Wyrok SR w Prudniku z 20 marca 2013 r. w sprawie o zadośćuczynienie.

Teza Art. 445 § 1 kc, stanowi, iż w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia może być przyznana poszkodowanemu odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W razie sporu, ze względu na niewymierność krzywdy i cierpienia, określenie w konkretnym wypadku owej „odpowiedniej sumy” pozostawione zostało sądowi.
Data orzeczenia 20 marca 2013
Data uprawomocnienia
Sąd Sąd Rejonowy w Prudniku I Wydział Cywilny
Przewodniczący Izabela Kaplita
Tagi Zadośćuczynienie
Podstawa Prawna 177kk 178kk 46kk 445kc 481kc 98kpc

Rozstrzygnięcie
Sąd

Sygn. akt: I C 325/12


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 marca 2013 r.


Sąd Rejonowy w Prudniku I Wydział Cywilny


w składzie następującym:


Przewodniczący:


SSR Izabela Kaplita


Protokolant:


starszy protokolant sądowy Ewelina Kulas


po rozpoznaniu w dniu 20 marca 2013 r. w Prudniku


sprawy z powództwa I. F.


przeciwko (...) S.A. w W.


o zadośćuczynienie


I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki I. F. kwotę 52.000,00zł (pięćdziesiąt dwa tysiące złotych 00/100) tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 23 maja 2012r. do dnia zapłaty,


II.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3617,00zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa,


III.  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – kasa tut. Sądu kwotę 2.600,00zł (dwa tysiące sześćset złotych 00/100) tytułem opłaty sądowej od której powódka była zwolniona,


IV.  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – kasa tut. Sądu kwotę 270,27 (dwieście siedemdziesiąt złotych 27/100) tytułem brakującej zaliczki na wynagrodzenie dla biegłego.


Sygn. akt I C 325/12


UZASADNIENIE


I. F., reprezentowania przez profesjonalnego pełnomocnika, pozwem skierowanym przeciwko (...) S.A. w W. domagała się zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kwoty 52.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty oraz zasądzenia kosztów postępowania według norm przepisanych.


Uzasadniając swoje stanowisko pełnomocnik powódki wskazał, że w dniu 9 sierpnia 2011r. w wyniku potrącenia powódka I. F. doznała obrażeń ciała w postaci złamania kości podudzia lewego z przemieszczeniem i uszkodzeniem ścięgna mięśnia piszczelowego przedniego oraz stłuczenie skóry przedniej powierzchni podudzia lewego, stłuczenie głowy z raną tłuczoną po stronie prawej oraz wstrząśnieniem mózgu, stłuczenia barku prawego oraz stłuczenia i skręcenia lewego stawia skokowo-goleniowego. Pełnomocnik podniósł, że doznane w wyniku wypadku urazy całkowicie zdestabilizowały codzienne życie rodzinne oraz zawodowe powódki i uniemożliwiły jej samodzielne funkcjonowanie. Po upływie 12 tygodni i zdjęciu opatrunku gipsowego powódce na uszkodzoną kończynę założono metalowy stabilizator, który nosi do dnia dzisiejszego i który dodatkowo utrudnia jej normalne funkcjonowanie. Z uwagi na brak postępów w gojeniu się rany oraz zrastaniu się kości I. F. była kilkukrotnie hospitalizowana i poddana zabiegom usuwania martwiczych fragmentów kości. Pełnomocnik podniósł, że powódka nie zgadza się ze stanowiskiem pozwanej w zakresie oszacowanego uszczerbku na zdrowiu jak również wypłaconej tytułem zadośćuczynienia kwoty 18.000 zł, bowiem w jej ocenie nie stanowi ona należytego wynagrodzenia krzywdy, jakiej doznała na skutek zdarzenia z dnia 9 sierpnia 2011r. Pełnomocnik wskazał, że powódka, ze względu na zły stan zdrowia i dolegliwości bólowe musiała zrezygnować z rozrywek, ograniczyła spotkania towarzyskie, obecnie nie może pracować, wyklucza to stan jej zdrowia. Wypadek wpłynął również negatywnie na sytuację finansową rodziny powódki, która utrzymywała się z jej pensji oraz z wynagrodzenia męża. Dla powódki istotne znaczenie ma fakt, iż ma 52 lata, swoje nawyki i przyzwyczajenia. Cieszyła się dotąd dobrym zdrowiem, cechowała ją żywiołowość i energia. W następstwie przedmiotowego wypadku musiała jednak zrezygnować przede wszystkim z prowadzonego dotąd trybu życia.


W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.


Uzasadniając swoje stanowisko strona pozwana przyznała, że ustaliła świadczenie z tytułu zadośćuczynienia łącznie na poziomie 20.000,00zł. Z uwagi na fakt, iż sprawca zdarzenia został zobowiązany do zapłaty na rzecz powódki 2.000zł tytułem zadośćuczynienia pozwany wypłacił na rzecz powódki łącznie 18.000zł tytułem zadośćuczynienia. Pełnomocnik pozwanego zarzucił, że wypłacona powódce kwota z tytułu zadośćuczynienia w pełni rekompensuje skutki wypadku komunikacyjnego, któremu uległa oraz swoim poziomem odpowiada wysokości kwot zasądzanych przez Sądy w podobnych sprawach, w dacie wypłaty tej kwoty. Dalej zarzucił, że pozwany w toku postępowania wyjaśniającego dokonał wszechstronnego rozpatrzenia zgłoszonych roszczeń. Pozwany uwzględnił wszystkie czynniki mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia występujące w przedmiotowej sprawie. Pełnomocnik podkreślił, że biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy uznać należy, iż wypłacona przez pozwanego kwota w pełni rekompensuje rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę. Według pozwanego dochodzona kwota zadośćuczynienia jest rażąco wygórowana.


Sąd ustalił następujący stan faktyczny:


W dniu 9 sierpnia 2011r. w miejscowości J. gm. G. J. C., kierując samochodem osobowym marki D. (...) o nr rej (...), będąc w stanie nietrzeźwości, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, iż nie zachował ostrożności i nie dostosował prędkości do panujących warunków ruchu, w wyniku czego zjechał na prawe pobocze jezdni przez co potrącił idącą prawidłowo poboczem jezdni pieszą I. F..


( dowód: akta tut. Sądu II K 846/11 – wyrok z dnia 2 grudnia 2011r. – załącznik do akt)


Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Prudniku z dnia 2 grudnia 2011r. w sprawie sygn. akt II K 846/11 J. C. został skazany za popełnienie w/w przestępstwa tj. czynu z art. 177 § 1 kk w zw. z art. 178 § 1 kk na karę jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres próby trzech lat. Ponadto Sąd na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł wobec J. C. na rzecz pokrzywdzonej I. F. kwotę 2000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.


( dowód: akta tut. Sądu II K 846/11 – wyrok z dnia 2 grudnia 2011r. – załącznik do akt)


Bezpośrednio z miejsca zdarzenia powódka została przewieziona do Szpitala w N., gdzie na Oddziale Chirurgii Urazowo Ortopedycznej stwierdzono u niej obrażenia ciała w postaci złamania kości podudzia lewego z przemieszczeniem i uszkodzeniem ścięgna mięśnia piszczelowego przedniego oraz stłuczenie skóry przedniej powierzchni podudzia lewego, stłuczenie głowy z raną tłuczoną po stronie prawej oraz wstrząśnieniem mózgu, stłuczenia barku prawego oraz stłuczenia i skręcenia lewego stawia skokowo-goleniowego. Tego samego dnia I. F. przeszła zabieg operacyjny repozycji otwarcia i zespolenia kości piszczelowej metodą AO stabilizacji strzałki grotem Kirschnera. Kończynę unieruchomiono opatrunkiem gipsowym. Poszkodowana została wypisana ze szpitala po 11 dniach od wypadku z zaleceniami noszenia opatrunku gipsowego przez okres 12 tygodni od dnia zabiegu operacyjnego, odbywania kontroli w poradni Chirurgii Urazowo Ortopedycznej, chodzenia wyłącznie o kulach oraz stosowania kuracji farmakologicznej.


W okresie 10.04.2012r.-07.05.2012r. powódka przebywała w Wojewódzkim Szpitalu Chirurgii Urazowej w P., gdzie w dniu 18.04.2012r. radykalnie resekowano martwicę lewej kości piszczelowej z pobraniem materiału do badania histopatologicznego i bakteriologicznego, wykonano plastykę dużego ubytku struktury kostnej piszczeli. Przy wypisie ze szpitala zalecono powódce pozostawienie stabilizatora zewnętrznego, chodzenie przy pomocy kul inwalidzkich z absolutnym zakazem obciążania operowanej kończyny.


( dowód:


-.

-

kserokopia historii choroby z dnia 09.08.2011r. k. 18-21

-

kserokopia karty informacyjnej leczenia szpitalnego z dnia 17.08.2011r. k. 22-24

-

karta informacyjna leczenia szpitalnego z dnia 07.05.2012r. k. 68-69

-

akta szkodowe nr (...) – załącznik do akt)


Powódka, orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 02.02.2012r., została uznana za osobę niezdolną do pracy.


( dowód: orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z dnia 02.02.2012 r. k. 25)


Pozwany ustalił świadczenie z tytułu zadośćuczynienia łącznie na poziomie 20.000,00 zł. Pozwany wypłacił na rzecz powódki łącznie 18.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, uznając, iż pozostała kwota 2.000,00 zł została zasądzona powódce od sprawcy zdarzenia wyrokiem tut. Sądu Karnego z dnia 2 grudnia 2011r.


( dowód:


-.

-

kserokopia pisma pozwanego z dnia 22.11.2011r. k. 27-28

-

kserokopia pisma pozwanego z dnia 09.03.2012r. k. 29-30

-

akta szkodowe nr (...) – załącznik do akt)


Podczas pobytu w szpitalu powódką opiekowała się rodzina, zwłaszcza najmłodsza córka. Powódka odczuwała duży dyskomfort bowiem była obolała, przez kilka dni po operacji nie wstawała z łóżka, a potem poruszałam się o kulach, wymagałam jednak pomocy osób trzecich, nie mogła sama się umyć, skorzystać z toalety. Po wyjściu ze szpitala w okresie wakacyjnym powódką opiekowały się jej dzieci. Jednakże mimo powrotu do domu powódka nie mogła się w tym wszystkim odnaleźć. Mąż powódki starał się przejąć wszystkie jej obowiązki.


Powódka przez trzy miesiące była unieruchomiona, potem zdjęto jej gips i stwierdzono, że kość się nie zrasta oraz stwierdzono martwicę tkanki kości. Powódka cały czas miała ranę, która źle się goiła, w gipsie zrobiono jej wycięcie na ranę, opatrunki zmieniała jej siostra, która jest pielęgniarką. Przez ten okres powódka cały czas była na środkach przeciwbólowych. W listopadzie trafiła do szpitala, gdzie miała przeszczep tkanki w miejscu rany, tkankę pobierano jej z podudzia. Powódka przebywała wtedy trzy tygodnie w szpitalu zanim ściągnięto jej szwy po przeszczepie, a potem dalej musiała przebywać w szpitalu, bowiem rana zaczęła się rozchodzić i źle goić. Przeszczep w związku z tym nie przyjął się. Rana cały czas się sączyła. Lekarze wyszli z założenia, że organizm powódki źle znosi metal ze śrub, bo dostała ona dodatkowo uczulenia. Zdecydowano się wyjąć powódce śruby. Zostawiono jej jedną śrubę w miejscu gdzie była martwica tkanki kości i unieruchomiono jej nogę stabilizatorem od zewnątrz. Jednocześnie powódka przeszła kolejny przeszczep tkanki na tę ranę. Po trzech tygodniach ściągnięto szwy, rana dalej się sączyła. Następnie powódka trafiła do szpitala w P., gdzie po raz kolejny przeprowadzono przeszczep tej tkanki.


Aktualnie powódka nadal porusza się o dwóch kulach, nie jest w stanie stanąć na chorej nodze. Miewa bóle nogi o różnych porach i o różnym natężeniu, szczególnie przy zmianach pogody, zażywa ogólno dostępne środki przeciwbólowe.


Powódkę bardzo męczy obecny stan jej zdrowia. Traci ona nadzieję, że kiedykolwiek stanie na chorej nodze. Powódka ma problemy ze spaniem, zażywa czasem ziołowe preparaty nasenne. Ma poczucie, że jest ciężarem dla rodziny.


Do chwili wypadku powódka nigdy nie była od nikogo uzależniona, obecnie zmuszona jest korzystać z pomocy osób trzecich. Przed zdarzeniem powódka zajmowała się sama całym domem, w sezonie letnim dorabiała w ośrodku wczasowym jako pomoc w sprzątaniu i w kuchni.


Powódka, ze względu na zły stan zdrowia i dolegliwości bólowe, musiała zrezygnować z rozrywek, ograniczyła spotkania towarzyskie. Obecnie nie może pracować, wyklucza to stan jej zdrowia. Wypadek wpłynął również negatywnie na sytuację finansową rodziny powódki, która utrzymywała się z jej pensji oraz z wynagrodzenia męża. Otrzymywane dochody pozwalały na utrzymanie domu i chociaż częściowe wsparcie finansowe studiujących dzieci. Powódka od zawsze zajmowała się prowadzeniem domu, ogrodu kwiatowego i warzywnego. W sezonie przygotowywała przetwory na zimę, dzięki czemu rodzina mogła poczynić oszczędności w wydatkach na żywność. Po wypadku sytuacja uległa zmianie, powódka nie może pracować, a w związku ze stanem zdrowia, oraz złymi rokowaniami co do możliwości powrotu przez nią do zdrowia, jak również zapowiadanej długości leczenia powódka utraciła pracę, a przy najdrobniejszych czynnościach potrzebuje pomocy bliskich. Przez ponad 2 miesiące po wyjściu ze szpitala powódka korzystała z pomocy synów, po ich wyjeździe na studia powódka korzystała z pomocy siostrzeńca, który dowoził ją na wizyty lekarskie i badania.


I. F. na skutek wypadku nie była w stanie wyjść z mieszkania przez okres ok. 6 miesięcy, ubolewa nad tym, iż została unieruchomiona i czuła się jak więzieńw swoim własnym domu. Powódka przed wypadkiem cieszyła się dobrym zdrowiem, cechowała ją żywiołowość i energia. W następstwie przedmiotowego wypadku musiała jednak zrezygnować przede wszystkim z prowadzonego dotąd trybu życia.


( dowód:


-.

-

zeznania świadka Z. F. k. 70

-

zeznania świadka A. K. k. 70

-

zeznania świadka Z. W. k. 71

-

zeznania świadka G. W. k. 71

-

zeznania świadka D. F. k. 71

-

przesłuchanie powódki k. 73)


Powódka w wyniku omawianego wypadku doznała urazu, który w badaniu neurologicznym oceniany jest na zero procent. Powódka do dzisiaj jest w trakcie leczenia ortopedycznego, a więc nadal odczuwa skutki wypadku, a jej chód jest niewydolny. Nie należy spodziewać się w przyszłości odległych skutków wypadku związanych z przebytym urazem czaszkowo-mózgowym. Powódka nigdy w przeszłości nie wymagała leczenia z powodu zaburzeń adaptacyjnych pourazowych.


W badaniu przedmiotowym nie stwierdzono u powódki objawów uszkodzenia ośrodkowego czy obwodowego układu nerwowego, a deficyt ruchu związany jest z powikłaniami ortopedycznymi przebytego urazu i leczenia lewego podudzia, opóźnionego zrostu, przetoki ropnej i ograniczenia ruchomości w stawie skokowo goleniowym lewym.


( dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu neurologii k. 85-87)


W ocenie biegłego specjalisty z zakresu ortopedii i traumatologii, I. F. w wyniku wypadku z dnia 9.08.2011r. doznała łącznie długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 25%. Uszczerbek ten może ulec zwiększeniu przy niekorzystnym przebiegu procesu leczenia. Nie można spodziewać się, że powódka w pełni odzyska sprawność lewej kończyny dolnej, że będzie mogła sprawnie, bez utykania poruszać się. Należy liczyć się z tym, że będzie utykała. Trudno rokować jaki będzie efekt końcowy leczenia.


( dowód: opinia biegłego sądowego specjalisty w zakresu ortopedii-traumatologii k. 102-103)


I. F. nie jest chora psychicznie ani upośledzona umysłowo. Biegły psychiatra stwierdziła u niej zaburzenia nerwicowe reaktywne związane z wypadkiem w dniu 09.08.2011r., za czym przemawia obecność w wywiadzie zaburzeń snu, apatii, obniżenia nastroju, stanów lękowych, zaburzeń aktywności/wycofania społecznego. Powódka nadal zgłasza problemy z poruszaniem, znaczną niesprawność fizyczną, dolegliwości bólowe utrzymujące się przewlekle, co jest dodatkowym czynnikiem stresogennym. Wywołuje u badanej obniżenie nastroju, obniżenie samooceny, poczucie pokrzywdzenia. Zaburzenia te analizując przebieg choroby, dotychczasowego leczenia były średnio nasilone. Biegły psychiatra oceniła u powódki stały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5%.


( dowód: opinia biegłego sądowego psychiatry k. 123-124)


Sąd zważył, co następuje:


Powództwo zasługuje na uwzględnienie.


Sąd ustalił stan faktyczny w oparciu o liczne dowody z dokumentów w postaci kart informacyjnych leczenia szpitalnego, historii choroby, akt szkodowych, w oparciu o opinię biegłego lekarza z zakresu neurologii, ortopedii-traumatologii i psychiatrii, a także w oparciu o zeznania powódki i świadków.


Bezspornym w sprawie jest, iż powódka uległa wypadkowi, w wyniku którego doznała obrażeń ciała w postaci złamania kości podudzia lewego z przemieszczeniem i uszkodzeniem ścięgna mięśnia piszczelowego przedniego oraz stłuczenie skóry przedniej powierzchni podudzia lewego, stłuczenie głowy z raną tłuczoną po stronie prawej oraz wstrząśnieniem mózgu, stłuczenia barku prawego oraz stłuczenia i skręcenia lewego stawia skokowo-goleniowego. Ponadto poza sporem jest, iż strona pozwana przyjęła odpowiedzialność w niniejszym zakresie i wypłaciła na rzecz powódki kwotę 18.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Jednakże w opinii powódki uznana przez stronę pozwaną wysokość zadośćuczynienia jest niezadawalająca.


Wobec powyższego kluczowym dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie było ustalenie rozmiaru krzywdy i cierpienia powódki będących wyznacznikiem odpowiedniości zadośćuczynienia jakie może być przyznane powódce.


Roszczenie o zadośćuczynienie powódka oparła na treści art. 445 § 1 kc, który stanowi, iż w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia może być przyznana poszkodowanemu odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W razie sporu, ze względu na niewymierność krzywdy i cierpienia, określenie w konkretnym wypadku owej „odpowiedniej sumy” pozostawione zostało sądowi. Sąd dysponuje w takim wypadku większym zakresem swobody, niż przy ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej do jej naprawienia. Nie oznacza to jednak, że ocena sądu nie poddaje się weryfikacji pod kątem jej zgodności z dyspozycją art. 445 § 1 kc. Orzecznictwo i doktryna wypracowały ogólne kryteria istotne przy ustalaniu „odpowiedniej” sumy zadośćuczynienia, takie jak rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek pokrzywdzonego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, stopień winy sprawcy. Te kryteria mają jednak tylko walor ogólny, a rozstrzygające znaczenie w danej sprawie mają dopiero konkretne okoliczności dotyczące osoby poszkodowanej. Tylko bowiem rozważenie zindywidualizowanych przesłanek stanowi wartościową podstawę określenia „odpowiedniego” zadośćuczynienia w rozumieniu art. 445 § 1 kc.


Rozważając szerzej kryteria odpowiedniego zadośćuczynienia należy wskazać, iż zasadniczą przesłanką określającą rozmiar należnego zadośćuczynienia stanowi stopień natężenia doznanej krzywdy, tj. rozmiar, charakter i długotrwałość cierpień fizycznych, ich intensywność i nieodwracalność skutków zdrowotnych, ale także wywołane poczucie bezradności, nieprzydatności społecznej, nieprzydatności do pracy. Okolicznościami rzutującymi na poczucie krzywdy jest także wiek poszkodowanego. Utrata czerpania przyjemności z życia, możliwości samorealizacji, zaspokojenia potrzeby posiadania pasji wywołuje bowiem silniejsze cierpienia psychiczne u człowieka młodego, w pełni sił niźli u człowieka w wieku dojrzałym czy wręcz podeszłym. Głębsze jest poczucie krzywdy u człowieka, który doznał kalectwa w pełni sił, niż u człowieka dotkniętego wcześniej niepełnosprawnością i ułomnościami. Na rozmiar ujemnych przeżyć psychicznych ma także wpływ poczucie bezpodstawności krzywdy u poszkodowanego, jej niesprawiedliwości. Rażące naruszenie norm prawnych przez sprawcę szkody uzasadnia więc większe zadośćuczynienie (por. wyrok SN sygn. akt III CK 392/04).


Przenosząc rozważania na kanwę rozpoznawanej sprawy zważyć należy, iż powódka wielokrotnie była hospitalizowana, przeszła szereg zabiegów, w tym przeszczepy skóry na skutek komplikacji przy gojeniu się ran. Powódka została na kilka miesięcy unieruchomiona, bowiem założono jej gips, następnie ograniczono ruchomość nogi za pomocą zewnętrznego stabilizatora. Podczas pobytów w szpitalach oraz po powrocie do domu powódka zmuszona była korzystać z pomocy osób trzecich, w tym przede wszystkim członków rodziny. Taki stan rzeczy trwa do chwili obecnej. Aktualnie powódka nadal porusza się nadal o dwóch kulach, nie jest w stanie stanąć na chorej nodze. Miewa bóle nogi o różnych porach i o różnym natężeniu, szczególnie przy zmianach pogody, zażywa ogólno dostępne środki przeciwbólowe. Powódkę bardzo męczy obecny stan jej zdrowia. Traci ona nadzieję, że kiedykolwiek stanie na chorej nodze. Powódka ma problemy ze spaniem, zażywa czasem ziołowe preparaty nasenne. Ma poczucie, że jest ciężarem dla rodziny. Przed zdarzeniem powódka zajmowała się sama całym domem, w sezonie letnim dorabiaław ośrodku wczasowym jako pomoc w sprzątaniu i kuchni. Równocześnie podkreślić należy, iż powódka, ze względu na zły stan zdrowia i dolegliwości bólowe, musiała zrezygnować z rozrywek, ograniczyła spotkania towarzyskie. Obecnie nie może pracować, wyklucza to stan jej zdrowia. Wypadek wpłynął również negatywnie na sytuację finansową rodziny powódki, która utrzymywała się z jej pensji oraz z wynagrodzenia męża. Po wypadku sytuacja uległa zmianie, powódka nie może pracować, a w związku ze stanem zdrowia, oraz złymi rokowaniami co do możliwości powrotu przez nią do zdrowia, jak również zapowiadanej długości leczenia powódka utraciła pracę, a przy najdrobniejszych czynnościach potrzebuje pomocy bliskich.


Zważyć też należy, iż powódka przed wypadkiem cieszyła się dobrym zdrowiem, cechowała ją żywiołowość i energia. W następstwie przedmiotowego wypadku musiała jednak zrezygnować przede wszystkim z prowadzonego dotąd trybu życia, do którego już nigdy nie będzie mogła wrócić. Nie bez znaczenia są w przedmiotowej sprawie nie najlepsze rokowania w leczeniu powódki na przyszłość, a w ocenie biegłego uszczerbek na zdrowiu może ulec zwiększeniu przy niekorzystnym przebiegu procesu leczenia.


Przy określaniu wysokości zadośćuczynienia Sąd miał przede wszystkim na uwadze rozmiar krzywdy i cierpień jakich doznał powódka, charakter i długotrwałość cierpień fizycznych, ich intensywność i nieodwracalność skutków zdrowotnych. Okolicznościami rzutującymi na poczucie krzywdy jest także wiek poszkodowanej. Sąd posiłkował się także wyznacznikami w postaci porównania kwot zasądzanych tytułem zadośćuczynienia w innych sprawach, a także procentowym uszczerbkiem na zdrowiu jakiego doznała powódka, przy czym należy z całą stanowczością podkreślić, iż te kryteria miały jedynie charakter weryfikujący tak aby zasądzone zadośćuczynienie odpowiadało poczuciu sprawiedliwości i równości wobec prawa.


Subiektywny charakter krzywdy ogranicza możliwość kierowania się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sumami zasądzanymi w tego tytułu w innych przypadkach, bowiem nie da się w sposób wymierny ocenić czy doznana przez poszkodowanego krzywda jest większa czy mniejsza niż krzywda doznana przez innego poszkodowanego. Jednak porównanie z kwotami zasądzanymi w innych sprawach dało Sądowi orientację w jakich granicach, z uwzględnieniem specyfiki niniejszej sprawy, Sąd może się poruszać (por. wyrok SN z dnia 22.06.2005r. III CK 392/04).


Analizując orzecznictwo Sądu Najwyższego - wyrok SN z dnia 22.06.2005r. III CK 392/05, wyrok SN z dnia 6.06.2003r. IV CKN 213/01, wyrok SN z dnia 10.03.2006r IV CSK 80/05, wyrok SA z dnia 9.08.2006r. I ACa 161/0, wyrok SN z dnia 20 kwietnia 2006r IV CSK 99/05 Sąd zauważył, iż przełamaniu uległa zasada przyjmowana konsekwentnie w orzecznictwie ubiegłego stulecia, zgodnie z którą przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego wysokość zadośćuczynienia powinna być „utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa”. Konsekwencją tego była niesłuszna tendencja do zasądzania tytułem zadośćuczynienia sum raczej skromnych, wręcz symbolicznych. Sąd w niniejszej sprawie nie odrywa się od zasady, iż przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadającym aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Jednak „przeciętna stopa życiowa społeczeństwa” nie może być wynikiem oceny najbiedniejszych warstw społecznych. Zasadna umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia łączy w sobie zasadę „odpowiedniości” zadośćuczynienia i wysokości stopy życiowej społeczeństwa bowiem ocena czy zadośćuczynienie jest realnie wartościowe oraz czy nie jest nadmierne musi pozostawać w związku z poziomem życia. Jednym bowiem z kryteriów określających „odpowiedniość” zadośćuczynienia jest jego kompensacyjny charakter i z tego względu zadośćuczynienie musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość z uwzględnieniem także przyszłego spadku siły nabywczej pieniądze. Inflacja jest bowiem zjawiskiem ekonomicznym i jako nowy element oceny powinien być traktowany jako czynnik ogólnego wzrostu kwot zasądzanych z tytułu zadośćuczynienia w przypadku uszkodzenia ciała. (por. wyrok SN sygn. akt IV CKN 1266/00). Zasadniczym jednak kryterium oceny odpowiedniości zadośćuczynienia jest rozmiar szkody niemajątkowej na osobie. Nie należy bowiem zapominać, iż żadna kwota nie przywróci powodowi utraconego zdrowia i życia jakie mógłby wieść gdyby do wypadku nie doszło, a wysokość zadośćuczynienia zawsze może być przedmiotem zarzutu którejkolwiek ze stron. Krzywda i cierpienie ludzkie są bowiem niezmierzalne (por. wyrok SN z dnia 15.02.2006r. IV CK 384/05).


Równie pomocniczy charakter, co porównanie tendencji w orzecznictwie, miał dla Sądu procentowo określony uszczerbek na zdrowiu jakiego doznała powódka. Należne poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być bowiem mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu, zwłaszcza, iż przy wymiarze tego uszczerbku biegli posługują się przepisami z zakresu ubezpieczeń społecznych. W prawie ubezpieczeń społecznych wysokość należnego jednorazowego odszkodowania jest zryczałtowana, a w prawie cywilnym zindywidualizowana. Na rozmiar krzywdy, a w konsekwencji na wysokość zadośćuczynienia mają wpływ cierpienia fizyczne i psychiczne, a mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowiłoby niedopuszczalne uproszczenie nie znajdujące oparcia w treści przepisu art. 445 § 1 kc (por. wyrok SN z dnia 5.10.2005r. I PK 47/05, wyrok SN z dnia 28.06.2005r. I CK 7/05). Z tych względów dla Sądu ustalenie 25% uszczerbku na zdrowiu powódki w zakresie ortopedii i traumatologii oraz 5% w zakresie psychiatrii, miało charakter jedynie posiłkowy.


Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd uznał, iż odpowiednia suma zadośćuczynienia jaka winna zostać wypłacona powódce I. F. wynosi 52.000,00 zł.


Jak słusznie zauważył pełnomocnik powódki łączna kwota zadośćuczynienia w wysokości 70.000,00zł w przypadku założenia, iż miałaby rekompensować powódce krzywdę na poziomie chociażby średniego miesięcznego wynagrodzenia, które aktualnie wynosi ok. 3.500,00zł stanowiłaby kompensatę za, okres 20 miesięcy, który pokrywa się z odbytym już dotąd przez powódkę okresem leczenia, a ono nadal trwa i jego dalsze skutki są nieprzewidywalne.


Przyznana zdaniem sądu powódce kwota zadośćuczynienia jest w ocenie Sądu odpowiednią sumą w stosunku do krzywdy i cierpienia jakiego doznała na skutek wypadku, uwzględnia kryterium kompensacyjnego charakteru zadośćuczynienia oraz ustalenia go w rozsądnych granicach, nie zaburzając jednak postulatu ekonomicznie odczuwalnej wartości.


Orzeczenie o odsetkach uzasadnia dyspozycja art. 481 § 1 kc., które zgodnie z żądaniem pozwu zasadzono od dnia wniesienia pozwu.


Rozstrzygając o kosztach procesu, Sąd oparł się na przepisie art. 98 kpc.


Koszty procesu w niniejszej sprawie stanowiła opłata sądowa od pozwu w wysokości 2.600,00 zł z ustawą z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, od której powódka została zwolniona, wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 3.600,00 zł w myśl przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17,00 zł zgodnie z ustawą z dnia 6 listopada 2006r. o opłacie skarbowej oraz łączna kwota 875,42 zł tytułem wynagrodzenia za sporządzenie opinii przez biegłych sądowych. Sąd zasądził zatem od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3617zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, natomiast na rzecz Skarbu Państwa nakazał ściągnąć kwotę 2600zł tytułem opłaty sadowej od której powódka została zwolniona. Pozwany został też obciążony kosztami opinii biegłych. Nakazano ściągnąć też od niego kwotę 270,27zł tytułem brakującej zaliczki a wynagrodzenie dla biegłego.


Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

Wyszukiwarka