Dzien dobry, mysle ze pierwszy lepszy prawnik Panu powie, ze niewywiazywanie sie z umowy z jednej strony(co trzeba udowodnic) powoduje ze mozna umowe rozwiazac, nie jestem pewien jak to jest w przypadku „umowy dozywocia” (przyznam tez ze pierwsze slysze o czyms takim), lecz prawo chroni w takim przypadku obie osoby. Zona raczej na pewno to zaplanowala, bo raczej nie pomyslalaby o umowie dozywocia, a o darowiźnie, a przede wszystkim chciałaby, by dom został przepisany na Pana, a nie na nią.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka