Jeżeli sprzedający nie będzie tam mieszkał, to zameldowanie nie ma większych konsekwencji. Ostatecznie możesz przeprowadzić wymeldowanie samemu - przechodziłem przez to, bo w moim przypadku nie sprzedający, a jeszcze poprzedni właściciel nigdy się nie wymeldował i wyjechał za granicę, kontakt się urwał. Sprawa idzie przez sąd, a podstawą jest doprowadzenie do stanu faktycznego, że dana osoba nie mieszka pod adresem, pod którym jest zameldowana.
Sam meldunek nie daje prawa np. do wejścia do mieszkania.
Ale z drugiej strony - nie ma żadnego powodu, żeby sprzedający nie wymeldował się przed podpisaniem aktu notarialnego i ja bym na to naciskał, żeby później nie latać po urzędach.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka