Zakaz konkurencji przy umowie o pracę.

Pracowałem w pewnej firmie na UoP. W umowie nie miałem żadnego zakazu konkurencji. Skończyła mi się umowa, nie dostałem przedłużenia, a własne doświadczenie pozwoliło mi otworzyć własną działalność - branża IT - wykonuję usługi internetowe dla klientów indywidualnych i małych firm, bez względu na ich działalność.
Pewnego dnia zgłosił się do mnie klient z poprzedniej firmy gdzie pracowałem o wykonanie usługi. Zgodziłem się, bo dlaczego nie?
Teraz były szef mnie pomawia i straszy sądem, bo rzekomo działam jako niewłaściwa konkurencja i podbieram mu klientów, a nic takiego nie ma miejsca. Pracuję sam, klienci się do mnie sami zgłaszają, z każdej branży. Czy powinienem się czegoś obawiać?
Dodatkowo były szef zaczął mnie pomawiać i mówi innym, że to on mnie zwolnił, bo go oszukałem na grube tysiące... A w rzeczywistości wygasła mi umowa, miałem przejść na B2B, ale względem prawa nie mogłem.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka