Data orzeczenia | 22 marca 2017 |
---|---|
Data uprawomocnienia | 22 marca 2017 |
Sąd | Sąd Apelacyjny we Wrocławiu I Wydział Cywilny |
Przewodniczący | Iwona Biedroń |
Tagi | Kary umowne |
Podstawa Prawna | 483kc 484kc 481kc 98kpc 233kpc 473kc 471kc 386kpc 385kpc 100kpc 6xxx 10xxx |
1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że oddala powództwo ponad zasądzoną kwotę 100.000 zł (sto tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 listopada 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku oraz w punkcie II w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda 5.275 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
2. oddala dalej idącą apelację;
3. zasądza od powoda na rzecz pozwanego 5.275 zł kosztów postępowania apelacyjnego.
Wyrokiem z dnia 12 października 2016 r. Sąd Okręgowy w Opolu zasądził od pozwanego A. B. na rzecz strony powodowej Powiatu (...) kwotę 210.990,24 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 listopada 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, a także zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 24.949,51 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd I instancji ustalił, że strony łączyła umowa dotycząca realizacji zadania „Przebudowa historycznego Traktu turystycznego Gór O. jako element europejskiego szlaku (...) na odcinku P.-D.-W.” zawarta w dniu 24 stycznia 2014 r. Termin wykonania umowy został określony na dzień 31 października 2014 r., a wynagrodzenie ryczałtowe na kwotę 7.946.075,40 zł płatne w czterech ratach. Jednocześnie strony ustaliły w § 8 ust. 1 pkt 1 umowy karę umowną w wysokości 0,1 % wynagrodzenia brutto za każdy dzień opóźnienia pozwanego w wykonaniu przedmiotu umowy. W trakcie realizacji przedmiotu umowy strona powodowa kilkukrotnie organizowała rady budowy, podczas których wyrażała zaniepokojenie tempem prac na budowie, a pozwany zapewniał, że zwiększy nakład pracy, by nadrobić opóźnienia. Pismem z dnia 28 kwietnia 2014 r. oraz 14 października 2014 r. pozwany wskazywał na nieprawidłowości w dokumentacji projektowej przebudowy drogi powiatowej, które mogą wpłynąć na prawidłowy i terminowy przebieg realizacji robót. Strona powodowa dopiero w dniu 10 listopada 2014 r. dosłała potrzebną dokumentację. W dniu przejęcia terenu przebudowy drogi, tj. 29 stycznia 2014 r. pozwany zorientował się, że na terenie tym rosną drzewa kolidujące z ową przebudową, nieujawnione w dokumentacji projektowej, których usunięcie wykraczało poza obowiązki pozwanego i wymagało uzyskania przez powoda stosownego pozwolenia, którym to powód w tym momencie nie dysponował. Ostatecznie pismem z dnia 23 maja 2014 r. strona powodowa przesłała pozwanemu decyzję zezwalającą na usunięcie drzew i zleciła to usunięcie. W dniu 15 kwietnia 2014 r. pozwany zwrócił się do strony powodowej o wskazówki dotyczące lokalizacji i współrzędnych punktów głównych trasy, które zostały mu udzielone w dniu 22 kwietnia 2014 r. i 28 kwietnia 2014 r. W piśmie z dnia 14 października 2014 r. pozwany zwrócił się do strony powodowej o przesunięcie terminu ukończenia robót do dnia 30 listopada 2014 r. z uwagi na złe warunki atmosferyczne (intensywne i długofalowe opady deszczu). W odpowiedzi strona powodowa nie wyraziła zgody na zmianę terminu, albowiem jedynie w dniu 3 sierpnia 2014 r. i 1 września 2014 r. dobowa suma opadów odbiegała od normy. W dniu 28 listopada 2014 r. dokonano końcowego odbioru robót i wówczas w protokole odnotowano potrącenie z tytułu kary umownej za opóźnienie w realizacji zadania w wysokości 222.490,24 zł. Pozwany wpłacił na konto bankowe powoda w dniu 17 marca 2015 r. kwotę 11.500 zł. W dniu 30 października 2015 r. strona powodowa ponownie wezwała pozwanego do zapłaty, a pozwany nie uiścił żądanej kwoty w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania.
Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości. W ocenie Sądu, treść umowy uzasadniała przyjęcie, że na rzecz zamawiającego została zastrzeżona kara umowna za opóźnienie w zakończeniu wykonania przedmiotu umowy, a nie tylko w przypadku opóźnienia zawinionego (zwłoki), dlatego też pozwany nie może podnosić zarzutu, że opóźnienie powstało na skutek okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności. Ponadto nie wykazał, by kwestie związane z brakiem oświadczenia projektanta, brakiem danych co do lokalizacji i współrzędnych punktów głównych trasy oraz z wycinką drzew miały wpływ na opóźnienie robót. Sąd I instancji uznał, że jedynie opady deszczu należy uznać za przyczyny niezawinione przez pozwanego, które mogły przyczynić się do opóźnienia w wykonaniu robót. Odnosząc się do kwestii miarkowania kary umownej Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do oceny, by żądana kara umowna była rażąco wygórowana. Z tych przyczyn Sąd I instancji w całości uwzględnił powództwo, orzekając o odsetkach na podstawie
W apelacji od powyższego rozstrzygnięcia pozwany zarzucił naruszenie
W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja częściowo zasługiwała na uwzględnienie.
Na wstępie wskazać należy, że Sąd Apelacyjny podzielił istotne dla rozstrzygnięcia sprawy ustalenia faktyczne, dokonane w sprawie przez Sąd Okręgowy, czyniąc je jednocześnie podstawą swojego rozstrzygnięcia. Trafny jednak okazał się zarzut naruszenia przepisu prawa materialnego, tj.
Zgodnie z
Strona powodowa nie zdołała wykazać, by skala odpowiedzialności pozwanego obejmowała wszelkie możliwe zdarzenia, mogące powodować opóźnienie w wykonaniu objętych nią robót. W niniejszym przypadku umowa łącząca strony takich wskazań nie zawierała, ogólnie jedynie regulując zastrzeżenie kary umownej za opóźnienie w wykonaniu przedmiotu umowy. Sąd I instancji niezasadnie więc przyjął, że istotny z punktu widzenia odpowiedzialności pozwanego był sam fakt opóźnienia w wykonaniu prac, a przyczyny opóźnienia miały drugorzędne znaczenie.
Skoro w niniejszej sprawie w istocie nie doszło do rozszerzenia odpowiedzialności pozwanego ponad zakres wynikający z
W ocenie Sądu Apelacyjnego, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwalał na przyjęcie, że za opóźnienie w realizacji umowy odpowiadają obie strony. Okoliczności podnoszone przez pozwanego na etapie postępowania przed Sądem I instancji, zostały przez ten Sąd niewłaściwie ocenione jako niewpływające na tempo wykonywanych przez pozwanego prac, podczas gdy poczynione ustalenia faktyczne pozwalały na ocenę, że utrudniały mu jednak wykonanie zadania, a częściowo za taki stan rzeczy odpowiadała strona powodowa. To ona bowiem dopuściła się zaniedbań skutkujących koniecznością przeprowadzenia dodatkowych prac w postaci wycinki drzew na przebiegu fragmentu przebudowywanej drogi czy też oczekiwania na wskazówki co do rozmieszczenia pewnych odcinków drogi w związku z brakami i nieprawidłowościami znajdującymi się w dokumentacji projektowej. Wprawdzie okoliczność związana z oczekiwaniem na decyzję w sprawie zezwolenia na usunięcie drzew nie oznacza, że pozwany nie mógł w tym czasie wykonywać innych prac, jednak biorąc pod uwagę technologię budowania dróg i określoną kolejność pewnych czynności, nie można było pomijać, że częściowo odpowiedzialność za zaistniałą w związku z tym sytuację ponosiła strona powodowa, która przekazała pozwanemu dokumentację projektową obciążoną nieprawidłowościami. Implikowało to bowiem konieczność wykonania przez pozwanego szeregu dodatkowych czynności nieprzewidzianych w opisie przedmiotu zamówienia, co sygnalizował zresztą w korespondencji ze stroną powodową. Okoliczności te wraz z uwzględnioną już przez Sąd I instancji przyczyną opóźnienia związaną ze złymi warunkami atmosferycznymi, skutkującą niemożnością wykonywania prac nie tylko w te dwa wyjątkowo ulewne dni, lecz i przez kilka kolejnych w związku ze schnięciem podłoża, a także koniecznością wykonania poprawek ze względu na uszkodzenia powstałe wskutek opadów deszczu, rzutowały w pewnym stopniu na tempo robót, lecz z uwagi na to, że nie były one zależne od pozwanego, nie można przypisać mu za nie odpowiedzialności. Tym niemniej jednak już od początku realizacji zadania pozwany pozostawał w opóźnieniu w wykonaniu przedmiotu umowy. Jak wynika z materiału dowodowego, w pierwszych miesiącach jego zaangażowanie, które miało na koniec lutego sięgać 15 %, wynosiło na koniec marca zaledwie 8 %, zaś na koniec drugiego kwartału znajdowało się jedynie na poziomie 22 %, podczas gdy winno było wynosić 50 %. Również wspomniana już okoliczność związana z wycinką drzew pozwala na częściowe przypisanie mu odpowiedzialności za niedochowanie terminu wykonania prac, skoro dotyczyła tylko określonego fragmentu trasy i jakkolwiek utrudniała, to jednak nie tamowała całkowicie możliwości wykonywania robót. Powyższe okoliczności świadczą o tym, że i pozwany nie dochował terminu ukończenia robót i to nie z przyczyn obiektywnych, które nie leżałyby po jego stronie.
Zważywszy na powyższe, takie rozłożenie ciężaru odpowiedzialności za opóźnienie pozwala na zmiarkowanie żądanej kary umownej o połowę. W świetle przyjęcia, że winę za opóźnienie ponosi strona powodowa na równi z pozwanym, a także faktu, iż opóźnienie wynikało również z przyczyn niezależnych od żadnej ze stron, kara umowna w pełnej wysokości byłaby rażąco wygórowana
Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w sposób wskazany w sentencji na podstawie
Analogicznie należało rozliczyć koszty postępowania apelacyjnego, wobec czego orzeczenie w tym zakresie Sąd Apelacyjny oparł na treści
Wyszukiwarka
- Kodeks Karny dostęp do ustawy
- 22 Kodeks Karny konkretny artykuł ustawy
- Sąd Okręgowy w Ełku informacje o sądzie
- Pełnomocnictwo ogólne dostęp do wzorców