Zwrot auta od kupującego.

Sprawa wygląda tak - od ok. miesiąca próbowałem sprzedać swoje auto. Było kilka klientów oglądali i na tym się skończyło. Wczoraj pewna osoba przyjechała, oglądała auto razem z synem i wnuczkiem i zdecydowała się kupić auto. Powiedziałem im wszystko o aucie co wiedziałem-a między innymi, że auto ściąga trochę na prawo, że kopci oraz są błędy w komputerze widoczne na desce rozdzielczej. Kupujący się zgodził na te warunki i podpisał umowę-w niej między innymi było napisane, że kupujący zna stan techniczny pojazdu, a sprzedający nie ukrywa wad.
Dzisiaj natomiast klient dzwoni do mnie i mówi, że chce oddać auto bo był u mechanika, który mu sprawdził i okazało się że w skrzyni mechanizm różnicowy jakiś tam jest do wymiany oraz że turbosprężarka leje olejem. Ja zrobiłem wielkie oczy, gdyż naprawdę nie wiedziałem o tych usterkach, auto posiadałem niecały rok i od zakupu nie było z nim żadnego problemu, zawsze dojechałem do celu, a ja nie jestem wszechwiedzący i nie wiedziałem o tych usterkach, nawet gdy auto trafiało do mechaników na różne wymiany części i sprawdzanie auta nikt mi nigdy o tym nie wspomniał, że takie rzeczy się dzieją.
I co ja mam teraz zrobić?
Nie chcę przyjąć tego auta, gdyż kupujący mieszka ode mnie 150km i skąd ja mam wiedzieć czy już moje auto nie zostało czasem już rozbierane na części albo niewłaściwe użytkowe. Oprócz tego podczas oględzin kupujący złamał mi zaczep od maski silnika.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka