Mi się wydaje, że będzie to zależało od tego na kogo jest mieszkanie, kiedy było zakupione i czy właściciel(e) mają wspólnotę majątkową. W zależności od tego można by się jakoś bronić, że lokal jest wspólny ale z drugiej strony w takiej sytuacji wymagane są wszystkie podpisy raczej ewentualnie tez może być pełnomocnictwo. Ja mam w umowie, że mam 1/2 lokalu i żona mi zezwala na najem a mamy rozdzielność.
A co kombinuje wynajmująca i dlaczego?
Dlaczego przy podpisaniu umowy nie sprawdziłaś kto jest właścicielem lokalu, a zwłaszcza kto jest na umowie wpisany i kto jest podpisany?
Nie wiem czy nie można by postraszyć fałszerstwem tutaj ale to jakichś karnista niech się wypowie, bo w tej sytuacji jak nie było pełnomocnictwa to wg. mnie podpada pod fałszerstwo dokumentu.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka