Wyrok SA w Białymstoku z 12 kwietnia 2018 r. w sprawie o zapłatę.

Teza Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd jest obowiązany rozważyć każdy dowód, jaki przeprowadzono w sprawie, z uwzględnieniem okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla jego mocy i wiarygodności. Swobodna ocena polega w tym przypadku na logicznym powiązaniu faktów, jakie ujawniły się w postępowaniu, w całość zgodną z doświadczeniem życiowym
Data orzeczenia 12 kwietnia 2018
Data uprawomocnienia 12 kwietnia 2018
Sąd Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
Przewodniczący Magdalena Natalia Pankowiec
Tagi Dobra osobiste
Podstawa Prawna 417kc 23kc 24kc 448kc 99kpc 2xxx 11xxx 379kpc 117kpc 229kpc 357kpc 381kpc 378kpc 233kpc 110kkw 30xxx 321kpc 383kpc 49xxx 417kc 1kc 449kc 417kc 385kpc 108kpc

Rozstrzygnięcie
Sąd

Sygn. akt I A Ca 1018/17


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 kwietnia 2018 r.


Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny


w składzie:


Przewodniczący


:


SSA Magdalena Natalia Pankowiec (spr.)


Sędziowie


:


SA Bogusław Suter


SO del. Andrzej Kordowski


Protokolant


:


Iwona Zakrzewska


po rozpoznaniu w dniu 12 kwietnia 2018 r. w Białymstoku


na rozprawie


sprawy z powództwa K. P.


przeciwko Skarbowi Państwa - (...)w K.


o zapłatę


na skutek apelacji powoda


od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie


z dnia 28 września 2017 r. sygn. akt I C 308/17


I.  oddala apelację;


II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 4.050 zł tytułem zwrotu kosztów procesu instancji odwoławczej.


(...)


UZASADNIENIE


Powód, K. P., wniósł o zasądzenie od pozwanego, Skarbu Państwa - (...)w K., 85.000 zł. Podniósł, że kiedy jako osadzony przebywał w powyższej jednostce organizacyjnej, nie otrzymał środków higienicznych należnych mu za marzec i kwiecień 2016 r. Z tych przyczyn nie mógł zadbać o własną czystość, wyprać odzieży i wymyć naczyń. Ponadto wychowawca bezprawnie zapoznał się z jego dokumentacją medyczną, a następnie rozpowiadał uzyskane w ten sposób informacje. Po skargach, jakie powód złożył w związku z tymi zdarzeniami, funkcjonariusze zaczęli używać wobec niego wulgaryzmów. Na skutek tych okoliczności poczuł się upokorzony i naruszono jego godność.


Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.


Wyrokiem z 28 września 2017 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego 120 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.


Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.


Powód odbywał karę pozbawienia wolności w (...) w K.. W placówce tej przebywał od 24 czerwca 2014 do 11 kwietnia 2016 r. Osadzonym w niej co miesiąc przekazywano środki higieny w ilości zgodnej z odpowiednimi normami (mydło toaletowe 100 g, krem do golenia 40 g, nożyki do golenia 2 szt., proszek do prania 200 g, pasta do zębów 60 g, papier toaletowy 2 rolki, szampon do włosów 100 ml, płyn do mycia naczyń 0,2 l). Także powód m.in. w marcu i w kwietniu 2016 r. otrzymał je od funkcjonariusza R. G.. Choć, jak ustalono w postępowaniu karnym, nie złożył podpisu na pokwitowaniu ich przekazania, to jednak potwierdził odbiór w dokumencie, który wypełnił 11 kwietnia 2016 r. (A. Nr (...) dotyczący wydania środków higieny za kwiecień 2016 r.). Zarzuty odnośnie tego, że zaniechano mu wydania tych rzeczy, zgłosił dopiero w czerwcu 2016 r. Choć oświadczył wtedy, że nie wiedział wcześniej o prawie do otrzymywania środków czystości, to jednak twierdzenie to nie było wiarygodne, skoro od września 2014 r. regularnie pobierał je w odstępach miesięcznych. Z tych przyczyn skargi, jakie składał w związku z uchybieniem, którego w jego ocenie mieli się dopuścić pracownicy (...)w K., zostały uznane za bezzasadne.


W trakcie pobytu w tej placówce zapoznawał się z dokumentacją sądową, a przy tych czynnościach nadzorował go wychowawca, M. K.. Nie zapoznawał się z dokumentacją dotyczącą jego zdrowia. Nie używał wobec niego słów wulgarnych.


W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy zważył, że powód wywodził swoje roszczenie z naruszenia jego dóbr osobistych (art. 417 k.c. oraz art. 23 k.c. w zw. z art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c.). Nie zdołał jednak wykazać, że pozwany nie zapewnił mu właściwych i godnych warunków odbywania kary pozbawienia wolności. Twierdzenie, że nie wydano mu środków czystości okazało się nieprawdziwe, skoro 11 kwietnia 2016 r. pokwitował ich odbiór w dokumencie (A.). Nie złożył też żadnego materiału procesowego, który świadczyłby o tym że szykanowano go, używano w stosunku do niego wulgaryzmów, a pracownik pozwanego bezprawnie zapoznał się i następnie rozpowiadał informacje o jego chorobach. Warunki bytowe panujące w celach, w których przebywał, były zgodne z normami prawa i nie naruszały jego godności. Wprawdzie miał dostęp tylko do zimnej wody, niemniej dysponował możliwością korzystania z grzałki lub czajnika. Mógł się też swobodnie myć, golić, zmywać naczynia i prać odzież.


Sąd Okręgowy oddalił jego wnioski o przesłuchanie Z. S. i A. K., bowiem odpowiednio albo nie wskazał, na jakie okoliczności dowód ten miał być przeprowadzony, bądź też fakt, którego miał dotyczyć (składanie przez powoda licznych skarg oraz wysyłanie mu odpowiedzi o ich nieuwzględnieniu), był w sprawie bezsporny.


Z tych przyczyn Sąd Okręgowy oddalił powództwo.


O zwrocie kosztów procesu, które zasądził od powoda, orzekł na podstawie art. 99 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 1 i ust. 2 oraz § 11 ust. 1 pkt 25 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. Nr 163, poz. 1248 ze zm.).


Apelację od tego wyroku złożył powód. Podniósł, że przy przekazaniu mu dokumentacji medycznej dopuszczono się nieprawidłowości, bowiem wychowawca, który mu ją wydał, był uczestnikiem postępowania sądowego, jakie toczyło się z udziałem powoda. Funkcjonariusz ten zapoznał się z treścią tych dokumentów, gdyż w ten sposób przygotowywał się na rozprawę. Rozpowiadał on też uzyskane w ten sposób informacje. Nadto w opiniach okresowych, które sporządzano na temat powoda, stwierdzano, do czego członkowie personelu Zakładu Karnego nie mieli uprawnień, że przejawia postawę roszczeniową. Dodał, że w marcu i kwietniu 2016 r. nie zostały mu wydane środki higieny. O tej ostatniej okoliczności świadczył zaś fakt, że podrobiono jego podpis na pokwitowaniu odbioru. Aż do zakończenia postępowania karnego, w którym biegły grafolog stwierdził fałszerstwo, funkcjonariusze nazywali go kłamcą i oszustem. Dodał, że w kwietniu 2016 r. istotnie podpisał asygnatę wystawioną w związku z transportem do innego zakładu karnego. Jednak informacja o tym, że posiadał wtedy środki higieny, została bez jego wiedzy dopisana. Pozbawiono go również możliwości stawienia się na rozprawę, składania wyjaśnień oraz zadawania pytań. Nie ustanowiono mu pełnomocnika z urzędu, a Sąd odmówił uwzględnienia wniosku o przesłuchanie świadków, o czym dowiedział się dopiero z uzasadnienia skarżonego orzeczenia.


Z uwagi na powyższe wniósł o zmianę wyroku lub jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.


W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu za instancję odwoławczą.


Sąd Apelacyjny zważył co następuje.


Apelacja nie była zasadna.


W pierwszej kolejności rozpoznaniu podlegała ta część apelacji, w której powód wywiódł zarzut nieważności oparty o art. 379 pkt 5 k.p.c. W judykaturze wskazuje się, że aby zaktualizowała się dyspozycja powyższej normy, konieczne jest, aby kumulatywnie spełniły się trzy przesłanki: naruszenie przepisów proceduralnych będących źródłem procesowych uprawnień strony; wpływ tego uchybienia na wyłączenie możliwości działania w postępowaniu; pozbawienie jej możliwości obrony swoich praw na skutek dwóch ostatnio przedstawionych okoliczności (patrz: wyrok SN z 15 października 2010 r. V CSK 58/10).


Pierwszego z wymienionych elementów hipotezy art. 379 pkt 5 k.p.c. nie wypełnił podniesiony w apelacji fakt, że powód nie działał w procesie przez pełnomocnika z urzędu. W tym nie można się doszukiwać uchybienia procesowego Sądu Okręgowego, skoro nie został mu zgłoszony wniosek z art. 117 k.p.c., a w niniejszej sprawie nie miał kompetencji, aby ustanowić stronie pomoc prawną bez żądania.


Brak jest też podstaw, aby uznać, że absencja powoda na rozprawie z 14 września 2017 r. spowodowała pozbawienie go możności działania i obrony praw. Z treści zawiadomienia, jakie otrzymał (wezwanie k. 70, potwierdzenie odbioru k. 83), wynikało, że znał termin tego posiedzenia. Tym samym mógł poczynić przygotowania do tego, aby, o czym został pouczony, pisemnie ustosunkować się do doręczonych mu (k. 48, 49) twierdzeń i wniosków przeciwka procesowego, a także sformułować pytania do świadków i zgłaszać dowody (pouczenia k. 46, 92, 70).


O nieważności postępowania nie mógł też świadczyć fakt, że Sąd Okręgowy oddalił część jego wniosków o przesłuchanie świadków (postanowienie k. 96 v). Jak słusznie podnosi się w judykaturze, sama ta okoliczność nie pozbawia strony możności obrony praw i może uzasadnić co najwyżej zarzut uchybienia normom postępowania (patrz: przytoczony wyżej wyrok SN II CSK 279/12). Jedynie na marginesie trzeba dodać, że wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań Z. S. oraz A. K. słusznie został oddalony jako bezprzedmiotowy, skoro zgłoszono go na okoliczność bezsporną w niniejszej sprawie (podrobienie podpisu powoda na pokwitowaniu odbioru środków higieny w kwietniu i marcu 2016 r.; wniosek dowodowy k. 4; art. 229 k.p.c.).


Irrelewantny w kontekście przesłanek art. 379 pkt 5 k.p.c. był też fakt, że powód nie otrzymał odpisu postanowienia dowodowego, o jakim była mowa w ostatnim akapicie. Okoliczność ta nie naruszyła jego uprawnień procesowych. Orzeczenie zapadło na posiedzeniu jawnym i nie podlegało zaskarżeniu, a tym samym nie mogło być doręczone stronom (art. 357 § 1 k.p.c.).


Sąd Okręgowy nie rozpoznał wprawdzie wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu wniesionego przez powoda wraz z apelacją. Jest to wprawdzie uchybienie procesowe, jednak aby mogło stawić podstawę uchylenia bądź zmiany wyroku zgodnie z kierunkiem apelacji, należałoby wykazać jego wpływ na treść rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego, który przed wydaniem wyroku nie miał możliwości procedowania nad takim wnioskiem. Wobec braku wskazania w apelacji nowych faktów i okoliczności, które wymagałyby przeprowadzenia postępowania dowodowego w instancji odwoławczej (art. 381 k.p.c.), wniosek złożony na tym etapie postępowania należy ocenić jako bezprzedmiotowy.


Nie ziściły się zatem przesłanki procesowe, których istnienie Sąd Apelacyjny miał obowiązek badać z urzędu (art. 378 § 1 k.p.c.).


Co do pozostałej części środka odwoławczego trzeba wskazać, że Sąd Apelacyjny w pełni podziela i uznaje za własne ustalenia faktyczne, na których oparto zaskarżone rozstrzygnięcie. Oceny tej nie zmienił zarzut, w którym powód powołał się w istocie na naruszenie art. 233 § 1 k.p.c.


Zgodnie z tym przepisem sąd jest obowiązany rozważyć każdy dowód, jaki przeprowadzono w sprawie, z uwzględnieniem okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla jego mocy i wiarygodności. Swobodna ocena polega w tym przypadku na logicznym powiązaniu faktów, jakie ujawniły się w postępowaniu, w całość zgodną z doświadczeniem życiowym (patrz: wyrok SN z 20 marca 1980 r. II URN 175/79). Skarżący, który kwestionuje prawidłowość zastosowania omawianego przepisu, powinien przedstawić argumenty świadczące o niezachowaniu tych reguł. Zarzut nie może natomiast sprowadzać się do tego, że skarżący prezentuje stan faktyczny, który ustalił na podstawie własnej oceny dowodów (patrz: wyrok SN z 12 stycznia 2005 r. I UK 87/04; postanowienie SN z 13 lutego 2003 r. II UK 293/02). Powód nie wykazał, że spełnione zostały przesłanki świadczące o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c.


Nieuzasadniony okazał się w szczególności zarzut, w którym kwestionował ustalenie, że przekazano mu środki higieny należne za trzeci i czwarty miesiąc 2016 r. Wbrew temu, co podniesiono w apelacji, Sąd Okręgowy logicznie wywiódł, że choć istotnie nie pokwitował odbioru tych rzeczy (bezsporne), to jednak znajdował się w ich posiadaniu, skoro potwierdził ten fakt swoim podpisem złożonym na dokumencie o nazwie „atestat nr (...)” (k. 42; odnośnie środków higieny za kwiecień 2016 r.). czyni to wiarygodnymi zeznania funkcjonariusza Służby Więziennej R. G., według którego środki higieny były powodowi wydane do 5 marca i do 5 kwietnia 2016 r. (protokół rozprawy k. 95 v). Na podstawie doświadczenia należy też wywieść, że gdyby podwładni pozwanego zaniechali spełnienia tego obowiązku, powód, który niewątpliwe odczułby dolegliwości związane z ich brakiem, a nadto aktywnie zwracał uwagę na dostrzeżone przez siebie uchybienia pracowników zakładów karnych (zeznania M. K. k. 96, 96 v, notatka służbowa k. 44), zgłosiłby tę okoliczność przełożonym. Tymczasem, co trafnie wskazano w uzasadnieniu skarżonego wyroku, skargę złożył dopiero po kilku miesiącach od chwili, gdy w jego ocenie to zaniechanie miało miejsce (czerwiec 2016 r.; niekwestionowane pismo pracownika pozwanej k. 43 i notatka służbowa k. 44).


Na uwzględnienie zasługiwało też ocena Sądu Okręgowego, że żaden z zebranych w sprawie dowodów nie potwierdził, aby członkowie kadry zatrudnionej przez przeciwnika procesowego powoda używali wobec niego wulgaryzmów oraz nazywali „kłamcą” i „oszustem”, bądź wychowawca M. K. zapoznał się z treścią jego dokumentacji medycznej i podzielił się tą wiedzą z osobami trzecimi. Przeciwnie, funkcjonariusze więzienni zaprzeczyli, aby go obrażali, bądź zasięgali informacji na temat stanu jego zdrowia (zeznania R. G., K. Z., M. K. i P. S., protokół rozprawy k. 95 – 96 v; pisma z oświadczeniami tych osób k. 38 – 41). Z ich zeznaniami i pisemnymi wyjaśnieniami, z których wynikało, że przestrzegali obowiązku poszanowania godności powoda, współgrał też pozostały materiał procesowy. Jego analiza prowadziła do wniosku, że odbywał karę pozbawienia wolności w dopuszczalnych przez prawo warunkach, skoro nie tylko przebywał w celi o powierzchni nie mniejszej niż 3 m 2 na jednego skazanego (informacja o pobytach k. 36; art. 110 § 2 k.k.w.), zapewniono mu prawo do utrzymania czystości osobistej (§ 30 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności Dz.U. Nr 152, poz. 1493, dalej: „R..Rozp.”), bowiem mógł skorzystać z ciepłej kąpieli raz w tygodniu (§ 30 ust. 3 R..Rozp.; niezaprzeczone wyjaśnienia K. Z. k. 43), miał stały dostęp do wody i, o czym była już mowa, co miesiąc przekazywano mu środki higieny (tabela 4 w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 stycznia 2014 r. w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych Dz.U. z 2014 r. poz. 200).


Zarzuty, w których kwestionował te ustalenia, nie mogły odnieść oczekiwanych przez niego skutków, bowiem nie skupił się w nich na podważaniu logiki i zgodności z zasadami doświadczenia życiowego wywodu, jaki przeprowadził Sąd Okręgowy, a zamiast tego powołał się na własną ocenę materiału dowodowego. Ta ostatnia nie tylko stanowiła polemikę z prawidłowymi ustaleniami, jakie zaprezentowano w uzasadnieniu skarżonego wyroku, lecz nadto częściowo oparł ją o okoliczności, których istnienie nie znalazło potwierdzenia w materiale procesowym (twierdzenie, że po tym, kiedy podpisał atestat z kwietnia 2016 r., dokument ten został uzupełniony o nową treść), bądź też została wywiedziona z nieprawidłowo skonstruowanego domniemania faktycznego (oparcie faktu, że wychowawca zapoznał się z dokumentacją medyczną, wyłącznie na okoliczności, że brał udział w sprawie zainicjowanej przez powoda).


Sąd Okręgowy słusznie w rezultacie zważył, że powód nie wykazał zdarzeń, które świadczyłyby o naruszeniu jego dóbr osobistych.


Do okoliczności mogących uzasadniać powództwo, o których mowa w poprzednim zdaniu, nie zaliczał się także przywołany przez niego w apelacji bezsporny fakt, że dokumentację lekarską wręczył mu wychowawca, M. K., a nie członek personelu medycznego. Zdarzenie to było irrelewantne w sprawie, bowiem nie świadczyło samodzielnie o tym, że doszło do naruszenia godności bądź czci inicjatora niniejszego postępowania.


Wprawdzie do potencjalnego naruszenia tych dóbr osobistych mogłoby dojść, gdyby w ocenach okresowych uznano go za osobę z „roszczeniową postawą”, niemniej jego twierdzenie, że użyto w stosunku do niego takiego sformułowania, zostało zgłoszone dopiero w toku postępowania apelacyjnego. Z tych przyczyn powództwo, które złożył, nie mogło zostać rozszerzone o tę okoliczność (art. 321 § 1 k.p.c. oraz art. 383 k.p.c.). Nadto gdyby nawet weszła ona do podstawy jego żądania i okazała się prawdziwa, to byłaby bezprzedmiotowa. Za oceną tą przemawiała treść zebranego w sprawie materiału procesowego, z którego wynikało, że choć przejawiał dużą aktywność w formułowaniu skarg na warunki odbywania swojej kary, to jednak zastrzeżenia te, po tym gdy rozpoznano je w toku odpowiedniej ścieżki proceduralnej, okazały się nieuzasadnione (zeznania M. K. k. 96, 96 v, notatka służbowa k. 44). Gdyby więc istotnie doszło do tego, że postawę, jaką prezentował, określono jako „roszczeniową” (wyrażającą się w prezentowaniu nieuzasadnionych lub nadmiernych żądań; słownik języka polskiego PWN: (...) to stwierdzenie to, użyte w ocenie okresowej, w której pracownicy pozwanej mieli obowiązek opisywać zachowanie strony wobec przełożonych (§ 49 pkt 5 R..Rozp.), odpowiadałoby rzeczywistości. Tym samym nie nosiłoby ono cechy bezprawności w znaczeniu art. 24 k.c. i nie uzasadniałoby roszczenia z art. 417 k.c. w zw. z art. 448 k.c. (co do wymogu istnienia bezprawności naruszenia dobra osobistego przy zastosowaniu art. 448 k.c., patrz: red. prof. dr hab. K. Pietrzykowski. Kodeks cywilny. T. I. Komentarz. art. 1449 10 Wydanie 9. 2018 r. pkt II.2 i II.3. art. 448 , Legalis, dalej: „Komentarz”; co do wyłączenia bezprawności gdy normy prawne zezwalają na ingerencję w sferę cudzych dóbr osobistych, patrz: Komentarz, II.B.2. art. 24 ).


Z uwagi na powyższe Sąd Okręgowy zasadnie ocenił, że powód nie udowodnił swojego żądania z art. 417 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Powództwo słusznie zostało zatem oddalone.


Z tych przyczyn orzeczono jak w pkt I sentencji na podstawie art. 385 k.p.c.


O kosztach instancji odwoławczej Sąd Apelacyjny rozstrzygnął zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu. Skoro powód przegrał postępowanie drugoinstancyjne w całości, to powinien zwrócić pozwanemu opłatę za czynności profesjonalnego pełnomocnika. Zostały ustalone w oparciu o przepis § 2 pkt. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r., Dz. U. poz. 1800 ze zm., gdyż dochodzone roszczenie majątkowe nie było związane wyłącznie z warunkami odbywania kary pozbawienia wolności (naruszenie godności powoda poprzez informowanie osób postronnych o jego danych medycznych i określenie jego postawy jako „roszczeniowej”). Dlatego o kosztach orzeczono jak w pkt II sentencji w oparciu o art. 108 § 1 k.p.c.


(...)

Wyszukiwarka