Wyrok SA we Wrocławiu z 22 grudnia 2015 r. w sprawie o zapłatę.

Teza Odbiór robót należy do obowiązków inwestora i nie może być uzależniony od braku wad bądź usterek tych robót. Powołany przepis stanowi bowiem o odbiorze robót, a nie o „bezusterkowym” odbiorze robót.
Data orzeczenia 22 grudnia 2015
Data uprawomocnienia 22 grudnia 2015
Sąd Sąd Apelacyjny we Wrocławiu I Wydział Cywilny
Przewodniczący Jolanta Solarz
Tagi Umowa o roboty budowlane
Podstawa Prawna 647kc

Rozstrzygnięcie
Sąd

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów 15.142,86 zł (piętnaście tysięcy sto czterdzieści dwa złote 86/100) z ustawowymi odsetkami liczonymi od 10.08.2011 r. do dnia zapłaty, w pozostałym zakresie powództwo oddala, zasądza od powodów solidarnie na rzecz strony pozwanej 2.272 zł kosztów procesu oraz nakazuje uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego we Wrocławiu: powodom solidarnie – 954 zł, a stronie pozwanej – 168,40 zł tytułem zwrotu tymczasowo poniesionych wydatków;

2.  oddala dalej idącą apelację;

3.  zasądza od powodów solidarnie na rzecz strony pozwanej 535 zł kosztów postępowania apelacyjnego;

4.  nakazuje uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu: powodom solidarnie – 2.554,45 zł, zaś stronie pozwanej – 450,79 zł tytułem zwrotu tymczasowo poniesionych wydatków.



UZASADNIENIE


W pozwie z 28.10.2011 r. powodowie M. N. (1) i K. N. – wspólnicy spółki cywilnej domagali się od pozwanej Rzymsko – Katolickiej Parafii (...) w M. zapłaty 88.000 zł z odsetkami tytułem reszty wynagrodzenia za remont zabytkowego kościoła p.w. (...) w P., wykonany na podstawie umowy z 15.09.2009 r.


Powodowie wyjaśnili, że na dochodzoną kwotę składa się 68.000 zł, tj. różnica między kwotą zaakceptowaną w protokole odbioru prac (232.000 zł) a kwotą zapłaconą (164.000 zł) oraz 20.000 zł z tytułu robót dodatkowych.


Pozwana Parafia wniosła o oddalenie powództwa zarzucając, że łącznie zapłaciła powodom 170.357,18 zł, powodowie nie wykonali pełnego zakresu prac (nie dokończyli pokrycia dachu dachówką), nie uzyskali zlecenia na wykonanie robót dodatkowych, nie dostarczyli koniecznych certyfikatów, nie przedłożyli kosztorysów powykonawczych ani protokołów odbioru robót zakrytych i zanikowych oraz nie złożyli faktur. Według pozwanej, zadanie nadal nie jest ukończone i zrealizowano tylko część etapów, roboty dodatkowe powodowie wykonali samowolnie, a ich wartość zawyżyli.


Pozwana podkreśliła, ze na dzień złożenia pozwu powodowie zafakturowali prace jedynie na 168.000 zł.


W toku sprawy powodowie rozszerzyli powództwo do kwoty 102.642,82 zł, wyjaśniając, że rzeczywista wartość zapłaconej należności wynosi 149.357,18 zł i do zapłaty pozostaje różnica między sumą kwot z kosztorysu podstawowego i dotyczącego robót dodatkowych a kwotą wypłaconą, tj. kwota 82.642,82 zł + 20.000 zł wynagrodzenia za roboty dodatkowe.


Sąd Okręgowy ustalił:


W związku z zamiarem wyremontowania zabytkowego kościoła filialnego w P. przy częściowym sfinansowaniu remontu z dotacji unijnej S. C. (1) sporządził ekspertyzę techniczno - wytrzymałościową i mykologiczną - program robót budowlanych i konserwatorskich oraz zabezpieczeń przeciwwilgociowych. Na podstawie tej ekspertyzy ustalono zakres prac i przeprowadzono przetarg w celu wyboru wykonawcy.


Parafię reprezentował w tych czynnościach S. S.. Wybrano firmę powodów – Zakład (...). Z uwagi na uchybienia w przetargach pierwotnie przyznana Parafii dotacja została cofnięta, jednak powód M. N. (1) zaoferował pomoc w uzyskaniu dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego, co się ostatecznie nie udało (odmowa nastąpiła w 2010 roku).


Umowa o remont kapitalny dachu, ścian wraz z elewacją i fundamentów kościoła została zawarta przez strony 15.09.2009 r. Rozpoczęcie robót ustalono na 7 dni od podpisania umowy, zakończenie na 15.12.2009 r.


Przedmiotem odbioru końcowego miał być kompleksowy remont.


Cenę ryczałtową określono na 198.500 i miała obejmować wszelkie prace remontowo-budowlane i wszystkie inne objęte umową, wraz z opłatami na rzecz usługodawców i kosztem uporządkowania terenu.


Uprawniono zamawiającego do wprowadzenia robót zamiennych a także do ograniczenia zakresu przedmiotowego prac.


Na wypadek konieczności wykonania robót dodatkowych, których wartość nie przekroczy 50 % wartości zamówienia, wykonawca zobowiązał się je wykonać na dodatkowe zamówienie udzielone z wolnej reki, przy zachowaniu tych samych standardów, norm i parametrów.


Kierownikiem budowy był K. W., inspektorem nadzoru inwestycyjnego – S. C. (1).


Przewidziano rozliczanie fakturami częściowymi oraz końcową, po potwierdzeniu wykonania etapów i całości prac przez inspektora nadzoru.


Powodowie rozpoczęli prace 26.09.2009 r., zaś ich zakończenie wraz z robotami dodatkowymi zgłosili 25.11.2009 r.


Odbiór nastąpił 2.12.2009 r., z udziałem proboszcza ks. B. B. (1) i przedstawiciela parafii W. K..


W październiku 2009 roku ks. B. B. wystawił powodom referencje, stwierdzając terminowość i rzetelność wykonawstwa.


W toku prac kierownik budowy się nie pojawiał. Nie przedstawiono pozwanej ani Sądowi atestów i świadectw na wbudowane materiały.


Pozwana łącznie zapłaciła powodom 179.357,18 zł.


Po wykonaniu prac powodowie sporządzili kosztorysy powykonawcze. Pierwszy (dotyczący kościoła) opiewał na 143.255,40 zł, drugi (na roboty dodatkowe) opiewał na 91.919,09 zł, lecz inspektor nadzoru S. C. zweryfikował drugi kosztorys na 33.415,75 zł.


Powodowie wystawili pozwanej 3 faktury VAT: pierwszą, w dniu 1.10.2009 r. na 60.357,18 zł, dotyczącą restauracji fundamentów, izolacji i odwodnienia, wymiany elementów konstrukcji dachu oraz rozbiórki pokrycia z pozostałych dachówek; drugą, 2.12.2009 r. na 134.142,86 zł dotyczącą remontu dachu i odwodnienia kościoła i trzecią, z 1.02.2010 r., korygującą fakturę z 2.12.2009 r. do 73.142,89 zł.


W remanentach sporządzonych na koniec 2010, 2011 i 2012 r. powodowie wykazywali wierzytelność wobec pozwanej w wysokości 83.455,14 zł.


Ich wezwanie do zapłaty 88.000 zł kierowane do pozwanej oraz do (...) pozostały bezskuteczne.


Przy takich ustaleniach Sad Okręgowy uznał powództwo za nieuzasadnione. Sąd Okręgowy podkreślił, że w umowie strony przewidziały rozliczenia na podstawie faktur wspartych potwierdzeniem wykonania prac przez inspektora nadzoru, zatem podstawą rozliczenia winny być dwie faktury VAT: z 1.10.2009 r. i z 2.12.2009 r., przy uwzględnieniu korekty faktury grudniowej, którą Sąd ocenił jako przejaw woli obniżenia należnego powodom wynagrodzenia z umowy do łącznej kwoty 133.500,04 zł. Sąd Okręgowy podniósł dalej, że wartość robót dodatkowych bezspornie wynosiła 33.415,75, toteż należne powodom wynagrodzenie wynosi łącznie 166.915,79 zł. Nie uwzględnił Sąd Okręgowy żądania zapłaty dalszych 20.000 zł za wykonanie części elewacji wieży, ponieważ pozwana te prace zakwestionowała i zarzuciła, że nie wykonano części prac z umowy podstawowej. Zdaniem Sądu Okręgowego, nie można ustalić, czy doszło do zlecenia powodom innych prac niż ujęte w zaakceptowanych kosztorysach. Tu ciężar dowodu spoczywał na powodach, ci jednakże nie zaoferowali innych dowodów niż zeznania jednego z nich, M. N. (1), co nie jest wystarczające.


Ostatecznie Sąd Okręgowy stwierdził, że zapłacona przez pozwaną kwota przewyższa należność powodów i wyrokiem z 26.06.2014 r. powództwo oddalił oraz zasądził od powodów solidarnie na rzecz pozwanej 4.217 zł kosztów procesu, nakazując powodom solidarnie uiszczenie na rzecz Skarbu państwa 1.122,40 zł tytułem refundacji wydatków.


Powodowie zaskarżyli wyrok w całości, wnosząc o jego zmianę przez zasądzenie na ich rzecz dochodzonej kwoty.


W apelacji zarzucili:


- pominięcie przez Sąd Okręgowy dokumentacji przetargowej, w tym kosztorysu podwykonawczego na 143.255,40 zł;


- pominięcie kosztorysu powykonawczego na 91.919,09 zł oraz ekspertyzy wykonanej przez S. C.;


- pominięcie protokołu odbioru, w tym rozbieżności między wskazaną tam kwotą 232.000 zł a sumą wartości z obu kosztorysów oraz celu zsumowania ryczałtu z kosztorysową wartością robot dodatkowych, którym było zapobieżenie zwrotowi dotacji;


- pominięcie kosztorysu ofertowego na 205.435,82 zł, sporządzonego 23.11.2009 r., po wykonaniu umowy i prac dodatkowych i potwierdzającego zakres i wartość prac, odzwierciedlonych także na złożonych do akt fotografiach (dotyczy wieży);


- pominięcie kolejnego kosztorysu, na 124.574,32 zł, dotyczącego renowacji muru pruskiego; w tym kontekście powodowie wskazują na zasadność wystawienia faktur z października i grudnia 2009 roku;


- pominięcie obowiązujących Urząd Marszałkowski zasad przyznawania dotacji, wzoru umowy o dotacje oraz zeznań świadka K., które to dowody wskazują, że łączna wartość robót powodów to suma kwot 205.435,82 zł i 124.574,32 zł z obu kosztorysów z listopada 2009 roku;


- pominięcie zamiaru towarzyszącego stronom przy wystawieniu faktury – korekty;


- pominięcie wymogu formy pisemnej dla zmiany umowy.


Powodowie podnieśli, że pominięcie tych wszystkich dowodów, a także faktów bezspornych, doprowadziło do naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów ustawy Prawo Zamówień Publicznych oraz art. 647 kc i błędnego wniosku o skutecznym obniżeniu wynagrodzenia powodów, które jest sumą ryczałtu umownego (198.500 zł) oraz wartości robót dodatkowych (91.909,19 zł + 20.000 zł).


Pozwana Parafia wniosła o oddalenie apelacji i przyznanie jej kosztów postępowania apelacyjnego.


Sąd Apelacyjny zważył:


Mimo specyficznego sformułowania i częściowej niespójności zarzutów apelacyjnych, zwłaszcza gdy dotyczą rzeczywistej wartości należnego powodom wynagrodzenia, Sąd Apelacyjny powziął istotne wątpliwości co do prawidłowości skarżonego wyroku. Ich przyczyną były przede wszystkim luki w ustaleniach faktycznych Sądu Okręgowego. Sąd Okręgowy zaniechał ustalenia rzeczywistego zakresu wykonanych przez powodów prac, tak podstawowych, jak dodatkowych, oraz okoliczności, w których doszło do wykonania prac dodatkowych (większość tych kwestii poruszono tylko w rozważaniach). W uzasadnieniu wyroku zabrakło też argumentów, dla których wystawienie faktury korekty Sąd Okręgowy ocenił jako zgodę powodów na obniżenie wynagrodzenia. Nadto, o ile Sąd Okręgowy dostrzega niekonsekwencję powodów, o tyle pomija rozbieżności w zarzutach obronnych pozwanej, w tym sprzeczność jej twierdzeń z dokumentami.


Jeśli idzie o właściwą wartość należnego powodom wynagrodzenia za wszystkie prace wykonane na rzecz pozwanej, Sąd Okręgowy w rozważaniach przyjął, że jest ona sumą kwot z faktur z 1.10. i 2.12.2009 r. – po korekcie drugiej faktury – oraz skorygowanej przez inspektora nadzoru wartości robót dodatkowych i wynosi łącznie 166.915,79 zł. Sąd Okręgowy nie wyjaśnił jednak, na jakiej podstawie uznał, że obie faktury dotyczyły jedynie wynagrodzenia za roboty podstawowe, objęte umową i ryczałtem. Wskazać trzeba tymczasem, że nie wynika to z żadnego dokumentu ani z zeznań powoda M. N. (1) czy choćby twierdzeń powodów, którzy w swoich wyliczeniach abstrahowali od faktur i bazowali głównie na protokole odbioru i kosztorysach, których Sąd Okręgowy również wnikliwie nie przeanalizował, zwłaszcza w zakresie podanych tam kwot ostatecznych. Choć powodowie nie byli w swoich twierdzeniach konsekwentni, nieodmiennie za punkt wyjścia przyjmowali kwotę 232.000 zł, wskazaną po zaokrągleniu jako wartość prac w protokole odbioru i będącą sumą (po zaaokrągleniu) czy to kwot z obu kosztorysów określonych jako powykonawcze (k. 84 – 91) czy to ryczałtu z umowy i kwoty z kosztorysu powykonawczego dotyczącego robót dodatkowych (na k. 89 – 91). Dalszą kwotę powodowie naliczyli za roboty dodatkowe na wieży kościoła, zaś różnica w ostatecznym wyniku, rzutująca na rozszerzone powództwo – głównie wynikała z odmiennym twierdzeń co do kwoty zapłaconej dotąd przez Parafię.


Kontrola skarżonego wyroku wymagała więc w pierwszym rzędzie oceny, czy wskazanie w protokole odbioru kwoty 232.000 zł, korespondującej z poczynioną przez S. C. na złożonej przez pozwaną wierzytelnej kopii kosztorysu powykonawczego adnotacją o kwocie 231.915,75 zł jako kwocie „do zapłaty” (k. 88), stanowiło potwierdzenie rzeczywistej wartości należnego powodom wynagrodzenia.


Istotne znaczenie należy tu przypisać sporządzonemu przez S. C. 22.08.2011 r. dokumentowi zatytułowanemu „Historia budowy – świadectwo”. Autor tam wyjaśnia, że podsumowania kwot 198.500 zł i 33.415,75 zł na karcie tytułowej kosztorysu oraz na umowie dokonał w obecności ks. Proboszcza, panów S. i K. oraz wykonawcy p. N. w odpowiedzi na pytanie o ostateczną wartość całego zadania, zadane mu potrzeby starań o dotację w Urzędzie Marszałkowskim. S. C. wyjaśnił tam również, że 2.12.2009 r. podpisał protokół odbioru robót odwodnieniowych i dachu, który to proto0kół, mimo niezakończenia zadania, także sporządzono w celu złożenia wniosku w Urzędzie Marszałkowskim. Opisane oświadczenie S. C. jest dokumentem prywatnym i stanowi jedynie dowód co do tego, że zostało złożone przez autora. Odebranie zeznań od S. C. nie było jednak możliwe ze względu na śmierć świadka i dlatego głównie w zamiarze weryfikacji rzetelnosci jego pisemnego poświadczenia, Sąd Apelacyjny zdecydował o przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego z dziedziny budownictwa, któremu zlecił ustalenie wartości wykonanych przez powodów prac remontowych.


Sporządzonej opinii (na k. 543 i nast.) nie można uznać za miarodajną podstawę dla jednoznacznego ustalenia wynagrodzenia powodów, co jest skutkiem dużej odległości czasowej od realizacji prac, znacznej ilości robót zanikowych i zakrytych, uproszczonej metody kosztorysowania i niemożności odtworzenia dokonywanych na bieżąco uzgodnień co do zakresu i ilości prac. Wątpliwości nie usunęła też opinia uzupełniająca (na k. 579 i nast.). Powyższe przeszkody nie dyskwalifikują jednak opinii jako podstawy dla weryfikacji oświadczenia S. C. a wprost, jako pośredniego dowodu prawdziwości udzielonych przez niego informacji. Znaczna rozbieżność między ustaleniami i szacunkami biegłej (łączną wartość robót określiła na 157.563,22 zł) a zbliżonymi do siebie kwotami z protokołu odbioru i strony tytułowej kosztorysu powykonawczego wskazuje, jak wyjaśnił S. C., że kwota 232.000 zł (lub zbliżona) nie obrazowała rzeczywistej wartości należnego powodom wynagrodzenia i wpisano ją na potrzeby wniosku o dotację. Do takiej oceny również uprawnia podkreślona przez strony i świadków uczciwość i rzetelność S. C., który – choć formalnie reprezentował Parafię – nie spotkał się ze strony powodów z zarzutami stronniczości.


Co ważne, zawarte w oświadczeniu S. C. informacje korespondują zarówno z kosztorysem powykonawczym „podstawowym” z k. 84, w tym znaczeniu, ze podana w nim kwota jest znacznie niższa od umownego ryczałtu (143.255,40 zł – 198.500 zł), jak i z oświadczeniem złożonym przez powoda M. N. (1) biegłej K. ( vide:opinia na k. 550) o kwocie 143.255,40 zł jako kosztorysowej wartości robót objętych umową (55.244,60 zł „dodano” w umowie do ryczałtu jako rezerwę).


Jest nadto niesporne (powodowie temu nie przeczą, wyraźnie obrazują to złożone fotografie na k. 163-166), że z zakresu robót „podstawowych” powodowie nie wykonali pokrycia daszków przylegających do wieży. Nie ma wprawdzie racji pozwana, o ile zarzuca „nielegalność” zabrania przez powodów niewykorzystanej dachówki (kompleksowemu rozliczeniu podlegają wykonane prace wraz z użytym do nich materiałem i niezasadne byłoby odrębne rozliczenie zakupów materiałowych), jednakże niewykonanie pokrycia daszków bez wątpienia obniża wartość prac w stosunku do zakładanej wartości kosztorysowej remontu kościoła (bez wieży). Nie przekonuje twierdzenie powoda, iż daszki nie były objęte zleceniem (ryczałtem).


W umowie przewidziano m.in. remont kapitalny dachu i nie wskazano tam na wyłączenie daszków przyległych do wieży. Nadto, w piśmie procesowym z 21.05.2013 r. powodowie wprost przyznają niezakończenie inwestycji. Kosztorysy ofertowe (na k. 253 – 258), określające koszt remontu wieży na 205.435,82 zł, zaś kościoła na 124.574,32 zł (w toku sporu powodowie twierdzili odwrotnie) Sąd Apelacyjny ocenia natomiast za nieistotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, ponieważ, po pierwsze, powodowie w ogóle do nich nie nawiązywali w swoich wyliczeniach, po drugie, nie wyjaśnili, jak się one miały do treści zawartej umowy i kosztorysów powykonawczych, wreszcie po trzecie, najważniejsze – strony wiązała umowa z 15.09.2009 r., z określonym w niej przedmiotem i ryczałtem. Kosztorysy ofertowe miały natomiast służyć uzyskaniu dotacji w Urzędzie Marszałkowskim już po zaprzestaniu prac przez powodów, co potwierdza choćby wniosek o dotację, złożony dopiero 20.01.2010 r.


Z powyższych względów Sąd Apelacyjny za nieuzasadnione uznał wyliczenie powodów, w którym jako wyjściową przyjmowali kwotę 232.000 zł (w przybliżeniu) jako wartość wynagrodzenia za remont, obejmujący obok robót z zakresu podstawowego także część robót dodatkowych. W konsekwencji Sąd Apelacyjny, jak Sąd Okręgowy, za punkt wyjścia dla rozliczenia stron w niniejszym procesie, przyjął wystawione przez powodów faktury, których suma (194.500,04 zł) daleko odbiega od kwoty 232.000 zł i dodatkowo dyskwalifikuje wyliczenie powodów.


Odmiennie niż Sąd Okręgowy Sąd Apelacyjny ocenił jednak zakres przedmiotowy tych faktur VAT oraz znaczenie dokonanej korekty.


Jak wskazano wcześniej, Sąd Okręgowy z niewyjaśnionych przyczyn przyjął, że faktury VAT z 1.10. i 2.12.2009 r. nie obejmowały robót dodatkowych, a materiał sprawy nie dostarcza dowodów dla takiego wniosku, w dodatku odbiegającego od twierdzeń powodów i wartości z kosztorysów.


Trzeba tu podnieść, że faktura VAT z 2.12.2009 r. została wystawiona w dniu odbioru, po ustnych uzgodnieniach rozliczeniowych ze S. C., co przy precyzyjnym określeniu zafakturowanej kwoty (134.142,86 zł) pozwala założyć, ze wraz z fakturą VAT z października na kwotę 60.357,18 zł obrazowała rzeczywistą wartość wynagrodzenia powodów.


W rezultacie Sąd Apelacyjny na podstawie obu tych faktur ustalił, że należne powodom łączne wynagrodzenie wynosi 194.500,04 zł i obejmuje ono faktycznie wykonane prace z umowy z 15.09.2009 r. oraz wszystkie prace traktowane przez strony jako dodatkowe, wykraczające poza etap objęty umową, w tym również prace budowlane na wieży.


Należy podkreślić, że pozwana w istocie nie negowała wykonania prac dodatkowych ani nie zarzucała, że choćby w części mieściły się one w ryczałcie. Zarzucała jedynie, że nie zostały poprzedzone stosownym zleceniem.


W swoich zeznaniach ks. B. przyznał jednak, że godził się na prace dodatkowe, tyle że działał pod wpływem błędu wywołanego zapewnieniem powoda M. N. (1), że załatwi dotację. Bez wątpienia nie mamy tu do czynienia z błędem kwalifikowanym prawnie w art. 84 kc, nie doszło zresztą także do uchylenia się pozwanej Parafii od skutków złożonego oświadczenia woli. Reprezentujący Parafię Proboszcz nie wskazał także, by zgodę na kontynuację prac i poszerzenie ich zakresu ponad etap objęty pisemną umową wyraził warunkowo. W tych okolicznościach nie można przyjąć, że nieuzyskanie dotacji zwalniało pozwaną z rozliczenia się z powodem za prace, które wykonał na jej polecenie i za jej aprobatą. Wbrew zarzutom pozwanej nie było tu wymagane formalne, pisemne zamówienie. Taki wymóg nie wynikał z umowy, gdzie posłużono się ogólnym pojęciem dodatkowego zamówienia (§ 6 pkt 7), które mogło być udzielone także ustnie, a jest w sprawie bezspornym, że strony, przy udziale S. C., na bieżąco uzgadniały zakres prac i ich kolejność.


Jeśli wedle ustaleń Sądu Apelacyjnego łączną wartość należnego powodom wynagrodzenia obrazowały faktury VAT z 1.10. i 2.12.2009 r., do oceny pozostało znaczenie korekty faktury grudniowej o 61.000 zł. Mają rację powodowie, o ile zarzucają, że w świetle treści § 17 ust. 1 umowy zmiana (obniżenie) wynagrodzenia wymagałaby dla swojej ważności pisemnych oświadczeń obu stron, czego zabrakło. Jest tez niespornym, że pozwana nie realizowała rękojmianego uprawnienia do obniżenia wynagrodzenia, nie było zresztą ku temu podstawy faktycznej. Z tych przyczyn wystawienie faktury korygującej można by rozważać jedynie jako wyraz częściowego zwolnienia z długu i tak de facto przedstawiała to Parafia w niniejszym postępowaniu. Powodowie jednak temu przeczyli.


Rozbieżność twierdzeń stron w tej kwestii dała Sądowi Apelacyjnemu asumpt do uzupełniającego przesłuchania stron, dla ustalenia treści rozmów towarzyszących wystawieniu przez powodów faktury korygującej.


Z zeznań ks. B. (protokół na k. 529-531) nie dla się wyprowadzić wniosku o definitywnym zwolnieniu Parafii z długu w zakresie 61.000 zł. Znamiennym jest również, ze na fakturę korektę i taką jej rolę pozwana powołała się już w toku sporu, zaś przyczyny, którymi usprawiedliwiała spóźnienie, nie są przekonujące. Przeciwnie, gdyby powodowie mieli stanowczo się zrzec dalszego wynagrodzenia – jak twierdziła pozwana i przyjął Sąd Okręgowy – pozwana bez wątpienia użyłaby tego argumentu – jako decydującego w sprawie – już w odpowiedzi na pozew i już wówczas złożyłaby fakturę – korektę, która miałaby tego dowodzić. Absurdalnie w tych okolicznościach brzmi zarzut pozwanej, że powodowie zataili fakturę korektę, zwłaszcza że to pozwana dysponowała jej oryginałem.


Za wiarygodne uznał natomiast Sąd Apelacyjny uzupełniające zeznania powoda M. N. (1), który wystawienie faktury korekty tłumaczył zamiarem dostosowania faktur do aktualnych możliwości płatniczych pozwanej, dla uniknięcia odprowadzenia podatku VAT, co jest częstą praktyką stosowaną w branży budowlanej w razie trudności z uzyskaniem zapłaty od inwestora. O wiarygodności wersji przedstawionej przez M. N. dodatkowo przekonuje brak racjonalnego uzasadnienia dla rezygnacji z tak znacznej części wynagrodzenia i dlatego na podstawie jego zeznań Sąd Apelacyjny przyjął ostatecznie, że wystawieniu faktury korekty towarzyszyła deklaracja dalszych płatności po zgromadzeniu stosownych środków. Jako udowodnione ponad wszelką wątpliwość, także dowodem z biegłego pismoznawcy, uznał Sąd Apelacyjny, że pozwana zapłaciła dotąd powodowi 179.357,28 zł. W konsekwencji Sąd Apelacyjny stwierdził, że do zapłaty na rzecz powodów nadal pozostaje 15.142,76 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wyznaczonego w wezwaniu do zapłaty z 8.07.2011 r. (k. 29), o czym na podstawie art. 386 § 1kpc orzekł w punkcie 1 wyroku.


Skarżony wyrok Sąd Apelacyjny zmienił również w zakresie kosztów procesu, które rozliczył na zasadzie art. 100 kpc.


Rozliczenie to przedstawia się następująco:


- powodowie wygrali sprawę w 15 %, pozwana w 85 %;


- powodowie wydatkowali 4.400 zł i 733 zł na opłatę od pozwu i rozszerzonego powództwa oraz 3.617 zł na zastępstwo procesowe, łącznie 8.750 zł, z których 15 % wynosi 1.312,50 zł;


- koszty pozwanej objęły zastępstwo procesowe (3.617 zł) oraz zaliczkę na opinię pismoznawczą (600 zł), łącznie 4.217 zł, z czego 85 % wynosi 3.584,45 zł;


- różnica na korzyść pozwanej wynosi 2.272 zł;


- obie strony w stosownym zakresie winny zrefundować Skarbowi Państwa poniesiony tymczasowo wydatek na opinię (1.122,40 zł): powodowie w 85 %, pozwana w 15 %.


Na tej samej zasadzie i w takim samym stosunku rozliczono koszty postępowania apelacyjnego. Powodowie ponieśli opłatę od apelacji (5.133 zł), koszty zastępstwa procesowego (2.400 zł) oraz uiścili zaliczkę na koszty opinii (2.500 zł), łącznie 10.033 zł, z czego 15 % wynosi 1.505 zł.


Pozwanej należy się 85 % kosztów zastępstwa procesowego, czyli 2.040 zł, różnica na rzecz pozwanej wynosi 535 zł.


Niepokryte przez strony wydatki Skarbu Państwa na opinię podstawową i uzupełniającą wyniosły 3.005,24 zł, powodowie winni je zrefundować w 85 %, pozwana w 15 %

Wyszukiwarka