Data orzeczenia | 29 października 2018 |
---|---|
Data uprawomocnienia | 29 października 2018 |
Sąd | Sąd Okręgowy w Zielonej Górze VI Wydział Cywilny Odwoławczy |
Przewodniczący | Sławomir Kaczanowski |
Tagi | Apelacja Zapłata |
Podstawa Prawna | 98kpc 98kpc 505kpc 162kpc 496kpc 731kc 123kc 359kpc 386kpc 98kpc |
Sygn. akt VI Ca 622/18
Dnia 29 października 2018 r.
Sąd Okręgowy w Zielonej Górze VI Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:
Przewodniczący: SSO Sławomir Kaczanowski (spr.)
Sędziowie: SSO Monika Zych-Anastasow, SSO Jolanta Kurzawińska-Pasek
Protokolant: sekr. sąd. Paulina Gołębska
po rozpoznaniu w dniu 18 października 2018 roku w Zielonej Górze
na rozprawie
sprawy z powództwa Banku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.
przeciwko L. K.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Rejonowego w Zielonej Górze
z dnia 07 czerwca 2018 roku, w sprawie sygn. akt I C 3255/17
1. zmienia zaskarżony wyrok i powództwo oddala;
2. zasądza od powoda pozwanej kwotę 87 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.
SSO M. Z.-A. S. S. K. SSO J. K.-P.
Sygn. akt VI Ca 622/18
Powód Bank (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie od pozwanej L. K. kwoty 1.732 zł z odsetkami umownymi od 21.08.2017 r. i kosztów procesu w postępowaniu nakazowym.
W uzasadnieniu podał, że strony łączyła umowa odnawialna o pożyczkę w E., którą prolongowano do 31.08.2015 r. Wówczas z uwagi na brak zasileń umowa już się nie prolongowała. Stąd żądanie stało się wymagalne.
Sąd Rejonowy wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym uwzględniający żądanie.
Pozwana w terminie wniosła zarzuty, zaskarżając nakaz w całości i wnosząc o oddalenie żądania w całości i zarzuciła: powagę rzeczy osądzonej, przedawnienie roszczenia oraz wniosła o dopuszczenie dowodu z wyroku i uzasadnienia w sprawie I C 2301/14 tego Sądu i zasądzenie kosztów procesu. Zarzuciła, że podany stan faktyczny jest nieprawdziwy co do udzielenia jej prolongaty do 31.08.2015 r. oraz, że wymagalność roszczenia powstała 1.09.2015 r., umowę bowiem wypowiedziano jej w 2014 roku i od tego czasu go zamknięto. Zarzuciła, że wyciąg bankowy jest nierzetelny i nieprawdziwy.
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
Bank (...) S.A. -Grupa (...) S.A. II Oddział w P. otworzył na rzecz pozwanej L. K. rachunek E. na podstawie umowy z dnia 09 lutego 1998 r. nr (...).
W dniu 10 września 1999r. powód i pozwana zawarli umowę nr (...) o pożyczkę w eurokoncie, na mocy której powód upoważnił pozwaną do zadłużania się w eurokoncie nr (...) do wysokości limitu określonego w § 3 umowy (tj. 1.400,00 zł) na warunkach określonych w umowie. W § 2 umowy zawarto postanowienie, iż pożyczka może być wykorzystywana począwszy od dnia 10 września 1999 r. Termin spłaty pożyczki upływa w ostatnim roboczym dniu 31 sierpnia 2000 r. Po zakończeniu okresu, o którym mowa w § 2, bank automatycznie miał prolongować umowę na następny i kolejne dwunastomiesięczne okresy, zachowując dotychczasową wysokość limitu pod warunkiem, że pożyczkobiorca nie naruszy istotnych warunków umowy, a z analizy eurokonta wynika, że dotychczasowy limit może zostać utrzymany (§ 4 ust. 1 umowy).
Zadłużenie powstałe w wyniku:
1) obciążenia (...) powodującego przekroczenie limitu pożyczki i/lub,
2) braku spłaty zadłużenia z tytułu pożyczki w terminie określonym w umowie, w przypadku gdy bank nie prolongował pożyczki, traktowane jest jako zadłużenie przeterminowane i stanowi istotne naruszenie warunków umowy (§ 9 ust. 1).
Pismem z dnia 14 sierpnia 2013r. powód poinformował pozwaną, że dokonał analizy funkcjonowania pożyczki w eurokoncie pod względem możliwości jej prolongaty na kolejny okres. Stwierdził, iż zostały spełnione warunki do prolongaty pożyczki i będzie ona przedłużona na następny 12-miesięczny okres, tj. do dnia 31 sierpnia 2014 r. pod warunkiem, że do dnia 31 sierpnia 2013r. pozwana nie doręczy powodowi oświadczenia o rezygnacji z prolongowania umowy pożyczki z zachowaniem formy pisemnej.
Pismem z dnia 19 sierpnia 2013 r. powód wypowiedział pozwanej umowę rachunku bankowego zawartą dnia 09 lutego 1998 r. w związku z brakiem spłaty zadłużenia przeterminowanego, jak również negatywną oceną ryzyka kredytowego.
Powód złożył 23.07.2014 r. pozew przeciwko pozwanej o zapłatę 1.696,59 zł wraz z umownymi odsetkami w wysokości 1,5-krotności odsetek ustawowych, tj. na dzień sporządzenia wyciągu 19,5% w stosunku rocznym, za okres od dnia 24 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów sądowych według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu powód wyjaśnił, iż zawarł z pozwaną w dniu 09 lutego 1998 r. umowę o prowadzenie rachunku bankowego w ramach umowy nr (...) wraz z umową nr (...) o pożyczkę w E. z dnia 10 września 1999 r. W związku z brakiem spłaty zadłużenia przeterminowanego przez pozwaną powód w dniu 19 sierpnia 2013 r. wypowiedział pozwanej umowę, a następnie w dniu 10 kwietnia 2014 r. wezwał pozwaną do dobrowolnego spełnienia świadczenia. Następnie w dniu 24 czerwca 2014 r. wystawił wyciąg z ksiąg bankowych. Zgodnie z wyciągiem powodowi przysługuje wymagalne roszczenie w łącznej kwocie 1.696,59 zł, na które składa się kapitał w kwocie 1.318,12 zł, odsetki umowne naliczone od dnia 15 czerwca 2013 r. do dnia 23 czerwca 2014 r. w kwocie 200,57 zł oraz opłaty i prowizje w kwocie 177,90 zł. Powód domagał się także zasądzenia dalszych należnych odsetek umownych w wysokości 1,5-krotności odsetek ustawowych tj. na dzień sporządzenia wyciągu 19,50% w stosunku rocznym, za okres od dnia 24 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty.
Sprawę zarejestrowano pod sygnaturą I C 2301/14.
Wyrokiem 13.03.2015r. powództwo w w/w sprawie zostało oddalone.
W uzasadnieniu tego wyroku sąd wskazał m. in.: według powoda dokonał on prawidłowego wypowiedzenia umowy pismem z dnia 19.08.2013r. Jako przyczynę wypowiedzenia umowy powód wskazał brak spłaty zadłużenia przeterminowanego oraz negatywną ocenę ryzyka kredytowego. Według stanu na dzień sporządzenia niniejszego pisma kwota zadłużenia przeterminowanego wynosiła 46,56 zł, w tym: kapitał 0,00 zł, odsetki 0,60 zł, opłaty i prowizje 45,96 zł.
W ocenie sądu żadna z wskazanych przez powoda przesłanek wypowiedzenia umowy nie istniała w dacie dokonania tej czynności.
Nie sposób uznać, iż wypowiedzenie umowy rachunku bankowego z dnia 19 sierpnia 2013 r. przez powoda odniosło skutek prawny. Mając na uwadze powyższe, zdaniem Sądu Bank nie miał podstaw, aby negatywnie ocenić ryzyko kredytowe w sprawie pozwanej, co było powodem wypowiedzenia umowy rachunku bankowego założonego umową z dnia 09 lutego 1998 r. Sąd stwierdza, iż w przedmiotowej sprawie nie doszło do skutecznego wypowiedzenia przez Bank (...) Spółka Akcyjna umowy z dnia 09 lutego 1998r. nr (...), zawartej z pozwaną L. K. również z powodu braku drugiej z powołanych w wypowiedzeniu przesłanek – braku spłaty zadłużenia przeterminowanego, pożyczka została prolongowana na skutek spełnienia warunków, o których mowa w piśmie powoda z dnia 14 sierpnia 2013r. dotyczącym prolongaty.
Ostatnia wpłata pozwanej na kwotę 30,07 zł miała miejsce w dniu 10.12.2013 r.
Powód 8.08.2017 r. w wyciągu z ksiąg banku stwierdził istnienie zobowiązania pozwanej z tytułu umowy pożyczki numer (...), na które to zobowiązanie składa się: kapitał 1.318,12 zł, odsetki umowne naliczone od 1.09.2015r. do 7.08.2017r. 275,12 zł, opłaty i prowizje 137,90 zł.
W tak ustalonym stanie faktycznym wyrokiem z dnia 7.06.2018 r. Sąd Rejonowy w Z. zasądził powodowi od pozwanej 1.731,14 zł z półtorakrotnością odsetek ustawowych za opóźnienie od 18.08.2017 roku nie więcej niż maksymalne za opóźnienie i 981 zł kosztów procesu.
Następnie postanowieniem z dnia 25.06.2018 r. sprostował je w ten sposób, że wpisał, iż utrzymuje w mocy nakaz zapłaty i zamiast 981 zł zasądził 300 zł kosztów procesu.
W uzasadnieniu podał, iż wyciąg bankowy ma moc dokumentu urzędowego. Bank przedstawił wyciąg z ksiąg bankowych. Stąd pozwana winna udowodnić, że powód prolongował pożyczkę po 31.08.2014 r. albo nieprawidłowy sposób zaliczenia wpłat. Umowę prolongowano do 31.08.2014 r. Od 1.09.2013 r. do 31.08.2014 r. nie ma dowodu zasilenia konta raz na 3 miesiące (co najmniej). Kapitał niespłacony to 1.318,12 zł. Zarzut przedawnienia zaś jest chybiony, bo wynosi 3 lata, a pozew wpłynął przed tą datą.
Uznał też, że zarzut powagi rzeczy osądzonej jest chybiony, bo podstawa faktyczna i prawna jest inna.
O odsetkach orzekł wg umowy stron.
O kosztach procesu wg art. 98 § 1 i 3 kpc.
W terminie od tego orzeczenia apelację wywiodła pozwana, zaskarżając je w całości wraz z doręczeniem jej „sprostowania”, zarzucając:
1) naruszenie przepisów przez nieuwzględnienie wniosków dowodowych zgłoszonych w zarzutach, choć miały istotne znaczenie,
2) naruszenie przepisów przez niedostarczenie jej pisma powoda z dnia 28.02.2018 r.,
3) błędne przyjęcie, że nie doszło do przedawnienia i wysokości żądanych odsetek (w tym okres)
oraz wniosła o dopuszczenie dowodu z 4 pism stron co do przedawnienia roszczenia.
W uzasadnieniu podała, że rachunek zamknięto w 2013 r., stąd roszczenie jest wymagalne od 1.09.2014 r. Rachunek zamknięto 2.07.2014 r., czyli nie było prolongaty w 2014 r., a to oznacza przedawnienie roszczenia.
Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu podał, że art. 505 9 kpc stanowi o tym, że naruszenia proceduralne muszą być poważne, tak by mieć wpływ na treść orzeczenia. Zarzuty apelacyjne nie mają takiej doniosłości , stąd dowody są spóźnione. Nie ma zastrzeżeń do postępowania dowodowego w trybie art. 162 kpc. Nie ma powagi rzeczy osądzonej. Sąd oddalił poprzednie powództwo jako niewymagalne i przedwczesne. Przedawnienie wynosi 3 lata.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest oczywiście zasadna niezależnie od tego, jaka jest rzeczywista treść wyroku zaskarżonego.
Należy także przyjąć, że pozwana zaskarża zarówno wyrok, jak i postanowienie o jego sprostowaniu.
W normalnym toku sprawę tę winno się traktować jako uproszczoną. Jednakże dekratacja sprawy po zarzutach nie jest aż tak jednoznaczna. Ponadto liczba uchybień tak proceduralnych, jak i prawa materialnego popełniona przez Sąd była na tyle duża, natomiast sama apelacja na tyle enigmatyczna i niejasna i jej zakres, że zdecydowano o skierowanie sprawy na rozprawę oraz o poszerzeniu składu rozpoznającego.
W zakresie ustaleń faktycznych to istotne jest tylko to, że umowa odnawiała się wyłącznie na rok, a nie dłużej. Była to umowa rachunku bankowego a nie odrębna umowa kredytu bankowego, co ma znaczenie w tej sprawie.
Po wtóre, w 2013 r. powód wypowiedział umowę pozwanej, tyle że to wypowiedzenie Sąd Rejonowy w Zielonej Górze uznał za bezskuteczne wobec powoda i w konsekwencji oddalił żądanie powoda o zapłatę jako przedwczesne w poprzedniej sprawie. W praktyce oznacza to, jak to słusznie ustalił Sąd Rejonowy, ale z czego wyciągnął błędne wnioski faktycznie i prawne, że umowa rachunku bankowego najpóźniej została rozwiązana od 1.09.2014 r. Wyrok Sądu nie mógł bowiem przedłużyć jej obowiązywania na kolejne okresy. Wyrok Sądu uprawomocnił się w kwietniu 2015 roku, a skutek rozwiązania umowy następował przez brak zasileń, co Sąd Rejonowy prawidłowo ustala. I taki jest stan faktyczny istotny dla rozstrzygnięcia, będący podstawą orzekania Sądu II instancji. Zresztą w istocie on jest niesporny.
Teraz co do oczywistych uchybień proceduralnych Sądu, mających wpływ na treść orzeczenia.
Po pierwsze, po wydaniu nakazu zapłaty art. 496 kpc wiąże z obowiązkiem wydania wyroku i to o ściśle określonej treści.
Zaskarżony wyrok jest tak wadliwy procesowo, że tego warunku nie spełnia. Zdając sobie z tego sprawę, Sąd Rejonowy wydał postanowienie o treści, jaka może się pojawić wyłącznie w wyroku, a nie w postanowieniu. Zmienił też rozstrzygnięcie o kosztach procesu. Orzekł więc co do meritum postanowieniem i to odwrotnie niż we właściwym wyroku. Już tylko z tego powodu to orzeczenie nie mogło być prawidłowe i musiało być zmienione. Są to uchybienia mające wprost wpływ na treść orzeczenia.
Ma także miejsce naruszenie prawa materialnego, które Sąd Odwoławczy zawsze bierze pod rozwagę w granicach zarzutów, a zarzut przedawnienia był podniesiony i jest on trafny. Pogląd Sądu Rejonowego, że obowiązuje trzyletni okres przedawnienia jest wprost sprzeczny z prawem. I tak, art. 731 k.c. wyraźnie stanowi o tym, że roszczenia wynikające ze stosunku rachunku bankowego przedawniają się z upływem lat dwóch. Nie dotyczy to roszczeń o zwrot wkładów oszczędnościowych. Stąd w dacie wniesienia pozwu roszczenie to było już przedawnione. Bieg przedawnienia rozpoczął się 1.09.2014 r. i ukończył 31.08.2016 r., co przeoczył powód i Sąd Rejonowy.
Ze względu na wytoczenie wcześniejszej sprawy w 2014 roku, jeśli by zastosować art. 123 § 1 pkt 1 k.c., czyli że poprzednia sprawa przerwała bieg przedawnienia, to i tak rozpocząłby się on na nowo od 23.04.2015 r. i skończył 23.04.2017 r., a powództwo wytoczono pod koniec sierpnia 2017 roku. Oznacza to, że roszczenie powoda winno być oddalone z powodu przedawnienia (od strony merytorycznej).
Wreszcie ostatnie z zagadnień. Otóż jest rzeczą oczywistą to, że w obrocie prawnym nie może istnieć w ogóle wydany nakaz zapłaty i winien on być w całości uchylony, a powództwo oddalone, bo tylko taki wyrok jest zgodny z prawem materialnym i procesowym. Jednak z uwagi na ograniczenie zaskarżenia i zawężenie kognicji Sądu Odwoławczego, kontroli Sądu raczej nie może podlegać to, czego w wyroku nie ma i czego wprost nie zaskarżono aniw zarzucie procesowym w apelacji nie podniesiono jako uchybienie treści wyroku, bo tylko nieważność postępowania Sąd bierze pod rozwagę z urzędu. A to nie tego typu uchybienie proceduralne zachodzi w tej sprawie.
Sąd II instancji nie mógł przy braku żądania apelacji, aby uchylić orzeczenie Sądu I instancji, wyjść ponad żądanie i dokonać tego z urzędu. Natomiast postanowienie z 25.06.2018 r. nie jest dotknięte nieważnością, lecz wymyka się kontroli instancyjnej. Formalnie znajduje się ono poza zaskarżonym wyrokiem. Jednak jako niekończące postępowanie może być ono uchylone przez Sąd I instancji w oparciu o art. 359 § 1 kpc. Jest to tym bardziej uzasadnione, że formalnie do II instancji przekazano tylko apelację od wyroku, a nie zaskarżenie od postanowienia prostującego. Postanowienie to pozwana neguje, ale nie sformułowała wobec niego zarzutów procesowych i merytorycznych.
Sąd Rejonowy winien też wyrokiem jasno opowiedzieć się co do wydanego nakazu i wyrokiem o jego losie zdecydować a nie postanowieniem. Natomiast dotychczasowy zaskarżony wyrok potraktować jedynie jako orzeczenie - wyrok częściowy rozstrzygający tylko żądanie zapłaty. Resztę żądań co do kosztów i losu wydanego nakazu rozstrzygnąć może tylko osobnym wyrokiem końcowym, po to by zlikwidować dualizm dwóch rozbieżnych orzeczeń zasądzenia z nakazu i oddalenia roszczenia głównego.
Dlatego Sąd II instancji orzekł o kosztach w II instancji, bo rozstrzygnął o meritum orzeczenia (istocie żądania merytorycznie), a nie bardzo mógł orzec procesowo o losie wydanego nakazu, bo w tym zakresie nie ma właściwego zaskarżenia apelacją. Pozwana nie żądała uchylenia nakazu zapłaty, a tylko oddalenia powództwa z powodu jego przedawnienia. I ten zarzut jest trafny.
Podstawę orzeczenia stanowi art. 386 § 1 kpc.
Na koszty złożył się zwrot opłaty od apelacji w kwocie 87 zł.
Mając na uwadze wynik sprawy, zasądzono jej zwrot w oparciu o art. 98 § 1 kpc.
E.Ś.
SSO M. Z.-A. S. S. K. SSO J. K.-P.
Wyszukiwarka
- Kodeks Karny dostęp do ustawy
- 22 Kodeks Karny konkretny artykuł ustawy
- Sąd Okręgowy w Ełku informacje o sądzie
- Pełnomocnictwo ogólne dostęp do wzorców