Wyrok SA w Białymstoku z 7 maja 2020 r. w sprawie o zapłatę.

Teza Zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Data orzeczenia 7 maja 2020
Data uprawomocnienia 7 maja 2020
Sąd Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
Przewodniczący Jarosław Marek Kamiński
Tagi Zadośćuczynienie
Podstawa Prawna 445kc 445kc 822kc 444kc 322kpc 113koszty-sadowe-w-sprawach-cywilnych 233kpc 445kc 445kc 98kpc 2xxx 10xxx 108kpc

Rozstrzygnięcie
Sąd

Sygn. akt I ACa 193/20


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 maja 2020 r.


Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny


w składzie:


Przewodniczący


:


SSA Jarosław Marek Kamiński (spr.)


Sędziowie


:


SA Bogusław Dobrowolski


SA Bogusław Suter


po rozpoznaniu w dniu 7 maja 2020 r. w Białymstoku


na posiedzeniu niejawnym


sprawy z powództwa O. R.


przeciwko (...) S.A. w W.


o zapłatę


na skutek apelacji pozwanego


od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie


z dnia 17 stycznia 2020 r. sygn. akt I C 307/18


I.  oddala apelację;


II.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.


(...)


Sygn. akt I ACa 193/20


UZASADNIENIE


Powódka O. R. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 75.100 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty: 71.734,77 zł od 16 lutego 2018 r. do dnia zapłaty i od 3.365,23 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.


Podniosła, że w wyniku wypadku komunikacyjnego, który spowodował posiadacz pojazdu korzystający z ochrony ubezpieczeniowej pozwanego, doznała obrażeń ciała - urazu odcinka szyjnego kręgosłupa. W wyniku tego zdarzenia: nosiła kołnierz ortopedyczny; chodziła na zabiegi rehabilitacyjne i ćwiczenia korekcyjne; przez długi okres nie uczęszczała do szkoły; a nadto utraciła możliwość uprawiania sportu, który był jej pasją. Na dochodzone przez nią roszczenie składało się żądanie zapłaty 72.205 zł i 2.895 zł tytułem odpowiednio zadośćuczynienia i odszkodowania.


Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.


Wyrokiem z 17 stycznia 2020 r. Sąd Okręgowy zasądził od niego 37.500 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 16 lutego 2018 r. do dnia zapłaty, a nadto 1.750,04 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 16 maja 2018 r. do dnia zapłaty (pkt I); oddalił powództwo w pozostałej części (pkt II); zasądził od pozwanego na rzecz powódki 1.870 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt III) oraz nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Olsztynie) tytułem wyłożonych wydatków 914,30 zł i 833,87 zł odpowiednio od pozwanego i od powódki.


Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.


W dniu 2 czerwca 2017 r., kierująca samochodem, K. S. w sposób zawiniony uderzyła w tył pojazdu, którym podróżowała powódka. Wyrokiem z 24 stycznia 2018 r. Sąd Rejonowy Gdańsk – Południe w Gdańsku warunkowo umorzył postępowanie karne toczące się w związku z tym zdarzeniem i zasądził od sprawcy na rzecz inicjatorki niniejszego postępowania nawiązkę w wysokości 2.000 zł. W wyniku wypadku powódka doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu - skręcenia kręgosłupa szyjnego i wytworzeniem podozmyku na poziomie C-C4. Przez cztery tygodnie była unieruchomiona kołnierzem ortopedycznym. Początkowo miała problemy z samodzielnym wstawaniem z łóżka, korzystaniem z toalety i myciem się. W okresie rekonwalescencji przechodziła zabiegi fizjoterapeutyczne i korekcyjne. Od 5 czerwca 2017 r. do 1 września 2017 r. i od 1 września 2018 r. do 20 czerwca 2019 r. nie uczestniczyła w zajęciach szkolnych. Wykluczono ją z uczestnictwa w poczcie sztandarowym, a po powrocie do szkoły, korzystała z pomocy rówieśników przy noszeniu plecaka. Musiała też zrezygnować z kolarstwa górskiego, bowiem gdy próbowała jeździć, pojawiał się ból w odcinku szyjnym kręgosłupa. W styczniu 2018 r. została skreślona z listy członków (...). Przez pierwsze pół roku od zdarzenia szkodowego doświadczyła też problemów w przystosowaniu emocjonalnym. Miała obniżony nastrój, wzmożony lęk przed jazdą samochodem i uczestnictwem w ruchu drogowym, problemy ze snem, nadmierne reagowanie na bodźce kojarzące się z wypadkiem. Obecnie wpływ urazu na codziennie funkcjonowanie jest niewielki, a zasadnicze leczenie zostało zakończone. Tym niemniej na skutek wypadku powstały u niej urazowe zespoły korzonkowe bólowe szyjne, które spowodowały długotrwały uszczerbek na zdrowiu w rozmiarze 5 % (według tabeli norm pkt. 94 a Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania). Występuje u niej ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego, doznaje bólów głowy i w odcinku szyjnym. W dalszym ciągu wymaga nadto okresowego korzystania z zabiegów fizjoterapeutycznych, a uraz może m.in. przyśpieszyć rozwój zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa szyjnego i wywoływać miejscowe dolegliwości bóle, które będą wymagały okresowej kontroli specjalistycznej oraz rehabilitacji. Co prawda, brak jest jednoznacznych przeszkód do wykonywania aktywności fizycznej, niemniej ograniczeniem objęte jest uprawianie sportów wyczynowych. Do chwili obecnej przeżywa trudności emocjonalne w związku z wypadkiem. Ma trudności z zaakceptowaniem jego konsekwencji - utratą możliwości uprawiania czynnego sportu. Doświadcza też straty związanej z niemożnością realizowania swojej pasji – kolarstwa. Ujawnia lęk przed wypadkiem – ponownym przeżyciem takiego zdarzenia, a także sytuacji, w której mogłyby ucierpieć bliskie jej osoby.


Przed wypadkiem prowadziła aktywy tryb życia i uprawiała sporty wyczynowe. Była zawodniczką szkółki kolarskiej działającej pod patronatem (...). W ramach programu (...)uczestniczyła w pracach statutowych klubu – szkółki kolarskiej. Osiągała liczne sukcesy w kolarstwie. Wielokrotnie startowała w wyścigach rowerowych na szczeblu miasta, powiatu i województwa zajmując w nich wysokie miejsca (m.in. 2 miejsce w wyścigu o puchar burmistrza M., 2 miejsce w wyścigach o puchar nadleśniczego G., awans do mistrzostw Polski). Jeździła także na łyżwach i łyżworolkach oraz startowała w biegach średniodystansowych. W sferze planów miała start w triathlonie. Nie miała żadnych problemów ze zdrowiem oprócz urazu kolana z 2015 r. oraz wady wzroku.


Sąd Okręgowy zważył, że pozwany nie kwestionował dochodzonego zadośćuczynienia co do zasady (art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c.). Przy ocenie wysokości tego roszczenia istotne było, że powódka jako młody człowiek doznała traumatycznego przeżycia; utraciła możliwość pełnego rozwijania pasji kolarstwa, w którym osiągała sukcesy, i z którym wiązała swoją przyszłość. Z drugiej strony nie została pozbawiona całkowicie możliwości uprawiania sportu i nie doznała zupełnego wykluczenia z życia społecznego czy towarzyskiego; zakończono jej zasadnicze leczenie i nie była ograniczona w funkcjach i czynnościach życia codziennego w większej mierze niż opisana wyżej. W tych okolicznościach bazową sumą adekwatną do rozmiaru jej krzywdy było 40.000 zł. Od kwoty tej Sąd Okręgowy odliczył zasądzoną wyrokiem karnym oraz uiszczoną nawiązkę (2.000 zł), a także dobrowolnie wypłacone zadośćuczynienie (500 zł). W rezultacie zasądzono na jej rzecz 37.500 zł.


Dokonując oceny roszczenia o zapłatę odszkodowania, Sąd Okręgowy zważył, że żądanie to zostało oparte o z art. 444 § 1 zd. 1 k.c. Było ono zasadne, bowiem w wyniku doznanego urazu przejechała 1368 km w związku z dojazdami do: placówek medycznych, na rehabilitację, na wizyty u specjalistów, do szkoły przed 25 października 2017 r. jak i po tej dacie. Na podstawie art. 322 k.p.c. Sąd Okręgowy ustalił należne z tego tytułu odszkodowanie przy uwzględnieniu średniej ceny za litr paliwa (5 zł) i średniego zużycia benzyny, które jest podobne dla wszystkich pojazdów, jakimi poruszała się powódka (R. (...), R. (...), F. (...); 7 litrów/100 km). Wynosiło ono 478,80 zł (5 zł x 95,76 litrów benzyny). Nadto na skutek wypadku: kupiła kołnierz i poduszkę ortopedyczną (164 zł), uczęszczała na masaże (300 zł) i na basen (77,24 zł), poddała się badaniu MR (330 zł), skorzystała z konsultacji neurochirurga (150 zł) oraz odbyła wizytę i badania u psychologa (250 zł). Poniesiona przez nią szkoda majątkowa wynosiła zatem łącznie 1750,04 zł.


Odsetki od zasądzonego zadośćuczynienia należały się od momentu przypadającego po upływie 30 dni od wezwania pozwanego do zapłaty, to jest od 16 lutego 2018 r.; zaś od świadczenia odszkodowawczego, zgodnie z żądaniem inicjatorki postępowania, to jest od dnia wniesienia pozwu.


O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł, mając na uwadze proporcję w jakiej strony wygrały sprawę – powódka w 49,74%, a pozwany w 50,26%. Ta pierwsza poniosła nakłady w wysokości 9.922 zł (3.755 zł opłata od pozwu, 5.400 zł wynagrodzenie pełnomocnika, 17 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa, 750 zł wykorzystane zaliczki na wynagrodzenie biegłych), ten drugi 6.167 zł (5.400 zł wynagrodzenie pełnomocnika, 17 zł opłata od pełnomocnictwa, 750 zł wykorzystane zaliczki na wynagrodzenie biegłych). Powódce należało się w rezultacie 1.870 zł.


O wydatkach poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c.


Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany. Zaskarżył go w zakresie, w jakim Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo co do kwoty 20.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 16 lutego 2018 r. do dnia zapłaty, a nadto orzekł o kosztach procesu i o kosztach sądowych. Zarzucił naruszenie:


1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego i przyjęcie, że wypadek miał wpływ na zakończenie kariery sportowej powódki oraz ustanie jej sukcesów, podczas gdy z materiału dowodowego wynika, że odnosiła sukcesy do 2015 r., zaś brak jest dowodów na sukcesy sportowe z 2016 r. i 2017 r., co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia należnego zadośćuczynienia;


2.  art. 445 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię pojęcia „odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę" i w konsekwencji przyznanie rażąco wysokiej, nieadekwatnej do doznanej krzywdy kwoty zadośćuczynienia.


W związku z powyższym wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa także co do kwoty 20 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 16 lutego 2018 r. do dnia zapłaty Zażądał również zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu za I i II instancję według norm przepisanych.


Sąd Apelacyjny zważył co następuje.


Apelacja nie była zasadna.


Sąd Apelacyjny dokonał merytorycznej oceny środka odwoławczego na podstawie ustaleń, na jakich oparto zaskarżone rozstrzygnięcie. Zasługiwały one na uwzględnienie, bowiem poczyniono je w oparciu o prawidłową ocenę dowodów z zeznań świadków i strony, dokumentów, a także opinii biegłych. Co prawda w środku odwoławczym starano się podważyć niektóre z powyższych okoliczności faktycznych, niemniej zarzuty te nie były zasadne. Z tych przyczyn zostały rozpoznane wraz z tą częścią apelacji, która dotyczyła materialnej podstawy powództwa.


Pozwany zakwestionował w niej rozmiar zadośćuczynienia, które należało się inicjatorce niniejszego postępowania.


W judykaturze słusznie się podnosi, że powyższy zarzut mógłby odnieść skutek wtedy, gdyby świadczenie, jakie zasądzono w oparciu o art. 445 § 1 k.c., było niewspółmiernie nieodpowiednie, to jest rażąco zaniżone albo rażąco zawyżone (patrz: wyrok SN z 18 listopada 2004 r. I CK 219/04). Podstawy do powzięcia takiej oceny istniałyby wyłącznie w sytuacji, w której sąd nie uwzględniłby, lub nie nadał należytej doniosłości ustalonym uprzednio okolicznościom, jakie mają wpływ na rozmiar zadośćuczynienia. Zaliczają się do nich zdarzenia, które decydują o wielkości cierpienia pokrzywdzonego, takie jak m.in.: rodzaj, czasokres i rozmiar doznanych obrażeń, uciążliwość procesu leczenia i rehabilitacji dostosowawczej, długotrwałość nasilenia dolegliwości bólowych, konieczność korzystania z opieki i wsparcia innych osób, nieodwracalność skutków czynu sprawcy w sferze fizycznej i psychicznej, a także ograniczenia, jakie one wywołują (patrz: wyrok SN z 4 listopada 2010 r. IV CSK 126/10).


Pozwany nie wykazał, że Sąd Okręgowy naruszył powyższe reguły. Słusznie co prawda podniósł, że leczenie powódki z urazów, jakich doznała na skutek zdarzenia szkodowego, zostało już zakończone, niemniej niezasadnie zbagatelizował powstałe u niej w wyniku wypadku następstwa w postaci skręcenia kręgosłupa szyjnego i przodozmyku na poziomie C 3 – C 4 (opinia biegłego neurologa – k. 171). Uraz ten spowodował zespół korzonkowy (opinia biegłego neurologa – k. 171) i choć istotnie nie wpłynął w znacznym zakresie na ogólny stan zdrowia strony – świadczą o tym spójne opinie biegłych o tym, że jej uszczerbek wynosił 5%– to jednak miał charakter trwały (opinie biegłych neurologa – k. 171 i traumatologa – k. 203 v). To zaś, w sytuacji gdy dotknął powódkę, gdy miała 14 lat, a więc była osobą bardzo młodą, przed którą istniała i w dalszym ciągu istnieje perspektywa długiego życia, niewątpliwie zintensyfikowało jej cierpienia. Niedogodności związane z tym uszczerbkiem zwiększało również to, że w jego wyniku nie tylko będzie się musiała liczyć z przyspieszonymi zmianami zwyrodnieniowymi (opinia biegłego neurologa – k. 231), lecz nadto z nawracającymi bólami na tyle silnymi, że niezbędna będzie aplikacja stosownych leków oraz okresowe korzystanie z fizjoterapii (opinia biegłego neurologa – k. 171, i traumatologa – k. 203 v). Co najbardziej istotne, doznany przez nią uraz kręgosłupa pozbawił ją, jak wynika z opinii biegłego (opinia biegłego neurologa – k. 171, 230), możliwości uprawiania sportów wyczynowych, a w szczególności kolarstwa. Zebrany materiał dowodowy przemawiał za tym, że, wbrew temu co podniesiono w apelacji, dyscyplina ta była jej pasją od wczesnych lat dziecięcych aż do dnia wypadku z 2 czerwca 2017 r. Przemawiają za tym zarówno zeznania jej ojca, jak też zdjęcia pucharów zdobytych w zawodach rowerowych w 2014 r. i 2015 r., dyplomy i komunikaty potwierdzające jej udział w imprezach sportowych o zasięgu lokalnym, regionalnym lub ogólnokrajowym w 2008 r., 2014 r., 2015 r. i 2016 r., a nadto zaświadczenie stowarzyszenia rowerowego i trenera, że do dnia zdarzenia szkodowego była aktywnym członkiem wymienionej organizacji i czynnie trenowała kolarstwo wyczynowe (zeznania M. R. – k. 97 v, oświadczenie trenera – k. 124, zaświadczenie stowarzyszenia – k. 125, 126, dyplomu i komunikaty: 31 – 37, 39, 41). Chociaż zatem wypadek nie przekreślił możliwości osiągnięcia przez nią sukcesów zawodowych lub osobistych – w apelacji słusznie wskazano że jej stan zdrowia nie uniemożliwia prowadzenia normalnej aktywności fizycznej (niezwiązanej z uprawianiem sportów wyczynowych), a nadto osiąga ona bardzo dobre wyniki w nauce – to jednak pozbawienie możliwości uprawiania sportu rowerowego, która to aktywność stanowiła dotychczas jeden z ważnych aspektów jej życia, stało się źródłem istotnych cierpień. Potwierdziła to opinia psychologa. Zgodnie z treścią tego dowodu, na skutek doznanych obrażeń kręgosłupa nie tylko doświadczyła w przeszłości problemów z przystosowaniem emocjonalnym, ale i w chwili obecnej nie jest w stanie się pogodzić z utratą możliwości uprawiania sportu w dotychczasowej formie (k. 259), co sugeruje istnienie u niej zaburzeń adaptacyjnych na tyle silnych, że bez pomocy psychologicznej mogą się utrzymywać na dalszych etapach jej życia (k. 282).


Wszystkie powyższe okoliczności przemawiały za tym, że zadośćuczynienie, jakie ustalił Sąd Okręgowy, nie zostało określone w kwocie zawyżonej.


Sąd Apelacyjny podziela nadto wyrażoną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku - niekwestionowaną w środku odwoławczym - argumentację, w oparciu o którą zasądzono na rzecz powódki 1.750,04 zł tytułem odszkodowania.


Skoro więc brak było podstaw do modyfikacji wyroku pierwszoinstancyjnego, to apelacja podlegała oddaleniu, o czym orzeczono jak w pkt I sentencji.


O kosztach instancji odwoławczej rozstrzygnięto w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik sporu (art. 98 k.p.c.). Skoro zatem powódka wygrała postępowanie apelacyjne w całości, to pozwany powinna zwrócić poniesione przez nią wydatki związane z zastępstwem procesowym (2.700 zł - § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).


Z tych przyczyn orzeczono jak w pkt II sentencji w oparciu o art. 108 § 1 k.p.c.


(...)

Wyszukiwarka