Skoro księgowa wykonywała dla Pana usługi a Pan w dodatku za nie płacił i w celu ich wykonywania udostępniał jej swoje dokumenty księgowe, to jakaś umowa została zawarta, no chyba, że powie Pan, że to się działo tak zupełnie przypadkiem.? Mogła mieć formę ustną. Forma pisemna jest przydatna dla celów dowodowych ale dla większości umów nie jest wymagana. Tutaj, to księgowa twierdzi, że istnieje jakieś postanowienie, które Pan neguje, więc to na niej spoczywa ciężar udowodnienia, że umawialiscie się tak, a nie inaczej. Pan w tej sytuacji nie musi nic robić. Jedyne, czego księgowa może od Pana oczekiwać, to odszkodowania wynikającego z treści tejże umowy. Tyle, że aby móc to skutecznie wyegzekwować musi być w stanie udowodnić istnienie takiego postanowienia.