Zacytowany zapis należy analizować z uwzględnieniem przepisów Kodeksu cywilnego dotyczących najmu oraz zasad wykładni oświadczeń woli.
\[quote]„Umowę zawarto na czas określony – do 15 sierpnia 2021 z możliwością przedłużenia na następny okres.”\[/quote]
Oznacza to, że pierwotna umowa miała charakter terminowy, ale poprzez coroczne aneksy doszło do faktycznego kontynuowania stosunku najmu w formie kolejnych umów na czas określony. Umowy zawarte na czas oznaczony co do zasady nie podlegają wypowiedzeniu, chyba że zawierają wyraźne postanowienie umowne przewidujące taką możliwość (art. 673 § 3 k.c.).
\[quote]„Każdej ze stron przysługuje prawo do jej wypowiedzenia do dwóch miesięcy.”\[/quote]
Ten zapis stanowi klauzulę wypowiedzenia umowy terminowej, zatem wprowadza wyjątek od zasady z art. 673 § 3 k.c. Skoro został zamieszczony w umowie (lub kolejnym aneksie), to skutecznie umożliwia wypowiedzenie umowy z zachowaniem dwumiesięcznego okresu wypowiedzenia przez każdą ze stron, niezależnie od tego, że umowa ma charakter czasowy.
\[quote]„W przypadku zerwania przez najemców umowy przed upływem roku wpłacona kaucja przepada na rzecz wynajmującego.”\[/quote]
Zapis ten jest niezgodny z art. 58 § 1 k.c., w zakresie w jakim ustanawia automatyczną sankcję utraty kaucji za jednostronne wypowiedzenie umowy zgodnie z jej warunkami. Skoro najemca wypowiada umowę zgodnie z przewidzianym w niej uprawnieniem (dwumiesięczne wypowiedzenie), nie można uznać tego za „zerwanie” umowy. Utrata kaucji mogłaby być uzasadniona jedynie w przypadku naruszenia postanowień umowy (np. bezprawne opuszczenie lokalu bez wypowiedzenia).
Zatem:
– masz prawo wypowiedzieć umowę z zachowaniem dwumiesięcznego okresu wypowiedzenia;
– wypowiedzenie zgodne z umową nie stanowi „zerwania” umowy i nie uzasadnia zatrzymania kaucji;
– zapis o przepadku kaucji może zostać uznany za sprzeczny z przepisami bezwzględnie obowiązującymi i jako taki – nieważny w tej części (art. 58 § 1 k.c.).
Jeśli wynajmujący zatrzyma kaucję mimo prawidłowego wypowiedzenia, roszczenie o jej zwrot można dochodzić przed sądem jako nienależne zatrzymanie świadczenia (art. 405 k.c.).