Umowa dożywocia

Proszę o poradę gdyż sprawa jest skomplikowana. Moja żona wpadła na pomysł żeby mój wujek przepisał na nią pół jego domu w którym mieszkaliśmy w formie dożywocia. On nie chciał tego zrobić. Żona wkręcała mi żebym go przekonał bo to dla dzieci i że będziemy mieć dużo kasy jak sprzedamy to później. Wujek był nie ugięty przez dwa lata. Dopiero gdy zmarła jego siostra i poczuł że został sam zgodził się przepisać w formie dożywocia na moją żonę. Powiedział że drugiej połowy jej nie przepisze. Po pół roku od przepisania żona zaczęła mi robić różne prowokacje i awantury. Powiedziała że mnie nie kocha i odchodzi i wyprowadziła się z domu z dziećmi i powiedziała, że tą połówkę domu sprzeda. Moj wujek czuje się oszukany bo w ogóle nie zajmuje się nim. Nie wypełnia tego co jest zawarte w umowie. Nie odpisuje na sms od wujka. Czy jest jakaś szansa by wujek odzyskał tą połowę domu? Czy jest szansa na unieważnienie dożywocia ? Przyznam szczerze, że też czuję się oszukany bo wygląda to tak jakby zaplanowała to wszystko bo już nie chce tam mieszkać a ze mną chce wziąć rozwód.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka