do słusznej, aczkolwiek nieistotnej dla rozstrzygnięcia niniejszego sporu konkluzji, że postępowanie komornika było zgodne z obowiązującymi przepisami. Gdyby bowiem nawet doszło do jakiejkolwiek wadliwości ze strony organów prowadzących postępowanie, mogłyby to stanowić podstawę kierowania roszczeń wobec innych podmiotów i opartych o całkowicie odmienną podstawę prawną, nie może zaś rzutować na pozycję nowego właściciela nieruchomości, który nabył ją zgodnie z prawem w drodze licytacji publicznej, wobec uprzedniego właściciela (por. art. 999 i 1000 k.p.c.).


Prawidłowe, aczkolwiek także nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy, wnioski wyprowadził Sąd badając aktywność procesową powoda w postępowaniu komorniczym. Powoływane aktualnie twierdzenia, dotyczące stanu psychicznego powoda w tamtym czasie, dokumentowane przedłożonymi dopiero w postępowaniu apelacyjnym zaświadczeniami lekarskimi, Sąd Apelacyjny pominął zatem stosownie do art. 217 § 3 k.p.c. Chybiony jest zatem zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia art. 379 pkt 5 k.p.c. motywowany tym, że w trakcie postępowania dotyczącego sprzedaży nieruchomości w 2007r., będąc w stanie depresji endogennej, nie mógł racjonalnie kierować swoim postępowaniem i nie mógł skutecznie bronić swoich praw. Powód w związku z tym sugerował, że całe postępowanie dotyczące sprzedaży jego nieruchomości dotknięte jest nieważnością. Jednak, co skarżący sam wskazuje, jego stan zdrowia mógłby rzutować na ocenę prawidłowości tamtego postępowania. Nie ma natomiast przełożenia na badanie zasadności roszczeń zgłoszonych w sprawie niniejszej, dopóki wszelkie orzeczenia i decyzje zapadłe we wcześniejszych postępowaniach pozostają niewzruszone.


Zarzutu nieważności postępowania w związku z pozbawieniem możliwości obrony praw powoda (art. 379 pkt 5) k.p.c.) nie odnosi się do obecnie toczącego się postępowania, mógłby być natomiast badany, także z urzędu (art. 378 § 1 k.p.c.) w takim tylko zakresie. Sąd Apelacyjny ogranicza się zatem do stwierdzenia, że sytuacja taka w niniejszym postępowaniu nie wystąpiła.


Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że pozwany nabył własność w drodze licytacji, na podstawie przybicia i prawomocnego postanowienia Sądu Rejonowego. W tej sytuacji nie jest trafna prezentowana przez powoda ocena, że sprzedaż gruntu i jego nabycie przez pozwanego nastąpiły bez podstawy prawnej. Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje argumentację prawną przedstawioną na gruncie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, przytoczoną za Sądem pierwszej instancji w części wstępnej niniejszego uzasadnienia. Wystarczy zatem, bez jej aprobującego ponowienia, podkreślić, nie można przyjąć zaistnienia bezpodstawnego wzbogacenia po stronie pozwanego, skoro nabył nieruchomość na podstawie art. 999 § 1 k.p.c. w wyniku wydania przez Sąd prawomocnego postanowienia o przysądzeniu własności.


Dokonanie powyższych ustaleń i oceny prawnej już samo w sobie przesądza o niezasadności wytoczonej powództwa i apelacji powoda. Marginalnie więc tylko można odnieść się aprobująco do tego fragmentu oceny Sądu Okręgowego, w którym wskazał, że pozwany, w odróżnieniu od powoda, któremu przysługiwały stosowne środki prawne, nie miał wpływu na ustalenie wartości nieruchomości. Żaden także przepis nie przewiduje prawa podmiotowego do uzyskania w toku sprzedaży licytacyjnej sumy, która stanowiłaby ekwiwalent ceny rynkowej sprzedanej rzeczy. Przeciwnie – przepisy o licytacji nieruchomości wprost zakładają, że nieruchomość może być sprzedana po cenie niższej, niż wynikająca z oszacowania, które w założeniu powinno prowadzić do ustalenia wartości rynkowej (por. art. 965 i art. 983 k.p.c.). Wobec wskazanych wyżej okoliczności nie ma obecnie podstaw, aby przerzucać na nabywcę gruntu skutków decyzji podejmowanych przez uczestników postępowania działowego i bierności powoda w toku postępowania prowadzącego do sprzedaży egzekucyjnej nieruchomości.


W konsekwencji, odnosząc się do obu roszczeń sformułowanych w pozwie należy stwierdzić, że nie zasługuje na uwzględnienie żądanie ustalenia – „stwierdzenia naruszenia prawa” (art. 189 k.p.c.), i to wobec wystąpienia kilku przesłanek negatywnych: niewłaściwego adresata powództwa, jego oczywistej materialnej bezzasadności i braku interesu prawnego w ustaleniu (powód równolegle bowiem dochodzi wywiedzionego z tego stosunku prawnego żądania zapłaty). Nie jest także uzasadnione, z przyczyn szczegółowo omówionych powyżej, kierowane wobec pozwanego żądanie zapłaty dodatkowej, poza już uiszczoną w toku sprzedaży licytacyjnej, ceny zakupu. W szczególności zaś podstawy do jej zasądzenia nie dostarczają przepisy przytoczone a pkt. 1 apelacji. Zarzut ich naruszenia jest zatem chybiony.


Z przytoczonych względów Sąd Apelacyjny rozstrzygnął o apelacji stosownie do art. 385 k.p.c.

Wyszukiwarka