Pozbycie się niechcianego lokatora.

Mój tata posiada działkę wraz z nieruchomością na której dożywotnio, wg. aktu notarialnego będą mieszkać jego rodzice. Dodatkowo mieszka tam siostra jego mamy. Jest to stara panna (ok 75 lat) posiadająca mieszkanie w innym mieście ale przesiaduje tam aby uniknąć płacenia rachunków. Ów ciotka jest pasożytem. Nie pomaga dziadkom, w żaden sposób nie można się z nią dogadać, zajmuje się tylko sobą a i z tym ma problem. Pokój który zamieszkuje jest totalnie przez nią zniszczony. Nie przesadzę jeśli napiszę że wygląda jak chlew. Największym problemem są psy tej ciotki. Do niedawna posiadała 5 psów, zwykłych kundli, agresywnych i co najgorsze nieszczepionych. Gdy tylko się podchodzi do domu wszystkie zaczynają agresywnie ujadać. Stan ten trwał od jakiegoś roku. Aktualnie jest tam kolejne 4 szczeniaki czyli w sumie 9 nieszczepionych psów.
Zdaję sobie sprawę że tata spartolił sprawę pozwalając na taki stan rzeczy. Toczył z ciotką długie batalie po których za każdym razem ciotka obiecywała że zajmie się sprawą tych psów.
Miarka się jednak przebrała. W jaki sposób możemy usunąć tą osobę z tej działki tak aby nie narobić właścicielowi - tacie problemów.
Konieczny byłby również coś takiego jak sądowy zakaz zbliżania się aby pod nieobecność taty, ciotka tam nie wracała.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka