Dyskryminacja? Nieprawidłowość? proszę o radę

Moja skarga dotyczy dyskryminacji w miejscu pracy oraz spraw związanych z urlopami. Pracuję w systemie zadaniowym 2 na 2 (dwa dni pracy dwa wolnego). Praca w ruchu ciągłym również w weekendy i święta.

Od początku doświadczam dyskryminacji. Nie mam dzieci i jako jedyny jestem singlem. Kiedy któregoś z pracowników nie ma, bo jest na urlopie lub L4, zmienia się grafik i jestem wrzucany na weekend, który akurat mam wolny wg grafiku.

W lipcu była zmiana grafiku ze względu na chorobę pracownika X i urlop pracownika Y. Grafik zmienił się tylko mi, przy czym pracownik Y zyskał dodatkowy weekend wolny, bo ma dzieci. Myślę, że przełożony uważa, że mogę nie mieć wolnego weekendu bo nie mam rodziny i dla mnie jest to bez różnicy.

Kolejną kwestią są zmiany w grafiku ze względu na brak pracy. Grafik dla pracownika X praktycznie nigdy nie jest zmieniany. W przypadku pracownika Y wygląda to następująco: pracownik Y ma niedziele pracującą. Ze względu na brak zadań do wykonania otrzymuje niedzielę wolną, a w zamian musi przyjść w tygodniu. W moim przypadku przełożony ma tendencję do zamiany tego dnia na dzień weekendowy. Jakiś czas temu wspominałem że w swój wolny weekend nie mogę się zamienić. Po dłuższych negocjacjach przyjął to. Nie mam już siły cały czas o tym wspominać, gdzie inni tego nie muszą robić.

Kolejną sprawą jaką chcę zgłosić są urlopy. W mojej firmie jest zasada, że każdy pracownik może mieć maks 4 dni urlopu zaległego, który przechodzi na kolejny rok. Resztę dni musi wykorzystać do 31.12 bieżącego roku. Jeśli tego nie zrobi, często musi brać urlop na siłę.

W zeszłym roku miałem 2 dni urlopu zaległego. Przełożony często mi sugerował, abym wykorzystał go. Któregoś razu miała miejsce sytuacja, gdzie jeden z pracowników był na urlopie a tego dnia nie było nic do zrobienia w firmie. Przełożony zaproponował mi zmianę w grafiku (w kolejny weekend dla mnie wolny była 1 osoba w obsadzie, normalnie są 2) lub wykorzystanie urlopu, który miałem już zaplanowany na 3 tygodnie do przodu.

Ostatnim przykładem dyskryminacji jest branie urlopu. Kiedy zgłosiłem chęć pójścia na urlop przełożony powiedział „Poczekaj, są tu osoby które mają żony i dzieci. Popytam ich, czy nic nie planują i wrócę do Pana z informacja zwrotną” . Ostatecznie urlop dostałem

Treść mojej skargi jest niedokończona. Kiedy wrócę z urlopu chcę jeszcze poprosić o urlop w dzień weekendowy i ewentualnie nagrać to. Byłem już u prawnika, który powiedział że to jest dyskryminacja i na moim miejscu by to zgłosił.
Co robić w sytuacji, gdy przełożony bedzie chciał się zemścić? Praca mi się podoba, dobrze zarabiam i nie chcę tego tracić. Nie zamierzam również żyć w ciągłym strachu że ktoś nagle zmieni mi grafik. Już często śni mi się praca. Widzę grafik przed oczami. Boje się tam wracać. Od kilku dni czuje się roztrzęsiony ponieważ urlop kończy mi się za 3 dni.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka