Zbywca nie miał prawa odstąpić od umowy, jeśli przedstawione okoliczności są prawdziwe. Natomiast cała sprawa będzie się rozbijać o kwestię udowodnienia tych okoliczności.
[quote]Są jakieś paragrafy na poparcie tego, że zbywca nie miał prawa odstąpić od umowy? Data umowy przyrzeczonej w umowie przedwstępnej była do 30.09, z tym jak pisałem - zbywca ociągał transakcję, nie miał dokumentów nawet w październiku co jest na to dowód w postaci sms od niego.
Czy notarialne poświadczenie o niestawiennictwie zbywcy coś da Kupującym jeżeli oni zrobili to w październiku czyli po dacie 30.09? Zbywca był poinformowany o wstawienie się do notariusza wraz ze wszystkimi dokumentami w październiku czyli kilka dni po dacie 30.09,lecz się nie wstawił. Napisał sms że nie ma jeszcze dokumentów i by odwołać notariusza.
Tu się rozchodzi o datę 30.09,gdzie w umowie przystępnej było info, że umowa przyrzeczona powinna być Zawarta do 30.09.
Czy tu nie ma znaczenia ta data?[/quote]
Najlepiej trzeba było umówić notariusza w tej dacie i sporządzić stosowny protokół - jako dowód. Ale niewywiązanie się z umowy można wykazać innymi dowodami, np. tymi o których piszesz.
[quote]Telefonicznie wcześniej do zbywcy był kontakt, że notariusz ma być 29.09 i by dostarczył wszystkie dokumenty do tej daty, lecz telefonicznie zbywca oznajmił, że nie ma jeszcze dokumentów. Więc to słowo przeciwko słowu.
Ale w tym też dniu tzn. 29.09 mailem, sms i telefonicznie zbywca dostał info, że notariusz będzie dnia 06.10. I wtedy zbywca napisał sms, że tych dokumentów nadal nie ma, i prosił przełożyć notariusza. Więc tu jest dowód na to, że zbywca nie miał tych dokumentów i we wrześniu i w październiku przed wyznaczonym terminem u notariusza 06.10.
I wtedy notariusz spisał protokół niestawiennictwa zbywcy.
Czy taki dowód jest twardy?
Ewidentnie zbywca leciał po całości przeciągając transakcję. Tylko kontakt był telefoniczny w większości czasu, więc to słowo przeciw słowu, lecz ostatnie dni września są dowody sms i dowód sms z października, że tych dokumentów nadal nie ma.
Nie było notariusza do 30.09 tylko i wyłącznie z dobrej woli kupujących. Oni chcieli poczekać na zbywca, aż załatwi wszystkie stosowne dokumenty.
I co do umowy przedwstępnej: jest tam zapis, że zadatek zwraca Sprzedający...
Nic nie ma o karze, dwukrotności zadatku w razie w.
Czy ta dwukrotność powinna być na tej umowie przedwstępnej zawarta? Czy to jest zgodnie z prawem należne jak psu buda Kupującym? Jest zapis o zwrocie zadatku. O dwukrotności nie ma wzmianki.[/quote]