Data orzeczenia | 24 listopada 2016 |
---|---|
Data uprawomocnienia | 24 listopada 2016 |
Sąd | Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny |
Przewodniczący | Beata Wojtasiak |
Tagi | Odszkodowanie Zadośćuczynienie |
Podstawa Prawna | 481kc 189kpc 445kc 444kc 233kpc 322kpc 6kc 316kpc 378kpc 2xxx 386kpc 385kpc 100kpc 108kpc 10xxx 113koszty-sadowe-w-sprawach-cywilnych |
Sygn. akt I ACa 572/16
Dnia 24 listopada 2016 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący
:
SSA Beata Wojtasiak
Sędziowie
:
SA Bogusław Suter
SA Dariusz Małkiński (spr.)
Protokolant
:
Anna Bogusławska
po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2016 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa J. B.
przeciwko(...) w W.
o zapłatę, zadośćuczynienie, odszkodowanie oraz ustalenie odpowiedzialności
na skutek apelacji obu stron
od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach
z dnia 31 marca 2016 r. sygn. akt I C 237/15
I. zmienia zaskarżony wyrok:
a) w punkcie 1 o tyle, że zasądzoną kwotę podwyższa do 54.000 (pięćdziesiąt cztery tysiące) złotych;
b) w punkcie 3 o tyle, że zasądzoną kwotę podwyższa do 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych;
II. oddala apelację powódki w pozostałym zakresie zaś apelację pozwanego oddala w całości;
III. zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 2.685 (dwa tysiące sześćset osiemdziesiąt pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej;
IV. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Suwałkach kwotę 4.812 (cztery tysiące osiemset dwanaście) złotych tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych;
(...)
Powódka J. B. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego (...)w W. : kwoty 144.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, przy czym od 64.000 zł domagała się odsetek ustawowych od dnia 12 listopada 2014 r. ( dzień po wydaniu decyzji odmownej przez towarzystwo ubezpieczeniowe), od 30.000 złotych od dnia 22 stycznia 2015 r., natomiast od 50.000 złotych od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu- do dnia zapłaty, kwoty 1.583,89 złotych tytułem odszkodowania za koszty przejazdu do placówek medycznych z ustawowymi odsetkami od dnia 22 stycznia 2015 r. do dnia zapłaty i sumy 8.100 złotych tytułem odszkodowania za koszty opieki wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia stronie pozwanej odpisu pozwu do dnia zapłaty. Ponadto domagała się ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia 7 września 2014 r., które mogą się ujawnić się u powódki w przyszłości.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Podniósł, że w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił powódce zadośćuczynienie w kwocie 6.000 złotych, które w pełni wyczerpuje jej roszczenia. Ponadto przyznał jej odszkodowanie z tytułu dojazdu do placówek medycznych w kwocie 454,34 złotych a także odszkodowanie za koszty sprawowania nad nią opieki w kwocie 1.260 złotych.
Wyrokiem z dnia 31marca 2016 r. wydanym w sprawie o sygn. akt: I C 237/15 Sąd Okręgowy w Suwałkach zasądził od pozwanego (...) w W. na rzecz powódki J. B. kwotę 34.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 listopada 2014 roku do dnia zapłaty; oddalił powództwo o zadośćuczynienie w pozostałym zakresie; zasądził od pozwanego na rzecz powódki 3.780 złotych tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty; oddalił powództwo o odszkodowanie w pozostałym zakresie oraz oddalił powództwo o ustalenie odpowiedzialności(...)w W. na przyszłość za szkody na zdrowiu powódki J. B..
U podstaw powyższego rozstrzygnięcia znalazły się następujące ustalenia faktyczne i prawne:
Powódka J. B. uległa wypadkowi w dniu 7 września 2014 r. na trasie S. – P.; jego sprawcą był B. S., który kierując samochodem marki V. (...) nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go samochodu marki F. (...), w wyniku czego najechał na tył tego pojazdu. Powódka siedziała obok kierowcy i miała zapięte pasy bezpieczeństwa. Bezpośrednio po zdarzeniu została przewieziona do szpitala w P., gdzie po podaniu leków przeciwbólowych i uspokajających została wypisana do domu z zaleceniem używania miękkiego kołnierza ortopedycznego. Rozpoznano u niej skręcenie i naderwanie stawów i więzadeł oraz innych nieokreślonych części szyi. Po powrocie do domu powódka odczuwała coraz większe dolegliwości bólowe, miała zawroty głowy. Z uwagi na złe samopoczucie, wraz z matką udała się do lekarza ogólnego a w dniu 10 września 2014 r. do lekarza ortopedy, który zalecił jej noszenie kołnierza półsztywnego i badanie TK. W dniach od 10 września 2014 r. do 11 września 2014 r. powódka przebywała w szpitalu (...) w E. , gdzie w wyniku badania TK rozpoznano u niej podwichnięcie stawu szczytowo- obrotowego po stronie lewej kręgosłupa szyjnego, zalecono noszenie kołnierza półsztywnego przez 6 tygodni, zwolnienie z lekcji w-f do dnia 31 października 2014 r. oraz zażywanie paracetamolu raz dziennie i doraźnie w miarę potrzeby.
Z uwagi na utrzymujące się silne bóle głowy powódka została skierowana na konsultację neurologiczną. W dniach od 17 do 23 września 2014 r. przebywała na oddziale(...) w B., gdzie rozpoznano u niej skręcenie kręgosłupa szyjnego z uszkodzeniem więzadłowym na wysokości C1/C2. W dniu (...)powódce założono na okres pięciu tygodni tzw. (...). Założenie gorsetu wymagało ścięcia włosów powódki i pozostawienia w opatrunku gipsowym jedynie niewielkiego otworu na czubku jej głowy, utrudniał on też powódce poruszanie się. J. B. przez pięć tygodni miała przez to podpartą żuchwę, nie mogła samodzielnie jeść i dbać o higienę, cierpiała na świąd skóry, spała w wymuszonej pozycji i była całkowicie zależna od otoczenia. Powódka straciła apetyt i schudła około 4 kg, załamała się, nie chciała się z nikim spotykać, natomiast psycholog stwierdziła u niej ostrą reakcję na stres i zaburzenia adaptacyjne. Z uwagi na stan zdrowia, w pierwszym semestrze roku szkolnego 2014/2015 powódka została zakwalifikowana do kształcenia indywidualnego.
Obecnie w badaniu przedmiotowym stwierdza się u powódki bolesność palpacyjną kręgosłupa szyjnego na odcinku C2/C5, wzmożone napięcie mięśni karku po obu stronach ze stwierdzeniem spłycenia lordozy szyjnej, ograniczenie ruchomości kręgosłupa w ruchu rotacyjnym w prawo o 30 stopni, zaś w lewo o 20 stopni i dodatni objaw szczytowy. W zakresie kręgosłupa szyjnego na odcinku piersiowym i lędźwiowym zmian nie stwierdzono, podobnie nie odnotowano zmian w zakresie ruchomości i siły mięśniowej kończyn dolnych i górnych. Obecny zespół bólowy kręgosłupa powódki i ograniczenie jego ruchomości jest wynikiem urazu z dnia 7 września 2014 r., wymaga leczenia rehabilitacyjnego, a uraz więzadłowy kręgosłupa z przemieszczeniem mas kręgów C1/C2 względem siebie, co wykazały badania obrazowe, rodzi możliwość wystąpienia w przyszłości, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, wcześniejszych zmian zwyrodnieniowych na tym poziomie. Leczenie gorsetem M. było w przypadku powódki rozwiązaniem optymalnym z uwagi na ryzyko powstania przewlekłej niestabilności kręgosłupa. Biegła neurolog w badaniu potwierdziła ograniczenie ruchomości kręgosłupa ku przodowi oraz dodatni objaw szczytowy kręgosłupa. W okresie od 23 maja 2015r. do 28 sierpnia 2015 r. J. B. korzystała z zabiegów rehabilitacyjnych o charakterze fizjoterapeutycznym w Szpitalu (...) w E.. Aktualnie przyjmuje leki zalecone przez neurologa oraz leki przeciwbólowe.
Wypadek z dnia 7 września 2014 r. spowodował u powódki stres pourazowy związany z doświadczaniem bólu, zależności od innych osób w związku z unieruchomieniem w gorsecie M. oraz zetknięciem z niebezpieczeństwem śmierci: zarówno własnej, jak i innych. W związku z powyższym występują u niej zaburzenia adaptacyjne przejawiające się stanami wzmożonego napięcia, zaburzenia snu czy też psychogenne bóle np. w okolicy serca. Wprawdzie osobowość powódki nie uległa trwałej zmianie, jednakże występują u niej zaburzenia nerwicowe. Biegłe z zakresu psychologii i psychiatrii oceniły długotrwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym powódki na 5 %. Po wypadku J. B. zrezygnowała z aktywności fizycznej w postaci uprawiania sztuk walki i nie ćwiczy na zajęciach wychowania fizycznego, gdyż obawia się przypadkowego urazu oraz pogłębienia dolegliwości bólowych.
Pismem z dnia 28 października 2014 r. powódka wystąpiła do pozwanego z żądaniem zapłaty na jej rzecz kwoty 70.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Pozwany wypłacił powódce 6.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz łącznie kwotę 1.714,34 złotych tytułem odszkodowania.
Ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia, Sąd miał na uwadze w szczególności rodzaj doznanych przez nią obrażeń, nasilenie i czas trwania cierpienia fizycznego oraz skutki urazów. Zwrócił uwagę, że J. B. w wieku siedemnastu lat nie tylko zetknęła się z niebezpieczeństwem śmierci, ale także na skutek wypadku przedwcześnie doświadczyła dolegliwości, które towarzyszą człowiekowi w wieku dojrzałym, bądź nawet podeszłym. Wskazał, że z opinii biegłych sądowych z zakresu ortopedii i traumatologii oraz neurologii jednoznacznie wynika, iż w związku z wypadkiem z dnia 7 września 2014 r. powódka doznała poważnego urazu kręgosłupa. Leczenie skutków wypadku było
długotrwałe, uciążliwe (unieruchomienie w gorsecie M.) i nie zakończyło się, ponieważ powódka wymaga w dalszym ciągu rehabilitacji, psychoterapii oraz leczenia farmakologicznego. Podkreślił, że powódka nadal odczuwa dolegliwości bólowe ze strony kręgosłupa w odcinku szyjnym. Leczenie nie przywróciło jej zdrowia i pełnej sprawności a ponadto, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, można przyjąć, że wystąpi u niej przyśpieszony rozwój zmian zwyrodnieniowych w obrębie kręgów szyjnych na poziomie C1/C2. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu w związku z urazem kręgosłupa powódki w związku z wypadkiem wynosi co do schorzeń ortopedycznych 5%, natomiast w odniesieniu do zdrowia psychicznego i kondycji psychologicznej kolejne 5%.
Sąd zauważył również, że powódka na skutek wypadku doznała intensywnych cierpień fizycznych i psychicznych związanych z założeniem jej na okres pięciu tygodni gorsetu M.. Z osoby całkowicie samodzielnej stała się osobą okresowo uzależnioną od pomocy innych we wszystkich czynnościach życia codziennego, co potwierdził w swojej opinii biegły ortopeda. Ponadto przez cały pierwszy semestr roku szkolnego 2014/2015 została wyłączona z życia szkolnego, kontaktów rówieśniczych, co nie pozostawało bez wpływy na jej stan psychiczny. Z osoby aktywnej, ćwiczącej sztuki walki, udzielającej się społecznie, powódka stała się osobą wymagającą opieki osób trzecich.
Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że kwotą która powinna w całości zaspokoić roszczenia powódki z tytułu zadośćuczynienia za doznana krzywdę, jest 40.000 złotych, od której odliczono 6.000 złotych wypłacone przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego, i zasądził ostatecznie zadośćuczynienie w wysokości 34.000 złotych. Żądanie powódki przekraczające tę kwotę uznał za wygórowane i nieadekwatne do stopnia długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, ocenionego przez biegłych na 10 %.
Zdaniem Sądu Okręgowego pozwany zaniżył również koszty opieki osób trzecich nad powódką. Wskazał, że z uwagi na stan psychiczny, dolegliwości bólowe , a następnie unieruchomienie gorsetem M. powódka od dnia wypadku tj. od 7 września 2014 r., a nawet po zdjęciu gorsetu, wymagała ciągłej opieki członków rodziny trwającej ogółem 70 dni po 8 godzin dziennie. Sąd przyjął stawkę 9 zł za godzinę opieki i zasądził na rzecz powódki uzupełniającą kwotę 3.780 złotych tytułem odszkodowania. Dalej idące żądania odszkodowawcze powódki uznał za wygórowane.
O odsetkach od zadośćuczynienia Sąd orzekł na mocy art. 481 § 1 k.c., zasądzając je od dnia następnego po wydaniu przez pozwane Towarzystwo decyzji odmownej, tj. od dnia 12 listopada 2014r., natomiast w zakresie roszczenia odszkodowawczego, Sąd przyjął za datę wymagalności odsetek dzień doręczenia pozwu, a mianowicie 2 kwietnia 2014 r. , ponieważ dopiero w pozwie powódka sformułowała uzupełniające roszczenie odszkodowawcze.
Sąd oddalił roszczenie powódki o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące u niej powstać w przyszłości w oparciu o art. 189 k.p.c.
Apelacje od powyższego wyroku wniosły obie strony.
Powódka zaskarżyła wyrok w części, a mianowicie w zakresie pkt 2 i 4 oraz zarzuciła mu:
1. naruszenie prawa materialnego, tj. art 445 § 1 k.c. poprzez zasądzenie kwoty tytułem zadośćuczynienia, która jest zbyt niska i nie odzwierciedla kompensacyjnego charakteru tego świadczenia;
2. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 444 § 1 k.c. poprzez nieuwzględnienie roszczenia odszkodowawczego w zakresie zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych w sytuacji ich faktycznego, celowego poniesienia;
3. naruszenie prawa procesowego, czyli art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędne dokonanie ustaleń faktycznych i nienależytą ocenę i rozważenie materiału dowodowego, polegające na:
- nieuwzględnieniu przy ustalaniu kwoty zadośćuczynienia stopnia doznanej przez powódkę krzywdy i tym samym zasądzeniu niewspółmiernie niskiego zadośćuczynienia;
- nieuwzględnieniu przy ocenie rozmiaru krzywdy zeznań świadków - M. P. i B. B. (1), które wskazywały na znaczne pogorszenie stanu psychicznego powódki po wypadku, przejawiające się m.in. jej myślami samobójczymi;
4. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 322 k.p.c. poprzez przyjęcie stawki 9 złotych za godzinę opieki jako adekwatną, w sytuacji gdy w roku 2014 wysokość wynagrodzenia minimalnego wynosiła 1.680 złotych brutto, co przy założeniu 168-miogodzinnego miesiąca pracy daje stawkę 9,95 złotych brutto, zaś wskazane w komunikacie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w sprawie przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2014 r. przeciętne wynagrodzenie wyniosło 3783,46 złotych, co daje 22,52 złote brutto za godzinę , stąd też stawka żądana przez powódkę - 15 zł/godz.- jest odpowiednia, w sytuacji gdy opieka nie była profesjonalna.
Wskazując na powyższe zarzuty, wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania w II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Pozwany zaskarżył wyrok w części, tj. w pkt 1 w zakresie zadośćuczynienia ponad kwotę 19.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 listopada 2014 r. i zarzucił:
1. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niedokonanie wszechstronnej oceny dowodów w postaci opinii biegłych sądowych wydanych w sprawie i wzięcie pod uwagę podczas miarkowania zadośćuczynienia jedynie wniosków biegłych korzystnych dla powódki, z pominięciem innych wniosków, z których wynika m.in., że powódka nie doznała trwałych, ani długotrwałych obrażeń neurologicznych, następstwa ortopedyczne i psychologiczne rokują poprawę, ograniczenie ruchomości jej kręgosłupa jest mierne, podjęcie rehabilitacji daje szansę na poprawę stanu zdrowia powódki, przeżycia psychiczne nie zniweczyły rozwoju osobistego w/w, nie doprowadziły do dezorganizacji jej życia, powódka kontynuuje naukę, rozwija zainteresowania, ma plany na przyszłość, korzysta z form aktywności fizycznej m. in. jazdy rowerem, co ma wpływ na treść orzeczenia,
2. naruszenie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 6 k.c. w zw. z art. 316 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyznanie powódce zadośćuczynienia za krzywdę w wysokości rażąco zawyżonej w stosunku do rozmiaru krzywdy, cierpień fizycznych i psychicznych doznanych przez nią na skutek wypadku drogowego z dnia 7 września 2014 r.
Wskazując na powyższe, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zadośćuczynienia w wysokości 19.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 listopada 2014 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja powódki zasługiwała na częściowe uwzględnienie, natomiast apelacja pozwanego podlegała oddaleniu w całości.
Postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. W tym kontekście przypomnieć należy, że w toku procesu J. B. (urodzona dnia (...)) stała się pełnoletnia ( 18 lat ukończyła dnia (...)Wcześniej w jej imieniu występowała przedstawicielka ustawowa ( matka powódki ) B. B. (1), która udzieliła pełnomocnictwa procesowego radcy prawnemu G. C. ( k.11). Bezsprzecznie również po osiągnięciu pełnoletności powódka nie wypowiedziała powyższego pełnomocnictwa. Oceniając te kwestie Sąd Apelacyjny, w ślad za nowszym orzecznictwem S.N., uznał, że uzyskanie pełnoletności przez małoletnią stronę nie prowadzi ipso iure do wygaśnięcia pełnomocnictwa udzielonego przez przedstawiciela ustawowego takiej strony, tak samo zresztą jak nie przekreśla innych czynności procesowych przedsięwziętych przez przedstawiciela - wszystkie te czynności pozostają więc nadal w mocy ( por. wyrok SN z dnia 20 stycznia 2015r. , (...) 180/14, LEX nr 1652378)
Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, gdyż znajdują one oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, jednakże wyraża odmienną ocenę materialnoprawną ustalonych faktów, która skutkuje koniecznością zmiany zaskarżonego wyroku i innym rozstrzygnięciem w przedmiocie wysokości należnego powódce zadośćuczynienia i odszkodowania.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji J. B. i formułowanego w niej zarzutu naruszenia ar. 445 § 1 k.c. przez pryzmat obrazy art. 233 § 1 k.p.c. podkreślić należy, że wysokość zadośćuczynienia przyznawanego na podstawie art. 445 § 1 k.c. ma charakter ocenny, dlatego przy jego ustalaniu sądy zachowują duży zakres swobody. W konsekwencji strona może skutecznie zakwestionować wysokość zadośćuczynienia tylko wtedy, kiedy jego nieproporcjonalność do wyrządzonej krzywdy jest wyraźna lub rażąca. Co za tym idzie, zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko wtedy, gdyby sąd pierwszej instancji nie wziął pod uwagę wszystkich istotnych kryteriów wpływających na tę postać kompensaty, bądź też niedostatecznie je uwzględnił.
W orzecznictwie ukształtował się jednolity pogląd, że uznaniowość przyznania i określenia wysokości zadośćuczynienia nie oznacza nieskrępowanej niczym swobody. Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga bowiem uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2004 r., II CK 131/03, LEX nr 327923). W doktrynie, jak i w judykaturze, podkreśla się, że doniosłą rolę w procesie ustalania wysokości zadośćuczynienia odgrywa wiek poszkodowanego, ponieważ intensywność cierpień z powodu kalectwa z reguły jest silniejsza u człowieka młodego (por. A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, Oficyna Wydawnicza „Branta” str. 182, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 października 2015 r., sygn. V CSK 730/14, Lex nr 1844095). Należy także uwzględnić, jaki wpływ wywarło zdarzenie wyrządzające szkodę na dotychczasowy sposób życia poszkodowanego. Wysokość zadośćuczynienia, odpowiadająca doznanej krzywdzie, powinna przynosić poszkodowanemu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne i fizyczne.
Trzeba też zauważyć, że zadośćuczynienie z art. 445 § 1 k.c. - co do zasady - przyznawane jest jednorazowo i stanowi rekompensatę za wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne poszkodowanego , zarówno te, których już doznał, jak i te które zapewne w związku z doznanym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia wystąpią u niego w przyszłości ( por. wyrok SN z dnia 6 lipca 2012r. , V CSK 332/11). Ugruntowany jest pogląd, że zadośćuczynienie powinno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość i stanowić przybliżony ekwiwalent utraconych dóbr (A. Cisek, W. Dubis (w:) E. Gniewek, P. Machnikowski, Komentarz, 2013, art. 445 ).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt tej sprawy, podkreślić trzeba, że Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił dostatecznie okoliczności zwiększających krzywdę powódki, a mianowicie jej młodego wieku, okresowego skazania na pomoc osób trzecich, zerwania więzi rówieśniczych, deprecjonującej świadomości własnej ułomności i cierpień towarzyszących noszeniu tzw. gorsetu M., z czym wiązała się konieczność ścięcia długich włosów powódki stanowiących w jej subiektywnym mniemaniu zasadniczy atrybut jej atrakcyjności. Założenie powódce gorsetu M., a więc gipsowego opatrunku głowy i tułowia i noszenie go przez okres pięciu tygodni należy ocenić jako wysoce traumatyczne. W tym czasie poszkodowana spożywała płyny z użyciem słomki, straciła apetyt i przy niewielkim wzroście i posturze schudła o ok. 4 kg. Przez długi okres po zdarzeniu odczuwała dolegliwości bólowe szyi, drętwienie rąk i nóg oraz cierpiała na zawroty głowy. Bezspornie skutki wypadku na chwilę obecną, zgodnie z opiniami biegłych, są już niewielkie, ale aktualnym, najbardziej dotkliwym problemem powódki pozostały problemy natury psychicznej, przede wszystkim stany lękowe. Z kolei uszczerbek w wymiarze somatycznym biegły z zakresu ortopedii G. K. opisał jako bolesność palpacyjną kręgosłupa szyjnego na odcinku C2/C5, wzmożone napięcie mięśni karku po obu stronach ze stwierdzeniem spłycenia lordozy szyjnej, ograniczenie ruchomości kręgosłupa w ruchu rotacyjnym w prawo o 30 stopni, w lewo o 20 stopni, dodatni objaw szczytowy (k.68). Wprawdzie biegły uznał, że wyniki leczenia są zadawalające a powódka wymaga obecnie głównie rehabilitacji, jednakże zwrócił uwagę, że jej uraz może w przyszłości spowodować powstanie wcześniejszych zmian zwyrodnieniowych.
Powyższe okoliczności świadczą o krzywdzie powódki, która przed wypadkiem była osobą zdrową, niecierpiącą na żadne dolegliwości. Obecnie zaprzestała uprawiania sportu, nie uczestniczy w lekcjach wychowania fizycznego, obawiając się kontuzji. Nie może również wykonywać szeregu czynności domowych ( mycia okien, odkurzania), ponieważ dokuczają jej problemy ze schylaniem się; stała się ponadto nerwowa, zamknięta w sobie, przez dłuższy czas unikała kontaktów towarzyskich, wstydziła się swojego wyglądu.
W ocenie rozmiaru cierpienia powódki nie sposób pominąć faktu, że jej stan zdrowia uniemożliwiał uczęszczanie do szkoły, przez co zmuszona została do podjęcia indywidualnego nauczania, miała w tym czasie problemy z koncentracją, uczeniem się, utraciła kontakt z rówieśnikami oraz możliwość uczestniczenia w życiu towarzyskim.
W konsekwencji, Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku, że odpowiednim zadośćuczynieniem w realiach niniejszej sprawy jest kwota 60.000 złotych stanowiąca odczuwalną ekonomicznie wartość i rekompensująca krzywdę powódki. Ustalona kwota zadośćuczynienia podlegała pomniejszeniu jedynie o kwotę dotychczas wypłaconą przez ubezpieczyciela, czyli o 6.000 złotych. Z tego względu na rzecz powódki zasądzono ostatecznie 54.000 złotych.
Żądanie zasądzenia na rzecz powódki zadośćuczynienia w wysokości 144.000 złotych było nadmierne i nie znajdowało uzasadnienia w okolicznościach faktycznych sprawy. Pomimo traumatyczności przeżyć, których doświadczyła powódka, perspektywy jej wyzdrowienia są dobre, zaś zakres jej uszczerbku wynosi w wymiarze statystycznym 10%. W konsekwencji nie można mówić w niniejszej sprawie o trwałej dysfunkcji, rzutującej zasadniczo na przyszłość powódki. Wprawdzie grożą jej procesy zwyrodnieniowe kręgosłupa, które należą do chorób cywilizacyjnych i dotykają w równym stopniu ofiary wypadku, jak też osoby dotychczas całkowicie zdrowe, ale w innych aspektach stan zdrowia powódki jest stabilny.
Odnosząc się w tym miejscu do apelacji pozwanego żądającego znacznej redukcji zasądzonego zadośćuczynienia podnieść należy, iż ocena rozmiaru krzywdy należy do swobodnego uznania sędziowskiego i podważenie jej jest możliwe tylko wówczas, gdy określając wysokość zadośćuczynienie sąd ewidentnie naruszył zasady ustalania tego świadczenia, w konsekwencji czego zasądzone zadośćuczynienie jest w sposób oczywisty niewspółmierne do doznanej krzywdy (por.m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2003 r., IV CKN 213/2001, LEX nr 1165530). W niniejszej sprawie taka sytuacja nie zachodzi. Zasądzona kwota nie prowadzi do wzbogacenia powódki stanowiąc majątkowo odczuwalny ekwiwalent doznanej przez nią krzywdy, tj. skręcenia kręgosłupa szyjnego z uszkodzeniem więzadłowym na wysokości C1/C2, co skutkowało: kilkumiesięcznym leczeniem połączonym z noszeniem przez pięć tygodni gorsetu M., znacznymi dolegliwościami bólowymi itd. Do dnia dzisiejszego powódka uskarża się na ból karku, drętwienie rąk i nóg. Wprawdzie leczenie przebiegło pomyślnie, zaś doznane przez nią uszkodzenia nie pozostawiły trwałych następstw, jednakże okoliczność ta nie może przesądzać o tym, że krzywda jest niewielka. Stąd też zarzuty apelacji pozwanego dotyczące naruszenia art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 6 k.c. w zw. z art. 316 k.p.c. poprzez przyznanie powódce zadośćuczynienia w rażąco zawyżonej kwocie okazały się chybione.
Przechodząc do zawartego w apelacji powódki zarzutu naruszenia art. 444 § 1 k.c. poprzez zaniżenie przysługującego w/w świadczenia odszkodowawczego, wskazać należy, że w znacznej części był on zasadny.
Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Nie budzi wątpliwości, że korzystanie z pomocy innej osoby i związane z tym koszty stanowią koszty leczenia w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. Zgodzić się w tym miejscu należy z utrwalonym w orzecznictwie poglądem, zgodnie z którym prawo poszkodowanego w wypadku do odszkodowania opieki osób trzecich nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany poniósł określone wydatki na ten cel i były one efektywne. Okoliczność, że opiekę nad niedołężnym poszkodowanym sprawowali jego domownicy nie powoduje bowiem utraty prawa do świadczenia ( por. Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 4 marca 1969 r., I PR 28/69, OSNC 1969/12/229, z dnia 29 września 1961 r., 3 CR 25/61, OSNCP z 1963 r., poz. 115 i z dnia 27 stycznia 1964 r., II CR 670/63, (...) nr 3 z 1965 r. ). Nie budzi także wątpliwości okoliczność, że również prawo do refundacji kosztów przejazdu i ogólnie kosztów leczenia wymaga jedynie stwierdzenia, że potrzeba ich poniesienia istniała ( por. Sąd Najwyższy w cyt. w odpowiedzi na apelację wyroku z dnia 28 listopada 1972 r., I CR 534/72, Legalis nr 16741 ). W sytuacji więc, gdy ścisłe udowodnienie formułowanego w tym zakresie żądania nie jest możliwe lub istotnie utrudnione, Sąd może dokonać miarkowania należnego odszkodowania ( art. 322 k.p.c. ).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, niesporne jest, że powódka takiej opieki wymagała. Potwierdził to biegły sądowy z zakresu (...), który w swojej opinii uzupełniającej wskazał, że powódka w trakcie noszenia gorsetu ortopedycznego wymagała pomocy osób trzecich w wymiarze 8 godzin dziennie ( k. 148). Nie ma także sporu co do zakresu czasowego tej opieki, który Sąd I instancji ustalił na 560 godzin ( 70 dni x 8 godzin). Powódka zakwestionowała natomiast stawkę przyjętą przez Sąd I instancji tj. 9 złotych za godzinę opieki, wskazując, że jest ona zaniżona w odniesieniu do stawki godzinowej wynikającej z minimalnego oraz przeciętnego wynagrodzenia w 2014 r.
Uznając racjonalność powyższej argumentacji, Sąd Odwoławczy odniósł się w tym zakresie także do stawek za pracę opiekuna socjalnego zatrudnionego w M.O.P.S. w E., które są publikowane w Internecie. Z zamieszczonych tam danych wynika, że koszt jednej godziny usług opiekuńczych i specjalistycznych z wyłączeniem specjalistycznych usług opiekuńczych dla osób z zaburzeniami psychicznymi, będącego podstawą naliczania odpłatności za te usługi został ustalony na 20 złotych ( uchwała NR XIV.153.16 Rady Miasta E. z dnia 26 stycznia 2016r.) Powyższe oznacza zatem, że stawka 15 złotych za godzinę pracy opiekuna żądana przez powódkę jest niewygórowana a nawet niższa od aktualnej stawki stosowanej w jej rodzinnym mieście. W konsekwencji roszczenie powódki o zapłatę 8.100 złotych ( pomniejszonych o wypłaconą już wcześniej kwotę 3780 złotych) było zasadne. Chybione są natomiast zarzuty jej apelacji dotyczące refundacji kosztów przejazdów do placówek medycznych. Sąd Apelacyjny, wbrew stanowisku strony skarżącej, nie znajduje podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie stawki kilometrowej przewidzianej w § 2 pkt 1 lit. b Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy ( Dz. U. nr 27, poz. 271 ze zm. ), ponieważ jest to akt wykonawczy, który dotyczy zwrotu kosztów użytkowania przez pracownika do celów służbowych samochodu osobowego , nie będącego własnością zakładu pracy i stanowi uśrednioną stawkę za kilometr dla pojazdu danej pojemności. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w okolicznościach niniejszej sprawy taka abstrakcyjna stawka nie może być stosowana, ponieważ matka powódki w swoich zeznaniach na rozprawie w dniu 25 marca 2016 r. wskazała wprost, że nie posiadała własnego pojazdu i korzystała z wynajętych samochodów ( zeznania B. B. (1), znaczniki czasowe od 00:03:38 do 00:08:58 ), ale ich marek, pojemności silnika, czy też płatności za przejazd nie określiła. W tych warunkach uznane przez pozwanego i wypłacone kwoty: 454,34 zł ( zob. k. 16 ) i 77,77 zł ( k. 17 ), stanowiące równowartość paliwa ( 7 litrów/ 100 km ) spalonego na trasie 1.382,10 km, którą powódka przebyła w związku z leczeniem, są rzetelnym miernikiem wysokości szkody. Sięganie do abstrakcyjnych kryteriów miarkowania tego świadczenia ( art. 322 k.p.c. ), w sytuacji gdy powódka poniosła konkretną i wymierną szkodę, której wysokość mogła udowodnić ( albo przedstawić chociaż przybliżoną kalkulację poniesionych wydatków ), stwarza ryzyko bezpodstawnego wzbogacenia osoby poszkodowanej. Wskaźnik spalania przyjęty w rozliczeniu pozwanego odpowiadający zużyciu paliwa samochodu średniej klasy został w tych warunkach uznany za rzetelny przelicznik należności powódki.
Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny na mocy art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w punkcie I sentencji. O oddaleniu apelacji powódki w pozostałym zakresie oraz oddaleniu apelacji pozwanego w całości (punkt II wyroku) rozstrzygnięto w zgodzie z art. 385 k.p.c.
Z uwagi na wynik postępowania apelacyjnego (30%- 70%), jego koszty zostały rozliczone stosownie do treści art. 100 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015 r. poz. 1804). O nieuregulowanych kosztach sądowych postanowiono na zasadzie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. O kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
(...)
Wyszukiwarka
- Kodeks Karny dostęp do ustawy
- 22 Kodeks Karny konkretny artykuł ustawy
- Sąd Okręgowy w Ełku informacje o sądzie
- Pełnomocnictwo ogólne dostęp do wzorców