Ubezpieczenie od kosztów rezygnacji.

Sytuacja miała miejsce w sierpniu 2020. Zostałem pobity kilka dni przed wylotem. Policja, karetka i obdukcja. Kilka dni później miałem wylatywać na wycieczkę. Ze względu na zły stan zdrowia (obrażenia głowy) postanowiłem skorzystać z ubezpieczenia od kosztów rezygnacji (TU Europa). Po bardzo długim procesie, odwołaniach itd itd. Środki nie zostały zwrócone. Powód? Policja wykazała że w momencie zderzenia byłem pod wpływem alkoholu.
Uważam że nie było to powodem rezygnacji a jedynie uraz głowy. Dodatkowo zostałem przebadany dopiero po wyjściu ze szpitala.
Minęło już bardzo dużo czasu. Czy coś jeszcze można w tej sprawie "ugrać"?

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka