Testament ustny zmarłego.

Witam, sprawa którą chcę poruszyć tak pod koniec 2021 roku zmarł mój dziadek, ostatnią jego wolą ustną było to by w razie jego śmierci przelać środki które miał na koncie na konto wnuka, zgodnie z art. 952kc istnieje taka szansa lecz musi być jednocześnie 3 świadków, co z powodu ówczesnej pandemii nie miało racji bytu i każdy niestety oddzielnie dostał takie informacje. Bank po 1 miesiącu od śmierci mojego dziadka wysłał mi pismo (nie wiem swoją drogą jakim cudem pozyskał dane skoro przelew poszedł na inne konto, nie mając zgody sądu na takie działania) że mam im zwrócić rzekomo nienależnie pobrane świadczenie emerytalno-rentowe w kwocie (i tutaj bank podaje kwotę świadczenia) którego de facto nie pobrałem. Odpisałem im że takowego świadczenia nie pobierałem ani nie przelewałem wiec nic nie jestem im winny, niestety pismo zostało albo zignorowane albo w ogóle nie wysłane przez oddział banku w mojej miejscowości gdyż ani infolinia ani sam oddział nie był w stanie namierzyć go i oczywiście odpowiedzi nie otrzymałem, od razu informuję że nie zostawiłem sprawy samej sobie i dość intensywnie się tym interesowałem. Po 2 miesiącach bo w marcu dostałem informację że bank skierował sprawę do prokuratury, która według informacji uzyskanych od samej prokuratury i rzecznika finansowego umorzyła postępowanie nie wykrywając znamion czynu zabronionego, sąd do którego odwoływał się bank również przychylił się do decyzji prokuratury. Po około roku czasu od w/w czynności bank znów napisał mi pismo iż powstał w wyniku mojego przelewu debet którego nie byłem świadomy i że obowiązuje mnie artykuł 415 kc tzw. odpowiedzialność deliktowa i tutaj dochodzimy do meritum mojego wywodu i pytania, czy bank ma prawo mnie skarżyć z tego skoro ani sąd ani prokuratura nie wykryli znamion czynu zabronionego czyli de facto nie uznali że wyrządziłem jakąkolwiek krzywdę bankowi?

Proszę o pilną odpowiedź czy da się jakoś skontrować to pismo by bank odczepił się ode mnie. Informuję że po przelaniu pieniędzy razem z matką odrzuciliśmy spadek aktem notarialnym przedłożonym przez notariusza w sądzie rejonowym.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka