Niestety coraz częściej zdarzają się sytuację, że rodzice adopcyjni rozwiązują po jakimś czasie przysposobienie dziecka i domniemam, że stąd takie procedury rygorystyczne. Proszę się nie dziwić, najbardziej później cierpią dzieci. Ostrożności nigdy za wiele. Choć pewnie i to nie uchroni adoptowanych dzieci w 100 %.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka