Dostałem wezwanie jako świadek do sądu na sprawę o podział majątku rodziców. Sprawa odbywa się w środku tygodnia w miejscowości oddalonej o co najmniej 200km od miejsca gdzie mieszkam i studiuje. Ponadto, nie ma dobrej komunikacji żebym miał jak dojechać a nie mam też swojego samochodu. Jestem dziennym studentem wymagającego kierunku gdzie nie mogę mieć nieobecności plus jest to okres zaliczeń i egzaminów. Nie mam też zasądzonych alimentów i ze wzgledu na wymiar studiów sam nie mam możliwości pracy więc taki wyjazd naraziłby mnie na problemy z zaliczeniem przedmiotów i duże koszta. Czy jest możliwość w ten sposób uzasadnienia swojej nieobecności na rozprawie? Co mogę zrobić w takiej sytuacji?
Bo z tego co się dowiadywałem to jeśli chodzi o zwolnienie lekarskie musi ono być wystawione przez lekarza sądowego.
Wyszukiwarka
Wyszukiwarka pozwala szybko dostać się do poszukiwanego miejsca na stronie. Przykładowe frazy: