Data orzeczenia | 30 grudnia 2013 |
---|---|
Data uprawomocnienia | 30 grudnia 2013 |
Sąd | Sąd Apelacyjny we Wrocławiu I Wydział Cywilny |
Przewodniczący | Dariusz Kłodnicki |
Tagi | Wysokość świadczenia Odszkodowanie |
Podstawa Prawna | 560kc 476kc 568kc 563kc 560kc 494kc 566kc 9xxx 479kpc 281kpc 49kpc 353kc 638kc 535kc 556kc 5kc 321kpc 471kc 6kc 559kc 481kc 455kc 100kpc 286kpc 109kpc 233kpc 232kpc 627kc 385kpc 98kpc |
1. oddala obie apelacje;
2. zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3 600 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Pozwem z dnia 31.03.2011 r. powód S. G. wniósł o zasądzenie od pozwanego A. P. kwoty 228.843,60 zł wrazz ustawowymi odsetkami od dnia 3.12.2010 r. oraz kosztami procesu.
W uzasadnieniu wskazał, że w związku z dokonanym przez niego odstąpieniem od umowy sprzedaży żąda zwrotu od pozwanego uiszczonej ceny za linię do rozdrabniania i brykietowania słomy. Dodatkowo żąda zapłaty 12.907,60 zł tytułem odszkodowania za szkodę poniesioną przez powoda wskutek istnienia wady.
W dniu 29.04.2011 r. Sąd Okręgowy wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w którym uwzględnił powództwo w całości.
Sprzeciwem z dnia 23.05.2011 pozwany wniósł o oddalenie powództwaw całości oraz zwrot kosztów postępowania. Zarzucił wygaśnięcie uprawnieńz rękojmi
W odpowiedzi z dnia 14.07.2011r. powód podtrzymał twierdzenie o wydaniu linii 31.03.2010 r., wskazał, iż wady były notyfikowane ustnie niezwłocznie po ich wykryciu, zaś urządzenie było użytkowane prawidłowo. Ponadto powód podniósł,iż już w piśmie z dnia 19.10.2010 r. wzywał pozwanego do odbioru wadliwego urządzenia, czym zaoferował urządzenie do wydania.
Wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2013 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu zasądziłod pozwanego A. P. na rzecz powoda S. G. kwotę 12.907,60 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3.12.2010 r. do dnia zapłaty, oddalając w dalszej części powództwo, przyznał świadkowi I. Ż. zwrot kosztów dojazdu w kwocie 24 zł i zasądził od powoda na rzecz pozwanego 14.478,63 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Powyższy wyrok zapadł przy następująco ustalonym stanie faktycznym.
Powód prowadzi działalność gospodarczą między innymi w zakresie sprzedaży hurtowej niewyspecjalizowanej, działalności usługowej wspomagającej produkcję roślinną, działalności usługowej następującej po zbiorach, produkcji pozostałych wyrobów z drewna, produkcji wyrobów z korka, słomy i materiałów używanych do wyplatania.
Pozwany również jest przedsiębiorcą, a jego przeważająca działalność gospodarcza polega na produkcji maszyn dla rolnictwa i leśnictwa oraz produkcji pozostałych maszyn specjalnego przeznaczenia, obróbce metali i instalowaniu maszyn przemysłowych, sprzętu i wyposażenia.
Pismem z dnia 26.02.2008 r. pozwany przedstawił powodowi ofertę na linię do rozdrabniania i brykietowania słomy o wydajności 1500 kg/h i zainstalowanej mocy łącznie 157,5 kW. Surowcem używanym w linii miała być sucha słoma zbóżo wilgotności do 18% w balotach. W skład linii miały wchodzić: rozdrabniacz słomy, młyn domielający, mechanizm transportu mechanicznego (wentylator, rury transportowe, cyklon, filtr workowy), zbiornik buforowy, prasa brykietująca, stabilizator brykietu, pulpit sterowniczy i instalacja elektryczna. Cena linii została oznaczona na 395.000 zł + 22% VAT. Cena nie obejmowała kosztów transportui rozładunku urządzeń. Zaproponowane warunki płatności to: 40% wartości brutto łącznie z montażem przedpłaty, 50% wartości brutto – z chwilą powiadomieniao gotowości urządzeń do odbioru u pozwanego, 10% po uruchomieniu u kupującego. Gwarancja miała być udzielona na 1 rok od uruchomienia u kupującego nie dłużej niż 18 miesięcy od daty zakupu. Odpłatny serwis pogwarancyjny był zagwarantowanyna okres minimum 5 lat. Odbiór urządzeń miał się odbywać transportem kupującegoi na jego koszt. Przez montaż należało rozumieć wypoziomowanie i połączenie wszystkich maszyn oraz urządzeń, przeprowadzenie prób i przeszkolenie załogi obsługującej.
Termin wykonania określono na 4-5 miesięcy od zawarcia umowy i wpłaty przedpłaty. Do oferty dołączono dokumentację techniczno-ruchową, deklaracje zgodności i tekst umowy gwarancji. Wymiana narzędzi w brykieciarce (tłoki, tuleje prasujące, ślimaki pionowe) powinna nastąpić po 100 − 200 h pracy. Wymianęnoży i sita w młynie domielającym należało przeprowadzić nie rzadziej niż raz na200 − 400 h pracy.
W dniu 21.09.2008 r. strony zawarły umowę, na podstawie której pozwany zobowiązał się do wykonania linii do rozdrabniania i brykietowania słomyo wydajności od 0,9 do 1,5 t/h i mocy łącznej 157 kW. Surowcem miała być sucha słoma zbóż, rzepaku o wilgotności do 18%. Cena urządzenia została określonana kwotę 397.000 zł + 22% VAT, w tym:
−rozdrabniacz 82.000 zł netto;
−młyn domielający 18.000 zł netto;
−mechanizm transportu 22.000 zł netto;
−zbiornik buforowy 35.000 zł netto;
−prasa brykietująca 3 sztuki x 80.000 zł netto, łącznie 240.000 zł netto;
−stabilizator brykietu, montaż, pulpit sterowniczy i instalacja elektryczna w cenie urządzeń.
Powód zobowiązał się zapłacić:
−10.000 zł w terminie 3 dni od podpisania umowy;
−193.736 zł w terminie 14 dni od podpisania umowy;
−193.736 zł w terminie 3 dni od powiadomienia o gotowości linii do odbioru;
−86.868 zł w terminie 7 dni po uruchomieniu linii u kupującego.
Termin wykonania określono na 4 miesiące od podpisania umowy i wpływu zaliczek. Sprzedający zadeklarował uruchomienie linii (po spełnieniu warunków montażu) i przeszkolenie załogi w przeciągu 14 dni od daty odbioru urządzeń. Sprzedający udzielił powodowi gwarancji na 1 rok, licząc od dnia uruchomienia urządzeń.
Urządzenie, którego dotyczyła umowa jest modelem powtarzalnym, wykonywanym według jednakowej dokumentacji, pozwany sprzedawał wiele takich linii.
Pozwany wystawił powodowi faktury zaliczkowe:
−na 10.000 zł w dniu 18.10.2008 r.;
−na 143.736 zł w dniu 04.11.2008 r.;
−na 50.000 zł w dniu 14.11.2008 r.;
−na 12.200 zł w dniu 16.12.2008 r.
Zaliczki te zostały uiszczone przez powoda w dniach wystawienia faktur.
W dniu 16.12.2008 r. pozwany wystawił fakturę końcową na kwotę 484.340 zł, z czego do zapłaty, po rozliczeniu zaliczek, pozostawała kwota 268.404 zł. Pozwany oznaczył termin płatności na dzień 15.01.2009 r.
Kwota z tej faktury została uiszczona w dniach 26.01.2009 r. i 08.04.2009 r.
Produkcja linii u pozwanego została zakończona w grudniu 2008 r. Następnie od stycznia 2009 r. trwał montaż linii u powoda, który przeciągnął się do marcaz powodu braku prądu.
Linia została uruchomiona i przekazana powodowi wraz z dokumentacją techniczną w dniu 31.03.2009 r.
Powód rozpoczął produkcję brykietu w lutym 2010 r. Pracownicy, którzy zostali zatrudnieni w lutym 2010 r., zastali maszynę złożoną, zaś wokół niej leżałyjuż wykonane brykiety. Pracownicy powoda nie mierzyli wilgotności słomy żadnym urządzeniem. Przywozili bele z dworu, następnie badali wilgotność rękoma i mokrą słomę odkładali na bok do przesuszenia, zaś do brykieciarki podawali słomęz wnętrza beli. Pracownicy ci dodawali też do słomy jęczmień lub otręby w celu obniżenia wilgotności słomy i utwardzenia brykietu.
W 2009 r. powód nie produkował brykietu.
Od lutego 2010 r. powód zaczął zgłaszać awarie urządzenia, których wynikiem była zła jakość brykietu, przestoje i zużycie części. Pracownicy pozwanego przyjeżdżali naprawiać urządzenie na wezwania powoda.
W dniu 02.03.2010 r. pozwany wystawił powodowi fakturę za częścido maszyny – tłok, tuleję krzyżową i tuleję skośną na kwotę 3.172 zł, w dniu 30.04.2010 r. za tłok, tuleje skośną, nóż rozdrabniacza i usługę ślusarskąna kwotę 4.855,60 zł, w dniu 25.05.2010 r. za usługę naprawy maszyny na kwotę3.416 zł i w dniu 22.06.2010 r. na kwotę 1.464 zł.
Wszystkie powyższe faktury zostały zapłacone przez powoda.
W piśmie w dnia 12.10.2010 r. powód zwrócił się do pozwanego o wymianę urządzenia na nowe wolne od wad. Pismem z dnia 20.10.2010 r. powód zwróciłsię do pozwanego z żądaniem wymiany wadliwego urządzenia na nowe lub zwrotu pieniędzy. Wskazał, iż pracownicy pozwanego w poprzednim tygodniu rozkręcili maszynę i od tej pory maszyna stoi bezużyteczna. Od chwili odebrania urządzenie psuje się bez przerwy, o czym świadczą częste wizyty serwisantów. Następniew piśmie z dnia 5.11.2010 r. powód ponowił wezwanie do wymiany urządzeniado dnia 10.11.2010 r. lub zwrotu pieniędzy. Wskazał przy tym, iż serwisant nie potrafił uzyskać brykietu o wymaganych parametrach i zapewnił, iż urządzenie zostanie wymienione na nowe, gdyż jest wadliwe. Urządzenie cały czas nie pracuje i powód ponosi wymierne straty z tym związane.
Następnie pismem z dnia 19.11.2010 r., doręczonym pozwanemu w dniu 22.11.2010 r., powód złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy z dnia21.09.2008 r. na podstawie
W ewidencji środków trwałych powód w pozycji 77 umieścił linię do brykietowania słomy, jako datę zakupu wskazując − 16.12.2008 r., zaś jako datę przekazania do używania − 1.02.2010 r.
W dniu 22.12.2010 r. powód złożył wniosek o zawezwanie pozwanego do próby ugodowej.
Linia zakupiona przez powodowa posiada wady istotne, polegającena niewytwarzaniu brykietu o właściwej konsystencji, braku wydajności wskazywanej w ofercie, cofaniu się słomy w podajniku, wybijaniu bezpiecznika, zapychaniusię i zniekształcanie worków filtracyjnych, sieczka w zbiorniku buforowym nie jest rozprowadzana równomiernie, przez co brykieciarka nr 1 w ogóle nie pracuje; nowe wałki ślimakowe są zregenerowane przez napawanie, co jest niedopuszczalne i niezgodne z zasadami konstrukcyjnymi; powierzchnie boczne ślimaków nie posiadają odpowiedniej gładkości (rdza), przez co powstaje zbyt duży współczynnik tarcia; materiał tulei brykieciarek ma nieodpowiednią wytrzymałości twardość, powierzchnia wewnętrzna wszystkich tulei powinna być gładka nie pordzewiała,co zmniejsza poślizg wypychanej po wysokim ciśnieniem sieczki; należy poprawić (...), aby nie wprowadzały kupujących w błąd, gdyż pomiary pokazały, iż wilgotność słomy mało ma wspólnego z wytwarzaniem prawidłowego brykietu. Przyczynami takiego stanu rzeczy jest niesprawdzona i nieprzemyślana konstrukcja, mająca cechy prototypu, niska moc brykieciarek, nie odpowiednio dobrane materiałyna newralgiczne elementy pod kątem wytrzymałości, obróbki cieplnej, twardościi gładkości powierzchni. Wadami mniej istotnymi były: dziura po spawaniuna obudowie wentylatora; nieszczelność okienka rewizyjnego pod uszczelką w zbiorniku buforowym; złącza rur cynkowych nie posiadają opasek na łączeniach i rozpadają się w trakcie pracy.
Dokonywanie napraw i próby uruchomienie maszyny wymagały wymiany niektórych części brykieciarki i elementów uszkodzonych.
Linia zakupiona przez powoda nie nadaje się do produkcji brykietu.
Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w niewielkiej części.
W zakresie ustalonego stanu faktycznego Sąd Okręgowy oparł się na przedstawionych przez strony dokumentach oraz zeznaniach świadków, z wyjątkiem zeznań D. G.. Sąd Okręgowy uznał, że zeznania tego świadka zwłaszcza w zakresie daty wydania linii są niezgodne z dowodami z dokumentówi zeznaniami szeregu świadków. W ocenie Sądu Okręgowego zważywszyna powiązania świadka z powodem nie sposób uznać ich za wiarygodne, zwłaszczaw zakresie tej okoliczności. W tym też zakresie nie dano wiary także powodowi.Twierdzenie, iż linia została wydana w dniu 31.03.2010 r. jest niezgodne nawet z dokumentami, które powód dołączył do pozwu na dowód wysokości odszkodowania spowodowanej wadliwością maszyny. Skoro bowiem faktura dokumentująca naprawę i wymianę części w już funkcjonującej maszynie została wystawiona w dniu 2.03.2010 r., to jest oczywiste, iż jej wydanie musiało nastąpić wcześniej, aniżeli 31.03.2010 r. Data wydania maszyny wynika wprost z protokołu przekazania będącego w posiadaniu pozwanego, którego oryginał okazano na rozprawie i który nie nosi żadnych cech nadpisań czy dopisań. Całość jest wypełniona tym samym charakterem pisma i tym samym długopisem. Treść tego protokołu koresponduje z zeznaniami świadków, którzy brali udział w montażu maszyny i przekazaniu jej powodowi, jak również z samą umową. Skoro bowiem maszyna miała być wykonana w terminie 4 miesięcy od uiszczenia przedpłaty, którą uiszczono 18.10.2008 r., to jej wykonanie na koniec 2008 r. jest zgodne z umową. Ponadto wystawienie faktury końcowej w grudniu 2008 r., którą powód zaakceptował (jej data widnieje w wykazie środków trwałych jako data nabycia) i zrealizował zgodnie z postanowieniami umowy, tzn. ostatnią część ceny zapłacił 8.04.2009 r., czyli 7 dni od uruchomienia maszyny (zgodnie z odpowiednim postanowieniem umowy) również wskazuje na datę przekazania maszyny w dniu 31.03.2009 r. Także zeznania świadków – pracowników powoda pośrednio wskazują na tę datę. Wszyscy świadkowie zatrudnieni przez powoda w lutym 2010 r. zgodnie zeznali, iż maszyna była już zmontowana i wokół leżały porozrzucane brykiety, nie ulega zatem wątpliwości, iż przed ich zatrudnieniem została ona zamontowana i uruchomiona,a zatem bezsprzecznie czynność ta nie mogła nastąpić 31.03.2010 r., kiedyto pracownicy ci już od dwóch miesięcy na maszynie pracowali. Wszystkie te okoliczności czynią całkowicie niewiarygodnymi zeznania powoda i świadka D. G..
Sąd Okręgowy oddalił wnioski pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, albowiem przeprowadzona w sprawie opinia była pełna, jasnai przeprowadzona prawidłowo, a biegły wyciągnął wnioski na podstawie oględzin maszyny, próby jej uruchomienia i swojego długoletniego doświadczenia. Pozwany miał możliwość przygotowania maszyny do pracy, choć nie było to obowiązkiem biegłego. Biegły miał sprawdzić maszynę w stanie, w jakim pozostawił ją pozwanypo swoich nieskutecznych naprawach. Również wniosek o dokonywanie oględzin innych linii zamontowanych u innych kupujących był bezprzedmiotowy, gdyż przedmiotem sporu, a zatem i opinii była maszyna kupiona przez powoda, a nie inny podmiot i tylko ona z punktu widzenia istotności dla sporu podlegała ocenie.
Sąd Okręgowy podkreślił, iż w związku z datą wniesienia powództwa (31.03.2011r.) i treścią
Za bezsporne Sąd Okręgowy uznał uiszczenie całej zapłaty za maszynęw datach wskazanych przez pozwanego, gdyż powód nie ustosunkował siędo zarzutów w tym zakresie, a w swoich zeznaniach potwierdził, iż zapłacił całą cenę. Podobnie bezsporna była zapłata faktur za naprawę, na co powód wskazałw pozwie, zaś pozwany nie zaprzeczył temu.
Przechodząc do meritum sprawy Sąd Okręgowy wskazał, iż przedmiotem umowy stron było wyprodukowanie przez pozwanego określonego typu urządzenia będącego w ofercie pozwanego, zgodnie z dokumentacją techniczno-ruchową. Pozwany był producentem tych urządzeń, przed wprowadzeniem ichdo sprzedaży wykonywał dokumentację technologiczną na dany typ urządzenia. Powód w umowie zamówił określony typ urządzenia, które pozwany wprowadziłdo produkcji przemysłowej. Z uwagi na to umowy stron nie można utożsamiaćz umową o dzieło, gdyż pozwany nie miał w zakresie swoich obowiązków wykonania zindywidualizowanego, nowego tworu. W zakresie jego obowiązków było wyprodukowanie urządzania, które produkował seryjnie nie tylko dla powoda,jak wynikało z dokumentacji. W istocie zatem umowa stron była umową sprzedażyz
Zgodnie z
W związku z bezskutecznością odstąpienia od umowy sprzedaży brakjest podstaw prawnych do żądania przez powoda zwrotu ceny na podstawieart. 560 § 1 k.c. w zw. z
W związku z jednoznacznym określeniem podstawy faktycznej powództwaw zakresie kwoty 215.936 zł jako zwrotu ceny w związku z wykonanym uprawieniem z
Sąd Okręgowy podkreślił, że niewątpliwie jednak − jak wynika z opinii biegłego sądowego − rzecz sprzedana posiadała wady, które uniemożliwiały korzystaniez rzeczy zgodnie z jej przeznaczeniem. W myśl
W takiej kwocie Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo na podstawie powołanych wyżej przepisów i orzekł jak w punkcie I wyroku.
Orzeczenie o odsetkach w punkcie I wyroku Sąd Okręgowy oparł w treściart. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z
W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu na podstawieart. 568 § 1 k.c. i
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł w punkcie III sentencji wyroku,na podstawie
Pozwany powyższy wyrok zaskarżył w części zasądzającej na rzecz powoda kwotę 12.907,60 zł, wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w punkcie I i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.
2. naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.
3. naruszenie przepisów prawa procesowego, mające wpływ na wynik sprawy,tj.
4. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że linia do rozdrabniania i brykietowania słomy ma wady konstrukcyjne, podczas gdy ewentualne problemy podczas pracy linii wynikały z jej nieprawidłowej eksploatacji przez powoda, w szczególności użycia do produkcji brykietu słomy o wilgotności niezgodnej z zaleceniami producenta, obsługa linii przez osoby niewyszkolone, brak konserwacji maszyn;
5. naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.
6. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.
7. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.
Powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanego.
Apelację w zakresie punktu II i IV wyroku wniósł powód, domagając się zmiany zaskarżonego wyroku w punkcie II poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dalszej kwoty 215.936 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymiod dnia 3 grudnia 2010 r. do dnia zapłaty oraz zmiany zaskarżonego wyrokuw punkcie IV poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania przed Sądem pierwszej instancji w kwocie 26.625,31 zł oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego,w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
1. naruszenie prawa materialnego, w szczególności
2. naruszenie przepisów postępowania, w szczególności
pominięcie zeznań świadków D. M., I. Ż., P. P., z których wynika, że pracownicy powoda, obsługujący liniędo brykietowania, zostali przeszkoleni przez pozwanego dopiero na przełomie lutego i marca 2010 r., co prowadzi do wniosku, że wydanie dzieła nastąpiło dopiero w 2010 r.;
−przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na błędnym przyjęciu, że linia do brykietowania została uruchomiona i przekazana powodowi w dniu 31.03.2009 r., a nie w dniu 31.03.2010 r.;
−brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, wyrażający się w pominięciu zeznań świadków D. M. I. Ż., które potwierdzają, że linia została przekazana powodowi w dniu 31.03.2010 r. to jest w czasie, gdy świadkowie ci byli zostali zatrudnieni u powoda;
−uznanie za niewiarygodne zeznań świadka D. G. oraz zeznań powoda w zakresie, w jakim dotyczyły one uruchomienia i przekazania linii, podczas gdy zeznania te korespondowały z zeznaniami pozostałych świadków;
−pominięcie zeznań świadków K. P., P. P., R. R. i B. P., z których wynika, że B. P. był obecny podczas montażu linii do brykietowania u powoda,co nastąpiło zimą 2010 r.
−uznanie za wiarygodne zeznań świadków K. P. oraz S. K., dotyczących daty uruchomienia i przekazanialinii do brykietowania powodowi, podczas gdy zasady logiki i doświadczenia życiowego wskazują, że wskazani świadkowie ze względu na swój stosunek do pozwanego oraz własny udział w sporze stron, nie są wiarygodni;
−błędne przyjęcie, że data uruchomienia i przekazania linii do brykietowania powodowi wynika wprost z protokołu znajdującego się w posiadaniu pozwanego, podczas gdy okoliczności sporządzenia wskazanego protokołui wpisania w nim daty przekazania linii są niejasne, a co za tym idzie protokół nie może być uznany za wiarygodny dowód potwierdzający datę przekazania linii powodowi;
3. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w zakresie, w jakim Sąd pierwszej instancji uznał, że linia do brykietowania, do której wykonania zobowiązany był pozwany, została uruchomiona i przekazana powodowi w dniu 31 marca 2009 r., podczas gdyz zebranego materiału dowodowego wynika, że linia do brykietowania została uruchomiona i przekazana powodowi najwcześniej w lutym 2010 r.;
4. naruszenie przepisów postępowania, w szczególności
W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji powodaw całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów sądowychw sprawie, w tym kosztów zastępstwa procesowego radcy prawnego w wysokości podwójnej stawki minimalnej.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia wniesionych apelacji.
Analizując przedstawione przez strony w apelacjach zarzuty w pierwszej kolejności należało odnieść się do kwestii braku dokonania prawidłowejoceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, albowiem przyjęcie zasadności powyższych zarzutów skutkowałoby koniecznością odmiennego ustaleniastanu faktycznego, a w konsekwencji rzutowało na ocenę zasadności powództwa. Podkreślić przy tym trzeba, że wykazanie przez stronę, że Sąd naruszyłart. 233 § 1 k.p.c. oraz że fakt ten mógł mieć istotny wpływ na wynik sprawy, nie może być zastąpione odmienną subiektywną interpretacją dowodów zebranychw sprawie, chyba że strona jednocześnie wykaże, iż ocena dowodów przyjęta przez Sąd za podstawę rozstrzygnięcia przekracza granice swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SN z dnia 10.04.2000 r., V CKN 17/00, OSNC 2000/10/189, Biul. SN 2000/6/13, Wokanda 2000/7/10). Pamiętać bowiem trzeba, że
Przechodząc do zarzutu pominięcia zeznań świadków K. P., P. P. i R. R., w zakresie w jakim zeznają, iż B. P., uczestniczył w montażu linii technologicznej, zauważyć trzeba, że ta okoliczność miała tylko i wyłącznie marginalne znaczeniedla oceny całokształtu materiału dowodowego. Świadek B. P. wskazał, że nie uczestniczył przy wydawaniu, odbiorze i uruchamianiu urządzenia. Natomiastbez wątpienia świadek ten wskazywał na kilkukrotne wyjazdy do powoda.Dodał, że wymieniał podstawowe rzeczy (raz przekładnię mechaniczną). Podkreślił też, że wszystkie maszyny, jak był u powoda w lutym 2010 r., były na pewno kompletne. Po czym dodał, że nie pamięta, czy był to luty, lecz była to zima.Z kontekstu wypowiedzi świadka wynika więc, że ta wizyta w lutym 2010 r. nie była pierwszą wizytą, bo przecież linia już była zmontowana. Warto natomiast zauważyć, że po stwierdzeniu świadka (pierwszy akapit), iż pierwszy raz był zimą 2010 roku,w następnym zdaniu pojawia się stwierdzenie, że jak był tam, [t]o mieli problem z brykieciarką i problem sprowadzał się do tego, że nie mogli wyjąć tego tłoka, ja naprawiłem bo oni w te śruby powkręcali (k.352). Zestawienie tej ostatniej informacji z innymi podawanymi przez świadka, tzn. że nie uczestniczył w uruchomieniu linii, chociaż uczestniczył w montażu, kilkakrotnie jeździł do powoda, przy jednoczesnym precyzyjnym określeniu roku wizyt montażowych przez świadka P. P. i R. R. (wskazują oni na montaż urządzenia w roku 2009 wrazz B. P.) nakazuje przyjąć, że wyciąganie wniosku, jakoby ten fragment zeznań jednego świadka (z pominięciem innych zeznań i pozostałego materiału dowodowego, odległości czasowej zeznań i zdarzeń) świadczyć miało tym, że montaż odbywał się w roku 2010, należy uznać za nadinterpretację. Faktycznie zeznania tego świadka są nieprecyzyjne, lecz nie może ujść uwadze, że świadek nie uczestniczył w wydawaniu, odbiorze i uruchamianiu urządzenia, ale był jednocześnie przekonany, że w zimie 2010 r. już tę linię naprawiał, a nadto iż w lutym 2010 r. linia była kompletna, a w kontekście poprzedniego zdania wypowiedzi świadka sprawna, w dobrym stanie (k.352). To zaś wyklucza utożsamienie tej wizyty świadka u powoda (w lutym 2010 r.) z wizytą w celu montowania linii. D. ocena przez Sąd pierwszej instancji materiału dowodowego w tym zakresienie naruszała granic określonych w
W tej sytuacji w ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd pierwszej instancji zasadnie odmówił przyznania wiarygodności zeznaniom świadka D. G.,czy też powoda, w zakresie daty wydania linii powodowi (uruchomienia pierwotnego). Zeznania te bowiem nie tylko sprzeczne są z zeznaniami innych świadków, ale także z pozostałym materiałem dowodowym, określającym terminy dokonania płatnościza zakupione urządzenie, czy też fakt dokonywania płatnych napraw. Warto zauważyć, że gdyby przyjąć, że wydanie linii nastąpiło w dniu 31 marca 2010 r., to jako nielogiczne jawi się zapłacenie należności za nią prawie rok wcześniej. Nadto twierdzenie o rzekomym zakupie części zapasowych do maszyny w lutym 2010 r. (miesiącu wskazanej wyżej wizyty świadka B. P.), wydajesię niewiarygodne, zwłaszcza w powiązaniu z twierdzeniem, że montaż urządzenia nastąpił w marcu 2010 r., co rozpoczęło bieg rocznej gwarancji i rękojmi. Wbrew twierdzeniom powoda brak jest podstaw do dyskredytowania zeznań świadków K. P. czy też S. K. z uwagi jedynie na sam stosunek do pozwanego, biorąc pod uwagę fakt, że istnieje wiele innych okoliczności wskazujących na to, że przekazanie linii technologicznej nastąpiło w marcu 2009 r.
Dlatego też, zdaniem Sądu Apelacyjnego dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena materiału dowodowego nie naruszała
Ocena dotycząca ustalenia daty przekazania linii technologicznej jest istotna, gdyż ma znaczenie dla oceny terminowości bądź nieterminowości zgłoszenia roszczeń z tytułu rękojmi, t.j. daty notyfikacji wady. Sąd Okręgowy prawidłowo wskazał na treść
Za chybione Sąd Apelacyjny uznał zarzuty powoda kwestionujące prawidłowość zakwalifikowania przedmiotowej umowy jako umowy sprzedaży. Pozwany jest podmiotem, zajmującym się produkcją urządzeń do brykietowania, wykonuje różne typy takich urządzeń, zależnie od zapotrzebowania nabywcy. Produkcja urządzeń i ich montaż u różnych podmiotów różni się głównie ustawieniem maszyn w ciągu technologicznym, różnicami w budowie wentylatorów i rur, ich ułożeniu oraz rozmieszczeniem filtrów workowych na terenie zakładu, co potwierdzają zeznania świadków K. P. i S. K.. W tej sytuacji nie sposób uznać przedmiotowej umowy za umowęo dzieło, skoro urządzenia te produkowane są seryjnie, a różnice w poszczególnych egzemplarzach związane są głównie z okolicznościami związanymi z możliwością montażu linii technologicznych u poszczególnych klientów. Nadto stwierdzić należy, iż nawet w przypadku gdyby strony łączyła umowa o dzieło, uznać i tak by należało, że termin na zgłoszenie roszczeń z tytułu rękojmi rozpoczynał bieg od wydania urządzenia. Dodatkowo tylko należy zauważyć, iż pozwany zaoferował możliwość przeszkolenia pracowników w momencie montażu urządzenia, a powód zrezygnował z tej możliwości. Powód nie wykazał, by było inaczej, by wzywał w roku 2009 do sformalizowanego przeszkolenia pracowników.
Zasadnie Sąd pierwszej instancji wskazał, iż w związku z jednoznacznym określeniem podstawy faktycznej powództwa w zakresie kwoty 215.936 zł jako zwrotu ceny w związku z wykonanym uprawieniem z
W tym miejscu przejść należy do zarzutów podnoszonych w apelacji pozwanego. Zarzuty te koncentrują się głównie na rzekomo błędnym ustaleniu stanu faktycznego poprzez przyjęcie wadliwości dostarczonego przez pozwanego urządzenia w oparciu o niepełną i sprzeczną, zdaniem pozwanego, opinię biegłego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do podważania opinii biegłego sądowego. Wnioski wynikające z przeprowadzonego przez biegłego badania urządzenia, po próbie jego uruchomienia, były jednoznaczne i logicznie wynikającez opisanego przez biegłego stanu urządzenia. Biegły podjął próbę uruchomienia urządzenia we współpracy z pracownikami pozwanego. Podejmowano wtedy wszelkie konieczne czynności, jednak nie udało się uzyskać brykietu o odpowiedniej jakości, którego konsystencja umożliwiałaby ich sprzedaż. Uzyskany brykiet nie nadawał się do transportu. Również pracownikom pozwanego nie udało się doprowadzić urządzenia do takiego stanu, by produkował właściwe brykiety, mimo kilkugodzinnego czyszczenia, wymiany niektórych elementów oraz zastosowania słomy o odpowiednim stopniu wilgotności. Pozwany (jego ojciec z pracownikami) miał możliwość podjęcia czynności przygotowawczych do uruchomienia maszyny, ale nie przyniosły one pożądanego z punktu widzenia przeznaczenia maszyny skutku. W tym stanie faktycznym zasadnie Sąd Okręgowy przyjął, że wydanarzecz posiadała wady, uniemożliwiające korzystanie z rzeczy zgodnie z jej przeznaczeniem. W tej sytuacji zbędne było kontynuowanie postępowania odnośnie do przeprowadzania opinii biegłych co do niefunkcjonującego urządzenia. Odnosząc się do rozmowy biegłego z Ł. J., to okoliczność ta nie wnosiła nic nowego do sprawy i z oczywistych względów nie miała wpływu na wydaną wcześniej opinię. Nie ulega również wątpliwości, że ze względu na datę wniesienia pozwu do sprawy zastosowanie mają uchylone obecnie przepisy, przewidujące odrębne reguły w przypadku procesów w sprawach gospodarczych, obligujące strony do przestrzegania ściśle określonych terminów. Z uwagi na upływ 14-dniowego terminu od dnia otrzymania przez stronę opinii biegłego, niedopuszczalne było zgłaszanie kolejnych dowodów w terminie późniejszym. Również ustna opinia uzupełniająca sporządzona przez biegłego nie daje podstaw do przyjęcia, aby powstały nowe okoliczności wskazujące na potrzebę przeprowadzenia nowych dowodów. Także przedłożona przez stronę opinia prywatna na okoliczność stanu urządzenia nie może być przeciwstawiana opinii sporządzonej przez biegłego sądowego, gdyż opinia prywatna jest równoznaczna z samymi twierdzeniami strony.
Przeprowadzone w sprawie dowody wskazują, że sprzedane przez pozwanego urządzenie nie funkcjonowało prawidłowo. W tej sytuacji zgłoszone przez powoda roszczenie o naprawienie szkody związane z istnieniem wady fizycznej, polegające na bezskutecznym czynieniu nakładów na naprawę urządzenia, było zasadne. Powód udokumentował fakt poniesienia nakładów na rzecz w łącznej kwocie 12.907,60 zł, a naprawy te nie doprowadziły do należytego funkcjonowania zakupionej maszyny. Dodatkowo zauważyć należy, że część dochodzonej przez powoda należności tytułem odszkodowania została uiszczona przed upływem rocznego okresu od przekazania urządzenia, tj. przed 31.03.2010 r. (dotyczy to wydatków ujętych w fakturze nr (...)). Stąd też w tym zakresie dodatkowopowód nie powinien ponosić kosztów naprawy zużytych elementów, choćby z uwagi nafakt udzielenia mu rocznej gwarancji, obejmującej m. in. nieodpłatną naprawę. Zatemz uwagi na okoliczność, że ponoszone przez powoda wydatki na zakupioną rzecz związane były z jej wadliwością (powstałą szkodą –
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny uznał, że zarzuty podniesione w obu apelacjach były chybione i nie mogły prowadzić do zmiany zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji Sąd Apelacyjny oddalił obie apelacje na podstawieart. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny rozstrzygał na podstawie
Sąd Apelacyjny uznał, że brak jest podstaw do korygowania przyjętych przez Sąd Okręgowy kwot należnych tytułem zastępstwa prawnego obliczonychw wysokości podwójnych stawek minimalnych. Przeciwnie, działanie takie, z uwagi na nakład pracy pełnomocników w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, pokonywane przez nich odległości i związany z tym czas podróży, długość postępowania, obszerność podnoszonych zarzutów i argumentacji, było prawidłowe.
Wobec powyższego Sąd Apelacyjny − na podstawie
Wyszukiwarka
- Kodeks Karny dostęp do ustawy
- 22 Kodeks Karny konkretny artykuł ustawy
- Sąd Okręgowy w Ełku informacje o sądzie
- Pełnomocnictwo ogólne dostęp do wzorców