Dostałem dziś pismo od komornika o wszczęciu egzekucji.
Odnosi się to prawdopodobnie do niezapłaconego mandatu za przejazd bez biletu (nawet nie wiem czy to byłem ja - sprawa z 2003 roku).
Jest podana należność, odsetki, opłata egzekucyjna.
Do pisma jest dołączony nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym z 2003 (z klauzulą wykonalności z 2014 roku).
Do tej pory nikt się do mnie nie odzywał, nie dostawałem żadnych pism. Czy to nie za długi okres minął (to było pół życia temu)? Czy przypadkiem to nie jest przedawnione? Czy można tak trzymać sobie nakaz i nabijać odsetki?
Będę wdzięczny za odpowiedzi i sugestie.
Wyszukiwarka
Wyszukiwarka pozwala szybko dostać się do poszukiwanego miejsca na stronie. Przykładowe frazy: