Wyrok SA we Wrocławiu z 20 lutego 2013 r. w sprawie o zabójstwo.

Teza Jeżeli wydarzenia dowodowe są tego rodzaju, że stanowią oczywistą przesłankę, na podstawie której doświadczenie życiowe nasuwa jednoznaczny wniosek, iż dana okoliczność istotnie miała miejsce.
Data orzeczenia 20 lutego 2013
Data uprawomocnienia 20 lutego 2013
Sąd Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny
Przewodniczący Stanisław Rączkowski
Tagi Przestępstwo przeciwko życiu
Podstawa Prawna 148kk 148kk 31kk 162kk 69kk 70kk 63kk 46kk 624kpk 410kpk 7kpk 5kpk 4kpk 424kpk 49kpk 158kk 442kpk 60kk 391kpk 437kpk

Rozstrzygnięcie
Sąd

I.  uchyla zaskarżony wyrok wobec oskarżonych L. B. (1) oraz D. S. (1) i sprawę tych oskarżonych przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Legnicy,

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. P. (1) i adw. M. M. (1) po 600 zł podwyższone o 138 zł podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonym z urzędu w postępowaniu odwoławczym.



UZASADNIENIE


Prokurator Prokuratury Rejonowej w Głogowie oskarżył:


1. L. B. (1), o to że w dniu 10 lipca 2011 r. w G. pozbawił życia J. W., w ten sposób, że zadał mu cios narzędziem ostrokończystym i ostrokrawędzistym powodując ranę kłuto-ciętą w lewej okolicy bródkowej o głębokości 12 cm, co spowodowało masywny krwotok zewnętrzny, w następstwie czego nastąpił zgon pokrzywdzonego, przy czym czynu tego dopuścił się posiadając w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia tego czynu i pokierowania swoim postępowaniem,


to jest o czyn z art. 148 §1k.k. w zw. z art. 31 §2k.k.


2. D. S. (1) , o to że w dniu 10 lipca 2011 r. w G., nie udzielił pomocy J. W., który znajdował się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia, spowodowanym masywnym krwawieniem zewnętrznym, jakiego doznał w wyniku zadania mu rany kłuto-ciętej okolicy bródkowej i mogąc jej udzielić bez narażenia siebie i innych osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,


to jest o czyn z art. 162 §1k.k.


Sąd Okręgowy w Legnicy wyrokiem z dnia 25 października 2012 r. o sygn. akt III K 16/12 :


I uznał oskarżonego L. B. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z tym ustaleniem, iż dopuścił się tego czynu działając z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia J. W. i za to na podstawie art. 148 §1k.k. skazał go na karę 12 lat pozbawienia wolności,


II uznał oskarżonego D. S. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 162 §1k.k. skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności,


III na podstawie art. 69 §1 i 2 k.k. i art. 70 §1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności oskarżonemu D. S. (1) warunkowo zawiesił na okres próby 4 lat,


IV na podstawie art. 63 §1k.k. zaliczył oskarżonemu L. B. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności oskarżonego w sprawie od 10 lipca 2011 r. do 25 października 2012 r.,


V na podstawie art. 46 §2k.k. zasądził od oskarżonego L. B. (1) nawiązki w kwotach po 50 000 złotych na rzecz pokrzywdzonych : M. W., N. W. i K. W.,


VI zasądził od Skarbu Państwa na rzecz ustanowionych dla oskarżonych obrońców z urzędu koszty z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu przed sądem pierwszej instancji oraz zwrot VAT,


VII na podstawie art. 624 k.p.k. zwolnił oskarżonych od kosztów sądowych za pierwszą instancję, zaliczając te koszty na rachunek Skarbu Państwa.


Obrońca oskarżonego L. B. (1) zaskarżyła powyższy wyrok w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła :


1) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na treść orzeczenia, polegający na ustaleniu :


- że oskarżony L. B. (2) wyszedł z domu trzymając w prawej ręce nieustalony nóż;


- że oskarżony L. B. (2) uderzył pokrzywdzonego trzymanym w prawej ręce nożem;


- że oskarżony L. B. (2) po zadaniu uderzenia i wyjęciu noża z rany przez chwilę przytrzymywał pokrzywdzonego za głowę uniemożliwiając mu wstanie;


- że oskarżony L. B. (2) po zadaniu ciosu pokrzywdzonemu udał się do domu, gdzie przebrał spodnie;


- że oskarżony L. B. (2) ukrył w nieznanym miejscu nóż, którym zadano cios pokrzywdzonemu,


2) obrazę przepisów prawa procesowego, mającą wpływ na treść orzeczenia, w szczególności :


- art. 410 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów, poprzez :


- ustalenie, że na zabezpieczonych spodniach jeansowych ujawniono ślady krwawe należące do pokrzywdzonego zmieszane z DNA oskarżonego L. B. (1), podczas gdy z opinii genetycznej wynika, iż przedmiotowy ślad krwawy stanowi mieszaninę DNA należącą do pokrzywdzonego i innej nieustalonej osoby;


- ustalenie, że przyczyną zgonu pokrzywdzonego była utrata krwi, a nie zatrucie alkoholem, podczas gdy biegły sądowy z zakresu medycyny sądowej wskazał na zbieg przyczyn śmierci w postaci masywnego krwotoku zewnętrznego oraz ostrego zatrucia alkoholem etylowym;


- dokonanie oceny zeznań świadka M. K. z przekroczeniem zasad logicznego wnioskowania poprzez nadanie tymże zeznaniom waloru wiarygodności na skutek błędnego przyjęcia, że M. K. był jedyną pozostałą przy życiu osobą, która brała udział w końcowej fazie tej imprezy, która nie jest osobiście zainteresowana rozstrzygnięciem sprawy, jak również, że świadek nie ma podstaw ani żadnego interesu, żeby relacjonować przebieg wydarzeń w sposób nieprawdziwy;


- uznaniu za fakt powszechnie znany, iż długotrwałe imprezy suto zakrapiane alkoholem, toczące się wyłącznie w męskim towarzystwie, sprzyjają generowaniu konfliktów, czy to realnych, czy wyimaginowanych, podczas gdy brak jest jakichkolwiek badań psychologicznych i socjologicznych pozwalających na uznanie opisanego zdarzenia za fakt notoryjny;


- stwierdzenie, że organiczne zaburzenia osobowości wywołane uszkodzeniem centralnego układu nerwowego były znane oskarżonemu, konsekwencją czego było uznanie braku podstaw do nadzwyczajnego złagodzenia kary na podstawie art. 31 §2k.k., podczas gdy oskarżony nie był świadomy swoich ograniczeń i nie mógł przewidzieć skutków swojego zachowania;


- art. 5 §2k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. poprzez niezastosowanie, polegające na rozstrzygnięciu na niekorzyść oskarżonego nie dających się usunąć wątpliwości wynikających z braków dowodowych na okoliczność posiadania narzędzia zbrodni przez oskarżonego oraz jego ukrycia po dokonaniu czynu zabronionego;


- art. 424 §1 pkt 1 k.p.k. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na braku wskazania w uzasadnieniu wyroku powodów, dla których Sąd nie dał wiary dowodom przeciwnym w postaci zeznań świadków : B. K. (1), R. K. (1), opinii biegłego sądowego z zakresu informatyki, w oparciu o które można poczynić ustalenia odmienne w zakresie chronologii zdarzeń z dnia 10 lipca 2011 r. między godzinami 3.07 a 4.35 rano;


3) obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 46 §2k.k. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na zasądzeniu od oskarżonego L. B. (1) na rzecz M. W., N. W. i K. W. nawiązek w kwocie po 50 000 złotych, podczas gdy nawiązkę można zasądzić jedynie na rzecz pokrzywdzonego, o którym mowa w art. 49 k.p.k., a nie na rzecz osób wykonujących prawa pokrzywdzonego z powodu jego śmierci.


Stawiając powyższe zarzuty obrońca oskarżonego L. B. (1) wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia przypisanego mu przestępstwa. W przypadku nie uwzględnienia tego wniosku obrońca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez ustalenie, że zachowanie oskarżonego wyczerpało znamiona czynu zabronionego z art. 158 §3 k.k. w zw. z art. 31 §2k.k. i wymierzenie na tej podstawie oskarżonemu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.


W apelacji zawarty został również wniosek o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.


Obrońca oskarżonego D. S. (1) zaskarżył w całości rozstrzygnięcia zawarte w wyroku w odniesieniu do tego oskarżonego. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę i mający wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a polegający na stwierdzeniu, że oskarżony D. S. (1) dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu, mimo poważnych wątpliwości, że oskarżony ten zarówno widział uderzenie nożem zadawane J. W. przez L. B., a przede wszystkim, że świadomością swą obejmował, że nóż w ręku B. stanowi groźbę jego użycia, czy też groźba ta zostanie spełniona skoro W. po otrzymaniu ciosu wstał od stołu, odszedł od altanki, a następnie - po upływie pewnego czasu – upadł, czego oskarżony S. świadomością swoją nie mógł obejmować, skoro o skutkach zachowania się B. dowiedział się dopiero gdy został obudzony przez B. K. (1).


Podnosząc powyższy zarzut obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie D. S. (1) od popełnienia przypisanego mu przestępstwa.


Sąd Apelacyjny zważył :


Apelacja obrońcy oskarżonego L. B. (1) zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych. Zarzut oraz argumentacja przedstawiona na poparcie tego zarzutu są częściowo trafne. Z tym, że zasadność zarzutu dotyczy kwestii drugorzędnych.


Ma rację autorka apelacji wskazując, że nie ma podstaw do ustaleń, iż oskarżony L. B. (2) po zadaniu ciosu nożem pokrzywdzonemu ukrył nóż w nieznanym miejscu. Są jedynie podstawy do przyjęcia, że nie znaleziono narzędzia, którym oskarżony zadał cios pokrzywdzonemu.


Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy upoważnia do ustalenia, iż cios pokrzywdzonemu został zadany nożem. Podstawę do takich ustaleń daje opinia biegłego J. K.. Szerzej będzie o tym mowa przy omawianiu tej opinii.


Zeznania M. K. nie pozostawiają wątpliwości, iż oskarżony L. B. (2) zadał cios pokrzywdzonemu. Świadek zeznał, że gdy J. W. siedział po lewej stronie świadka, świadek zobaczył jak tyłem przechodzi L., który uderzył J. w twarz albo głowę. Z lewej strony głowy. Świadek wyszedł. Gdy zamykał furtkę usłyszał jakby kto chrząknął, krzyknął czy kaszlnął. Zobaczył, jak L. pochylony jest nad J.. Trzymał go za głowę. Te zeznania harmonizują z opinią biegłego J. K., a także z protokołem oględzin miejsca zdarzenia, oględzinami ciała pokrzywdzonego i stwierdzonymi obrażeniami ciała J. W. oraz szkicami kreślonymi przez świadka w zakresie usytuowania siedzących przy stole w momencie zdarzenia. Podobnej treści są zeznania świadka jakie złożył na rozprawie w dniu 10 lipca 2012 r. przy ponownym przesłuchaniu/ k. 871/. Te zeznania w powiązaniu z opinią biegłego upoważniały do ustaleń, iż oskarżony uderzył pokrzywdzonego trzymanym w prawej ręce nożem.


Drugorzędne znaczenie dla przyjęcia sprawstwa oskarżonego ma kwestionowane ustalenie, że oskarżony wyszedł z domu trzymając w prawej ręce nieustalony nóż. Istotne jest wyżej wskazane ustalenie. Zeznania M. K. wskazują, iż L. B. (2) po sprzeczce z J. W. odszedł od stołu. Chodził po posesji wypowiadając wulgarne słowa na co wskazują zeznania J. P. (2). A następnie wrócił by zadać cios.


Kwestionowane jest również ustalenie, że oskarżony po zadaniu ciosu pokrzywdzonemu udał się do domu gdzie przebrał spodnie. Logika zdarzeń wskazuje, że tak było. Oskarżony twierdził, że w czasie spotkania przy grilu był w krótkich spodniach. Nie potrafił natomiast wyjaśnić dlaczego na zdjęciach z monitoringu na stacji paliw (...), gdzie jeździł po alkohol, jest w długich spodniach/ k.460 i nast./. W tym miejscu zważyć należy na zeznania K. R., który woził samochodem między innymi oskarżonego na stację paliw po alkohol. Świadek zeznał / k. 312v./, iż L. powiedział, że przebierze spodnie i pojedzie na stacje paliw po wódkę. W stadium prania zabezpieczono w pralce automatycznej spodnie/ k. 14 i nast. protokół oględzin/. Oskarżony L. B. (2) przyznał, że to jego spodnie/ k. 460 i nast./. W momencie gdy przybyła na miejsce zdarzenia policja oskarżony L. B. (2) był w krótkich spodenkach. Wskazuje na ten fakt B. K. (1)/ k. 870v./.Kończąc ten fragment rozważań należy wskazać, że ustalenia faktyczne nie zawsze muszą bezpośrednio wynikać z konkretnych dowodów. Mogą one także wypływać z nieodpartej logiki wydarzeń stwierdzonej innymi dowodami, jeżeli owe wydarzenia są tego rodzaju, że stanowią oczywistą przesłankę, na podstawie której doświadczenie życiowe nasuwa jednoznaczny wniosek, iż dana okoliczność istotnie miała miejsce./ tak też SA w Poznaniu w wyroku z 28 stycznia 2002 r. o sygn. II A Ka 570/01, OSA w Poznaniu 2002/10/76/.


Oskarżony L. B. (2) dwukrotnie jeździł na stację paliw po alkohol. Wskazują na to zdjęcia z monitoringu stacji/ k. 210 i k. 213/. Miało to miejsce o godz. 00:12,45 oraz o godz. 3: 04,25/ k.205/. Potwierdzeniem tych faktów są paragony zabezpieczone na stacji/ k. 199 i k. 200/. W odniesieniu do tych faktów zważyć również należy na zeznania J. P. (2)/ k. 322-326/ oraz analizę połączeń/k. 614/. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że oskarżony L. B. (2) dwukrotnie na stacji paliw był w długich spodniach.


Na spodniach zabezpieczonych w pralce w stadium prania ujawniono mieszaninę DNA J. W. i innej osoby/ k. 152 opinia z przeprowadzonych badań genetycznych śladów biologicznych/. Spodnie są własnością oskarżonego. On je używał. Stąd też dla ustalenia sprawstwa oskarżonego istotne jest ustalenie na tych spodniach mieszaniny DNA pokrzywdzonego. Oczywistym jest, iż samo takie ustalenie nie upoważniało by do wyciągania wniosków w zakresie odpowiedzialności oskarżonego za spowodowanie obrażeń ciała pokrzywdzonego. Ten dowód ma znaczenie w powiązaniu z innymi dowodami, a zwłaszcza zeznaniami M. K., opiniami biegłych z zakresu medycyny sądowej oraz protokołem oględzin miejsca zdarzenia.


Apelacja postawiła również zarzut obrazy przepisów postępowania a to art. 410 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k., art. 5 §2k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. oraz art. 424 §1 pkt 1 k.p.k.


Obraza art. 410 k.p.k. zachodzi, gdy wyrokujący sąd opiera się na materiale nieujawnionym na rozprawie głównej albo opiera się tylko na części materiału ujawnionego. Można zgodzić się ze stawianym zarzutem w odniesieniu do zeznań M. K.. Sąd Apelacyjny zauważa, iż sąd pierwszej instancji dokonując ustaleń faktycznych powołał się na zeznania tego świadka z postępowania przygotowawczego nie ujawnione na rozprawie / por. k.913 w zw. z k. 801-802 i k.871/. Jednakże obrazę art. 410 k.p.k. autorka apelacji odnosi do braku badań psychologicznych i socjologicznych, które pozwalały by na uznanie za fakt powszechnie znany, że długotrwałe imprezy suto zakrapiane alkoholem, toczące się wyłącznie w męskim towarzystwie, sprzyjają generowaniu konfliktów. Kwestionowana przez autorkę apelacji, a przytoczona z pisemnego uzasadnienia skarżonego wyroku ocena, ma drugorzędne znaczenie w sprawie. Stąd tez nie wymaga szerszego omawiania. Wskazać jedynie należy, iż doświadczenia sali sądowej pozwalają na aprobatę dokonanej przez sąd pierwszej instancji oceny, a kwestionowanej przez apelującą.


Wyżej już sąd odwoławczy wypowiedział się co do oceny zeznań M. K.. Dodatkowo wskazać należy, że ten świadek to osoba obca dla uczestników spotkania. Fakty podane przez tego świadka łączą się w logiczną całość. Świadek wskazał na miejsce, w którym siedział pokrzywdzony przed zadaniem mu ciosu. Opisał wzajemne pozycje oskarżonego i pokrzywdzonego oraz sposób zadania ciosu. Podał, że oskarżony uderzył zamkniętą, zaciśniętą pięścią ale nie przodem tej pięści. A co przy tym istotne, te fakty są weryfikowalne przez inne dowody, a zwłaszcza opinię biegłych z zakresu medycyny sądowej oraz protokół oględzin miejsca zdarzenia. Zważyć również należy, iż M. K. był bezpośrednim świadkiem zdarzenia. Stąd też sąd odwoławczy, podobnie jak uczynił to sąd pierwszej instancji, nie znajduje podstaw do krytycznej oceny tych zeznań.


Zupełnie nie jest zrozumiały zarzut obrazy art. 424 §1pkt.1 k.p.k., a argumentacja przyjęta w uzasadnieniu apelacji na poparcie tego zarzutu razi brakiem jasności oraz nawet nie usiłuje przeciwstawić ustaleniom sądu własnej wersji wydarzeń/ k. 8 uzasadnienia apelacji/. Po pierwsze należy zważyć, iż powołani w apelacji świadkowie : konkubina oskarżonego L. B. (4) K. oraz świadek R. K. (1) nie byli bezpośrednimi świadkami zdarzenia w czasie, którego obrażeń doznał pokrzywdzony. Po wtóre czasy poszczególnych zdarzeń podawanych także przez wskazanych wyżej świadków są orientacyjne. W oparciu o inne dowody można zweryfikować tylko, że B. K. (1) o godz. 4:19 telefonowała na policję/ k. 614 i k. 1/. W czasie zdarzenia R. K. (2) był w domu w pokoju na piętrze. Wynika to z zeznań tego świadka jak i wyjaśnień D. S. (1). Zważyć należy również, iż w altanie - miejscu zadnia ciosu pokrzywdzonemu - nie ujawniono w czasie oględzin komputera. Z zeznań R. K. (1) wynika/k. 870v./, że jak szedł spać to zabrał komputer ze sobą, ale nie pamięta czy go wyłączył. Nawet gdyby przyjąć, że B. K. (1) „ z 40 minut budziła L.”, to i tak ta okoliczność niczego nie zmienia. Zważyć należy, że oskarżony L. B. (2) płacił w sklepie na stacji paliw za alkohol o godz. 3:04,56 10 lipca 2011 r/ k.200/. Przejazd z tej stacji do miejsca zdarzenia zajmuje 5 minut/ k. 288/. A więc pozostaje czas od godz. 3:10 do godz. 3: 40, skoro B. K. telefonowała na policję jak tylko zauważyła leżącego pod domem J. W.. A miało to miejsce o godz. 4:19. Wskazując na powyższe nie można tracić z pola widzenia zeznań J. P. (2), która zeznała że ktoś telefonował po taksówkę miedzy godz. 2 a 2:30. Po odjeździe taryfy około godz. 3 – 3:30 zrobiło się głośno, głównie słychać było L. B. (1). Był wulgarny/ k. 322-326 w zw. z k. 803/. Celowym w tym miejscu jest również odwołanie się do zeznań Z. M.. Wskazany świadek to lekarz, który stwierdził zgon pokrzywdzonego. Tego stwierdzenia dokonał w dniu 10 lipca 2011 r. o godz. 4:35. Zgon nastąpił kilkanaście o ile nie kilkadziesiąt minut wcześniej / k. 308-309/.


Obraza art. 5 § 2 k.p.k. ma miejsce wówczas, gdy w danym zakresie istnieją wątpliwości, które nie dają się usunąć, mimo wykorzystania wszelkich dostępnych źródeł i środków dowodowych. O naruszeniu tego przepisu można zatem mówić dopiero wówczas, gdy mimo przeprowadzenia postępowania dowodowego zgodnie z regułami, o których mowa w art. 7 k.p.k. wątpliwości te nie zostały usunięte i rozstrzygnięto je na niekorzyść oskarżonego. Dodać przy tym należy, że zasada ta nie wchodzi w grę, jeżeli wątpliwości zgłasza jedynie autor środka odwoławczego, a nie miał ich (jak w niniejszej sprawie) sąd orzekający, który dokonał stanowczych, zgodnych z dyrektywami określonymi w art. 7 k.p.k. ustaleń faktycznych (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 stycznia 2006 r., III K 195/05, OSNKW z 2006 r., z. 4, poz. 39, str. 45). Autorka apelacji upatruje naruszenia zasady obiektywizmu oraz zasady in dubio pro reo w ustaleniu, że oskarżony zadał cios nożem pokrzywdzonemu mimo braków dowodowych na okoliczność posiadania narzędzia zbrodni przez oskarżonego oraz jego ukrycia po dokonaniu czynu zabronionego. Do podnoszonego zarzutu sąd odwoławczy odniósł się już wyżej. W tym miejscu wypada jedynie podać, iż charakter stwierdzonych obrażeń u pokrzywdzonego oraz w związku z tym wnioskowanie zawarte w opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej pozwalały rozstrzygnąć podnoszone wątpliwości co do użytego narzędzia przez oskarżonego L. B. (1). Dla poparcia powyższej oceny celowym jest odwołanie się do biegłych z zakresu medycyny sądowej.


Protokół oględzin oraz dokumentacja fotograficzna pokazują obrażenia zewnętrzne na ciele pokrzywdzonego. Na miejscu zdarzenia w oględzinach zwłok uczestniczył biegły sądowy dr J. K.. W protokole zewnętrznych oględzin zwłok na miejscu ich znalezienia wskazał u pokrzywdzonego obrażenia w postaci rany w okolicy bródkowej/ k.23/. Podał również przypuszczalną przyczynę zgonu „ krwotok zewnętrzny na skutek rany kłuto-ciętej okolicy brody. Biegły wskazał, iż przypuszczalnie użyte narzędzie przestępstwa było ostro-krawędziste, ostro-kończyste/ k.23v./.


Biegły J. K. dokonał oględzin i otwarcia zwłok/ k. 77-83/. Wskazał na stwierdzone na zwłokach ślady obrażeń/ k.78/ oraz wydał opinię. Z przedstawionej opinii wynika, że oględziny zewnętrzne zwłok J. W. wykazały obecność rany kłuto-ciętej zlokalizowanej w lewej okolicy bródkowej. Sekcja zwłok wykazała, że rana ta miała kanał przebiegający przez dno jamy ustnej po stronie lewej, bocznie po lewej od języka, tylną ścianą gardła i kończyła się na przedniej powierzchni trzonu III szyjnego po stronie lewej, gdzie stwierdzono obecność nacięcia struktur tkanek miękkich ułożonego prawie poziomo o wymiarach 2x 0,2 cm. Kanał rany ułożony był prawie prostopadle do przedniej powierzchni twarzy, przebiegał nieznacznie ukośnie od strony lewej w kierunku osi kręgosłupa, jego długość wynosiła ok. 12 cm. Badanie wymacerowanego fragmentu szyjnego odcinka kręgosłupa nie wykazało obecności zmian urazowych w obrębie przedniej powierzchni trzonu III kręgu szyjnego. W trakcie sekcji zwłok stwierdzono wykładniki słabego ukrwienia narządów, obecność ok. 2000 ml.krwi i skrzepów w żołądku, nacieki lipidowe w błonie wewnętrznej tętnic. Wynik badania krwi na zawartość alkoholu dowodzi, iż J. W. przed śmiercią spożywał napoje alkoholowe w dużej ilości. W chwili zgonu był w stanie ostrego zatrucia alkoholem( 4,1 promile) – k. 106.


W oparciu o oględziny i otwarcie zwłok biegły podał, że przyczyną bezpośrednio wiodącą do śmierci J. W. stał się masywny krwotok zewnętrzny spowodowany raną kłuto-ciętą okolicy bródkowej, do którego doszło u osoby w stanie ostrego zatrucia alkoholem etylowym( zbieg przyczyn śmierci) – k. 83.


W toku postępowania przygotowawczego dopuszczono dowód z opinii Zakładu Medycyny Sądowej w P./k. 109/. Została wydana opinia przez J. S. i J. K./ k.113-127/. Opinia jest zgodna z wcześniej wydaną opinią przez J. K., z tym że opinia Zakładu Medycyny Sądowej uwzględnia dowody zebrane w sprawie, a nie opiera się tylko na oględzinach zewnętrznych oraz wewnętrznych zwłok pokrzywdzonego.


Z opinii wynika, że stwierdzona u pokrzywdzonego rana zadana była za życia o czym świadczą podbiegnięcia krwawe tkanek miękkich w okolicy rany. Skutkiem zadania tej rany był masywny krwotok zewnętrzny, co było przyczyną bezpośrednio wiodącą do śmierci J. W.. Biegli wskazali, że w przypadku zgonu J. W. doszło do zbiegu przyczyn – masywnego krwotoku zewnętrznego oraz ostrego zatrucia alkoholem etylowym.


Pokrzywdzonemu zadano jeden cios w okolicę bródkową po stronie lewej narzędziem ostrokończystym i ostrokrawędzistym, którego długość jest nie mniejsza od 12 cm, co wynika z głębokości kanału rany.


Do zadania wskazanego wyżej ciosu użyto dużej siły, na co również wskazuje głębokość kanału rany – 12 cm.


Z uwagi na fakt, iż rana jest tylko jedna, można zasadnie przyjąć, iż powstała ona na skutek czynnego ciosu zadanego przez jednego sprawcę.


Dane wynikające z protokołu miejsca ujawnienia zwłok oraz z materiałów poglądowych upoważniają do stwierdzenia, iż do zadania ciosu J. W. narzędziem ostrokończystym i ostrokrawędzistym doszło w altance przy stole. Charakter śladów krwi na ubraniu J. W. wskazuje, iż do ich powstania doszło w momencie, kiedy pokrzywdzony znajdował się w pozycji siedzącej, a krew swobodnie spływała i kapała na koszulę, krótkie spodnie oraz buty. Kałuża krwi pod stołem w altanie, rozbryzgi dookoła kałuży oraz rozbryzgi na wszystkich powierzchniach butów pokrzywdzonego świadczą o tym, że przebywał on w pozycji siedzącej po doznaniu obrażeń przez pewien dłuższy okres czasu, który orientacyjnie można określić na kilkanaście – kilkadziesiąt minut. Krople krwi układające się „w łańcuszek” w kształcie zygzaka świadczą o przemieszczaniu się pokrzywdzonego od ławki w altanie w kierunku posesji. Pokrzywdzony mógł samoistnie przemieścić się z miejsca gdzie doznał rany kłutociętej – z altany do miejsca gdzie jego zwłoki zostały ujawnione – leżące na posesji.


Biegli wskazali, iż zgon J. W. nastąpił około 4-6 godzin przed rozpoczęciem oględzin zewnętrznych zwłok w miejscu ich ujawnienia. W tym miejscu należy zwrócić uwagę, iż lekarz stwierdził zgon pokrzywdzonego o godz. 4:35/ k.11 w zw. z k. 309/. Policja została powiadomiona o zdarzeniu o godz. 4:20/ k. 1/. Oględzin zwłok na miejscu zdarzenia dokonano z udziałem biegłego/k. 3/ o godz. 7:20/ k.21/. A więc według opinii biegłych zgon nastąpił między godz. 1:20 a 3:20.


Na rozprawie w dniu 5 kwietnia 2012 r./ k. 819/ biegły J. K. oświadczył, iż podtrzymuje opinię, którą wydal w sprawie. Wyjaśnił, że u pokrzywdzonego stwierdzono we krwi 4,1 promila alkoholu, co samo w sobie mogło przyczynić się do zgonu, jak również w czasie sekcji stwierdził ranę kłutą okolicy brody, z której krwotok mógł również doprowadzić do zgonu. Dalej biegły wyjaśnił, iż zbieg przyczyn zgonu rozumie tak, że stężenie alkoholu we krwi świadczy o tym, że zarówno alkohol mógł być przyczyną zgonu, jak i skutkiem tym był krwotok. Sama rana – gdyby pokrzywdzony był trzeźwy – mogła spowodować zgon i odwrotnie – sam alkohol też mógł być przyczyną zgonu. Biegły podał również, że nie ma jednoznacznego wyznacznika śmierci spowodowanej zatruciem alkoholu. Stwierdza się to na podstawie badania na zawartość alkoholu we krwi. Biegły, odwołując się do doświadczenia zawodowego stwierdził, że nawet wyższe stężenia alkoholu nie powodują zgonu. Jednak jest to ułamek takich przypadków. W naszej populacji przyjmuje się, że dawka 3,5 promila jest uważana za graniczną. U pokrzywdzonego stwierdzono we krwi 4,1 promila alkoholu. Biegły podał również, że gdyby wykluczył wszystkie inne przyczyny zgonu, stężenie 4,1 promila uznałby za przyczynę zgonu. Gdyby wykonywał sekcję a nie stwierdził żadnych obrażeń, zmian chorobowych, a otrzymał by wynik 4,1 promila wtedy uprawnione byłoby przyjęcie, że zgon jest wynikiem zatrucia alkoholem – toksycznego stężenia alkoholu.


Zdaniem biegłego, mając na uwadze stwierdzone obrażenia, nóż był najbardziej odpowiadającym narzędziem, którym zadano cios. Nie udało się jednak wytypować jakim konkretnie nożem zostały zadane obrażenia.


Biegły wskazał również, iż pokrzywdzony w chwili otrzymania ciosu był w pozycji siedzącej z głową wyprostowaną na wprost. Zdaniem biegłego kanał rany wskazuje, że osoba, która miała zadać cios nożem musiała znajdować się naprzeciw pokrzywdzonego, mogła również znajdować się w pozycji siedzącej naprzeciwko pokrzywdzonego. Biegły nie wykluczył również możliwości zadania ciosu od tyłu. Podobnej treści opinię biegły wydał na rozprawie w dniu 10 lipca 2012 r./ k.869/.


W pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku sąd pierwszej instancji ustalił, że „ Przyczyną zgonu J. W. był masywny krwotok zewnętrzny spowodowany zadaną mu raną kłuto-ciętą lewej okolicy bródkowej” / k.913/. Dalej sąd pierwszej instancji wskazuje, iż „ nie budzi wątpliwości Sądu, że to L. B. (2) zadał J. W. śmiertelny cios nożem. Nie budzi też wątpliwości, że właśnie ten cios i spowodowana nim rana i krwawienie z niej, były przyczyną zgonu J. W.. Wprawdzie w swej opinii biegli wskazali, że stężenie alkoholu we krwi J. W. było tzw. stężeniem śmiertelnym, to jednak równocześnie wyjaśnili, że to stężenie śmiertelne jest de facto pojęciem umownym, a jako przyczyna zgonu może być uznane jedynie w wypadku braku innych przyczyn. W realiach niniejszej sprawy nie może budzić natomiast wątpliwości, że J. W. zadano nożem obficie krwawiącą ranę, a przyczyną jego zgonu była właśnie utrata krwi, a nie zatrucie organizmu alkoholem. J. W. przemieszczał się już po zadaniu mu ciosu nożem, co jednoznacznie świadczy, że nie był w stanie takiego upojenia alkoholem, które dla jego organizmu stanowiłoby stężenie śmiertelne”/ k. 916v./.


Ma rację autorka apelacji podnosząc, że ocena opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej w zakresie przyczyny zgonu J. W. została dokonana przez sąd pierwszej instancji z naruszeniem art. 7 k.p.k.


Przypisanie przestępstwa skutkowego wymaga ustalenia bezpośredniego związku przyczynowego między działaniem sprawcy a skutkiem – czyli w ocenianej sprawie zbrodni zabójstwa ustalenie, iż do śmierci pokrzywdzonego doszło na skutek wykrwawienia w związku ze spowodowanym urazem głowy pokrzywdzonego J. W. przez oskarżonego L. B. (1). Tak też ustala sąd pierwszej instancji. Jednakże ten sąd zupełnie dowolnie odnosi się do faktu, iż z opinii biegłych wynika druga nakładająca się z pierwszą przyczyna śmierci pokrzywdzonego.


Ustalenie przyczyny śmierci pokrzywdzonego wymagało wiadomości specjalnych. Stąd też już na etapie postępowania przygotowawczego dopuszczono dowód z opinii biegłego a następnie biegłych z zakresu medycyny sądowej. Wyżej obszernie przytoczono wnioski wynikające z tej opinii. Biegli wskazali, że w przypadku zgonu J. W. doszło do zbiegu przyczyn – masywnego krwotoku zewnętrznego oraz ostrego zatrucia alkoholem etylowym. Dalej biegły J. K. wyjaśnił, iż zbieg przyczyn zgonu rozumie tak, że stężenie alkoholu we krwi świadczy o tym, że zarówno alkohol mógł być przyczyną zgonu, jak i skutkiem tym był krwotok.


Sąd pierwszej instancji, podobnie jak uczynił to prokurator w uzasadnieniu aktu oskarżenia/ k. 727/ przyjął, że przyczyną śmierci J. W. był masywny krwotok zewnętrzny spowodowany raną kłuto-ciętą okolicy bródkowej po stronie lewej. Rzecznik oskarżenia publicznego nie dostrzegł zbiegu przyczyn śmierci pokrzywdzonego wskazanych przez biegłych. Sąd pierwszej instancji dostrzegł obie przyczyny śmierci wskazywane przez biegłego. Dokonał oceny opinii biegłych. Jednakże zdaniem sądu odwoławczego jest to ocena dowolna.


W uznaniu Sądu Apelacyjnego opinia biegłych z zakresu medycyny sądowej nie jest pełna. Biegli podali, że nie ma jednoznacznego wyznacznika śmierci spowodowanej zatruciem alkoholu. Stwierdza się to na podstawie badania na zawartość alkoholu we krwi. J. K. odwołując się do doświadczenia zawodowego stwierdził, że nawet wyższe stężenia alkoholu nie powodują zgonu. Jednak jest to ułamek takich przypadków. W naszej populacji przyjmuje się, że dawka 3,5 promila jest uważana za graniczną. U pokrzywdzonego stwierdzono we krwi 4,1 promila alkoholu.


Biegły J. K. dokonał wewnętrznych oględzin zwłok pokrzywdzonego. Z opinii nie wynika, aby poza stwierdzonym stężeniem alkoholu we krwi, były dane pozwalające na stwierdzenie, iż przyczyną zgonu J. W. było zatrucie alkoholem. A w szczególności nie stwierdzono uszkodzenia wątroby. W uznaniu Sądu Apelacyjnego celowym jest aby biegły wypowiedział się, czy w ocenianej sprawie są inne wyznaczniki, poza stwierdzonym stężeniem alkoholu we krwi, które pozwalają na przyjęcie, iż przyczyną zgonu pokrzywdzonego było zatrucie alkoholem. Przy pomocy wiadomości specjalnych, jakie niewątpliwie posiadają biegli, należy dokonać próby odpowiedzi, w jakim okresie od spożycia znacznej ilości alkoholu, zatrucia tym alkoholem, dochodzi do zgonu.


W realiach ocenianej sprawy dowody pozwalają na ustalenie w jakim czasie krytycznego dnia i nocy pokrzywdzony spożywał alkohol. Pokrzywdzony był mężczyzną w wieku 47 lat( ur. (...) k.11/, wysokim, dobrze zbudowanym, mającym spore doświadczenie w spożywaniu alkoholu oraz, czemu nie przeczy sekcja zwłok, zdrowym człowiekiem. Alkohol spożywał przy posiłku, na przestrzeni długiego czasu, także tuż przed zadaniem mu ciosu. Z zeznań M. K. wynika, iż pokrzywdzony najlepiej trzymał się z całego towarzystwa także bezpośrednio przed zadaniem mu ciosu. Stąd też celowym jest zwrócenie się do biegłych o odpowiedź, czy wskazane wyżej dane pozwalają na ustalenie w jakim czasie mogła by nastąpić śmierć pokrzywdzonego od zakończenia przez niego spożywania alkoholu. Zważyć należy przy tym, iż w realiach ocenianej sprawy są podstawy do przyjęcia, iż śmierć pokrzywdzonego nastąpiła 10 lipca 2011 r., po godzinie 3:10. Lekarz stwierdził zgon o godzinie 4:35.


Gdyby w realiach ocenianej sprawy, odpowiedź na podnoszone wyżej problemy nie była możliwa, a w konsekwencji nie można ustalić jednoznacznej przyczyny śmierci pokrzywdzonego, to sąd pierwszej instancji winien rozważyć inną kwalifikację prawną czynu zarzucanego L. B..


Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok i sprawę oskarżonego L. B. (1) przekazał sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd pierwszej instancji przeprowadzi postępowanie od początku, przesłucha świadków B. K. (1) i M. K. oraz dopuści dowód z uzupełniającej opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej. W odniesieniu do pozostałych dowodów sąd może, korzystając z uprawnień art. 442 §2k.p.k., poprzestać na ich ujawnieniu.


W odpowiedzi na apelację obrońcy oskarżonego należy jeszcze wskazać, iż korzystanie z instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary, poza wypadkiem określonym w art. 60 §3k.k. jest prawem, a nie obowiązkiem sądu. Dalsze rozważania w tym zakresie, z uwagi na treść zapadłego wyroku, były by bezprzedmiotowe, a co najmniej przedwczesne.


W apelacji podniesiono również zarzut obrazy przepisu prawa materialnego, a mianowicie art. 46 §2k.k. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem oraz dominującymi poglądami w doktrynie nawiązka może być orzeczona na rzecz pokrzywdzonego (wyłącznie), co prowadzi do wniosku, że nie wchodzi w grę w razie skazania za przestępstwo spowodowania śmierci/ por. J. Misztal-Konecka, Roszczenia majątkowe osób najbliższych dla pokrzywdzonego, Warszawa 2008, s. 197; A Zachęta, Nawiązka i świadczenie pieniężne( cz. II), Mon. Prawn. 2005, nr 9, s. 434; wyrok SN z dnia 13.05.2008 r., sygn. V KK432/07, Biul. PK 2008, nr 9, poz. 40; K. C., Nawiązka orzekana zamiast obowiązku naprawienia szkody, Prokuratura i Prawo, 2012/6/.


Apelacja obrońcy oskarżonego D. S. (1) zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych.


Sąd pierwszej instancji ustalił, że D. S. (1) nie zareagował w żaden sposób na fakt zranienia J. W. przez L. B. (1), po jakimś czasie udał się do domu B. K. (3)/ k.913/. Dalej sąd wskazał, iż nie daje wiary wyjaśnieniom oskarżonego D. S. (1), że był do tego stopnia pijany, iż nie wiedział, że J. W. zadana została rana. W ocenie sądu nic nie wskazuje na to, by w trakcie zajścia w altanie oskarżony był do tego stopnia osobą pijaną, by całkowicie utracić kontakt ze światem zewnętrznym/ k. 918/.


Przestępstwo z art. 162 §1k.k. jest występkiem umyślnym. Strona podmiotowa przewiduje obie odmiany umyślności. Sprawca musi obejmować co najmniej zamiarem ewentualnym istniejący stan zagrożenia oraz własne możliwości udzielenia zagrożonemu pomocy. Warunkiem karalności jest niepodjęcie działań zmierzających do udzielenia pomocy - nawet gdy szanse uchylenia niebezpieczeństwa były niewielkie. Przestępstwo to jest dokonane z chwilą uchylenia się od udzielenia pomocy w warunkach opisanych w tym przepisie, chociażby nie nastąpił żaden efektywny skutek w postaci śmierci lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osoby zagrożonej. Dla bytu przestępstwa z art. 162 § 1 k.k. nieistotne jest natomiast zagadnienie, czy działanie, którego sprawca zaniechał, rzeczywiście przyniosłoby ratunek. Decydujące jest, że sprawca widząc utrzymujące się lub nawet pogłębiające zagrożenia dla życia lub zdrowia człowieka, nie podejmuje wszelkich dostępnych środków mogących uchylić lub choćby pomniejszyć wspomniane zagrożenia.


Z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, iż sąd pierwszej instancji dostrzega, że dla przypisania występku z art. 162 §1k.k. niezbędne jest wykazanie, że sprawca obejmował swą świadomością istniejący stan zagrożenia.


Aby ustalić, czy oskarżony D. S. (1) obejmował swą świadomością istniejący dla życia i zdrowia J. W. stan zagrożenia należy dokonać dokładnej analizy zgromadzonych dowodów w tym zeznań M. K., bezpośredniego świadka zdarzenia.


Składając zeznania 12 lipca 2011 r./ k.278-279/ M. K. zeznał, że „ D. bełkotał i był przysypiający, powoli przestawał kontaktować”. Dalej świadek podaje, że po zadaniu ciosu pokrzywdzonemu przez L. B. (1) „ D. w tym czasie znajdował się na tej samej ławce gdzie siedział ze mną ( M. K.). On raczej nie kontaktował, bełkotał do siebie i miał pochyloną na dół głowę”. W kolejnych zeznaniach składanych w dniu 28 lipca 2011 r./ k. 280-286/ M. K. zeznał, że „D. był mocno pijany, kiwała mu się głowa”/k.284/. Dalej świadek zeznaje „ Tuż przed tym uderzeniem rozmawiałem z D., on kojarzył pomimo tego, że rozmowa się nie kleiła, z uwagi na jego upojenie alkoholem ”/k.285/. Świadek podał również, że po uderzeniu pokrzywdzonego przez oskarżonego L. D. S. siedział na swoim miejscu. „ On kiwał się, tak jakby coś do nich mówił”/ k.285/.


M. K. dwukrotnie składał zeznania przed sądem. Na rozprawie w dniu 7 marca 2012 r./ k. 902v./ świadek podał, że „ D. siedział jak L. uderzył J.. Też się zerwał jak ja w tym momencie, ale co dalej robił nie wiem, bo poszedłem w kierunku bramki”. Na rozprawie w dniu 10 lipca 2012 r./ k.871/ M. K. zeznał jedynie na temat D. S. (1), że „był cały czas podczas tej imprezy”.


Przytoczone fragmenty zeznań wskazują, iż świadek odmiennie określał zachowanie D. S. (1) i postrzeganie przez niego tego co się dzieje. Sąd pierwszej instancji wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 391 §1k.p.k. nie ujawnił na rozprawie zeznań M. K. złożonych przez tego świadka w postępowaniu przygotowawczym i tym samym nie dążył do wyjaśnienia rozbieżności.


Także nie należy tracić z pola widzenia zeznań B. K. (3). Z zeznań tego świadka wynika, że D. S. (1) był pijany, nie było z nim zbytniego kontaktu. Nie kontaktował, wyglądał jakby nie wiedział co się stało/ k.247/. Podobne w treści są kolejne zeznania tego świadka/ k. 250/. Składając zeznania przed sądem w dniu 7 marca 2012 r. / k. 801v./ świadek podała „ Jak się przebudziłam to D. był bardzo pijany. Stał nad L. i mówił idź do łóżka. (…) Jak powiedziałam D., że wzywam policję to prosił mnie , żebym nie mówiła o M., ale ja nie pytałam w tej sytuacji, czemu mam nie mówić o M.”. Ponownie składając zeznania na rozprawie w dniu 10 lipca 2012 r./k. 870v./ świadek podała, że dopiero jak zaczęła krzyczeć o numer pogotowia to D. S. spytał co się stało. Zważyć należy również na zeznania policjantki M. P./ k. 298/. Wynika z tych zeznań, że oskarżony D. S. (1) nie wiedział co się stało z J. W./


W związku z powyższymi zeznaniami zważyć należy, że w wydychanym powietrzu przez oskarżonego D. S. (1) stwierdzono 1,10mg/l alkoholu / k. 347 badanie o godz. 4:44/. Czy to jest stan upojenia alkoholowego tego oskarżonego, pozwalający zachować mu kontakt ze światem zewnętrznym należy oceniać w oparciu o istniejące dowody wyżej wskazane, a w razie wątpliwości nie ma przeszkód aby zwrócić się z pytaniem do biegłego.


Kolejny dowód, który wymagał wnikliwej analizy to protokół oględzin miejsca zdarzenia. Na miejscu zdarzenia ujawniono dużą plamę krwi. Stąd też rodzi się pytanie czy w oparciu o ten dowód można wykazać, że oskarżony D. S. (1) miał świadomość istniejącego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia J. W.. Zwrócić należy uwagę, iż plama krwi została ujawniona pod stołem. Z zeznań B. K. (3)/ k.251-252/ oraz M. K./ k. 287/ jednoznacznie wynika gdzie przy stole siedział D. S. (1) – najdalej od pokrzywdzonego na fotelu odsuniętym od stołu. M. K. zeznał, iż nie widział krwi. Jednakże ten świadek wyszedł bezpośrednio po tym jak pokrzywdzony został uderzony. Nie ma możliwości ustalenia, w którym momencie od stołu odszedł D. S. (1). A zatem trudno przypisać sprawstwo oskarżonemu w oparciu o istniejącą plamę krwi.


W ocenie Sądu Apelacyjnego sąd pierwszej instancji nie dokonał należytej oceny wskazanych wyżej dowodów, w tym uchybił obowiązkowi wynikającemu z art. 391 §1k.p.k. Te uchybienia nakazywały uchylenie zaskarżonego wyroku wobec oskarżonego D. S. (1) i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Legnicy do ponownego rozpoznania. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd pierwszej instancji dokona wnikliwej analizy wskazanych wyżej dowodów, a w przypadku ponownie występujących rozbieżności w zeznaniach tych świadków, postąpi zgodnie z wymogami art. 391 §1k.p.k. Dokonując ponownej oceny dowodów sąd pierwszej instancji nie powinien tracić również z pola widzenia, że w momencie gdy osoba jest po spożyciu znacznych ilości alkoholu dochodzi do upośledzenia funkcji postrzegania, kojarzenia, odtwarzania.


A zatem mając na uwadze powyższe orzeczono jak na wstępie. Podstawę prawną rozstrzygnięcia sądu odwoławczego stanowi art. 437 §2k.p.k. Orzeczenie o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu uzasadnia treść §14pkt 5 i §2ust 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu/ Dz. U. Nr 163,poz.1348 ze zm./.

Wyszukiwarka