Opinia rzeczoznawcy.

Jestem w trakcie podziału majątku. Na skutek braku porozumienia z byłym mężem w ustaleniu wartości mieszkania i samochodu (jedno niebotycznie zawyżone przez niego drugie nierealnie niskie). Sąd powołał rzeczoznawców, których wycena jest zbieżna z wartościami podawanymi przeze mnie. Strategia mojego eks - to wykończenie mnie kosztami sądowymi, on pieniądze ma. Czy zawsze Sąd kosztami opinii obciąża strony po połowie? Postawa drugiej strony jest nie do przełamania. Moje dochody są niskie, ale posiadam niewielkie środki "na czarną godzinę" i boję się, że te wszystkie koszty mnie pogrążą.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka