bez obaw, post wartościowy, nie ma co tu wyśmiewać, sprawa jest warta uwagi. Możesz:
- zgłosić mobbing do PIP,
- pozwać prywtanie z powództwa cywilnego za oszczerstwa, obrazę itp.
Sęk w tym, że w obu wersjach czeka Cię trochę roboty: składanie wyjaśnień, chodzenie po sadach itp. więc pytanie czy nie wystarczy zwykła rozmowa z samą zainteresowaną (byleby spokojna) na zasadzie: "wiesz co, wiem co piszesz, nie podoba mi się to, jeśli coś masz to mów mi bezpośrednio a komenatrze do osób trzecich zostaw dla siebie". Jeśli nie poskutkuje, to porozmawiałbym z jej przełożonym/centralą - tam jak ognia boją się oskarżeń o "mobbing", więc myślę, że temat szybko załatwią - oczywiście też sugeruję z kulturą, nie na zasadzie "ta śmaka i owaka mnie obraża, nie życzę sobie!" tylko z "troską o wizerunek firmy" na zasadzie: "wiecie Państwo, mi to nie przeszkadza, ale zwracam państwu uwagę na takie zachowanie, bo może dotknąć mniej cierpliwego pracownika i skończy się jakimś PiPem i upadkiem wizerunku Państwa firmy jako wartościowego pracodawcy". generalnie od pogadania bym zaczął, myślę że na 90% rozwiąże to problem

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka