Wyrok SA w Białymstoku z 7 maja 2015 r. w sprawie o zadośćuczynienie i odszkodowanie.

Teza Podstawą przyznania odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. jest „znaczne pogorszenie sytuacji życiowej”, a więc nie tylko obecnej sytuacji materialnej, lecz także utrata realnej możliwości polepszenia warunków życia i realizacji planów życiowych. Pogorszenie musi mieć charakter obiektywny i wynikać ze śmierci osoby najbliższej. Decydujące nie są subiektywne odczucia pośrednio poszkodowanego, ale kryteria obiektywne. Odszkodowanie to nie ma jednak na celu wynagrodzenia szkody niemajątkowej, związanej ze śmiercią bezpośrednio poszkodowanego, choć w pojęciu „znacznego pogorszenia sytuacji życiowej” mieszczą się niejednokrotnie trudne do uchwycenia uszczerbki natury niemajątkowej.
Data orzeczenia 7 maja 2015
Data uprawomocnienia 7 maja 2015
Sąd Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
Przewodniczący Beata Wojtasiak
Tagi Odszkodowanie Zadośćuczynienie
Podstawa Prawna 446kc 11prd 362kc 446kc 446kc 481kc 100kpc 113koszty-sadowe-w-sprawach-cywilnych 233kpc 321kpc 446kc 446kc 446kc 446kc 446kc 446kc 446kc 446kc 386kpc 385kpc

Rozstrzygnięcie
Sąd

Sygn. akt I ACa 10/15


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 maja 2015 r.


Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny


w składzie:


Przewodniczący


:


SSA Beata Wojtasiak


Sędziowie


:


SA Elżbieta Bieńkowska (spr.)


SO del. Dariusz Małkiński


Protokolant


:


Elżbieta Niewińska


po rozpoznaniu w dniu 7 maja 2015 r. w Białymstoku


na rozprawie


sprawy z powództwa H. L.


przeciwko Towarzystwu (...) w W.


o zadośćuczynienie i odszkodowanie


na skutek apelacji pozwanego


od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie


z dnia 13 października 2014 r. sygn. akt I C 16/14


I. zmienia zaskarżony wyrok:


a) w punkcie Ib o tyle, że zasądza kwotę 15.000 (piętnaście tysięcy) złotych i oddala powództwo w pozostałej części,


b) w punkcie III w ten sposób, że zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 416,22 (czterysta szesnaście 22/100) złotych,


c) w punkcie IV: w podpunkcie „a” o tyle, że nakazuje ściągnąć kwotę 4.030 (cztery tysiące trzydzieści) złotych i w podpunkcie „b” o tyle, że nakazuje ściągnąć kwotę 2.470 (dwa tysiące czterysta siedemdziesiąt) złotych;


II. oddala apelację w pozostałej części;


III. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.120 (jeden tysiąc sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.


UZASADNIENIE


H. L. wnosiła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) w W. kwoty 125.000 zł z ustawowymi odsetkami od 20 marca 2013 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wynikłą wskutek śmierci jej syna w wypadku komunikacyjnym oraz kwoty 25.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20 marca 2013 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej. W uzasadnieniu żądania podnosiła, że na skutek tragicznego wypadku straciła ukochaną osobę – syna, natomiast pozwany przyznał jej jedynie kwotę 7.500 zł tytułem zadośćuczynienia, przyjmując 50% przyczynienia się zmarłego do zaistnienia wypadku oraz odmówił wypłaty odszkodowania, nie znajdując podstaw do przyjęcia znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej powódki. Twierdziła, że przyznana kwota nie rekompensuje doznanej przez nią krzywdy, a nadto wskutek śmierci syna doszło do znacznego pogorszenia się jej warunków życiowych.


Pozwany Towarzystwo (...) w W. wnosił o oddalenie powództwa. Twierdził, że zmarły w wypadku syn powódki przyczynił się do powstania szkody w 50%, żądane zadośćuczynienie jest rażąco zawyżone, a nadto powódka nie wykazała, aby wskutek wypadku nastąpiło pogorszenie jej sytuacji życiowej.


Wyrokiem z dnia 13 października 2014 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie zasądził od pozwanego na rzecz powódki zadośćuczynienie w kwocie 42.500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 października 2014 r. do dnia zapłaty, odszkodowani w kwocie 25 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 października 2014 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałej części; zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 598,83 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu; nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Olsztynie) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych: od powódki z roszczeń zasądzonych w pkt I – kwotę 3 250 zł, od pozwanego – kwotę 3.250 zł.


Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu (...) w K. doszło do wypadku komunikacyjnego – W. L. został potrącony przez samochód kierowany przez J. J. (1). Na skutek doznanych w wypadku obrażeń syn powódki zmarł. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Giżycku z dnia 27 maja 2014 r. w sprawie V K 161/13 J. J. został uznany winnym spowodowania wypadku. W toku postępowania ustalono, że syn powódki poruszał się o kuli, chwiejnym krokiem, prawą stroną jezdni i blisko jej krawędzi, w kierunku, w którym poruszał się samochód, a do potrącenia doszło wskutek niezachowania przez kierującego należytej ostrożności podczas manewru wyprzedzania pieszego, w trakcie którego W. L. bezpośrednio przed pojazdem wykonał obrót ciała z przemieszczeniem w kierunku środka jezdni i znalazł się w pozycji stojącej, ustawiony lewą stroną w stosunku do nadjeżdżającego pojazdu. W czasie wypadku W. L. był pod wpływem alkoholu (0,3 promila).


W. L. w chwili zdarzenia miał 58 lat i mieszkał z matką. Prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, a źródłem ich utrzymania była emerytura powódki w kwocie około 1.500 zł miesięcznie oraz renta jej syna w kwocie około 800 zł miesięcznie. Syn powódki był osobą niepełnosprawną z uwagi na niedowład jednej strony ciała po udarze, poruszał się o kuli i nie wykonywał cięższych prac domowych. Pomagał matce w lżejszych pracach domowych oraz robił zakupy. Powódka bardzo przeżyła śmierć syna, po wypadku miała problemy ze snem, towarzyszyło jej poczucie żalu i krzywdy, które występują do dnia dzisiejszego i świadczą o przedłużonej reakcji adaptacyjnej o lekkim nasileniu. Aktualnie powódka – poza wnuczką, która mieszka we W. – nie ma nikogo bliskiego, zaś w życiu codziennym wspierają ją sąsiedzi.


Decyzją z 19 lipca 2013 r. pozwany, likwidując szkodę, przyznał powódce kwotę 7.500 zł tytułem zadośćuczynienia, przyjmując 50% przyczynienie się zmarłego do wypadku ze wskazaniem, że poruszał się on prawym pasem w sposób uniemożliwiający podjęcie manewru obronnego przez kierowcę oraz był pod wpływem alkoholu. Odmówił wypłaty odszkodowania.


Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, Sąd Okręgowy uznał roszczenia powódki oparte o treść art. 446 § 3 i 4 k.c. za częściowo zasadne.


Wskazał, że w niniejszej sprawie przy wymiarze należnych powódce świadczeń uwzględnić należało specyficzne okoliczności wypadku, do którego w ocenie Sądu zmarły W. L. przyczynił się w znacznym stopniu. Powołując się na materiał dowodowy zgromadzony w toku postępowania karnego w sprawie V K 161/13 Sądu Rejonowego w Giżycku, niekwestionowany przez żadną ze stron przyjął, że do wypadku doszło w sposób ustalony w w/w postępowaniu. Oznaczało to, że bezpośrednio przed potrąceniem W. L. poruszał się po drodze publicznej w stanie po spożyciu alkoholu, prawą stroną jezdni tj. z naruszeniem art. 11 ust. 2 Prawa o ruchu drogowym, a tuż przed pojazdem, który wymijał wykonał obrót ciała z przemieszczeniem w kierunku środka jezdni, co mogło utrudnić manewr obronny kierowcy pojazdu. W świetle tych należało zatem przyjąć, że W. L. w około 40-50% przyczynił się do wypadku, co uzasadniało zmniejszenie należnych powódce świadczeń na podstawie art. 362 k.c.


