Data orzeczenia | 9 lutego 2012 |
---|---|
Data uprawomocnienia | 9 lutego 2012 |
Sąd | Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny |
Przewodniczący | Wojciech Kociubiński |
Tagi | Złagodzenie kary Zaostrzenie kary |
Podstawa Prawna | 64kk |
Sygn. akt II AKa 2/12
Dnia 9 lutego 2012 r.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący:
SSA Wojciech Kociubiński (spr.)
Sędziowie:
SSA Edward Stelmasik
SSA Andrzej Kot
Protokolant:
Anna Turek
przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Marka Szczęsnego
po rozpoznaniu w dniu 9 lutego 2012 r.
sprawy R. R.
oskarżonego z art. 148 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k.
z powodu apelacji wniesionej przez oskarżonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy
z dnia 28 października 2011 r. sygn. akt III K 108/11
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że za przypinany oskarżonemu R. R. w punkcie I części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku czyn z art. 148 § 1 k.k., na podstawie art. 148 § 1 k.k. wymierza karę 15 (piętnastu) lat pozbawienia wolności, zastrzegając - na podstawie art. 77 § 2 k.k. - że oskarżony R. R. może skorzystać z warunkowego zwolnienia po odbyciu 13 (trzynastu) lat pozbawienia wolności, stwierdzając, że rozwiązaniu uległa wymierzona oskarżonemu w punkcie III zaskarżonego wyroku kara łączna 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności;
II. w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;
III. na podstawie art. 85 i 86 § 1 k.k. łączy wymierzone oskarżonemu R. R. kary pozbawienia wolności i wymierza mu karę łączną 15 (piętnastu) lat pozbawienia wolności, zaliczając na poczet tej kary okres tymczasowego aresztowania oskarżonego od 13 grudnia 2010r. do 09 lutego 2012r.;
IV. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. G. W. 600 zł tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą obronę oskarżonego R. R. w postępowaniu odwoławczym oraz 138 zł tytułem zwrotu podatku VAT;
V. zwalnia oskarżonego R. R. od obowiązku poniesienia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.
R. R. został oskarżony o to, że :
I.w dniu 12 grudnia 2010 r. w W., woj. (...), chcąc pozbawić życia W. C., poprzez uderzanie pięściami i kopanie nogami po całym ciele, zadawanie ciosów nożem w okolice głowy oraz włożenie ręki do pieca spowodował u niego obrażenia ciała w postaci podbiegnięć krwawych okolicy obu oczodołów, okolic jarzmowych, brody, obfitych i rozległych powłok czaszki, podbiegnięć krwawych na obu ramionach, w okolicy obu łokci, na przedramionach, grzbietowej powierzchni nadgarstka i ręki prawej, w okolicy obu bioder, na obu udach, lewym podudziu, prawym kolanie, rozległych podbiegnięć krwawych z krwiakami śródtkankowymi w lewej okolicy lędźwiowej i lewej części klatki piersiowej, mniej obfite po stronie prawej, odłamany od mostka lewy łuk żebrowy oraz złamania dziecięciu żeber po stronie lewej, w tym siedmiu dwukrotnie, złamania sześciu żeber po stronie prawej, w tym trzech dwukrotnie z obfitymi podbiegnięciami krwawymi, stłuczeniem płuca lewego i krwiakiem w lewej jamie opłucnowej, otarcia naskórka czoła, na prawym kolanie, otarcia naskórka, drobnych ranek i podbiegnięcia krwawego lewej małżowiny usznej i okolicy zausznej, podbiegnięcia krwawego nosa i przegrody nosowej z drobną ranką przegrody i krwawieniem z nosa, rany okolicy jarzmowej lewej, łuku brwiowego, prawego i prawej okolicy czołowo-skroniowej, rozległych ubytków naskórka i odwarstwienia naskórka grzbietowej powierzchni ręki lewej o charakterze zmian oparzeniowych, podbiegnięcia krwawego tkanek okolicy śledziony, zgięcia śledzionowego i częściowo poprzecznicy jelita grubego oraz odwarstwienia częściowe trzustki od łożyska z podbiegnięciem krwawym, skutkujące natychmiastowym zgonem pokrzywdzonego;
tj. o czyn z art. 148 § 1 k.k.
II.w nocy z 16 na 17 maja 2009 r. w W., woj. (...), poprzez uderzanie W. C. pięściami po całym ciele, szarpanie oraz uderzenia pokrzywdzonym o ścianę, naruszył czynności narządów jego ciała, powodując uszkodzenia w postaci ran głowy okolicy czołowej prawej, rany okolicy kłębu lewego, stłuczenia z krwiakami przedramienia prawego, urazu stawu kolanowego prawego z krwiakiem w stawie, urazu kolana lewego z krwiakiem w stawie i złamaniem trzonu kości piszczelowej lewej, które to obrażenia są innymi niż określone w art. 156 k.k. i naruszyły czynności narządów ciała W. C. na czas dłuższy niż dni siedem;
tj. o czyn z art. 157 § 1 k.k.
Sąd Okręgowy w Świdnicy wyrokiem z dnia 28 października 2011 r., sygn. akt: III K 108/11, orzekł:
I. uznał oskarżonego R. R. za winnego popełnienia czynu opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku, przy czym w miejsce sformułowania: „dziecięciu żeber” przyjął sformułowanie: „dziesięciu żeber”, i za to na podstawie art. 148 § 1 k.k. wymierzył mu karę 25 lat pozbawienia wolności;
II. uznał oskarżonego R. R. za winnego popełnienia czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku i za to na podstawie art. 157 § 1 k.k. wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności;
III. łącznie, podstawie art. 85 k.k. i art. 88 k.k. wymierzył oskarżonemu R. R. karę 25 lat pozbawienia wolności, zaliczając na jej poczet, na podstawie art. 63 § 1 k.k., okres tymczasowego aresztowania oskarżonego od dnia 13 grudnia 2010 r. do dnia 28 października 2011 roku.
Sąd Okręgowy zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. G. W. 1.549 zł i 80 gr brutto tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą obronę z urzędu osk. R. R., w śledztwie i w postępowaniu sądowym. Oskarżonego zaś zwolnił od obowiązku poniesienia kosztów sądowych, którymi obciążył Skarb Państwa.
Apelację od tego wyroku wniosła obrończyni oskarżonego, zarzucając:
1.obrazę przepisów postępowania, tj. art. 410 k.p.k. w zw. z art. 4 , art. 5 § 2 i art. 7 k.p.k. przez całkowicie dowolną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego oraz rozstrzygnięcie nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego w oparciu jedynie o hipotetyczne, rozbieżne i budzące w świetle okoliczności sprawy domniemania wyłaniające się z zeznań świadków;
2. błąd w ustaleniach faktycznych, który miał wpływ na treść rozstrzygnięcia polegający na odmówieniu wiary wyjaśnieniom oskarżonego – konsekwentnie nie przyznającego się do winy – i przyjęciu, że R. R. dopuścił się zbrodni z art. 148 § 1 k.k. oraz wcześniej występku z art. 157 § 1 k.k. z pokrzywdzeniem W. C. przy jednoczesnym uznaniu za wiarygodne nie przystawających do siebie zeznań świadków, podczas gdy wartość tych zeznań dezawuują okoliczności zawarte w pozostałych dowodach oraz wątpliwości wyłaniające się z całokształtu okoliczności sprawy.
3. rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności w relacji do celów, jakie kara ta winna spełnić w zakresie prewencji szczególnej i jej społecznego oddziaływania.
Apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów; ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Niezasadne są zarzuty wskazane w pkt 1 i 2 apelacji. Zarzut obrazy przepisów postępowania, wskazany w pkt 1 jest wręcz dowolny. Na czym miałaby polegać obraza art. 410 k.p.k. apelacja nie wyjaśnia w ogóle. Trudno w związku z tym odnieść się szerzej do tak postawionego zarzutu poza stwierdzeniem, że podstawę wyroku Sądu Okręgowego stanowiły w całości okoliczności ujawnione na rozprawie głównej, które następnie stały się przedmiotem oceny tego Sądu, w kontekście ustaleń będących podstawą rozstrzygnięcia. Odnośnie zarzutu obrazy art. 4 k.p.k. należy przypomnieć, że przepis ten formułuje ogólną zasadę procesową i aby podnieść skuteczny zarzut obrazy tego przepisu, skarżący powinien wskazać na obrazę przepisu szczególnego, gwarantującego przestrzeganie zasady obiektywizmu ( zob. m.inn. postanowienie SN z 28.04.2010 r., II KK 59/10; Z. Doda, A. Gaberle: Orzecznictwo Sądu Najwyższego, Komentarz tom II, kontrola odwoławcza w procesie karnym, Warszawa 1997 r., s. 101 in ). Podniesiony przez obrończynię osk. R. R. zarzut obrazy art. 4 k.p.k. wymogu tego nie spełnia, zaś napisanie w nim, że obraza art. 4 k.p.k. polegała na „ nieuwzględnieniu okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego ” jest nieprawdą. Dowody przeciwne, w tym zwłaszcza wyjaśnienia oskarżonego oraz zeznania świadka R. K., złożone na rozprawie głównej, do których odwołuje się apelująca, zostały szczegółowo ocenione przez Sąd Okręgowy (str. 17-19 uzasadnienia wyroku). Ocena jest wszechstronna, wyczerpująca, a wyprowadzone z niej wnioski nie naruszają zasad logicznego rozumowania i są merytorycznie zasadne. Przekonujące jest stwierdzenie Sądu Okręgowego, że złożone na rozprawie zeznania świadka R. K., w których podaje, że pokrzywdzonego bił nie tylko oskarżony, ale także nieżyjący już świadek T. P., są w części dotyczącej aktywnego udziału w zdarzeniu świadka T. P. niewiarygodne. Postawa świadka R. K. w toku całego postępowania wyraźnie wskazuje, że stara się on nie obciążać oskarżonego. O jego sprawstwie zeznał wyraźnie dopiero w czasie konfrontacji ze świadek M. C., która opisując czyn oskarżonego wyraziła się, że „bił on W. C. w zapamiętaniu” ( k.51), natomiast o udziale w tym pobiciu także T. P. zeznał dopiero wtedy, gdy świadek P. już nie żył. Jest ewidentne, że świadek R. K. obciążył T. P. tylko dlatego, że przed oskarżeniem tym nie mógł on się już obronić. Pomijając, że nic nie stało na przeszkodzie aby R. K. od razu powiedział o sprawstwie T. P., gdyby takie rzeczywiście miało miejsce, z ustaleń Sądu Okręgowego bezspornie wynika, że świadek T. P. w czasie zdarzenia był kompletnie pijany i z tego już powodu nie był zdolny do wykonania czynu o jakim mówi na rozprawie świadek R. K.. Ocena zeznań świadka R. K. dokonana przez Sąd Okręgowy znajduje pełne podstawy w zasadach wiedzy i doświadczenia życiowego. Absolutnie nie można zarzucić jej dowolności, dającej podstawę do skutecznego zarzutu obrazy art. 7 k.p.k.
Dowody na których oparł się Sąd Okręgowy ustalając sprawstwo oskarżonego odnośnie czynu z art. 148 § 1 k.k. są jednoznaczne i nie pozostawiają najmniejszej wątpliwości, że osk. R. R. jest sprawcą zabójstwa W. C..
To prawda, co w uzasadnieniu apelacji podnosi obrończyni oskarżonego, że wszyscy uczestniczy „libacji alkoholowej” w mieszkaniu J. N., podczas której doszło do śmiertelnego pobicia W. C., byli bardzo pijani (str. 3 apelacji). Ale nie jest już tak, że żadna z tych osób nie zapamiętała niczego. Świadkowie R. K. (w części, w jakiej należało dać mu wiarę) i M. C. kategorycznie zeznają, że sprawcą pobicia pokrzywdzonego był osk. R. R. i że wykazywał się przy tym wyjątkową agresją (świadek M. C.). Istotne jest dalej to, że w momencie zatrzymania oskarżonego, w jego pokoju, ujawniono wyraźne ślady krwi na jego stopach oraz na wersalce ( k.3). Zaplamiona krwią była także jego odzież, którą zdjął przed udaniem się do swojego pokoju, a która znajdowała się już w pralce ( k.3, 19). Wymowna jest też postawa oskarżonego w toku postępowania. Jego zmienne wyjaśnienia, w których najpierw utrzymywał, że przez cały czas przebywał w swoim pokoju i o zdarzeniu w czasie którego doszło do pobicia W. C. nic nie wie ( k.77, 83-84), by następnie wyjaśnić w tej kwestii odmiennie i wyraźnie zasugerować, że W. C. pobiła jego matka wraz z T. P., zdecydowanie pozwalają ustalić, że oskarżony kłamie. Sąd Okręgowy nie dopuścił się żadnego błędu w ocenie wyjaśnień oskarżonego, co pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k.
W konsekwencji podniesionych wyżej okoliczności za niezasadny należało uznać także wskazywany w pkt 2 apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych w podstawie zaskarżonego wyroku, że sprawcą zabójstwa W. C. jest oskarżony. Zarzutu tego nie wspiera odwołanie się przez apelującą do zeznań świadek B. G. (str. 3 apelacji). Świadek tej nie było w mieszkaniu J. N., a jak zeznała, „(…) nie rozmawiała na temat zdarzenia ani z J. N., ani z panią C. , panem P., z panem K. ” ( k.580). To zaś, że z dalszych jej zeznań wynika, że W. C. wielokrotnie brał udział w „libacjach alkoholowych” u J. N. i niejednokrotnie został tam pobity, w tym przez samą J. N., nie jest żadną okolicznością, która mogłaby mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia o zarzucie stawianym oskarżonemu. Świadek B. G. nigdy nie wykluczyła udziału oskarżonego w pobiciu pokrzywdzonego, a odnośnie zdarzenia z dnia 16 maja 2009 r. wręcz wskazała na oskarżonego, jako na sprawcę tego pobicia ( k.580 odwr.).
Ustaleń Sądu Okręgowego nie podważa również odwołanie się przez apelującą do skali obrażeń ciała doznanych przez pokrzywdzonego i argumentowanie na tej podstawie, że „(…) niemożliwym jest, by to oskarżony sam, bosymi stopami, bądź ubranymi w klapki bił go leżącego w taki sposób, iż uszkodzenia ciała powstały po obu stronach jego ciała (w tym np. jednego i drugiego biodra, obu łokci, obu udach )” (str. 4 apelacji). Twierdzenia te są całkowicie dowolne. Nie znajdują one oparcia w żadnym konkretnym dowodzie ani w zasadach wiedzy i doświadczenia życiowego. Podniesienie zaś dalej, że na podstawie opinii biegłej dr H. S. można podważać ustalenia Sądu Okręgowego, że oskarżony „skakał z kanapy na pokrzywdzonego” nie stanowi argumentu najpierw z tego powodu, że Sąd Okręgowy wcale nie ustala, że oskarżony „skakał na pokrzywdzonego z kanapy”. Sąd Okręgowy ustala, że „(…) w czasie zajścia R. R. skakał po W. C. ” (str. 3 uzasadnienia wyroku S.O.), czego opinia biegłej nie wyklucza. Biorąc pod uwagę skalę i różnorodność zadanych pokrzywdzonemu urazów, dokładne odtworzenie obrazu zachowania się oskarżonego jest niemożliwe. Nie ulega jednak wątpliwości, że atakował on pokrzywdzonego z wyjątkową agresją, że zadał mu wiele bardzo mocnych uderzeń, kopnięć, że – jak określa to Sąd Okręgowy – „bił bez opamiętania” (str. 20 uzasadnienia wyroku). Niepodważalne jest również ustalenie Sądu Okręgowego, że oskarżony w czasie ataku na pokrzywdzonego włożył jego rękę do pieca i spowodował stwierdzone podczas sekcji oparzenie ręki, skutkujące rozległym ubytkiem i odwarstwieniem naskórka. Nie można przyjąć podnoszonego w apelacji zarzutu wobec tych ustaleń, że pokrzywdzony mógł sam spowodować te obrażenia ręki, kiedy – jak pisze się w apelacji – „ wcześniej rozpalał ogień w piecu znajdującym się w przedpokoju matki oskarżonego (….) bądź też w innych okolicznościach ”(str. 4 apelacji). Jest wykluczone, żeby człowiek, nawet najbardziej pijany, mógł sam spowodować takie obrażenia ręki przez poparzenie, jakie stwierdzono u pokrzywdzonego, podczas rozpalania w piecu i do tego w sposób niezauważony przez osoby, w towarzystwie których przebywał. Ból przy tego rodzaju urazie jest tak silny, że pokrzywdzony nie mógłby go przetrzymać i do czasu zaatakowania go przez oskarżonego brać udział w spożywaniu alkoholu w mieszkaniu matki oskarżonego. W kontekście powyższego przekonujące jest stanowisko Sądu Okręgowego, że w zakresie omawianych ustaleń dowodem sprawstwa oskarżonego są zeznania świadka G. M.. Jak słusznie zauważa Sąd Okręgowy, świadek ten nie mógł mieć wiedzy o opisywanym fragmencie zachowania się oskarżonego z innego źródła, niż tylko od samego oskarżonego, a ten nie miał żadnego powodu, aby przedstawiać mu te fakty niezgodnie z prawdą. Wnioski wyprowadzone przez Sąd Okręgowy z treści tego dowodu są jedynie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego (str. 20 uzasadnienie wyroku S.O.).
Przekonujące jest stanowisko (ustalenia) Sądu Okręgowego w kwestii strony podmiotowej czynu oskarżonego, przypisanego mu w pkt I wyroku. Sposób w jaki oskarżony atakował pokrzywdzonego, rozległość i charakter zadanych mu obrażeń ciała, skutkujących nieuchronnie śmiercią pokrzywdzonego, nie pozostawia wątpliwości, że oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim spowodowania tego skutku (śmierci pokrzywdzonego). Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że oskarżony wręcz „pastwił się” nad pokrzywdzonym. Jego ciało było zmasakrowane, a wielorakie obrażenia wewnętrzne, każde z osobna miało charakter śmiertelny. Nie dostrzega się w apelacji obrończyni oskarżonego argumentu, który pozwoliłby i w tej części zakwestionować rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego.
II
Niezasadny jest zarzut apelacji zwrócony przeciwko wyrokowi Sądu Okręgowego o czynie z art. 157 § 1 k.k., przypisanym oskarżonemu w pkt II. W jego uzasadnieniu twierdzi się, że skoro pokrzywdzony W. C. „ przebywał w środowisku, w którym nadużywano alkoholu, często miewał na ciele ślady świadczące o odniesionych obrażeniach ciała, często był obiektem ataków ze strony osób, z różnych względów wrogo do niego nastawionych”, to „trudno zatem bezkrytycznie opierać oskarżenie na zeznaniach świadka, który obraca się w tym samym środowisku, przypomina sobie o zdarzeniu po tak długim okresie czasu, a ponadto celowo nie stawia się przed Sądem i nie wiadomo gdzie obecnie przebywa ” (str. 2 apelacji). Zarzut skierowany jest do świadek A. M.. Odnosząc się do niego, podnieść przede wszystkim należy, że dowolne jest twierdzenie apelującej, że świadek ta „ celowo nie stawiała się przed Sądem ”. To nie zostało absolutnie ustalone. Sąd Okręgowy nie ustalił przyczyny niemożności doręczenia w/w świadek wezwania na rozprawę i przyczyny takiej nie podaje się także w apelacji. Dowolne jest także napisanie, że świadek A. M. obraca się w środowisku, w którym nadużywa się alkohol, pomijając już to, że okoliczność ta nie może być żadnym argumentem. Treść zeznań świadek A. M. jednoznacznie wskazuje na sprawstwo oskarżonego ( k 222 t. II). Dowodem takim są też, choć już pośrednio, zeznania świadek B. G. (. 126 i 580). Niesporne przy tym jest, że pokrzywdzony został pobity w nocy z 16 na 17 maja 2009 r., o czym stanowi dołączona do akt dokumentacja z jego leczenia szpitalnego ( k. 366). Uznanie tych dowodów za wiarygodne, przy jednoczesnym stwierdzeniu niewiarygodności wyjaśnień oskarżonego (str. 16 uzasadnienia wyroku S.O.), nie może być uznane za dowolne. Nie można przyjąć także zarzutu, że „(…) zadawane rzekomo przez oskarżonego ciosy nie mogły spowodować takich obrażeń ciała, jakie zdiagnozowano u niego podczas leczenia (….) Niemożliwym jest by pokrzywdzony będąc tak pobity i mając między innymi złamanie w trzech miejscach trzonu kości piszczelowej nogi lewej oraz uraz stawu kolanowego prawego i (….) mógł sam zejść po schodach z drugiego piętra w starym budownictwie, przemieszczać się i funkcjonować oraz skorzystać z pomocy lekarskiej dopiero następnego dnia po południu” (str. 3 apelacji).
Odnosząc się do tak postawionego zarzutu zauważyć przede wszystkim należy, że w najmniejszym nawet stopniu nie wskazuje się w nim na sprawcę pobicia pokrzywdzonego, w tym zwłaszcza, że nie był to oskarżony. To, jakich obrażeń ciała doznał pokrzywdzony jest bezsporne (stwierdza się je w dokumentacji leczenia szpitalnego), podobnie jak to, kiedy i w jakich okolicznościach trafił on do szpitala. Jeżeli więc twierdzi się, że pokrzywdzony z powodu doznanych obrażeń ciała nie mógł „sam zejść po schodach”, to w przypadku poprawności tego twierdzenia, odnosi się ono przecież do każdego sprawcy jego pobicia, a nie tylko do oskarżonego. Niczego nie zmienia hipotetyczne założenie, przyjmowane w apelacji, że pokrzywdzony mógł zostać pobity w zupełnie innym miejscu niż to ustala to Sąd Okręgowy. Pomijając, że założenie takie jest w świetle przywołanych przez Sąd Okręgowy dowodów dowolne, w sprawie jest bezsporne, że pokrzywdzonego nie odwieziono do szpitala z miejsca w którym został pobity, zaraz po tym fakcie, lecz udał się do szpitala kilkanaście godzin później, z miejsca zamieszkania. Bezsporne jest zatem, że z obrażeniami jakie u niego stwierdzono przemieścił się samodzielnie. Wbrew twierdzeniom apelacji było to możliwe także w świetle opinii biegłej dr H. S. ( k. 364 t. II). W konsekwencji podniesionych wyżej okoliczności zaskarżony wyrok w omawianej części należało utrzymać w mocy.
Na uwzględnienie zasługiwał zarzut rażącej niewspółmierności kary za przypisany oskarżonemu czyn z art. 148 § 1 k.k.
Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił stopień społecznej szkodliwości obu przypisanych oskarżonemu czynów oraz stopień jego winy. Nie może ulegać wątpliwości, że oceny te wyznaczają karę surową, choć odnośnie stopnia winy oskarżonego należy zauważyć, że nie wszystkie okoliczności które o tym decydują udało się Sądowi Okręgowemu dokładnie ustalić. Brak jest zwłaszcza wiedzy Sądu na temat przyczyny konfliktu oskarżonego z pokrzywdzonym i dokładnego motywu czynu. Sąd Okręgowy pisze tylko, że „poszło o porachunki finansowe” (str. 2 uzasadnienia wyroku S.O.). Prawidłowe jest także ustalenie Sądu Okręgowego, że oskarżony jest osobnikiem wysoce zdemoralizowanym. Stanowi o tym nie tylko jego sposób życia przed popełnieniem przestępstwa. Jednoznaczną wymowę w tej kwestii ma sposób w jaki popełnił przypisaną mu zbrodnię zabójstwa, zawierający ewidentnie elementy fizycznego znęcania się nad pokrzywdzonym i chęci zadania mu jak największego bólu.
Mimo tak znaczących okoliczności obciążających oskarżonego zakwestionować można stanowisko Sądu Okręgowego, że oskarżonemu należy wymierzyć karę zorientowaną na „wyeliminowaniu go ze społeczeństwa” co można osiągnąć tylko przez karę szczególnego rodzaju, jaką jest kara 25 lat pozbawienia wolności (str. 22 uzasadnienia wyroku S.O.). Tak jednoznacznie krańcowa ocena przypadku oskarżonego upraszcza problem kary celowej. Kara wymierzona przez Sąd Okręgowy daje zdecydowany prymat elementom odpłaty za popełnioną przez oskarżonego zbrodnię, marginalizując problem elementu wychowawczego. Zważyć jednak należy, że oskarżony po raz pierwszy popełnił przestępstwo i jest sprawcą młodocianym. W dotychczasowym życiu miał wzorce tylko najgorsze. To co można obecnie o nim powiedzieć, mimo ujawnienia wielu cech zdecydowanie negatywnych, wysokiej demoralizacji, nie wyklucza jednak możliwości osiągnięcia pozytywnych rezultatów przez właściwe oddziaływanie wychowawcze. Takiej szansy nie należy mu odbierać. Wzgląd na dyrektywę zawartą w art. 54 § 1 k.k. uzasadnia zmianę zaskarżonego wyroku przez wymierzenie oskarżonemu za przypisaną mu zbrodnię zabójstwa kary 15 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie, uznając zdecydowanie potrzebę wyraźnego uwzględnienia wyjątkowej brutalności, z jaką oskarżony popełnił przypisaną mu zbrodnię, zawartych w czynie elementów wręcz pastwienia się na ofiarą, zamierzonego sprawienia pokrzywdzonemu ogromnych cierpień fizycznych, co przedstawia przypadek, jako wysoce karygodny i wymagający szczególnego napiętnowania oraz wyraźnego uwzględnienia elementu odpłaty, koniecznym stało się zastrzeżenie na podstawie art. 77 § 2 k.k. surowszych rygorów możliwości skorzystania przez oskarżonego z warunkowego zwolnienia z odbycia reszty kary.
Niezasadny jest natomiast zarzut rażącej niewspółmierności kary wymierzonej oskarżonemu za czyn z art. 157 § 1 k.k., przypisany w pkt II zaskarżonego wyroku. Już sama skala i rodzaj spowodowanych obrażeń wyklucza zasadność takiego zarzutu, biorąc pod uwagę wysokość wymierzonej przez Sad Okręgowy kary. Prawidłowo Sąd Okręgowy oceniał także sposób wykonania czynu przez oskarżonego, charakteryzujący się dużą agresją, w sytuacji zupełnej bierności pokrzywdzonego i wręcz proszenia o zaprzestanie bicia.
Mając to wszystko na uwadze wyrokowano jak na wstępie. O kosztach nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonego za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 29 prawa o adwokaturze (DzU nr 146/2009 r.,poz. 1188 ze zm.) i § 2 ust. 3, 14 ust. 1 pkt 5 oraz § 20 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. nr 163, poz. 1348 z póżn. zm.). Oskarżonego zwolniono od obowiązku poniesienia kosztów za postępowanie odwoławcze bowiem nie jest ona w stanie obowiązku tego wykonać.
Wyszukiwarka
- Kodeks Karny dostęp do ustawy
- 22 Kodeks Karny konkretny artykuł ustawy
- Sąd Okręgowy w Ełku informacje o sądzie
- Pełnomocnictwo ogólne dostęp do wzorców