Zajmowanie prywatnego miejsca parkingowego.

Mam problem z kimś kto cały czas staje od 3 tygodni na moim miejscu parkingowym. Nie jestem wstanie nawet postawić blokady parkingowej. Z takim chamstwem i bezczelnością spotkałem się pierwszy raz w życiu. Facetowi zostawiłem kartki z info, nic, kartki znikały. Straż miejska i policja nic nie chcą zrobić bo mówią, że nic nie mogą. Jakieś rady jak usunąć ten samochód?
Dodam, że osiedle jest ogrodzone ze szlabanem. Każdy kto ma dostęp do osiedla wie, że te miejsca są prywatne i do kogoś należą.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka