Może pani po prostu napisać pismo do tej prokuratury. Większość prokuratorów pewnie z przyjemnością odmówi wszczęcia dochodzenia i zakończy temat. Co bardziej dociekliwi mogą zadać sobie zasadnicze - i zasadne - pytanie, czy w takim razie przypadkiem pierwsze zawiadomienie nie było fałszywe?

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka