[quote]Moim zdaniem nic Ci nie grozi.[/quote]
Dziękuję za szybką odpowiedź. Po prostu zastanawiałem się czy w tym przypadku nie doszło do zawarcia ustnej umowy przedwstępnej. Jak myślicie?
[quote]Jeżeli zawarliście wszystkie elementy takiej umowy w formie ustnej, do doszło do jej zawarcia.[/quote]
A jakie to są elementy? Ale jak rozumiem mimo to, dalej nie zobowiązuje mnie to do podpisania umowy przyrzeczonej u notariusza? W końcu formą umów (przedwstępna i przyrzeczona) jest inna.
[quote]Jeżeli nie płaciłeś zadatku, to sprzedający najprawdopodobniej machnie ręką na całą sprawę. Jeżeli tak - będzie mógł chcieć go zatrzymać.
Elementów umowy przedwstępnej poszukaj w internecie. Nie ma sensu, bym je wszystkie tutaj wypisywał.[/quote]
Zadatek nie był płacony. Z tego, co czytam to nie wszystkie elementy umowy przedwstępnej zostały zawarte. Poza tym powód rezygnacji z kupna nie jest moją winą. A w ogóle to w takich sprawach odszkodowania mogą być wysokie czy raczej symboliczne?
[quote]Koszty te musi w sądzie udowodnić sprzedający. Tu nie ma cennika i będzie mu bardzo ciężko coś skubnąć.[/quote]
"Koszty" - czyli jak rozumiem, wysokość ewentualnego odszkodowania ogranicza się do kosztów poniesionych przez sprzedającego w celu przygotowania do sporządzenia umowy przyrzeczonej? Czyli mam tu na myśli opłaty za wydanie jakiś dokumentów urzędowych, które są niezbędne do sporządzenia umowy notarialnej? A co jeżeli teraz nie będzie mógł znaleźć nowego kupującego? Czy to jest dla niego strata, której zadośćuczynienie może żądać?
[quote]Żądać to sobie może, ale musi to udowodnić.[/quote]
Jeśli nie miałeś żadnej umowy to nic ci nie zrobi, ze strony prawnej nic mu nie przysługuje, co do umów na telefon, na słowo w takim przypadku - zawsze możesz zmienić zdanie.