Wyrok SA w Poznaniu z 25 października 2012 r. w sprawie o zapłatę

Teza Zaniechanie przez Sąd I instancji dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z urzędu (art. 232 zdanie 2 k.p.c.) stanowiło naruszenie przepisów postępowania, które w efekcie doprowadziło do wydania wyroku bez wyjaśnienia wszystkich okoliczności spornych, istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i to w sytuacji przesądzenia, iż roszczenie powoda jest usprawiedliwione co do zasady.
Data orzeczenia 25 października 2012
Data uprawomocnienia 25 października 2012
Sąd Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej
Przewodniczący Roman Stachowiak
Tagi Bezumowne korzystanie
Podstawa Prawna 232kpc 224kc 225kc 130kpc 207kpc 232kpc 98kpc 164kpc 167kpc 166kpc 386kpc 108kpc

Rozstrzygnięcie
Sąd

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Poznaniu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej.


UZASADNIENIE


Powód M. S., po ostatecznym sprecyzowaniu żądania, domagał się zasądzenia od pozwanego R. S. (1) kwoty 75.190 zł z ustawowymi odsetkami tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez pozwanego z nieruchomości gruntowej stanowiącej działkę nr (...) położonej w P. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Poznaniu prowadzi księgę wieczystą KW nr (...) i to za okres od początku 1997 r. do chwili sporządzenia opinii przez biegłego. Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu.


Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 14.400 zł.


Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3.634 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.


Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd I instancji powołał następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:


Powód M. S. wraz z żoną L. S. są współwłaścicielami nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) położonej w P. przy ul. (...) w (...) części na prawach wspólności ustawowej. Współwłaścicielami przedmiotowej nieruchomości, na takich samych prawach, są również pozwany R. S. (1) i jego żona I. S., w udziale wynoszącym (...). Strony umówiły się co do korzystania z fragmentów nieruchomości odpowiadających ich udziałom w prawie własności. Pozwany jednak od 1997 r. korzystał z całości nieruchomości w sposób wyłączny i to pomimo że powód wraz z małżonką podejmowali działania zmierzające do korzystania z umówionej części nieruchomości. Pozwany uniemożliwiał im współkorzystanie z działki i ogrodził całą nieruchomość. Na części działki, przysługującej do korzystania powodowi i jego żonie, pozwany zlokalizował parking i prowadził działalność gospodarczą.


W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał roszczenie za usprawiedliwione co do zasady, wskazując, że jego podstawę prawną stanowią przepisy art. 224 § 2 i 225 k.c. Podniósł, że pozwany korzystał z całej nieruchomości, pomimo że strony porozumiały się co do podziału nieruchomości do korzystania. W tej sytuacji, odwołując się do ugruntowanego stanowiska judykatury, sąd meriti przyjął, że powód jako współwłaściciel nieruchomości może wystąpić przeciwko pozwanemu z roszczeniem o wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania z części nieruchomości, która była przeznaczona do korzystania przez powoda.


Pomimo tego w ocenie Sądu I instancji roszczenie powoda nie zasługiwało na uwzględnienie, a to z uwagi na okoliczność, że nie została wykazana jego sporna wysokość. Sąd podkreślił w pierwszej kolejności, że określenie wysokości należnego powodowi wynagrodzenia wymagało wiadomości specjalnych, a zatem konieczne było powołanie dowodu z opinii biegłego. Co prawda pełnomocnik powoda zgłosił stosowny wniosek dowodowy w tym zakresie, jednakże został on oddalony z uwagi na nieuiszczenie przez powoda w terminie zakreślonym przez Sąd zaliczki na poczet wydatków związanych z udziałem biegłego w postępowaniu. Zgodnie z art. 130 4 § 1 k.p.c. strona, która wnosi o podjęcie czynności połączonej z wydatkami, obowiązana jest uiścić zaliczkę na ich pokrycie w wysokości i terminie oznaczonym sąd. Z kolei §5 wskazanego przepisu stanowi, że w razie nieuiszczenia zaliczki sąd pominie (przepis nie przewiduje możliwości podjęcia decyzji na zasadzie uznania) czynność połączoną z wydatkami. Wobec nieuiszczenia przez powoda zaliczki w wyznaczonym terminie, Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny szacowania nieruchomości. Sąd podkreślił przy tym, że powód został wcześniej pouczony o konsekwencjach braku wpłaty. Mając zatem świadomość skutków zaniechania dostosowania się do przedmiotowego zobowiązania, powód winien je w wyznaczonym terminie wykonać. Sąd uwypuklił, że instytucja terminów procesowych wiążących strony zapewnia skuteczną realizację zasady szybkości i sprawności postępowania.


W dalszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, że co prawda powód ostatecznie uiścił zaliczkę (z prawie dwumiesięcznym przekroczeniem terminu), ponawiając jednocześnie wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, jednakże podlegał on oddaleniu w oparciu o treść art. 207 § 3 k.p.c., zgodnie z którym stronę reprezentowaną przez adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego lub Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa przewodniczący może zobowiązać do złożenia w wyznaczonym terminie pisma przygotowawczego, w którym strona jest obowiązana do powołania wszystkich twierdzeń, zarzutów i dowodów pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku dalszego postępowania. W ocenie Sądu I instancji taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika będącego adwokatem został zobowiązany do powołania wszelkich dowodów, zarzutów i twierdzeń w terminie 21 dni, pod rygorem skutków z art. 207 § 3 k.p.c.. Termin zakreślony przez Sąd upłynął w dniu 1 lipca 2011 r. i powód utracił prawo powoływania dowodów, w związku z powyższym kolejny wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, jako spóźniony, podlegał pominięciu. Powód nie usprawiedliwił przy tym w żaden sposób powołania dowodu po upływie terminu wyznaczonego przez Sąd, a w szczególności nie wykazał braku swojej winy w tym zakresie.


Z tej przyczyny Sąd Okręgowy oddalił powództwo w całości i obciążył powoda kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego, w skład których wchodziło wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 3.600 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 34 zł. Sąd przy tym nie uwzględnił wniosku pełnomocnika pozwanego o zasądzenie od powoda 4-krotności stawki minimalnej określonej przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa pomocy prawnej udzielonej z urzędu, wskazując, że sprawa nie była szczególnie skomplikowana i nie wymagała od pełnomocnika znacznego nakładu pracy.


Apelację od powyższego wyroku złożył powód, zaskarżając go w całości. Zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 130 4 § 5 k.p.c. poprzez jego zastosowanie i oddalenie wniosku powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, pomimo że powód uiścił zaliczkę na koszty wynagrodzenia biegłego, a także art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i niedopuszczenie z urzędu dowodu z opinii biegłego sądowego w celu ustalenia wynagrodzenia należnego powodowi z tytułu korzystania przez pozwanego z całej nieruchomości wbrew ustaleniom stron, pomimo że co do zasady powództwo było zasadne, a przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z urzędu stanowiło – wobec oddalenia wniosku dowodowego powoda w tym zakresie – jedyny sposób przeciwdziałania niebezpieczeństwu oczywiście nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, podważającego funkcję procesu.


Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a także zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za instancję odwoławczą.


W odpowiedzi na apelację pozwany domagał się jej oddalenia i obciążenia powoda kosztami procesu za instancję odwoławczą.


Jednocześnie pozwany wniósł zażalenie na zawarte w wyroku rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w przedmiocie kosztów procesu, zarzucając naruszenie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 3 k.p.c. i § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.) poprzez ich niewłaściwie zastosowanie, wnosząc o zmianę pkt 2 wyroku poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego ponad kwotę 3.634 zł dodatkowo kwoty 3.600 zł tytułem kosztów wynagrodzenia pełnomocnika.


Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:


Apelacja powoda okazała się uzasadniona, aczkolwiek nie wszystkie podniesione w niej zarzuty zasługiwały na uwzględnienie.


W okolicznościach rozpoznawanej sprawy nieuzasadniony okazał się zarzut naruszenia art. 130 4 § 5 k.p.c., który w ocenie apelującego miał polegać na oddaleniu przez Sąd I instancji wniosku powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z uwagi na nieuiszczenie przez niego, w zakreślonym przez sąd terminie, zaliczki na wydatki związane z dopuszczeniem tego dowodu. Zarzut ten jednak okazał się nieskuteczny, gdyż bezspornie powód, korzystający z fachowego pełnomocnika, uiścił zaliczkę po upływie 14-dniowego terminu wyznaczonego przez sąd do podjęcia tej czynności. Apelujący okoliczności tej nie kwestionuje. W tej sytuacji Sąd I instancji miał obowiązek wniosek dowodowy powoda oddalić. Treść przepisu art. 130 4 § 5 k.p.c. jest bowiem jednoznaczna i wynika z niej norma prawna nakładająca na sąd, w razie nieuiszczenia zaliczki, obowiązek pominięcia wnioskowanej czynności dowodowej. Przy czym obowiązek taki istnieje nie tylko w sytuacji, gdy strona w ogóle zaniecha uiszczenia zaliczki, ale również gdy zadośćuczyni wezwaniu sądu, ale z przekroczeniem wyznaczonego przez sąd (bądź przewodniczącego) terminu. Wynika to wprost z treści § 1 i 2 art. 130 4 k.p.c., w których ustawodawca wyraźnie uzależnił podjęcie przez sąd czynności połączonej z wydatkami od uiszczenia zaliczki na ich pokrycie w wysokości i terminie oznaczonym przez sąd. Wyznaczony przez sąd termin ma charakter terminu sądowego (art. 164 k.p.c.), do którego znajduje zastosowanie ogólna zasada, zgodnie z którą czynność procesowa podjęta przez stronę po upływie terminu jest bezskuteczna (art. 167 k.p.c.). Co prawda termin ten mógł być na ogólnych zasadach przywrócony, jednakże strona powodowa nie złożyła w tym zakresie stosownego wniosku. Nie domagała się również, przed upływem terminu, jego przedłużenia (art. 166 k.p.c.). W tej sytuacji Sąd I instancji miał podstawy do oddalenia wniosku powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, a zatem zarzut naruszenia art. 130 4 § 5 k.p.c. nie mógł prowadzić do skutecznego zakwestionowania prawidłowości zaskarżonego wyroku.


Apelacja zasługiwała jednak na uwzględnienie, ponieważ uzasadniony okazał się zarzut naruszenia art. 232 zdanie 2 k.p.c. Zgodnie z powołanym przepisem, strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód nie wskazany przez stronę. Nie ulega wątpliwości, że w świetle art. 232 k.p.c. obowiązek wskazania dowodów obciąża przede wszystkim strony, a sąd ma, co do zasady prawo, a nie obowiązek działania z urzędu. Nie oznacza to jednak, że w szczególnych przypadkach nieskorzystanie z tego prawa nie może być ocenione jako naruszenie przepisów postępowania. Sąd Najwyższy podkreślał wielokrotnie, że uprawnienie do dopuszczenia dowodu z urzędu może przekształcić się w obowiązek wówczas, gdy przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego (biegłych) jest konieczne dla wydania prawidłowego orzeczenia, a jest to dowód niemożliwy do zastąpienia żadnym innym (tak np. w wyroku Sądu Najwyższego z 15 stycznia 2010 r., I CSK 199/09 LEX nr 570114 a także w wyrokach Sądu Najwyższego z 15 czerwca 2011 r., V CSK 373/10 LEX nr 885040 i V CSK 382/10 LEX nr 864025). Pomimo bowiem wzmocnienia w procesie zasady kontradyktoryjności, której konsekwencją jest obowiązek stron przedstawiania faktów i dowodów dla ich wykazania, nie może ujść uwadze to, że celem postępowania procesowego nadal jest dążenie do wykrycia rzeczywistych stosunków faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a w konsekwencji dopuszczenie przez sąd z urzędu dowodu może być usprawiedliwione szczególnymi okolicznościami. W szczególności może to być uzasadnione w sytuacji wysokiego uprawdopodobnienia zasadności dochodzonego powództwa, gdy jednak w ocenie sądu stanowcze ustalenie spornego faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, niewskazanego przez stronę. Sąd Najwyższy podkreślał również, że w sytuacji, w której uzyskanie wiadomości specjalnych zapewnia wyłącznie opinia biegłego, to w braku odpowiedniej inicjatywy dowodowej strony niedopuszczenie dowodu z takiej opinii stanowi naruszenie art. 232 zdanie 2 k.p.c., gdy przeprowadzenie przez sąd z urzędu tego dowodu stanowi jedyny sposób przeciwdziałania niebezpieczeństwu oczywiście nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, podważającego funkcję procesu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2011 r., LEX nr 864025, a także wyrok SN z dnia 20 maja 2011 r., II UK 339/10, LEX nr 898704).


W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy uznał powództwo za usprawiedliwione co do zasady. Jednocześnie oddalił wnioski powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z powodu przekroczenia terminu do uiszczenia zaliczki na poczet kosztów przeprowadzenia dowodu, a następnie z powołaniem się na zasadę prekluzji dowodowej (art. 207 § 3 k.p.c.). Nie ulega przy tym wątpliwości, że wykazanie wysokości roszczenia wymagało wiadomości specjalnych, a zatem konieczne było przeprowadzenia na tę okoliczność dowodu z opinii biegłego. W tej sytuacji nieprzeprowadzenie przez Sąd I instancji tego dowodu, pomimo że powód ostatecznie uiścił (choć z przekroczeniem terminu sądowego) zaliczkę na poczet wydatków związanych ze sporządzeniem opinii w żądanej przez sąd wysokości, a zasada powództwa była nie tylko uprawdopodobniona, ale – co wynika wprost z uzasadnienia Sądu I instancji – udowodniona, musi być ocenione jako rażące naruszenie normy wynikającej z art. 232 zd. 2 k.p.c. Zaniechanie dopuszczenia w tych okolicznościach dowodu z opinii biegłego doprowadziło bowiem do wydania rozstrzygnięcia oczywiście niesprawiedliwego, podważającego podstawowe funkcje procesu cywilnego. Należy przy tym podkreślić, że ograniczenia swobody sądu w podejmowaniu czynności dowodowych z urzędu nie da się wywieść z przepisów ustanawiających tzw. prekluzję dowodową. W sytuacjach bowiem wyjątkowych, a taka niewątpliwie miała miejsce w rozpoznawanej sprawie, zasada kontradyktoryjności i podkreślony przez sąd meriti wzgląd na szybkość postępowania schodzi na dalszy plan. Skutki prekluzji nie mają charakteru bezwzględnego i nie mogą prowadzić do rozstrzygnięć sprzecznych z poczynionymi ustaleniami faktycznymi, pozbawiając stronę słusznie dochodzonych roszczeń (por. wyrok SN z dnia 22 lutego 2006 r., III CK 341/05, OSNC 2006/10/174, OSP 2007/4/47). Zapatrywanie to zostało również uwzględnione przez ustawodawcę, o czym najdobitniej świadczy ostatnia nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego, dokonana ustawą dnia 16.09.2011r. (Dz.U.nr.233,poz.1381) zmierzająca do ograniczenia systemu prekluzji na rzecz dyskrecjonalnej władzy sędziego jako zasadniczej metody koncentracji materiału procesowego prezentowanego przez strony (art. 207 k.p.c.). Nowa regulacja nakłada na sędziego większą elastyczność przy egzekwowaniu zasad prekluzji procesowej i pozwala w konkretnych okolicznościach sprawy przeciwdziałać negatywnym, w sposób oczywisty naruszającym sprawiedliwość i funkcje procesu, konsekwencjom zaniechania przez stronę obowiązkom sprawnego przytaczania faktów i przedstawiania dowodów na ich poparcie.


Reasumując, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, zaniechanie przez Sąd I instancji dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z urzędu (art. 232 zdanie 2 k.p.c.) stanowiło naruszenie przepisów postępowania, które w efekcie doprowadziło do wydania wyroku bez wyjaśnienia wszystkich okoliczności spornych, istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i to w sytuacji przesądzenia, iż roszczenie powoda jest usprawiedliwione co do zasady. W konsekwencji, wobec nierozpoznania istoty sprawy (art. 386 § 4 k.p.c.) zaskarżony wyrok podlegał uchyleniu, a sprawa przekazaniu Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. W dalszym toku postępowania sąd ten winien przeprowadzić dowód z opinii biegłego sądowego w celu ustalenia wysokości wynagrodzenia, jakie należało się powodowi z tytułu korzystania przez pozwanego z części nieruchomości, która zgodnie z uzgodnieniami stron miała być przedmiotem posiadania powoda, i w zależności od wyników tego dowodu podjąć dalsze czynności niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy.


Z powyższych względów Sąd Apelacyjny, działając w oparciu o treść art. 386 § 4 k.p.c., uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi, na zasadzie wyrażonej w art. 108 § 2 k.p.c., rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego. Z uwagi na uchylenie zaskarżonego wyroku w całości , nie zachodziły warunki do rozpoznania zażalenia pozwanego na zawarte w tym wyroku rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu.


/-/ M. Kaźmierczak /-/ R. Stachowiak /-/ M. Tomaszewski

Wyszukiwarka