Mając na uwadze dotkliwe skutki, jakie w życiu powódki wywołała śmierć syna oraz uwzględniając stopień przyczynienia się zmarłego do wypadku, Sąd ocenił, że żądanie odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej zasługiwało na uwzględnienie w całości, tj. do kwoty 25.000 zł. W ocenie Sądu wskutek śmierci syna sytuacja życiowa powódki uległa znacznemu pogorszeniu. Zwrócił uwagę że źródłem utrzymania gospodarstwa domowego powódki i jej syna były emerytura powódki (1.500 zł i renta syna (około 800 zł) i), i ten ostatni dochód niewątpliwie powódka utraciła. Ponadto, mimo że syn powódki był osobą niepełnosprawną i nie mógł pomagać przy cięższych pracach domowych, to służył matce pomocą w lżejszych pracach oraz robiąc zakupy. Obecnie, z uwagi na swój podeszły wiek, wymaga ona w większym zakresie pomocy ze strony sąsiadów.


Mając powyższe okoliczności na względzie, Sąd Okręgowy uznał, że odszkodowanie przewidziane w art. 446 § 3 k.c., po jego zmniejszeniu odpowiednim do stopnia przyczynienia się zmarłego do wypadku, powinno wynosić żądaną w pozwie kwotę 25.000 zł.


Przechodząc do oceny żądania powódki o zasądzenie zadośćuczynienia opartego o treść art. 446 § 4 k.c. wskazał, że niewątpliwie utrata syna wywołała u powódki znaczną krzywdę. Poza wnuczką, zamieszkałą na drugim końcu Polski, po śmierci syna powódka nie ma już bliskich krewnych i zdana jest na samą siebie, ewentualnie na pomoc sąsiadów. Poczucie osamotnienia niewątpliwie zwiększa stopień odczuwanego żalu i krzywdy i wpływa na codzienne funkcjonowanie powódki, co przejawia się zaburzeniami snu, chwiejnością emocjonalną i skłonnością do zamartwiania się. Powyższe okoliczności znalazły również potwierdzenie w opinii biegłego lekarza psychiatry (niekwestionowanej prze obie strony), który rozpoznał u powódki objawy przedłużonej reakcji adaptacyjnej o lekkim nasileniu.


Sąd Okręgowy uznał, że uwzględniając specyficzne okoliczności wypadku, do którego przyczynił się syn powódki kwota 50.000 zł będzie odpowiednim zadośćuczynieniem, przy czym uwzględniając wypłacone przez ubezpieczyciela świadczenie w kwocie 7.500 zł, zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 42.500 zł. W pozostałym zaś zakresie Sąd uznał żądanie powódki za zawyżone.


Odsetki ustawowe Sąd zasądził od dnia wyrokowania, ustalając, że z tą chwilą pozwany znalazł się w opóźnieniu (art. 481 § 1 i 2 k.c.).


O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i art. 113 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.


Apelację od tego wyroku wywiódł pozwany, który – zaskarżając wyrok w zakresie zadośćuczynienia w części tj. ponad kwotę 17.500 zł, w zakresie odszkodowania w całości oraz w konsekwencji w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu – zarzucił:


1. naruszenie prawa procesowego, to jest:


- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez przyznanie na rzecz powódki zadośćuczynienia w wysokości rażąco zawyżonej w stosunku do doznanej przez nią krzywdy, nadto poprzez uznanie, że na skutek śmieci syna u powódki doszło do znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej, a ponadto poprzez nie uwzględnienie przy rozstrzyganiu o roszczeniu powódki o odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, przyczynienia się poszkodowanego W. L. do powstania szkody i zaniechanie odpowiedniego zmniejszenia z tego tytułu wysokości odszkodowania;


- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, polegającą na przyjęciu, że śmierć syna powódki spowodowała ubytek w budżecie domowym o kwotę około 800 zł z tytułu otrzymywanej przez niego renty, nadto poprzez przyjęcie, że po śmierci syna powódka w znacznie większym stopniu wymaga pomocy ze strony sąsiadów;


- brak wszechstronności w rozważeniu materiału dowodowego sprawy polegający na pominięciu przy ocenie sprawy opinii biegłego z psychiatrii, z której wynikało, że zgłaszane przez powódkę dolegliwości mają charakter subiektywny i nie wpływają istotnie na poziom codziennego funkcjonowania powódki;


- art. 321 § 1 k.p.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na zasądzeniu na rzecz powódki odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej, po jego zmniejszeniu ze względu na przyczynienie się zmarłego do wypadku, w wysokości objętej żądaniem pozwu;


2. naruszenie prawa materialnego, to jest:


- art. 446 § 3 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że na skutek śmierci syna u powódki doszło do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej, nadto poprzez przyjęcie przesłanek o charakterze niemajątkowym przy rozstrzyganiu o odszkodowaniu za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej;


- art. 446 § 4 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyznaniu na rzecz powódki zadośćuczynienia w wysokości rażąco zawyżonej w stosunku do doznanej przez nią krzywdy;


- art. 362 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na nie uwzględnieniu przy rozstrzyganiu o roszczeniu powódki o odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej przyczynienia się poszkodowanego W. L. do powstania szkody i zaniechanie odpowiedniego zmniejszenia z tego tytułu wysokości odszkodowania.


Wskazując na powyższe zarzuty, pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zakresie roszczenia o odszkodowanie oraz o oddalenie powództwa o zadośćuczynienie ponad kwotę 17.500 zł. Ponadto wnosił o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych, o ile nie zostanie złożony spis kosztów.


Powódka w odpowiedzi na apelację wnosiła o jej oddalenie oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.


Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:


Apelacja okazała się częściowo zasadna.


Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w zakresie wnioskowanym przez strony, zaś zebrane dowody poddał wszechstronnej i wnikliwej analizie. Ustalając stan faktyczny sprawy stanowiący następnie podstawę do dalszych rozważań w kwestii zastosowania w sprawie przepisów prawa materialnego, wskazać należy na to, iż poczynione przez ten Sąd ustalenia znajdują odzwierciedlenie w dowodach zebranych w sprawie. Dokonana przez Sąd Okręgowy analiza prawna okoliczności faktycznych sprawy nie budzi również uzasadnionych wątpliwości. Zastrzeżenia Sądu Apelacyjnego dotyczą jedynie ustalonej przez Sąd Okręgowy wysokości odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej powódki związanej ze śmiercią syna W. L., o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia. Pozostałe ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne – Sąd Apelacyjny przyjmuje jako własne bez potrzeby ich ponownego przytaczania.


Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia at. 233 § 1 k.p.c. to należy ocenić go jako całkowicie chybiony. Przepis art. 233 § 1 k.p.c. dotyczy oceny dowodów i stanowi, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie wskazano, iż jego naruszenie może polegać na błędnym uznaniu, że przeprowadzony w sprawie dowód ma moc dowodową i jest wiarygodny albo że nie ma mocy dowodowej lub nie jest wiarygodny. Jednocześnie przyjęto, że prawidłowe postawienie tego zarzutu wymaga wskazania przez skarżącego konkretnych zasad lub przepisów, które naruszył sąd przy ocenie poszczególnych, określonych dowodów (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2004 r., V CK 398/03, LEX nr 174215; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, LEX nr 174185).


Zdaniem pozwanego naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. miało polegać na błędnej ocenie materiału dowodowego, co doprowadziło do przyznania powódce zadośćuczynienia w wysokości rażąco zawyżonej w stosunku do doznanej przez nią krzywdy, jak również przyznania odszkodowania w kwocie przewyższającej wysokości rzeczywistej szkody. Tak sformułowany zarzut nie stanowi o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. Pozwany nie wskazywał, które dowody jego zdaniem zostały ocenione wadliwie, bądź pominięte. Przypomnieć należy, że Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne wszystkie dowody osobowe, z dokumentów oraz opinii biegłego. Z apelacji wynika, że skarżący nie kwestionował takiej oceny dowodów, jak również ustaleń faktycznych dokonanych na podstawie tych dowodów. Pozwany w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. kwestionował natomiast wysokość zadośćuczynienia oraz odszkodowania określonego przez Sąd Okręgowy na kwotę odpowiednio 42.500 zł oraz 25.000 zł. Kwestia ta należy do sfery ocen prawnych, a więc właściwego zastosowania art. 446 § 3 i 4 k.c. i zostanie omówiona poniżej.


W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można również podzielić zarzutu naruszenia art. 321 k.p.c. Zgodzić się należy, co do zasady, iż sąd nie może dostosowywać podstawy faktycznej pozwu do roszczenia określonego kwotowo w pozwie. Zasądzenie sumy pieniężnej, która mieści się wprawdzie w kwotowych granicach powództwa, lecz z innej podstawy faktycznej, stanowi orzeczenie ponad żądanie i narusza art. 321 k.p.c., (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2008 r., II CSK 364/08; z dnia 7 listopada 2007 r. II CSK 344/07, niepubl.). Taka sytuacja nie miała jednak miejsca w niniejszej sprawie. Powódka w pozwie żądała kwoty 25.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie warunków życiowych wywołanych śmiercią jej syna, nie godząc się tym samym ze stanowiskiem pozwanego, który odmówił wypłaty świadczenia z tego tytułu. Jednocześnie świadoma była faktu, iż kwestią sporną w procesie będzie przyczynienie się W. L. do powstania szkody, gdyż pozwany takie stanowisko zajął już w postępowaniu likwidacyjnym. To, że w uzasadnieniu pozwu twierdziła, że brak jest podstaw do uznania jego przyczynienia, nie oznacza, że kwota wskazana w żądaniu pozwu stanowi kwotę „wyjściową” odszkodowania. Żądana kwota dotyczy odszkodowania z tytułu konkretnego zdarzenia, a zatem podstawa faktyczna pozwu została jasno określona. Trudno wymagać, aby powódka licząc się z możliwością uznania przyczynienia się syna do szkody i obniżenia dochodzonego zadośćuczynienia, niejako z ostrożności zobowiązana była formułować żądanie w wyższej kwocie (narażając się z góry na obciążenie jej kosztami procesu w zakresie oddalonego powództwa).


Sąd Odwoławczy za niezasadny uznał również zarzut naruszenia prawa materialnego, sformułowany przez apelującego w odniesieniu do art. 446 § 4 k.c. Sąd pierwszej instancji w tym zakresie wyczerpująco wskazał okoliczności jakie uwzględnił przy ustalenia wymiaru doznanej krzywdy i w efekcie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia. Tym bardziej, że strona pozwana w istocie nie kwestionowała zasadności samego żądania, a jedynie jego wysokość i to tylko w zakresie ponad zasądzoną kwotę 17.500 zł. Jak podkreślił Sąd Najwyższy, zarzut naruszenia art. 446 § 4 k.c. może być skuteczny w wypadku pominięcia ogólnie uznawanych kryteriów ustalania zadośćuczynienia, jak też wówczas gdy występuje dysonans między poprawnie sformułowanymi przesłankami w ujęciu ogólnym, a zindywidualizowanymi przesłankami, dotyczącymi sytuacji konkretnej osoby pokrzywdzonej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r. IV CSK 99/2005), jednakże strona skarżąca nie wykazała, aby do tego rodzaju uchybień doszło przy orzekaniu w niniejszej sprawie. Natomiast w orzecznictwie i doktrynie utrwalony jest pogląd, według którego zadośćuczynienie powinno mieć charakter całościowy i obejmować zarówno cierpienia fizyczne i psychiczne już doznane oraz czas ich trwania, jak i te które zapewne wystąpią w przyszłości, a więc prognozy na przyszłość (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004 r. IV CK 357/2003). Wysokość zadośćuczynienia uzależniona jest bowiem od nasilenia cierpień, ich charakteru i rozmiaru oraz trwałości następstw zdarzenia, przy uwzględnieniu również okoliczności dotyczących życia osobistego poszkodowanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2006 r. II PK 102/2006).


W kontekście rozpoznawanej sprawy szczególnie doniosłe znaczenie ma charakter i długotrwałość bólu oraz psychicznych cierpień powódki, albowiem z uwagi na rodzaj doznanej krzywdy H. L. w istocie będzie odczuwała rozpacz po stracie syna do końca życia – zwłaszcza wobec silnej więzi emocjonalnej ze zmarłym. Oceniając bowiem według kryteriów obiektywnych, nie ulega wątpliwości, iż krzywda wywołana śmiercią dziecka jest jedną z najbardziej dotkliwych – z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych oraz rolę pełnioną w rodzinie przez dzieci. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć syna nastąpiła nagle i nieoczekiwanie, w wypadku komunikacyjnym. Nagła utrata najstarszego a zarazem jedynego syna, była dla niej bez wątpienia dotkliwą i bolesna stratą, której skutki będą długo odczuwane. Przecież to właśnie W. L. był wsparciem dla powódki, nieocenionym zwłaszcza po śmierci jego młodszego rodzeństwa. Czynnie uczestniczył w jej życiu, pomagał w lżejszych pracach, robił zakupy. Powódka była mocno związana ze zmarłym, gdyż de facto po śmierci najbliższych (syna i córki), to syn była dla niej najbliższą rodziną, na którą mogła liczyć w każdej sytuacji. Jego odejście wywołało u powódki niewątpliwie ogromny wstrząs. Potwierdziła to niekwestionowana przez strony opinia biegłego lekarza psychiatry, który rozpoznał u powódki objawy przedłużonej reakcji adaptacyjnej o lekkim nasileniu.


Odnosząc się do zagadnienia wysokości zadośćuczynienia należy podnieść, że kwestionowanie wysokości zadośćuczynienia możliwe jest wówczas, gdy nastąpiło oczywiste naruszenie ogólnych kryteriów jego ustalania. Zatem zarzut zawyżenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia tych kryteriów przez Sąd. Tym bardziej, że w pojęciu „odpowiednia suma zadośćuczynienia” zawarte jest uprawnienie swobodnej oceny Sądu, motywowanej dodatkowo niematerialnym czynnikiem a zatem z natury rzeczy trudnej do precyzyjnego oszacowania wartości doznanej krzywdy, stanowiącej naruszenie dóbr osobistych poszkodowanego. Zarzut zawyżenia kwoty zadośćuczynienia nie może zatem wkraczać w sferę swobodnego uznania sędziowskiego. Stąd korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie to jest rażąco wygórowane (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 r. I CK 219/2004), co w przedmiotowej sprawie nie występuje.


Reasumując – w ocenie Sądu Apelacyjnego, zadośćuczynienie służyć ma kompensacji doznanej krzywdy, pomóc w dostosowaniu się do nowej rzeczywistości, złagodzić cierpienia po utracie osoby bliskiej, a okolicznościami wpływającymi na jego wysokość są m.in. dramatyzm doznań, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny po nagłej śmierci syna.


W tym stanie rzeczy Sąd II instancji uznał, że łączna kwota zadośćuczynienia 100.000 zł spełnia przesłankę „odpowiedniości”, funkcję kompensacyjną, jest społecznie uzasadniona i nie prowadzi do wzbogacenia powódki w związku ze zdarzeniem, które uzasadniało jej przyznanie. Przy przyjęciu 50% przyczynienia się zmarłego do wypadku oraz uwzględnieniu wypłaconego już powódce świadczenia (7.500 zł) kwota ta ostatecznie wynosiła 42.500 zł.


Uzasadniony okazał się natomiast zarzut naruszenia art. 446 § 3 k.c.


Podstawą przyznania odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. jest „znaczne pogorszenie sytuacji życiowej”, a więc nie tylko obecnej sytuacji materialnej, lecz także utrata realnej możliwości polepszenia warunków życia i realizacji planów życiowych. Pogorszenie musi mieć charakter obiektywny i wynikać ze śmierci osoby najbliższej. Decydujące nie są subiektywne odczucia pośrednio poszkodowanego, ale kryteria obiektywne. Odszkodowanie to nie ma jednak na celu wynagrodzenia szkody niemajątkowej, związanej ze śmiercią bezpośrednio poszkodowanego, choć w pojęciu „znacznego pogorszenia sytuacji życiowej” mieszczą się niejednokrotnie trudne do uchwycenia uszczerbki natury niemajątkowej. Odszkodowanie z art. 446 § 3 k.c. jest jednak zasadne jedynie wówczas, gdy te trudne do uchwycenia uszczerbki mają wpływ na ogólnie pojmowaną sytuację życiową poszkodowanego (M. Wałachowska, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2007 r. I CSK 465/2006 OSP 2008/11 poz. 123).


Zwrot „znaczne pogorszenie sytuacji życiowej” należy odczytywać nie tylko w materialnym aspekcie zmienionej sytuacji bliskiego członka rodziny zmarłego, ale w szerszym kontekście, uwzględniającym przesłanki pozaekonomiczne określające tę sytuację. Do tych ostatnich niewątpliwie zaliczyć należy utratę oczekiwania przez osobę poszkodowaną na pomoc i wsparcie członka rodziny, których mogła ona zasadnie spodziewać się w chwilach wymagających takich zachowań. Uwzględnienia przy tym wymaga fakt, że naprawienie tak rozumianej szkody ze swej natury jest niemożliwe do ścisłego wymierzenia. Wszystkie te okoliczności muszą być brane pod uwagę przy określaniu należnego uprawnionemu stosownego odszkodowania. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 8 lutego 2013 r. I ACa 820/2012).


Oceniając zatem wysokość zasądzonego odszkodowania, uwzględnić należało pogorszenie się sytuacji życiowej powódki wskutek śmierci syna w wymiarze materialnym. W omawianym aspekcie co do zasady zgodzić się należy z Sądem pierwszej instancji, że następstwem śmierci W. L. było znaczne pogorszenie sytuacji życiowej H. L.. Jednakże poprawnie ustalony rozmiar tego pogorszenia nie uzasadniał przyznania powódce odszkodowania w kwocie 25.000 zł.


I tak Sąd Okręgowy nadał zbyt wielki walor pomocy jaką świadczył W. L. powódce w chwili wypadku i jaką miałby świadczyć w przyszłości. Co prawda syn powódki prowadził z nią wspólne gospodarstwo domowe i partycypował w kosztach utrzymania domu, jednakże nie sposób przyjąć, aby wkład finansowy ze strony zmarłego syna był znaczny. Zwłaszcza, że osiągał on niewysoki dochód z tytułu renty oscylujący na poziomie około 800 zł, zaś część z tych środków przeznaczał na własne potrzeby (leki, ubrania, środki czystości). Niewątpliwie też zmarły z racji niepełnosprawności na którą cierpiał pomagał matce jedynie w ograniczonym zakresie w pracach domowych, natomiast pozostałe czynności wykonywała sama lub też w przypadku cięższych prac musiała prosić o pomoc sąsiadów. W konsekwencji, zdaniem Sądu Apelacyjnego, stosowne odszkodowanie, które posłuży przystosowaniu się uprawnionej do nowych warunków wyraża się łączną sumą 30.000 zł, która po uwzględnieniu przyczynienia się zmarłego do powstania szkody (50%) wynosi 15.000 zł.


Za całkowicie nieuprawniony Sąd Apelacyjny uznał natomiast zarzut naruszenia art. 362 k.c. Wbrew bowiem zarzutom skarżącego Sąd Okręgowy przyznając powódce stosowne odszkodowanie uwzględnił stopień przyczynienia się zmarłego do wypadku, co wynikało wprost z treści uzasadnienia (k. 121).


Z przedstawionych względów Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok, obniżając zasądzoną w punkcie Ib kwotę i korygując rozstrzygnięcie o kosztach, przy zastosowaniu zasady ich stosunkowego rozdzielenia (art. 100 k.p.c.).


Dlatego orzeczono jak w sentencji na mocy art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. oraz – o kosztach postępowania odwoławczego – na podstawie art. 100 k.p.c.

Wyszukiwarka