Więc w najlepszym wypadku jeżeli by chciał zwrócić tobie pieniądze to dostaniesz tyle co na fakturze. Będzie ci się to opłacało?
[quote]Ale mam prawo do zwrotu czy też do obniżenia ceny?[/quote]
Czy te wady były ukryte? Niemożliwe do wykrycia podczas oględzin samochodu? Czy może zużycie eksploatacyjne? Sprzedawca zapewniał cię że auto jest bezkolizyjne? Brak silnika do otwierania bagażnika to nie wada ukryta. Być może się zepsuł i go zdemontowano. Mogłaś to stwierdzić w ciągu 10 sekund przy oględzinach auta.
[quote]Jak sprzedawcy powiedziałem że brak silnika i siłowników powiedział że coś tam wiedział jak to kupował ale później od razu się wypadł że cokolwiek mówił. Co najbardziej mnie męczy to silnik zaczął po tygodniu od kupienia nierówno pracować i w dodatku jak kupiłem w ogłoszeniu było bezwypadkowy A w historii pojazdu ściągniętej są wpisane dwie szkody jedna całkowitą na kwotę 3500euro i to mnie najbardziej wkurzyło.Auto automatycznie traci na wartości.[/quote]
Teoretycznie kolizja to nie wypadek. Nikt nie musiał tam ucierpieć więc może mówić że bezwypadkowy.
Auto jak najbardziej możesz reklamować a sprzedający jak najbardziej może ciebie spuścić na drzewo. Wtedy pozostaje tobie sąd i sprawa cywilna. Po czyjej stronie będzie? Tego nie wiemy.
Bagażnik bym sobie odpuścił. Bo chyba jak kupowałeś auto to chyba
go otwierałeś? Jeżeli nie to zaniedbanie jest z twojej strony. Ta wada jest przecież bardzo łatwa do wykrycia.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka